Jump to content
Dogomania

Warto wierzyć w cuda! Po blisko 2 latach w DT, Imka znalazła super domek! W małym ciałku wielki strach...


Nutusia

Recommended Posts

Jestem, żyję i wciąż nie nadążam.

Na Mokotowie wszystko OK - Beretko stanął na wysokości zadania, rezydent - Kocio (tak właśnie!) też :)

Proszę, oto dowód:

 

IMG_1752.jpg

 

Taszka dobrze, choć trochę rozrabia... Wczoraj "obcięła" jedną krawędź chodnika w przedpokoju. Poza tym świetnie się bawi z Imką i jest przeurocza - przytula się, mruczy, buziaki rozdaje. Ale jednak baaaaaaaardzo czekam już na... poniedziałek ;)

Link to comment
Share on other sites

O 31.03.2016o18:12, Marysia O. napisał:

Ale wielki ten Kocio, myślałam w pierwszej chwili, że to pies :D Powodzenia Bereciku :)

też tak pomyślałąm :)

a z nadążaniem i zaglądaniem na dogo mam tak samo, jak Nutusia - ciężko..... ale jakoś ( ledwie;)) daję radę

Link to comment
Share on other sites

Imka miała dzisiaj pierwszą lekcję chodzenia na smyczy na otwartej przestrzeni! Przede wszystkim dużo leżała ;) ale zachęcana przez Nas i Figę przełamywała lęk i po trochu również dreptała :) Potrzebuje trochę czasu ale nauczy się. Już po pierwszym razie widać postępy a z każdą koleją próbą będzie lepiej :)

Zobaczcie: https://picasaweb.google.com/lh/photo/dVOe3YyEaqtRmRuvkbF0IVZBDBu6LlEIcJcwxPe0txQ?feat=directlink :)

Link to comment
Share on other sites

Ech, żeby tylko praca. Życie mnie wsysło i ani myśli puścić. Muszę je nieco uporządkować, bo się wykończę :(

Dieta ŻP, ruch i niestety nerwy pozbawiły mnie 9 kg i to jedyny pozytyw tej sytuacji. Z Imką żywcem nie mam kiedy pracować - wracam późno, ten weekend wyjazdowy, w kolejnym chałtura zarobkowa. Jak to mówią tyle roboty, że nie ma kiedy taczki załadować! I tak życie ucieka niepostrzeżenie :(

Od Beretka mam stałe, bardzo dobre wieści. Taszka już u siebie. Powitanie było mało wylewne, bo pośpieszne i na ulicy. Gromada w domu w porządku - zaczynają powoli zostawać na dworze, jeśli aura dopisuje. Zdrowi, zadowoleni, beztroscy - przynajmniej oni ;)

Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, Nutusia napisał:

Ech, żeby tylko praca. Życie mnie wsysło i ani myśli puścić. Muszę je nieco uporządkować, bo się wykończę :(

Dieta ŻP, ruch i niestety nerwy pozbawiły mnie 9 kg i to jedyny pozytyw tej sytuacji. Z Imką żywcem nie mam kiedy pracować - wracam późno, ten weekend wyjazdowy, w kolejnym chałtura zarobkowa. Jak to mówią tyle roboty, że nie ma kiedy taczki załadować! I tak życie ucieka niepostrzeżenie :(

[...]

Trzymaj się Nutusiu 50przytula.gif

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...