Jump to content
Dogomania

PatBull


Pani Profesor

Recommended Posts

tajemni podczytywacze :loveu:

a tak poważnie,to pisałam już nieraz, on na co dzień jest względnie fajny, tylko dosyć często ma odpały, statystycznie częściej, niż inne pieski, bo mniej więcej raz w tygodniu mnie wyprowadza z równowagi i to jest jeszcze w miarę...

gorzej jak odpał ma 3-4 dni pod rząd, co się wiąże z ujadaniem, nerwowością, obrażalstwem, burczeniem pod nosem na cały świat...on jawnie ma humorki, to jest normalnie pies z dwubiegunówką :eviltong:

inna bajka, że ludzie faktycznie nie mogą uwierzyć, że on jest taki stuknięty, ale czasem wystarczy go zabrać na grilla, żeby wszyscy znajomi przyznali mi rację :diabloti:

teraz dla odmiany wchodzimy w "fazę remisji", czyli pieseczek jest grzeczny, poszliśmy z tż-tem na spacer wieczorny, krótki, ale wyjęłam piłkę na piaskowej drodze, coby się przeleciał parę razy...z krzaków wyskoczył zając :roll: i to w momencie jak Pat gonił piłkę, jakby wracał, to nawet nie zauważyłby tego bydlaka, bo duży był jak nie wiem co.

puścił piłkę z gęby, najeżył się, zrobił dwa, trzy kroczki w stronę zwiewającego zająca i...ZAWRÓCIŁ :loveu:, ale tż zawołał go po imieniu, więc to nie do końca się liczy jako własna decyzja ;)

Link to comment
Share on other sites

Weź mi zajęcy nie przypominaj :roll: Kiedyś szliśmy na spacer znajomy +2 psy. Jedna wypłoszyła, moja franca i druga suka poooleciały. Zając wszedł za ogrodzenie... nasze psy za nim. Długo nie wracały, na szczęście go nie dopadły. Ogłuchły zupełnie, gdy go zobaczyły :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pani Profesor']teraz dla odmiany wchodzimy w "fazę remisji", [/QUOTE]Chwal psa bo jak ja wejdę w fazę remisji to nie poznasz dobrodusznej cioci o anielskiej cierpliwości ;)
A jak nie, to ja mogę się wymienić moim idealnie ułożonym rylcem.


A jak chodzi o pogoń za zwierzyną to ja mam takie piękne wspomnienia z lat szczenięcych Walda... ahhh ileż on sobie pobiegał. I nie wiem czy mu przeszło, choć w ciągu ostatniego roku atrakcji w tej postaci brak...(znaczy są, ale reakcja psa jest prawidłowa ;))

Link to comment
Share on other sites

Patryk czasem serio wystawia :D tj. wypina dupkę, podnosi łapkę, ale to raczej takie akcentowanie, niż typowa strzelista stójka.
jeśli jednak coś się ruszy, to na 100% się przy tym zatrzyma, postawi uszy, wyciągnie szyję i będzie obserwował.
kiedyś się zrywał non stop w pogoń, nawet w ciemno, teraz już nie, teraz szacuje sytuację (tj. czy się nie przesłyszał), ale jeśli coś wyjątkowo uporczywie ryje w krzakach, to leci na oślep... no i raz się odwoła, raz nie, dlatego jak tylko się jeży na coś, co ja też usłyszałam, to od razu go zgarniam za fraki ;)

Link to comment
Share on other sites

W gruncie rzeczy - wystawianie nie jest złe ;) Osobiście sobie bardzo cenię że Wald zamiera i nie drgnie. Dawniej mi się wydawało że wystawianie to tylko myśliwskie psy potrafią, ale teraz stwierdzam że jeżeli miałabym kundla i wystawiłby sam z siebie to mogłabym jakoś mu to zaakcentować, że pańcia jednak woli żeby nie gonił tylko sobie stał i pokazywał że coś jest ;)
W temacie - bardzo piękną stójkę robiła mi Amigowa Amiśka jak ją brałam w pola z pointerami. Załapała sama patrząc na nie , choć na codzień miała manię gonienia ptaków. Mało tego że stała to po zerwaniu bażanta z automatu siadała co zaczęła powtarzać mi na spacerach ;) Kilka innych psów które z psami wystawiającymi miało do czynienia też taki rytuał odprawiały ;)

Link to comment
Share on other sites

..Patryk jedyne co przejął od Waldka, to piszczenie jak czajnik :diabloti:
na szczęście nie weszło mu to w krew,bo bym chyba umarła... tylko raz się tak rozpiszczały oba, podczas Twojej bohaterskiej akcji łapania suczki wieczorową porą, do dziś mam dreszcz jak sobie przypomnę te odgłosy tortur na dwóch smyczach jednocześnie...

Link to comment
Share on other sites

Dex ściga zwierzynę bażanty, zające i sarny zapewne też... czasami nawet łapie trop jeśli jest w miarę świeży...:shake:
Baski zamordował jednego zajączka...
[*] ale on zamiast uciekać to do ostatniej chwili siedział w krzakach a ja go nawet nie widziałam i cieżko było zareagować. Wyobraźcie sobie, że to sie działo z psem na smyczy!!

Link to comment
Share on other sites

no u nas na koncie zamordowań jest ropucha, której poderżnął gardło i na szczęście nie zeżarł, mamy też nornicę wyciągniętą w całości z paszczy podczas przepychania jej dalej :roll: która w zasadzie skonała i nieznane COŚ w krzakach,co zapiszczało, chrupnęło i bankowo zostało zeżarte..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Baski_Kropka']
Baski zamordował jednego zajączka...
[*] ale on zamiast uciekać to do ostatniej chwili siedział w krzakach a ja go nawet nie widziałam i cieżko było zareagować. Wyobraźcie sobie, że to sie działo z psem na smyczy!![/QUOTE]

Pewnie był młody, młode zające tak właśnie robią. I serio twój pies podszedł do nieruszającego się zwierzęcia i go od razu zagryzł?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dog193']Pewnie był młody, młode zające tak właśnie robią. I serio twój pies podszedł do nieruszającego się zwierzęcia i go od razu zagryzł?[/QUOTE]

Uff, już myślałam, że tylko ja mam dziwne wrażenie, że to nie jest dobre... Ogólnie - puszczanie psów, które cokolwiek gonią i nie da się ich odwołać, a gonią żeby zabić...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LadyS']Uff, już myślałam, że tylko ja mam dziwne wrażenie, że to nie jest dobre... Ogólnie - puszczanie psów, które cokolwiek gonią i nie da się ich odwołać, a gonią żeby zabić...[/QUOTE]

wychodzi więc na to, że ja mojego psa nie powinnam puszczać nigdzie... no ale puszczam, bo kocha piłkę i nie wyobrażam sobie go porządnie nie wylatać.
wczoraj się odwołał, ale też nie mogę powiedzieć, że to pies w 100% odwoływalny, a z gonieniem, żeby zabić, to też loteria - raz coś dorwał i zabił, raz nie dogonił, raz w ogóle nie wyleciał...

z resztą nasza Neska, łagodna sunia, ma na sumieniu królika, którego wzięła do paszczy (nie poluje raczej, chyba że goni ptaki dla zabawy) no i biedny króliś nie wytrzymał spotkania z psią szczęką, nie wiadomo, czy padł na zawał, czy połamała mu kręgosłup, ale mimo wszystko - królika nie ma.

pada teraz pytanie, czy takiego psa też nie można puszczać, czy to po prostu "wypadek przy pracy" i niedopilnowanie? ja Patryka nie spuszczam z oka, kiedy jest luzem, przecież ze względu na dziki popęd i instynkty nie mogę go prowadzać na smyczy i w kagańcu przez całe życie.

Link to comment
Share on other sites

Wiesz, to jest trudna sprawa - sama mam psa, który od początku miał taki instynkt pogoni i aktywność na zapachy, że w ogóle nic kompletnie do niego nie docierało. I niestety najpierw była linka - nadal czasem jest, zwłaszcza w miejscach obcych nam - ale udało się wypracować dwie rzeczy. Jedna to zatrzymanie psa, gdy najpierw ja coś zauważę albo widzę, że on coś poczuł - wtedy jest mocne "stój" i pies jest koncentrowany na czymś innym. A jak zdarzy się, że pobiegł, bo ja czegoś nie zauważyłam -a zdarzyło się dwukrotnie dotąd - to odwołanie awaryjne i jeszcze go nigdy nie złamał. Inna sprawa, że jak raz go użyłam, to z krzaków wyskoczył przerażony pan, więc chyba niecenzuralność odwołania plus jego głośność jest szokująca :diabloti: Ale owszem, denerwują mnie ludzie zabierający psy tam, gdzie wiedzą, ze zwierzyny jest pełno, i puszczający nieodwoływalnego psa luzem - to już tak ogólnie, do nikogo z wątku. Tak samo jak ludzie puszczający luzem psy w parkach krajobrazowych czy narodowych - to przez nich ja nie mogę ze swoim psem na smyczy czy pasie wejść na szlak turystyczny, bo jest zakaz.

Link to comment
Share on other sites

Oj, przypomniał mi się znajomy, ten co białka w karmie się wystrzega :roll: Puszcza psy zawsze i wszędzie. Ma haszczaka z interwencji, ludzie podziwiają, że nie zwiewa. Nie zwiewa, do póki nie ma zwierzyny :roll: Nie raz wybrała się na dzika, gdy grasowały u nas, a później dwie godziny szukania psa, który na dodatek jest na bakier z orientacją w terenie :angryy:

Puścił ją właśnie w parku krajobrazowym, niech sobie polata. Wielce zdziwiony, że suka wróciła z krzaków z krwią na pysku. Nie, nie swoją. Ludzie, których dzieci przed chwilą głaskały "żywego pluszaka" przerażeni. A właściciel nie pomyślał, że skoro sucz wcześniej kłusowała, by przeżyć, to pogoni za zwierzem i zabije :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Zbijcie mnie, ale zauważyłam że haszczany ( nie wykluczając innych popędliwych psów) prędzej w terenie są niedopilnowane niż myśliwskie psy. Nie wiem czy fakt tego że pies sam w sobie jest myśliwski już zobowiązuje do podjęcia szkolenia i otwiera klapki (choć nie brak też idiotów którzy puszczają wyżła bo "to przecież gończy i musi polować" ...) czy co, ale już nieraz zasłyszałam o hasiorach które gonią i zabijają za przyzwoleniem właściciela...

Link to comment
Share on other sites

...tak jak niestety zrobiła to Neska, nikt się po łagodnej suni nie spodziewał, że choćby dotknie królika inaczej niż nosem, a tu zonk, złapała w zęby i po króliku :( wypadek przy pracy, czy nieodpowiedzialność? trudno to czasem ocenić, aczkolwiek w Neski żyłach płynie dużo krwi haszczaka, wizualnie nie tak mocno od niego odbiega.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']Zbijcie mnie, ale zauważyłam że haszczany ( nie wykluczając innych popędliwych psów) prędzej w terenie są niedopilnowane niż myśliwskie psy. Nie wiem czy fakt tego że pies sam w sobie jest myśliwski już zobowiązuje do podjęcia szkolenia i otwiera klapki (choć nie brak też idiotów którzy puszczają wyżła bo "to przecież gończy i musi polować" ...) czy co, ale już nieraz zasłyszałam o hasiorach które gonią i zabijają za przyzwoleniem właściciela...[/QUOTE]

A to prawda, do nas często trafiają husky, które polują na drób na przykład, bo przecież husky to idealny pies do gospodarstwa ;) Ale znałam i kilka, które próbowały polować na mniejsze psy, o kotach nie wspomnę.

[quote name='motyleqq']ten pies był na smyczy ;)[/QUOTE]

Tym bardziej nie rozumiem ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...