Jump to content
Dogomania

Bercik i Rudzik znowu razem... za Tęczowym Mostem...


Mortes

Recommended Posts

a paszcza/? zeby moze jakies go bolą?? albo cos w układzie pokrmowym jest nieteges ... moze jakies usg by sie przydało (chyba ze miał robione)

tak tylko głosno myślę bo czasem z krwi nic nie wynika czy moczu...

:shake:

nie daj sie psiaku..zacznij jeść...choc trochę..przyjaciel Cie potrzebuje najbardziej..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bea100']Co do wpłat, to tą (poszła z konta syna):

"60zł Łukasz (brak nicka)"

podpisz: od bea100[/QUOTE]

ok już poprawiam


Leczy go bardzo dobry weterynarz i jak on już nie ma pomysłu to ja też nie mam ;( wszystkie głośne myśli jak najbardziej potrzebne a nóż ktoś miał taki przypadek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hałabajówka']ok już poprawiam


Leczy go bardzo dobry weterynarz i jak on już nie ma pomysłu to ja też nie mam ;( wszystkie głośne myśli jak najbardziej potrzebne a nóż ktoś miał taki przypadek.[/QUOTE]

13 letnia Jezynka miala tak samo, dobre wyniki wszystkie brak goraczki,nie jadla ,dostawala kroplowki ,po kilku dniach opadla z sil leciala przez rece a potem zalatwiala sie pod siebie i niestety odeszla...za nic nie chciala jesc nawet jak na sile juz do pyszczka miala strzykawka podawane to zaciskala szczeki :(

czy piesek wogole cos je dziobnie troche czy wcale nie chce?

Link to comment
Share on other sites

OKI już poprawiam wpłaty, za pierwszym razem się nie poprawiło coś. Stary ramol a nie kompiuter no!

Barcik nie widzi więc jak inny pies je to go nie motywuje. Je tylko jak na siłę ma dzioba w misce i mu się tak jakby wlewa przez zęby ;(
Z tego co się dzisiaj dowiedziałam to od wczoraj nie wstaje i załatwia się pod siebie ;(
wet dał mu do jutra termin, nie wiem jaka jest decyzja opiekunki jeszcze, ale ja mam ogromne obawy że Rudzik znowu zostanie sam ;(

Link to comment
Share on other sites

Bercika już nie ma :-( Weterynarz podjął taką decyzję razem z opiekunką dziadeczków. W nocy Bercik zaczął wymiotować, nic już nie połykał z przymusowego karmienia.
Jestem bardzo rozżalona że niby pomagamy tym staruszkom zabierając je ze schronisk albo innych złych warunków, a się okazuje że to taka trochę niedźwiedzia przysługa... bo będąc już bezpieczne odpuszczają sobie walkę o życie zupełnie....tak było z moimi ostatnimi dwoma dziadeczkami Karmelkiem i Chrupkiem, żyły u mnie około tygodnia, objawy podobne do Bercikowych tyle że jeszcze nerki dochodziły do przysłowiowego gwoździa do trumny.

Ehh zostaje wierzyć w to że kiedyś miały dobre życie, że były kochane jako szczeniaczki i rozpieszczane jako młodzież bo przecież jakaś sprawiedliwość na świecie musi być.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hałabajówka']Decyzja wydaje mi się słuszna, nie chciał ani wstawać ani jeść to wegetacja na tych kroplówkach... ;([/QUOTE]

ale tak naprawdę nikt nie wie czy by jednak za kilka dni mu się nie poprawiło. Może po prostu tak organizm zareagował na zmianę....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...