Mysza2 Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Z całych sił zaciskam kciuki. Dużo nie mogę, bo mam sporo deklarowiczów, ale przy wpłacie lipcowej coś dorzucę dla Aiszuni. Bardzo Ci dziękujemy Allu :):) Kochani Aiszunia przechrapała całą noc:):) Pije :):) , Kasia jeść jej oczywiście nie dawała jeszcze. Jest bardziej przymulona niż po poprzednim zabiegu. Poleguje sobie w domu, ale pcha się też na dwór. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Dobre wieści :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted June 26, 2015 Author Share Posted June 26, 2015 I oby tak dalej słoneczko kochane! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Teraz musi być dobrze i niech to paskudztwo odpuści na jak najdłużej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Kochani, Aiszunia odeszła:(:(:( Zaczęła puchnąć na pyszczku, Kasia pojechała z nią do weta. Pod koniec jazdy zachowywała się niespokojnie. Odeszła w gabinecie. Wybaczcie, że tak sucho i krótko:(:(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 :( :( :( :( kokana cudna slowa wieznaą spieszmy kochac ile sil bo raz tylko jestesmy wszyscy na tej Ziemi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 O matko!!! jetem w szoku! nie chce się wierzyć po prostu... ogromny żal... niedowierzanie.. wyć się chce :( :( :( operacja musiała być przeprowadzona, taka prawda... życie jest okrutne i niesprawiedliwe... Żegnaj Aiszko... takim byłaś kochanym, wspaniałym psiakiem... [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yoana Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Nieee ... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Tak bardzo mi przykro i łzy płyną po policzku. Żegnaj psinko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Kochany Nietoperek :((((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Żegnaj, kochana Aiszuniu... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Myszeczko kochana dziewczyny kochane zrobilyscie wszystko wszystko najlepsze dla Aiszuni zaznala cudownego prawdziwego szczescia dzieki Wam kochane 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alla Chrzanowska Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Do spotkania Maleńka... [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 :( :( :( :( kokana cudna slowa wieznaą spieszmy kochac ile sil bo raz tylko jestesmy wszyscy na tej Ziemi spieszmy kochac ile sil bo raz tylko jestesmy wszyscy na tej Ziemi - powtórzę tylko za Ewą. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Aiszuniu [*] :( Biegaj kochana za TM bez bólu,radosna i szczęśliwa. Twoich wspaniałych oczów i tej pełni życie,nie zapomnimy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Aiszuniu w chorobie przeszłaś drogą mojej Kary. Biegajcie obie szczęśliwie za TM. Do zobaczenia Słoneczko ['] Dziękuję Opiekunom za wspaniałą opiekę , Aisza była u Was szczęśliwa. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted June 26, 2015 Author Share Posted June 26, 2015 Nie tak miało być... Aiszuniu tak strasznie mi przykro. Łzy płyną, żal jest ogromy, ze tak sie to skończyło. Ja rownież chciałam jeszcze raz z całego mojego serducha podziękować Kasi i jej mezowowi za wspaniała opiekę nad naszym słoneczkiem. Nie raz Kasia nam mowila, ze gdyby tylko mogła adoptowałaby Aiszunie, to była wspaniała psinka. Żegnaj laluniu [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-Vebby Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Żegnaj Aiszuniu 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-Vebby Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 :( :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 o matko, nie spodziewałam się zobaczyć takiego tytułu, wiedziałam, że guz odrasta, ale tego, że nie uda się wyrwać więcej czasu dla Ciebie, to jak grom z nieba; żegnaj, byłaś taka dzielna 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Dziękujemy, że jesteście. Nie tak miało być, tak strasznie żal i tyle wątpliwości co i kiedy by było gdyby. Nasz kochany kangurek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia Lisowska Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Mnie również tytuł wątku zaskoczył... Tak strasznie mi przykro Aiszuniu :( [*] 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Rozwaliło mnie to zdjęcie...te oczyska piękne, te uszy... Była bardzo dzielna i pełna dobrej energii Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xibalba Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Przykro mi bardzo :( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted June 26, 2015 Author Share Posted June 26, 2015 Rozwaliło mnie to zdjęcie...te oczyska piękne, te uszy... Była bardzo dzielna i pełna dobrej energii Wszystkie psiaki sa kochane, ale Aiszunia była wyjątkowa. Wspominaliśmy dzisiaj z Elunia, jak łapałyśmy psiaki z tego miejsca, jak Aiszunia chciała zwrócić na siebie uwagę. Sama wchodziła do klatki łapki i nie za bardzo miała ochotę z niej wyjsć, sama pchała sie do auta, tak bardzo pragnęła kontaktu z człowiekiem. Szkoda, ze wczesniej nie wiedziałyśmy o tym miejscu, szkoda, ze Aiszunia nie mogła wczesniej cieszyć sie takim życiem jak miała u Kasi. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.