Poker Posted January 30, 2018 Posted January 30, 2018 Sunia jest w dobrej kondycji psychicznej.jest ufna, posłuszna.nie jest chuda tylko bardzo zaniedbana w sprawach zdrowotnych. Koleżanka pójdzie z pieskiem po południu , bo tak przyjmuje wet. On wczoraj był żwawy, myślę ,że nie ma zagrożenia życia. Dostał jeść i pić. Quote
Isiak Posted January 30, 2018 Posted January 30, 2018 Moja sunia nie słyszała przez 2 lata, teraz znowu słyszy. Może i tu będzie poprawa. Jednak "remont" będzie zapewne bardzo kosztowny - guzy, zęby... Ile ona może mieć lat, że tyle tych schorzeń zdążyła nazbierać? Malutki piesio może był przy budzie i ma szyję wytartą od obroży. Nasza owczarka z łańcucha też tak miała - do końca życia nosiła ślad po obroży, sierść odrosła, ale krótsza, mimo, że zabieraliśmy ją z łańcucha, kiedy miała zaledwie 6 miesięcy. Quote
ewu Posted January 30, 2018 Author Posted January 30, 2018 29 minut temu, anica napisał: W takich chwilach marzy mi się karabin!.. mały karabinek Basiu, wszystko wczoraj załatwiłaś jak chciałaś? Tak Aniu:) Quote
ewu Posted January 30, 2018 Author Posted January 30, 2018 16 minut temu, Isiak napisał: Moja sunia nie słyszała przez 2 lata, teraz znowu słyszy. Może i tu będzie poprawa. Jednak "remont" będzie zapewne bardzo kosztowny - guzy, zęby... Ile ona może mieć lat, że tyle tych schorzeń zdążyła nazbierać? Malutki piesio może był przy budzie i ma szyję wytartą od obroży. Nasza owczarka z łańcucha też tak miała - do końca życia nosiła ślad po obroży, sierść odrosła, ale krótsza, mimo, że zabieraliśmy ją z łańcucha, kiedy miała zaledwie 6 miesięcy. Ten jeden duży to może być przepuklina a te pozostałe guzy to może są tłuszczaki. Moja Kreciunia miała taką tendencję, wszystkie badałam i obserwowałam ale kilku wetów odradzało usuwanie . Nie miała z tym żadnych problemw poza estetyką. Ten jeden duży to może być przepuklina. Quote
ewu Posted January 30, 2018 Author Posted January 30, 2018 1 godzinę temu, Poker napisał: Sunia jest w dobrej kondycji psychicznej.jest ufna, posłuszna.nie jest chuda tylko bardzo zaniedbana w sprawach zdrowotnych. Koleżanka pójdzie z pieskiem po południu , bo tak przyjmuje wet. On wczoraj był żwawy, myślę ,że nie ma zagrożenia życia. Dostał jeść i pić. Strasznie zaniedbane te psiny. Quote
Tyśka) Posted January 30, 2018 Posted January 30, 2018 Dobrze, że trafiły w tak świetne ręce... mój pies (delikatny psychicznie) też początkowo w nowych miejscach sikał mało a często dla dodania sobie odwagi - dopiero jak popracowaliśmy nad zaufaniem do mnie, przestał znaczyć w nowych miejscach. Oby to było to, a nie na tle chorobowym... Quote
Poker Posted January 30, 2018 Posted January 30, 2018 Założyłam psom wątek i tam będę o nich pisać na bieżąco. 1 Quote
ewu Posted January 30, 2018 Author Posted January 30, 2018 Ja z pewnością zwariuję:( Dzisiaj przywieźli do schronu kopię maluszka , którego wczoraj zawiozłam do Poker ( jest u Koleżanki Poker). Młodziutki , prawie identyczny, 3 kg nieszczęścia, jest w gorszym stanie jak tamten. Quote
Tyśka) Posted January 30, 2018 Posted January 30, 2018 4 minuty temu, ewu napisał: Ja z pewnością zwariuję:( Dzisiaj przywieźli do schronu kopię maluszka , którego wczoraj zawiozłam do Poker ( jest u Koleżanki Poker). Młodziutki , prawie identyczny, 3 kg nieszczęścia, jest w gorszym stanie jak tamten. O kurcze... jeżeli masz zdjęcia to prześlij... Możliwe, że pochodzą z tego samego domu? Quote
Poker Posted January 30, 2018 Posted January 30, 2018 13 minut temu, ewu napisał: Ja z pewnością zwariuję:( Dzisiaj przywieźli do schronu kopię maluszka , którego wczoraj zawiozłam do Poker ( jest u Koleżanki Poker). Młodziutki , prawie identyczny, 3 kg nieszczęścia, jest w gorszym stanie jak tamten. No nie.Szlag mnie trafi. Quote
ewu Posted January 30, 2018 Author Posted January 30, 2018 8 minut temu, Tyś(ka) napisał: O kurcze... jeżeli masz zdjęcia to prześlij... Możliwe, że pochodzą z tego samego domu? Nie są z innych miejscowości. Przed chwilą, Poker napisał: No nie.Szlag mnie trafi. Ja to z pewnością oszaleję:( Quote
Gabi79 Posted January 30, 2018 Posted January 30, 2018 34 minuty temu, ewu napisał: Ja z pewnością zwariuję:( Dzisiaj przywieźli do schronu kopię maluszka , którego wczoraj zawiozłam do Poker ( jest u Koleżanki Poker). Młodziutki , prawie identyczny, 3 kg nieszczęścia, jest w gorszym stanie jak tamten. No nie, to jest jakiś koszmar............. Quote
ewu Posted January 30, 2018 Author Posted January 30, 2018 On jednak inaczej wygląda. Pracownica napisała ,że jest prawie identyczny ale jednak zdecydowanie się różni. Jest bardzo malutki i chudziutki. Zarzuca doopką , wet ze schronu powiedział,że to z osłabienia. Tysiu zdjęcia na mailu. Quote
Tyśka) Posted January 30, 2018 Posted January 30, 2018 Faktycznie zupełnie inny... ale biedactwo przeokropne. Quote
Alaskan malamutte Posted January 30, 2018 Posted January 30, 2018 No ręce opadają....I nie tylko.....Czemu on ma taki wygięty ten kręgosłup???? Quote
Gabi79 Posted January 30, 2018 Posted January 30, 2018 O kurde, biedak przeokropny. Bezsilność mnie dobija. Quote
ewu Posted January 30, 2018 Author Posted January 30, 2018 On zarzuca lekko doopką. Był u weta schroniskowego ale ten niczego nie stwierdził tylko ,że to z osłabienia... Na razie dwa dni posiedzi w szpitaliku ale potem do boksu... Quote
ewu Posted January 30, 2018 Author Posted January 30, 2018 Dopytałam tylko tak się zgarbił do zdjęcia. Quote
ewu Posted January 30, 2018 Author Posted January 30, 2018 Jest śliczny i malutki. Żeby tylko znaleźć jakieś dt za karmę i weta. Ja weta i karmę wezmę na siebie ale na hotelik to już mnie nie stać:( Quote
Alaskan malamutte Posted January 30, 2018 Posted January 30, 2018 1 minutę temu, ewu napisał: Dopytałam tylko tak się zgarbił do zdjęcia. Ufff....już wpadłam w panikę, że może po wypadku.... Quote
anica Posted January 30, 2018 Posted January 30, 2018 5 godzin temu, ewu napisał: Tak Aniu:) ... Quote
anica Posted January 30, 2018 Posted January 30, 2018 52 minuty temu, Alaskan malamutte napisał: No ręce opadają....I nie tylko.....Czemu on ma taki wygięty ten kręgosłup???? ... kupka nieszczęścia! jeszcze takiego wygiętego kręgosłupa nie widziałam!... no i po radości :( Quote
ewu Posted January 30, 2018 Author Posted January 30, 2018 5 minut temu, anica napisał: ... kupka nieszczęścia! jeszcze takiego wygiętego kręgosłupa nie widziałam!... no i po radości :( Aniu on się tak zgarbił do zdjęcia. Troszkę zarzuca doopką. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.