malagos Posted February 16, 2016 Author Share Posted February 16, 2016 11 godzin temu, Poker napisał: Oby oba kojce stały puste już zawsze. Sonek ma domek , nawet się rymuje. Pewnie nie na długo, bo często słyszę od ludzi "pani, a po naszej wsi to chodzi dwóch psów, a po sąsiedniej trzech"...., ale najczęściej to są spuszczone łańcucha, chodzace za suczkami. I to jest takie normalne: "mielim dobrego psa, ale poszedł gdzieś i już dwa miesiące go nie ma. Pewnie w sidła wpadł". Tym bardziej cieszy chłop, który zapakuje w auto swego psa i przywiezie do gabinetu, "bo coś, panie, nie chce żreć, a to taki dobry pies, dzieci za nim płaczą". Ot, napatrzył sie człowiek tu na wsi, nasłuchał. 12 godzin temu, auraa napisał: nie pisz tego głośno!!!!!! He, he, Panna Przesądnicka - ja też taka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted February 16, 2016 Share Posted February 16, 2016 Jeśli z Sonka taki przytulak, to może i kojec na coś "bliżej domu" zamieni ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 Gminny kojec nadal pusty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 17, 2016 Author Share Posted February 17, 2016 Sonek wrócił. Jest w gminnym kojcu od godziny. Pani Aneta próbowała zatrzymać go u siebie w kojcu (to właściwie zagrodzony duży róg ogrodu przy wejściu do domu, bardzo fajnie urządzony) - obroża, smycz, potem kupiła porządne szelki. Wszystko na nic. Szelki zdejmuje w ciągu minuty. Ciasną obrożę o minutę dłużej. Wyłamał sztachety w ogrodzeniu i sobie chodził po wsi, gonił samochód p.Anety, pomęczył kury. Poprosiła, by go odebrać. Z ciężkim sercem pojechałam z Tomkiem - pies sobie leżał na schodkach, zadbany, najedzony, zadowolony. Nas się trochę bał, to pani przypięła mu smycz. Tomek wziął Sonka na ręce i wniósł do samochodu, bo nie chciał ani kroku na smyczy zrobić. Podjechaliśmy pod gminny kojec i pies z ogonem do góry pobiegł "do siebie"... Nalam wody, wsypałam chrupki zabrane z domu. To tyle. I po radości sprzed kilku dni. Co tu robić? Pies sobie może być w kojcu, bo jest kryty i pies nie wyjdzie. Ale do czasu, lada chwila może być znajdka i wymagać miejsca. Dać do miasta? Nie ucieknie, płotu nie pokona, ale nie umie chodzić na smyczy i nie wiemy, jak się zachowuje w domu. Załamana jestem. On jest taki śliczny, pogodny, młody. Kto go na wsi weźmie, skoro zdejmuje obrożę i pokona prawie każdy płot? A może ktoś z dogomanii go weźmie na dt? Ja w zamian wezmę jakąś suczkę w potrzebie? Taka wymiana?... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 O matko...... :(. Jak nie urok, to przemarsz wojsk :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 Sytuacja patowa :( Pomysłów niestety brak... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 17, 2016 Author Share Posted February 17, 2016 Jutro pomyślę. Dziś po wizycie u dentysty nie mam głowy ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 Współczuję i Tobie i Sonkowi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 Niech to licho.Taki fajny dom. A może pomóc pani zadaszyć kojec? Czy ona wychodziła z nim na spacer? Może on jednak potrzebuje dużego kontaktu z człowiekiem ,a w kojcu to niemożliwe. A może był niewybiegany. Dużo tego może, może. Nie pamiętam czy był kastrowany, chyba nie? Może to by pomogło ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted February 18, 2016 Share Posted February 18, 2016 Właśnie, może kastracja i zadaszenie kojca u pani by pomogły? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 18, 2016 Author Share Posted February 18, 2016 Tego kojca nie da się zadaszyć, to duży kawał ogrodu. Poprzedni pies ani myślał stamtąd uciekać... O kastrację zapytam jutro w gminie. A czy pies po zabiegu może wrócić do kojca?... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted February 18, 2016 Share Posted February 18, 2016 Też nie wiem, jak to jest z tą kastracją i kojcem. Kaktus i Ares, biegali w hoteliku w abażurach - na wybiegu, a jak było w kojcu? Jak z wchodzeniem do budy? Może warto zapytać mailem Murkę, czy Paprykę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted February 18, 2016 Share Posted February 18, 2016 Stawiam, że on chce do człowieka - od niego by nie uciekał. Łatwiej nauczyć psa chodzić na smyczy i dać do domu w mieście niż drżeć, że ucieknie z kojca i pójdzie w siną dal... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted February 18, 2016 Share Posted February 18, 2016 Mi też się wydaje ,że on chce do człowieka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted February 18, 2016 Share Posted February 18, 2016 Mnie się wydaje, że z Sonkiem jest podobny problem, jak był z Randą - też uciekała z ogrodzonej posesji, kiedy Państwo szli do pracy i biegła odwiedzać sąsiadów. Zostawiana sama w domu - niszczyła. Dlatego wróciła z pierwszej adopcji. Wyadoptowana do Warszawy do bloku, jest psem szczęśliwym, bo z Człowiekiem. Zostaje sama w domu, nie brudzi, nie niszczy. Wiem, że są psy, którym bliski kontakt z człowiekiem, nie jest potrzebny. Sonek, podobnie jak Randa, widać taki nie jest...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 19, 2016 Author Share Posted February 19, 2016 17 godzin temu, Nutusia napisał: Stawiam, że on chce do człowieka - od niego by nie uciekał. Łatwiej nauczyć psa chodzić na smyczy i dać do domu w mieście niż drżeć, że ucieknie z kojca i pójdzie w siną dal... Cały czas tak twierdzę i dlatego szukam mu domowego tymczasu. Proszę....Żeby dt nauczył go tej smyczy i domu ... I wtedy "dać do domu w mieście". Czekam na pomysły....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted February 19, 2016 Share Posted February 19, 2016 Cały czas myślę, co zrobić z Sonkiem? Jak pomóc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted February 20, 2016 Share Posted February 20, 2016 Jestem u Sonka i malagos. Myślę o Was :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted February 20, 2016 Share Posted February 20, 2016 Szkoda ale lepiej, że państwo go oddali niż miałby gdzieś uciec i zaginąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 20, 2016 Author Share Posted February 20, 2016 No właśnie, bo biegał sobie po drodze :( Na środę umówiona kastracja. Z bazarkowych pieniędzy Mazowszanki kupimy Sonkowi szelki na wymiar, takie, zeby sie nie wyplatał za chińszczaka. Tylko - jakie to są?... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted February 20, 2016 Share Posted February 20, 2016 12 godzin temu, konfirm31 napisał: Jestem u Sonka i malagos. Myślę o Was :) ja też jestem, myślę i się smucę :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 21, 2016 Author Share Posted February 21, 2016 Pojechaliśmy do kojca korzystając z przerwy w deszczu - ale zaczęło akurat mżyć... Otworzyliśmy kojec, ja się odsunęłam kilka metrów i pokazałam michę i kość. Z ociąganiem wyszedł z budy, a przekroczenie progu kojca to już dla niego wyczyn. Podtykałam mu pod nos gnatek, to powoli wreszcie wylazł. Tomek zdążył zrobić zdjęcie. Psiątko wzięło smaczek w dziób i od razu zaszyło się w budzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted February 21, 2016 Share Posted February 21, 2016 Biedny :( A ten o którym rozmawiałyśmy chyba w gminnym kojcu. Jutro zadzwonię i się dowiem, bo wojna na wsi trwa dalej.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 21, 2016 Author Share Posted February 21, 2016 to nasz Sonek: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted February 21, 2016 Share Posted February 21, 2016 Śliczny chłopak :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.