Mattilu Posted March 31, 2016 Posted March 31, 2016 5 godzin temu, jola_li napisał: Zaczynam się martwić milczeniem Nutusi :(... Dokładnie tak jak i ja... Quote
Nutusia Posted March 31, 2016 Author Posted March 31, 2016 Jestem, żyję i wciąż nie nadążam. Na Mokotowie wszystko OK - Beretko stanął na wysokości zadania, rezydent - Kocio (tak właśnie!) też :) Proszę, oto dowód: Taszka dobrze, choć trochę rozrabia... Wczoraj "obcięła" jedną krawędź chodnika w przedpokoju. Poza tym świetnie się bawi z Imką i jest przeurocza - przytula się, mruczy, buziaki rozdaje. Ale jednak baaaaaaaardzo czekam już na... poniedziałek ;) Quote
DoPi Posted March 31, 2016 Posted March 31, 2016 super kocurki wyglądają. Nutuś Twoje "szczęście" dalej działa :) Quote
Marysia R. Posted March 31, 2016 Posted March 31, 2016 Ale wielki ten Kocio, myślałam w pierwszej chwili, że to pies :D Powodzenia Bereciku :) Quote
jola_li Posted April 1, 2016 Posted April 1, 2016 Odetchnęłam (już wczoraj :)), że Nutusia się znalazła :). I że Berecikowi podoba się w nowym domu :). I ---- że niedługo poniedziałek ;).... 1 Quote
mari23 Posted April 2, 2016 Posted April 2, 2016 O 31.03.2016o18:12, Marysia O. napisał: Ale wielki ten Kocio, myślałam w pierwszej chwili, że to pies :D Powodzenia Bereciku :) też tak pomyślałąm :) a z nadążaniem i zaglądaniem na dogo mam tak samo, jak Nutusia - ciężko..... ale jakoś ( ledwie;)) daję radę Quote
Marysia R. Posted April 2, 2016 Posted April 2, 2016 Imka miała dzisiaj pierwszą lekcję chodzenia na smyczy na otwartej przestrzeni! Przede wszystkim dużo leżała ;) ale zachęcana przez Nas i Figę przełamywała lęk i po trochu również dreptała :) Potrzebuje trochę czasu ale nauczy się. Już po pierwszym razie widać postępy a z każdą koleją próbą będzie lepiej :) Zobaczcie: https://picasaweb.google.com/lh/photo/dVOe3YyEaqtRmRuvkbF0IVZBDBu6LlEIcJcwxPe0txQ?feat=directlink :) Quote
AMIGA Posted April 3, 2016 Posted April 3, 2016 Świat się do góry przewraca :) Suuuper, brawo Imcioszku :) I brawo Wy :) Quote
jola_li Posted April 6, 2016 Posted April 6, 2016 Nutusiu, Taszka już "na swoim"? Jakie było powitanie :)? Quote
Marysia R. Posted April 9, 2016 Posted April 9, 2016 Chciałabym zaprosić fanów Imki na wątek mojego nadprogramowego podopiecznego, mam nadzieję, że Imka się na mnie nie obrazi ;) http://www.dogomania.com/forum/topic/335344-floks-pies-z-łańcucha-do-którego-uśmiechnęło-się-szczęście/ Quote
Poker Posted April 12, 2016 Posted April 12, 2016 Nutusię chyba całkowicie z ręcyma i nogyma wsysła nowa praca. Ale mogłaby się czasem odezwać. Quote
Nutusia Posted April 12, 2016 Author Posted April 12, 2016 Ech, żeby tylko praca. Życie mnie wsysło i ani myśli puścić. Muszę je nieco uporządkować, bo się wykończę :( Dieta ŻP, ruch i niestety nerwy pozbawiły mnie 9 kg i to jedyny pozytyw tej sytuacji. Z Imką żywcem nie mam kiedy pracować - wracam późno, ten weekend wyjazdowy, w kolejnym chałtura zarobkowa. Jak to mówią tyle roboty, że nie ma kiedy taczki załadować! I tak życie ucieka niepostrzeżenie :( Od Beretka mam stałe, bardzo dobre wieści. Taszka już u siebie. Powitanie było mało wylewne, bo pośpieszne i na ulicy. Gromada w domu w porządku - zaczynają powoli zostawać na dworze, jeśli aura dopisuje. Zdrowi, zadowoleni, beztroscy - przynajmniej oni ;) Quote
konfirm31 Posted April 12, 2016 Posted April 12, 2016 Dzięki, że się odezwałaś, Nutusiu :) - nie daj się wsysać pracy, życiu, nerwom. Buziaki dla Ciebie, pozdrowienia dla Sławka, mizianko dla psiej i kociej ferajny :). Beretek szczęśliwy, Taszka - też Imka - pewnie również ;) Quote
jola_li Posted April 12, 2016 Posted April 12, 2016 Bardzo, bardzo mnie zmartwiłaś, Nutusiu :(... Jeżeli mogłabym jakoś pomóc - daj znać!!! Quote
Poker Posted April 12, 2016 Posted April 12, 2016 EHHH , to życie. Jak koszulka niemowlaka, krótkie i zas..ane. Ale nie można się dać .Głowa do góry, niedługo będzie lepiej. Quote
Mattilu Posted April 12, 2016 Posted April 12, 2016 Nutusiu, strasznie Ciebie brak! Dbaj o siebie i wracaj na dogo Quote
malagos Posted April 13, 2016 Posted April 13, 2016 Nutusiu, zobaczymy się w niedzielę nad Narwią, w Dyszobabie? Quote
Marysia R. Posted April 13, 2016 Posted April 13, 2016 21 godzin temu, Nutusia napisał: Ech, żeby tylko praca. Życie mnie wsysło i ani myśli puścić. Muszę je nieco uporządkować, bo się wykończę :( Dieta ŻP, ruch i niestety nerwy pozbawiły mnie 9 kg i to jedyny pozytyw tej sytuacji. Z Imką żywcem nie mam kiedy pracować - wracam późno, ten weekend wyjazdowy, w kolejnym chałtura zarobkowa. Jak to mówią tyle roboty, że nie ma kiedy taczki załadować! I tak życie ucieka niepostrzeżenie :( [...] Trzymaj się Nutusiu Quote
Nutusia Posted April 13, 2016 Author Posted April 13, 2016 Dziękuję :) Nie będę w niedzielę w Dyszobiabie - mam wyjazd rodzinny... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.