b-b Posted December 18, 2014 Posted December 18, 2014 Tak za nia tesknie... Byłoby dziwne gdyby tak nie było Aniu :calus: Quote
anica Posted December 19, 2014 Posted December 19, 2014 Byłoby dziwne gdyby tak nie było Aniu :calus: .... nioooo, Ania tyle zrobiła dla Loni, że ona też na pewno bardzo tęskni! ale.... to się chyba nazywa...Wyższe cele :glaszcze: Quote
Anula Posted December 19, 2014 Posted December 19, 2014 A teraz Kochani wstrzymajcie oddech i oglądajcie naszą księżniczkę Lonię,nasze kochane cudeńko. Agniesia podesłała zdjęcia. Rozmawiałam z Agnieszką.Lonia czuje się świetnie.Jest bardzo wesoła,radosna,grzeczna.Agnieszka nie może nachwalić się Loni.Kocha chłopców i Agnieszkę.Domaga się zabawy z chłopcami tj.warczeniem oznajmia,że mają jej rzucać piłeczkę,biega,podskakuje jak nastolatka,bawi się pluszakami.Jednym słowem radosny,szczęśliwy psiak.Je dwa razy dziennie gotowany ryzik z mięskiem i marchewką,chrupie sobie Pedigree na ząbki,bardzo lubi.Agnieszka dba o Loni sylwetkę aby nie przytyła,miedzy posiłkami praktycznie nie dostaje nic więcej, jedynie smaczka.W zasadzie nie prosi o jedzonko,ponieważ jest zajęta zabawą,ganianiem z chłopcami.Śpi na dole w swoim legowisku,na górę schody są zastawione.Kupki są bardzo dobre.Tomcio poprawił w pracy numer tel.na adresówce,ponieważ był błędnie wygrawerowany.Lonia teraz ma cały czas na szyjce obróżkę i przypiętą adresówkę co widać na zdjęciach.Agnieszka o Loni mi tyle naopowiadała,że ja pół z tego nie zapamiętałam.W każdym razie w samych superlatywach określała Lonieczkę a mi było cudownie słuchać opowiadania.Jak chłopcy są w szkole i dom jest pusty,Lonia spokojnie sobie leży w legowisku,nie wyje,nie szczeka.Jak ktokolwiek pierwszy się pojawi w domu jest radość niesamowita ze strony Lonieczki.Całą noc przesypia bez siusiu,jedynie podczas zabawy zdarza się jej popuścić.Lonia jest wyprowadzana na ogród bardzo często. Sądzę,że Lonia już poznała dom,otoczenie i tryb życia domowników i zaakceptowała warunki jakie Loni dano.Lubi wychodzić na ogród,biega i wywąchuje zapaszki.Agnieszka uważa,że jest szczęśliwa u nich,ponieważ ma wokół siebie ludzi,których pokochała. 2 Quote
Poker Posted December 19, 2014 Posted December 19, 2014 Cudowne wieści.Figunia będzie szczęśliwa. Quote
Bogusik Posted December 19, 2014 Posted December 19, 2014 A ja nadrabiam zaległości i na dobranoc,jeszcze się popłakałam z relacji Anuli o Loni... :calus: Lonia tak ładnie wychodzi na zdjęciach.Jest śliczna! I do schrupania :loveu: 1 Quote
AgaG Posted December 20, 2014 Posted December 20, 2014 Bardzo się cieszę z tych wspaniałych wieści, Figuniu ogromnie ogromnie dużo zrobiłaś dla Loni, :klacz: :Rose: :Rose: ta Twoja tęsknota za sunią pewnie będzie trwać i może nawet pomyślisz, że Ty ją więcej kochałaś niż ona Ciebie, skoro tak się dobrze zaaklimatyzowała w nowym domu. Ale psiaki takie są, że żyja teraźniejszością, My się katujemy wspomnieniami, w nich przeszłość odzywa się inaczej. To, że tyle miłości dałaś Loni, sprawiło, że tak łatwo zaufała nowej pańci. Zobaczyła dzieki Tobie, ze są ludzie, którzy umieją kochać, umieją dawać. Nie płacz za Lonieczką :calus: ciesz się kochana, bo Lonia żyje i jest szczęśliwa dzieki Twojemu poświeceniu, Oby więcej tak cudownych osób jak Ty. 1 Quote
b-b Posted December 20, 2014 Posted December 20, 2014 Wspaniałe wieści z domku Loni :jumpie: Dobrze, że mała tak dobrze się tam czuje :klacz: Quote
Anula Posted December 20, 2014 Posted December 20, 2014 Wspaniałe wieści z domku Loni :jumpie: Dobrze, że mała tak dobrze się tam czuje :klacz: Jak wynika z opowiadania Agnieszki,Lonia świetnie się u nich czuje,ma towarzystwo,przede wszystkim dzieci,które się z nią bawią.Chłopcy są bardzo fajni,chcieli mieć bardzo pieska no i mają, a Lonia ma ich.Ja się bardzo obawiałam relacji Loni z chłopcami,ponieważ Lonia była jedynaczką u Ani,a tu proszę,ona wręcz potrzebuje takiego towarzystwa.Ani minuty w dzień,nie śpi bo przecież musi być z domownikami,przy nich i żyć ich życiem.Jednym słowem bardzo uczestniczy w życiu domu i to jest wspaniała wiadomość.Nie leży w osamotnieniu gdzieś,nie ma o tym mowy.Agnieszka mówiła,że Lonia jest wciąż przy nich i zainteresowana każdym ich ruchem i jest bardzo fajną kontaktową sunią i jeszcze usłyszałam,że jej zachowanie absolutnie nie pasuje do statecznej,starszej damy. 1 Quote
Poker Posted December 20, 2014 Posted December 20, 2014 Same wspaniłe wieści.Widocznie Lonia ma umiejętność dostosowywania się do warunków i potrzeb otoczenia. Ja najbardziej się bałam ,ze chłopcy będą rozczarowani. Quote
Nadziejka Posted December 20, 2014 Posted December 20, 2014 Cudnie cudnie :loveu: :loveu: :loveu: :klacz: :klacz: :klacz: Quote
Figunia Posted December 20, 2014 Posted December 20, 2014 I co tu pisac na tak cudne wiesci. Zwlaszcza, ze nie wiedziec czemu zamiast sie cieszyc, to rycze... Ale to z radosci, ze tak sie poszczescilo krasnalkowi. Najwazniejsze bylo dla mnie to, by byla kochana, by jej wybaczono te drobne niedogodnosci, typu siusiu, ze warczy i (na poczatku) sprawia wrazenie niedotykalskiej i niemilej suni. Bo przeciez wiem, ze jest przekochana, slodka, taka niewinna jak dzieciaczek. A jesli cos robi zle, to ze strachu. Jednak, to juz przeszlosc. Lonia zaczela trzeci tydzien w nowym domku i juz jest zupelnie innym pieskiem. Rozkocha w sobie domownikow, to pewne...nie wyobrazam sobie, by bylo inaczej. Ona ma jakas magie...rzuca czar... Anulko, jestem bardzo wdzieczna Pani Agnieszce za fotki i wiesci oraz Tobie oczywiscie, za ich wklejenie. Wszystko tak wspaniale wyglada i naprawde nie wiem, czemu wciaz chce mi sie plakac... Dziekuje wszystkim Ciociom, ktore ciesza sie Loni szczesciem wraz ze mna!!! 2 Quote
anica Posted December 20, 2014 Posted December 20, 2014 Ja też cieszę się ogromnie z tych dobrych wieści! aż serce rośnie jak się widzi Lonieczkę! ahhh...! jak dobrze że tu zajrzałam no nie mówiłam! że u Loni same wspaniałe ciocie się spotykają :happy1: Quote
b-b Posted December 20, 2014 Posted December 20, 2014 I co tu pisac na tak cudne wiesci. Zwlaszcza, ze nie wiedziec czemu zamiast sie cieszyc, to rycze... Ale to z radosci, :calus: Miałam tak samo czytając i oglądając zdjęcia. Quote
Figunia Posted December 22, 2014 Posted December 22, 2014 Strasznie lapie za serce ta malizna, prawda? Jest kolejne zapytanie o Lonie na OLX. Pozwole sobie wkleic i pytanie i moja odpowiedz, z prosba do bardziej doswiadczonych Cioc o rade i ocene, czy udzielilam tej odpowiedzi we wlasciwy sposob, (wszak wciaz sie ucze...). eugenia2 Witam,czy jamnisia toleruje koty?W przypadku adopcji możliwy jest bezpłatny transport?Jakie koszty są leku ,który bierze?Pozdrawiam,Hanna, Górny Ślask. Twoja odpowiedź Witam, niestety Lonia kotkow nie lubi, jak to zwykle jamniki. Jesli chodzi o transport, to jest przyjete, ze osoba adoptujaca zwraca koszty podrozy. Ja samochodu nie posiadam, musialabym jechac pociagiem lub zorganizowac transport za odpowiednia oplata. Lekarstwo, ktora Lonia bierze, wystarczy na kilka lat. Jednak jest to piesek starszy i nalezy liczyc sie z tym, ze moze zachorowac i wymagac leczenia, ktorego kosztow teraz nie jestem w stanie okreslic. Pozdrawiam serdecznie. Anna Quote
anica Posted December 22, 2014 Posted December 22, 2014 Kolorowych bombeczek, dużo aniołków i gwiazdeczek, słodkiego lenistwa i wielkiego oddechu od codziennego pośpiechu, po prostu Wesołych Świąt!!!!! Quote
b-b Posted December 23, 2014 Posted December 23, 2014 Spokojnych Świąt spędzonych w rodzinnej atmosferze dla Was i waszych rodzin! Quote
Figunia Posted December 23, 2014 Posted December 23, 2014 Wszystkim Ciociom i Wujkom, takze tym, ktorzy tylko czasem zagladaja do Loni, ale sie nie odzywaja (jak to sama czesto robie na innych watkach) wraz z corka skladamy serdeczne Zdrowych, Radosnych i Spokojnych Swiat Bozego Narodzenia. 1 Quote
Figunia Posted December 23, 2014 Posted December 23, 2014 Usilowalam wkleic piekna karteczke... Quote
Nadziejka Posted December 23, 2014 Posted December 23, 2014 Cuda Cuda Niechaj Siw Spelnia W Te Noc Wigilijna Niechaj Każdy Czlowiek -Czlowiekiem Się Stanie Który Pedzie W Dostatku I Niedostaku ... Na Wszelkie Pomaganie Zdrowenka Wszelkiego Spokojnosci Radosci .. i mnie się nic a nic nie wkleja .... Quote
paula_t Posted December 24, 2014 Posted December 24, 2014 Chyba jeszcze nie jestem spóźniona;) Kochane, chciałabym Wam życzyć zdrowych, radosnych, pogodnych i ciepłych Świąt Bożego Narodzenia. Dużo wytrwałości i siły w Nowym Roku w ratowaniu kolejnych psich istnień, a naszym wszystkim podopiecznym nowych, wspaniałych domów, na które zasługują:) Quote
Figunia Posted December 26, 2014 Posted December 26, 2014 Dzisiaj mija trzeci tydzien jak Lonia zawitala do domku w Dlugolece. ... ... ... Quote
Anula Posted December 26, 2014 Posted December 26, 2014 TZ trochę przywiózł zdjęć z Długołęki.Niezbyt jest dobrym fotografem,zastawiał się,że Lonia to jeden żywioł jest. Agnieszka narzeka,że Lonia posikuje w czasie zabawy,ruchu.Zaproponowałam podanie przez dwa,trzy dni furaginum i obserwację Loni,tylko to mi przychodzi do głowy. Quote
Figunia Posted December 26, 2014 Posted December 26, 2014 No przeciez bez ubranka wyrzucili na dwor, to szczekam i uciekam do domciu... Ciopstwo moje kochane... Jak milo zobaczyc kruszynke, dziekuje za zdjecia. Ale martwi mnie to posikiwanie. Powinna juz sie ogarnac...oby nie byla to jaka choroba. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.