Fifi złapana i bezpieczna ! Ufffff.... Greys w swoim wymarzonym domku!

[AgusiaP]

Doszły wpłaty od ani75 oraz Marioli H. - dziękujemy!!!

 

 

Mam już gotowe wydrukowane plakaty w kolorze - jutro jedziemy po południu do Raciborza - trzymajcie kciuki...

Mocno trzymamy !

[jaguska]

Bardo bardzo mocno zaciskamy kciuki, grosiki ode mnie poleciały.

[tiggi]

Trzymam mocno

[AgusiaP]

Oby tak dzisiaj sie udało.

[Mattilu]

Zagladam

[Tola]

Oby się udało!

[AgusiaP]

Zaglądam, jak tylko jestem na Dogo, czy sa jakieś dobre wiadomości...

[bela51]

Kibicuje z całych sił, aby akcja sie powiodła. NIestety, nie moge w niej uczestniczyc.

 

Bardzo zal malutkiej, mam nadzieje, ze jakos sobie radzi sama :(

[pinczerka_i_Gizmo]

Miałyśmy jeden sygnał ze środy nad ranem - o 4:00 widziana przy szpitalu na Gamowskiej, już tam była...

 

W środę niesety SM pokrzyżowała nam plany z wieszaniem plakatów, dzisiaj jedziemy raz jeszcze...

A jutro większość dnia w Raciborzu...

[bela51]

Zaglądam z niesmiałą nadzieją ...

Pogoda znów nie sprzyja. Tropikalne upały i moizliwosc burz.  NIe macie lekko dziewczyny :(

[pinczerka_i_Gizmo]

tiggi z Ewunian już pewnie na miejscu, albo dojeżdżają z plakatami. My z Lili chcemy jechac na noc. Tylko znów te przeklęte burze... :(

[AgusiaP]

Pogoda rzeczywiście nie sprzyja.
Mocno zaciskamy tu wszyscy kciuki, żeby w końcu sie udało złapać Fifi.

[Gabi79]

Zaglądam z nadzieją

[bakusiowa]

Trzymam kciuki za powodzenie akcji.

[Mattilu]

Kciukam

[bela51]

Zadnych wiesci ?

[Tola]

Zaglądam, może tym razem się uda...

[AgusiaP]

I ja zaglądam z wielka nadzieja...

[Anecik]

I nic................????

[Lili8522]

Przepraszamy Cioteczki za ciszę :(

 

Niestety sytuacja bez zmian, Fifi wciąż nieuchwytna :( 

[ania75]

Ja już chyba z 50 razy dziś zaglądam

[bela51]

 

 

Niestety sytuacja bez zmian, Fifi wciąż nieuchwytna :(

 

Czy będziecie jeszcze próbowac ? Czy czekacie na jakies sygnały ?

Chyba nie ma nic gorszego niz ucieczka psa ( lub zaginiecie ).

Dawno temu mialam sznaucerke, włoczykija. Mój TZ jej ufał i spacerował z nia bez smyczy, a ona kilka razy wykiwała go i zwiewała.

Ja szukałam zawsze tonąc w łzach. Na szczescie wszystko konczyło sie dobrze, ale pamietam ten stres... :(

[Ewana]

Czy nie ma żadnych informacji o Fifi? Czy nikt już nie dzwoni? Czy możecie coś więcej napisać?

[Lili8522]

Fifi ciągle jest widywana w tych samych okolicach a to w centrum a to przy szpitalu, wczoraj

dzwonił do mnie Pan który stał i na nią patrzył ... Jak słyszę taki telefon to z bezradności ryczeć się chce...

 

Dowiedziałyśmy się też, że pojawia się na posesji jednej Pani, tak przychodzi do psiaka się stołować...

Była tam i wczoraj i dzisiaj.

Będziemy tam stawiać klatkę łapkę... Zobaczymy czy się uda w ten sposób ją złapać. 

Chcemy też w sobotę z samego rana spotkać się w Raciborzu i jej szukać, na razie zgłosiło się 9 osób. 

 

Niby nie wolno się poddawać ale myślę, że to będą ostatnie próby jej łapania... 

Racibórz to straszne miasto, ludzie zrywają Nam plakaty, dzwonią z pretensjami, nie ma nikogo

do pomocy... Ciężko... I szczerze mówiąc odechciewa się wszystkiego... 

[Gabi79]

Oby się udało!!!

 

Żeby tylko ta Pani do której Fifi przychodzi na posesję jej nie przegoniła.