ewu Posted July 2, 2015 Author Posted July 2, 2015 Dobrze,że tak się sprawa potoczyła. W sumie dlaczego sunia nie mogła zostać u nich ? Ale anecik rozpędziła się , brawo. Zabrałyśmy sunię do obserwacji bo powiedzieli ,że od wczoraj przestała karmić małe. Sunia jednak karmi maluszki. W sumie ta Pani wyolbrzymiła wszystko. Gdyby faktycznie Tina przestała karmić to wtedy przeszłyby na butelkę a tamci Państwo raczej by sobie nie poradzili. Trzeba karmić co 2-3 godziny i masować brzuszki. Skoro jednak Tina karmi i jest zdrowa , to dzisiaj pieski tam wrócą. Będziemy w stałym kontakcie z tymi Ludźmi. Badania i obserwacja były niezbędne. Quote
ewu Posted July 2, 2015 Author Posted July 2, 2015 Sunia znakomicie poczuła się z małymi w kennelu. Zawiesiłam go kocykami z trzech stron i rodzinka tam urzęduje:) Quote
Topi Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 Jestem:) W domu mam cudną małą sunię i 4 obłędne kluski:) Tina bo tak się nazywa sunia jest rewelacyjną mamą. Jak przyjechałyśmy to o dziwo Pani była już trzeźwa, Pan jeszcze chyba nie zdążył niczego zatankować. W domu była nawet miła i rozsądna dziewczyna, chyba sympatia ich syna. Sunia wcale nie jest szkieletem, chyba alkohol zaburzył percepcję. Bardzo mnie to ucieszyło bo po telefonie tej Pani spodziewałam się tragedii a tak prawdę mówiąc to Tinka jest w formie:) Małe urodziły się 19 czerwca, nie można ich oddzielić od matki. Zabrałyśmy rodzinkę i pojechałyśmy do weta. Tinie zbadano krew( ma minimalną anemię, dostała suplementy), zrobiono usg, zmierzono temperaturę. Wszystko w porządku:) Maluchy zdrowe, grube:) Na szczęście Tina je karmi ( nam powiedziano ,że przestała) ale mam specjalne mleko i butelki w razie "W". Tina to okruszek , waży 5 kg , jest malutka a szczyle to chyba miała z dogiem :): :) bo wkrótce ją przerosną :) Źle to wszystko wyglądało po tym telefonie ale teraz jestem spokojna. Widać było,że ci Ludzie kochają Tinę, bardzo prosili żeby do nich wróciła. Warunek- sterylka ... Idiotyczny finał interwencji. Jak ludzie tak kochają Tinę to zapewne szczeniaki doczekałyby u nich do czasu gdy można by je było zabrać od matki. A tak to stres dla wszystkich. Znów chodzi o zbieranie kasy ? Quote
Poker Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 Topi, milczałam na innych wątkach. Ale tym razem przesadziłaś bardzo mocno. Czyżby sądzisz po sobie? Jest tyle potrzeb , zajmij się pomocą psom ,a nie snuciem domniemań i sączeniem jadu. Twoje energia i dobre serce oraz uczciwość na pewno będą bardzo przydatne psim czy ludzkim biedom. Powodzenia w okazywaniu miłości bliźniemu i braciom mniejszym. EWU, nie przejmuj się wypowiedzią życzliwej Topi. 9 Quote
jaguska Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 Na każdą sprawę trzeba spojrzeć indywidualnie, czasem warto pomóc ludziom nawet takim którzy mają problemy z alkoholem, bo często oni bardziej kochają swoje psiaki niż wielkie pańciostwo w luksusowej willi, psu jest bez różnicy czy śpi na jedwabnych piernatach czy na miękkim kocyku z lumpeksu, ważne by miał ciepłą i czułą rękę do głaskania i jedzenie w misce. 5 Quote
Ewa Marta Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 Zabrałyśmy sunię do obserwacji bo powiedzieli ,że od wczoraj przestała karmić małe. Sunia jednak karmi maluszki. W sumie ta Pani wyolbrzymiła wszystko. Gdyby faktycznie Tina przestała karmić to wtedy przeszłyby na butelkę a tamci Państwo raczej by sobie nie poradzili. Trzeba karmić co 2-3 godziny i masować brzuszki. Skoro jednak Tina karmi i jest zdrowa , to dzisiaj pieski tam wrócą. Będziemy w stałym kontakcie z tymi Ludźmi. Badania i obserwacja były niezbędne. Basiu, to była jedyna słuszna decyzja - zabranie suni i jej maleństw, żeby upewnić sie, że jest tak, jak piszesz powyżej:-) Ważne, żeby zgodzili się na sterylkę, ale jak Cię znam, na pewno tego dopilnujesz! Cenię Cię bardzo i mam 100% zaufania do Twoich decyzji. Pamiętaj, że masz tu masę ludzi, którzy tak jak Ty chcą po prostu pomagać psiakom i je ratować. 5 Quote
Ewa Marta Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 Topi, milczałam na innych wątkach. Ale tym razem przesadziłaś bardzo mocno. Czyżby sądzisz po sobie? Jest tyle potrzeb , zajmij się pomocą psom ,a nie snuciem domniemań i sączeniem jadu. Twoje energia i dobre serce oraz uczciwość na pewno będą bardzo przydatne psim czy ludzkim biedom. Powodzenia w okazywaniu miłości bliźniemu i braciom mniejszym. EWU, nie przejmuj się wypowiedzią życzliwej Topi. Poker, nic dodać, nic ująć. Podpisuję się po Twoimi słowami! 4 Quote
ewu Posted July 2, 2015 Author Posted July 2, 2015 Basiu, to była jedyna słuszna decyzja - zabranie suni i jej maleństw, żeby upewnić sie, że jest tak, jak piszesz powyżej:-) Ważne, żeby zgodzili się na sterylkę, ale jak Cię znam, na pewno tego dopilnujesz! Cenię Cię bardzo i mam 100% zaufania do Twoich decyzji. Pamiętaj, że masz tu masę ludzi, którzy tak jak Ty chcą po prostu pomagać psiakom i je ratować. Sterylki dopilnuję. Zwracanie im uwagi na rozmnażanie jest bezcelowe ( mają odmienny światopogląd) ale powiedziałam ,że to szkodzi Tinie i że to dla jej zdrowia jest absolutnie konieczne. Zgodzili się tym bardziej ,że zapłacimy za zabieg. 1 Quote
ewu Posted July 2, 2015 Author Posted July 2, 2015 Maluchy kluchy cudne:) Ten największy już nawet"szczeka". Człowieka "rozwala"taki widok. Nie przeszkadzam im ale dyskretnie od czasu do czasu zerkam. Tina wychodzi na spacer ale po załatwieniu potrzeb gna do dzieci:) 2 Quote
ewu Posted July 2, 2015 Author Posted July 2, 2015 O 19 jedziemy , żal się rozstawać z kluskami i dzielną mamunią. Quote
cancer43 Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 Basiu,od kiedy się poznałyśmy podziwiam cie z każdym dniem bardziej (nota bene-pozdrowienia dla twojego TZ).Robisz tak wiele dobrego dla zwierzaków ,ratujesz im życie nie zważając na ponoszone przez siebie koszty (mowa nie tylko o finansach). Będziemy cię zawsze wspierać w miarę swoich możliwości -myślę ze mogę to powiedzieć w imieniu dogomaniaków mających serce we właściwym miejscu. 6 Quote
paula_t Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 Basiu,od kiedy się poznałyśmy podziwiam cie z każdym dniem bardziej (nota bene-pozdrowienia dla twojego TZ).Robisz tak wiele dobrego dla zwierzaków ,ratujesz im życie nie zważając na ponoszone przez siebie koszty (mowa nie tylko o finansach). Będziemy cię zawsze wspierać w miarę swoich możliwości -myślę ze mogę to powiedzieć w imieniu dogomaniaków mających serce we właściwym miejscu. Nie powiem nic innego, jak to, że podpisuję się pod tym w 100%. Do Twojego poziomu Basiu będzie ciężko nam dojść, ale miejmy nadzieję, że każdy choć malutką cegiełkę przez KONKRETNE działania dorzuci:) Malwinka ogłoszona :) 4 Quote
Poker Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 Niech każdy robi co może , byle z serca i życzliwie. 4 Quote
Anecik Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 Basiu jak tam u smarków? Ps. Basia chyba jeszcze omawia sterylkę. Quote
Poker Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 Basiu jak tam u smarków? Ps. Basia chyba jeszcze omawia sterylkę. Albo padła po całym dniu. Quote
Anecik Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 Dzwoniła do mnie po 21 i dopiero tam wchodziła. Na pewno jak wróci to coś skrobnie. Skąd Ona czerpie te siły to ja nie wiem. Quote
ewu Posted July 2, 2015 Author Posted July 2, 2015 Basiu,od kiedy się poznałyśmy podziwiam cie z każdym dniem bardziej (nota bene-pozdrowienia dla twojego TZ).Robisz tak wiele dobrego dla zwierzaków ,ratujesz im życie nie zważając na ponoszone przez siebie koszty (mowa nie tylko o finansach). Będziemy cię zawsze wspierać w miarę swoich możliwości -myślę ze mogę to powiedzieć w imieniu dogomaniaków mających serce we właściwym miejscu. Dziękuję kochana:) I wzajemnie:) Quote
Mysza2 Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 Basiu,od kiedy się poznałyśmy podziwiam cie z każdym dniem bardziej (nota bene-pozdrowienia dla twojego TZ).Robisz tak wiele dobrego dla zwierzaków ,ratujesz im życie nie zważając na ponoszone przez siebie koszty (mowa nie tylko o finansach). Będziemy cię zawsze wspierać w miarę swoich możliwości -myślę ze mogę to powiedzieć w imieniu dogomaniaków mających serce we właściwym miejscu. Się podpisuję:) Quote
ewu Posted July 2, 2015 Author Posted July 2, 2015 Dopiero wróciłam:) Zawiozłam psiaki , wór specjalnej karmy , puszki Animondy, witaminy , suplementy dla Tiny i podkłady. Tina dostała też śliczną czerwoną obróżkę ( dostałam od Nutusi:)) Moja znajoma pożyczyła ogromną tkaninową budkę dla psa żeby Tina i małe miały tam spokojny azyl, natychmiast wlazły:) Przygotowałyśmy dokument zrzeczenia się szczeniaków i przekazania ich nam w momencie osiągnięcia odpowiedniego wieku i zobowiązanie do sterylizacji Tiny. Państwo wszystko podpisali, będziemy w stałym kontakcie. Ufff:) Cieszę się ,że nie było problemów z dogadaniem sprawy. 3 Quote
ewu Posted July 2, 2015 Author Posted July 2, 2015 Nie wiem jak mam Wam wszystkim dziękować za tyle dobrych słów i tyle serdecznego wsparcia. Bardzo się wzruszyłam. To największy skarb mieć tylu Przyjaciół. 2 Quote
ewu Posted July 2, 2015 Author Posted July 2, 2015 Miałam jutro jechać z Tosią do Malwy ale znajomi się oburzyli i powiedzieli, że w takie upały nie damy rady jechać tyle godzin pociągiem. W sobotę zawiozą Tosię i mnie za Poznań :) Szczerze mówiąc bardzo się ucieszyłam bo czekał mnie prawdziwy maraton. 1 Quote
Anecik Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 No upały mają być w sobotę makabryczne. Zawsze autem wygodniej i szybciej. Quote
ewu Posted July 2, 2015 Author Posted July 2, 2015 Martwię się o bezdomne zwierzaki. Za granicą widziałam porozstawiane na ulicach miski z wodą. A biedaki w podłych schronach....:( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.