Jump to content
Dogomania

Rozpacz w ciapki-Pająk, Pajączek odszedł.....


ulvhedinn

Recommended Posts

  • Replies 573
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Zacznę od przeprosin za tak długie milczenie... Przepraszam!
W ramach usprawiedliwienia mogę napisać, że bardzo dużo się działo w moim życiu, bardzo dużo zmian nastąpiło (na lepsze :loveu::p) i jestem nieco zamotana... ;) Ciekawym powiem, że 2 tyg temu weszłam w związek, mający chyba najlepsze rokowania z możliwych - zeszłam się z moim najlepszym od 6 lat przyjacielem:evil_lol: Fruwam więc sobie cała uhahana jakieś 1,5cm nad ziemią...
A wcześniej pochłonęła mnie sprawa diametralnie różna. Mianowicie problemy trawienne Pajtka. A dokładniej nagły kompletny zanik trawienia...czegokolwiek :( Pewnego dnia Pajączek po prostu zwymiotował i przez kilka dni tak już zostało. Wymiotował na zmianę z rozwolnieniem. Jego organizm nie przyswajał dosłownie niczego. Leki, które wcześniej mój dziadzio dostawał, przestały działać i niestety organizm automatycznie przestał pracować. Sprawa wyglądała na tyle kiepsko, że przez kilka dni lataliśmy na zastrzyki. Bidulek dostał ich całą masę (zaczęło się od 5 na raz), w tym kilka domięśniowo, przez co przez kilka dni w ogóle nie chciał/nie mógł chodzić. Dlatego nie pisałam. Całą uwagę zwróciłam na Pająka. Obecnie jest dobrze - staruszek znowu ładnie wszystko je, ale niestety jest cały czas wspomagany lekami. Dzisiaj idziemy na drugi zastrzyk...czegoś specjalnie zrobionego na zamówienie dla Pająka. I tak chyba niestety już zostanie. Będziemy musieli go trzymać na lekach, bo Pajtuś ma ostrą niewydolność trzustki...i co jeszcze - na dzień dzisiejszy nie wiadomo.
Uhm, muszę już lecieć - obowiązki wzywają ;) Ale obiecuję znaleźć jakąś wolną chwilkę i napisać coś więcej...

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Szukałam Pająka w dziale "Już w nowym domu"... Nie znalazłam.
Z ciężkim sercem weszłam tutaj... bo jak nie tam... to z reguły tu:-(.
Nie wiem, co napisać:-(
Pajączku...

Ostatni okres życia Pajączka był szczęśliwy i dobry.
To piękna rzecz uratować żywą istotę przed podłą i samotną śmiercią, dać jej wiele szczęśliwych dni - bo przecież było ich wiele - i sprawić, by odeszła we własnym domu, otoczona miłością.
Pani Pajączka uczyniła go szczęśliwym i pokochała wtedy, gdy był już stary, schorowany i porzucony.
Ściskam mocno:placz:

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...