Jump to content
Dogomania

~ Wiejski "owczarek belgijski" - cudowny szczeniak Rzepek znalazł domek :)


Recommended Posts

Posted

I jeszcze zdjęcia wkleiłam do 3 postu na pierwszej stronie.

 

Dziś rano aktywowałam ogłoszenia Ziutki, a po południu był telefon w sprawia psiaka. Państwo z Warszawy, mają ochotę przyjechać, zobaczyć psa, porozmawiać. Nie powiedzieli, ze 90 km to za daleko  - jestem w szoku! :mdrmed: :question:

  • Replies 104
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

I jeszcze zdjęcia wkleiłam do 3 postu na pierwszej stronie.

 

Dziś rano aktywowałam ogłoszenia Ziutki, a po południu był telefon w sprawia psiaka. Państwo z Warszawy, mają ochotę przyjechać, zobaczyć psa, porozmawiać. Nie powiedzieli, ze 90 km to za daleko  - jestem w szoku! :mdrmed: :question:

 Nie szokuj się, tylko się ciesz :). Rzepik prześliczny, więc i odzew natychmiastowy :). Jak chcą przyjechać i oglądać, to dobrze rokuje :)

Posted

Tylko koniecznie poproś tych państwa o zdjęcia dorosłego już Rzepka. Strasznie jestem ciekawa, co z niego wyrośnie. Pewno cudo, jeśli tylko będzie w dobrych warunkach. A na razie jest straszny jeszcze maleńtas i sama słodycz!

Posted

Żeby tylko głupol dał się wyczesać - ale skąd!  wszystko jest zabawą, tarmoszeniem, i szczotka, i moja ręka, i rękaw swetra :)

 

Dałam mu wczoraj zabawkę, taki długie coś z materiału i gumy (jeszcze chyba jakiś spadek po innych psach, od Ziutki?...), szalał z nią po całym placu. Z resztą uwielbia takie sprawy, jak koc z budy, koszyk z tarasu - trzeba chować, bo się dzieciak nudzi :megagrin:

 

Ineczko, banerek byłby suuuper, bo ja tam w "pierwszy telefon" nie wierzę :)

Posted

No tak te słynne kilometry hi

 

Kilometry jak kilometry - tu ważniejsze są słynne właściwości wiedźmy Ziuty ;) :)

 

Ineczko, banerek byłby suuuper, bo ja tam w "pierwszy telefon" nie wierzę :)

 

Halo, to podobno Tomasze są niewierne - o Małgorzatach nie słyszałam!!! :) A wiara czyni cuda, góry przenosi, myślenie pozytywne to podstawa!

Posted

Boziuuu ,jaki on jest cudny.

Od początku podczytuję i skradł moje serducho.

Podpiwiem.....ja swoją szaloną niufeczkę mogłam wyczesać jak jej kość dałam.

Ona kością zajęta nawet na boki pozwalała się przekręcać.

Później tylko podgardle zostało do wyczesania :megagrin:

Posted

Grażyna, dobry pomysł z tą kością, dziś spróbuję. Bo przede wszystkim te udka ma takie kosmato-skołtunione, ze aż przykro patrzeć.

 

kochane, ja nie przekreślam państwa, tylko tak sobie gadam, by nie myśleć, nie czekać, nie wpatrywać się w telefon... No, wiecie, jak to jest ... Niby pracuję, piszę na komputerze, niby rozmawiam z ludźmi w gminie, a ciągle w głowie myśl "czy zadzwonią, czy przyjadą, a jak przyjadą to może szybki obiad zrobić"....

 

Ale rzeczywiście, na tyle lat bycia domem tymczasowym i na tyle wydanych psów, ten pierwszy telefon ZAWSZE był niewypałem. Ale oczywiście są wyjątki od reguły :haha:

Posted

Kiedyś musi być ten pierwszy raz :) U mnie często pierwszy telefon był TYM, a zdarzało się, że w ogóle nie było kolejnych ;) A to dziś się Państwo ewentualnie zapowiadali?...

Posted

Trzymam kciuki :kciuki: A na kiedy Państwo zapowiedzieli swoją wizytę?

Na dziś:)

I nie uwiierzycie, co sie stało.

Ledwie napisałam poprzedni post, zamknęłam laptop i zabrałam sie za papierkową robotę, jak zadzwonił telefon, "wyjeżdżamy za 10 minut, będziemy u państwa o 15.30".

Poleciałam po pracy do domu, kupłiam coś na szybki obiad i rzeczywiscie przed szesnastą zajechał wypasiony mitsubichi, czy jak to się tam pisze.

Państwo  - okazało się, ze to dwie panie, tylko jedna miała przez telefon taki męski głos :oops2:  - cholera, nie dam głowy, czy nie mówiłam "Pan to, pan tamto"... Trochę starsze ode mnie. Obie przeurocze, ciepłe, kociary pomagajace bedomniakom, i psiary. Pół roku mieszkają na Mokotowie, pół na działce w Nadarzynie. Przegadaliśmy na tarasie 2 godziny, potem panie wzięły Rzepika na smycz (swoją, o zakupioną obróżkę) i razem poszlismy na spacer. Trochę pies ciągnął, trochę obszczekał innego psa, ale nienajgorzej się zaprezentował. Panie już myślą o szkółce (Na Polach Mokotowskich, albo w Powsinie), o kastracji za kilka miesiecy, jak poradziłam, no  ogólniei bardzo się Rzepik spodobał.

Spisałyśmy umowę, mam obiecane zdjecia i donosy o zachowaniu. Tylko jedna sprawa moze być problemem - 14-letnia kotka rezydentka. Ale jak panie opowiadały, jak wprowadzały przez 3 miesiace drugiego kota "do stada",  to jestem dobrej mysli . Oczywiscie zobaczymy, jak to będzie.

 

Odszczekuję to co powiedziałam o pierwszym telefonie! I to pod stołem!

Posted

Ale cudne wieści.

Czasami dobrze jest mieć niezbyt dobre przeczucia a rzeczywistość okaże się dobra.

Taki figielek losu.

Mam nadzieję,że kochany piesio zachowa się kulturalnie i przynajmniej nie zje rezydentki.

Co ja wypisuję jakieś bzdury.Oni od pierwszego wejrzenia polubią się /mam taką nadzieję/

Posted

Kciuki trzymane zespołowo - pomogły :). Rzepik ma dom i będzie w nim szczęśliwy. Nawet tego kota pokocha - z wzajemnością :). Jeśli będzie się kształcił na Polach Mokotowskich, to może w Psorbonie, jak Bliss i Max (tyle, że oni zaliczali kursy wyjazdowe ;)).  Malagosku, chyba to jedna z najszybszych adopcji na dogo. Ale taki  młody i piękny, to co się dziwić, że ma branie ;)

Posted

Na pewno będzie dobrze :)

Z opisu Panie są w porządku. Tylko niech zdjęcia podsyłają, bo jestem ciekawa jakie to cudo z niego wyrośnie.

Moja Lilka tez poszła do domu po pierwszym (i ostatnim zarazem) telefonie do domu.

Posted

Po dwudziestej miałam sms; Jestesmy na miejscu. psiak w samochodzie ok, trwa obecnie sesja zapoznawcza z kotem. Odpisałam, ze trzymam kciuki za niezjedzenie kotki przez Rzepika, na to sms: Jest dokładnie odwrotnie. Kotka go śledzi złym wzrokiem i powarkuje.

To nic innego nie pozostaje, jak dac zwierzynie czas na dotarcie.

 

W spawie Rzepika był dziś 2 telefony. Jeden to chyba jakiś dzieciak, drugi - pan szuka psa do jednorodzinnego domku, trochę na dwór, ale i do domu. Telefon z kierunkowym 22,  warszawskim. Jutro ma zadzwonić, może  coś polecić? Moze przytulisko Znajdki?

 

Dziękuję Wam serdecznie za sekundowanie, kciuki nadal wskazane, aż do skutku! :)

Ziutka, kocham Cię za te ogloszenia!!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...