Jump to content
Dogomania

Wspaniały psiak DEST w DT u Murki... Przegrał w nierównej walce z nowotorem :( za TM


sara_rokitnica

Recommended Posts

Do AR się nie dodzwoniłam.

Wet z kliniki, gdzie był Dest leczony, zalecił smarowanie detreomecyną na przemian z maścią witaminową. Powiedział, że możliwe, że to nawrót, taka pogoda jak teraz może wywołać spadek odporności i nawrót bakterii lub grzybka. Jak nie będzie poprawy po maściach to trzeba będzie zrobić zeskrobinę i zobaczyć co tam wyjdzie.
Wet z kliniki twierdzi, że to nie martwica i że końcówki te powinno porosnąć z czasem włosem :roll:
Dermatolog z AR stwierdził coś całkiem innego...
W każdym razie smarujemy :knuje:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Murka']Do AR się nie dodzwoniłam.

Wet z kliniki, gdzie był Dest leczony, zalecił smarowanie detreomecyną na przemian z maścią witaminową. Powiedział, że możliwe, że to nawrót, taka pogoda jak teraz może wywołać spadek odporności i nawrót bakterii lub grzybka. Jak nie będzie poprawy po maściach to trzeba będzie zrobić zeskrobinę i zobaczyć co tam wyjdzie.
Wet z kliniki twierdzi, że to nie martwica i że końcówki te powinno porosnąć z czasem włosem :roll:
Dermatolog z AR stwierdził coś całkiem innego...
W każdym razie smarujemy :knuje:[/quote]

ojjj nie ma lekko :roll:

Link to comment
Share on other sites

Wygląda na to że dezynfekt a teraz maście pomagają, bo odpadły strupy. Także zobaczymy, miejmy nadzieję, że wrócimy przynajmniej do punktu wyjścia.

Tak to teraz wygląda, posmarowane maścią, dlatego wilgotne:

Jeden uchol
[IMG]http://img17.imageshack.us/img17/4082/85976632.jpg[/IMG]

Drugi uchol
[IMG]http://img258.imageshack.us/img258/645/92518230.jpg[/IMG]

A tu jeszcze Dest z Majcią.

[IMG]http://img179.imageshack.us/img179/9567/79808139.jpg[/IMG]

[IMG]http://img54.imageshack.us/img54/3479/md1.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Murka']Wygląda na to że dezynfekt a teraz maście pomagają, bo odpadły strupy. Także zobaczymy, miejmy nadzieję, że wrócimy przynajmniej do punktu wyjścia.[/quote]
Dostawał kiedyś Stronghold, albo Advocate?
Wiem, że pies jest pod kontrolą specjalistów,ale sama miałam w domu psa, który miał podobne zmiany skórne na końcówkach uszu i kilkumiesięczne leczenie nie przynosiło żadnych efektów, w zeskrobinie dwukrotnie też nic nie wyszło, a problem sie skończył po dwukrotnym podaniu Strongholdu - najprawdopodobniej u psa tak nie typowo przebiegała inwazja świerzbowca.
Jeśli więc lekarze nie są zgodni co to jest, stronghold jest lekiem bardzo mało szkodliwym, a finanse pozwalają może warto spróbować?

Link to comment
Share on other sites

Mam złe wieści :-(
Dest ma twarde guzy na grzbiecie :placz:
Musiały się pojawić niedawno, bo po powrocie z kliniki jeszcze nic nie było widać ani nic nie dało się wyczuć. Potem coś tam wyczuwałam, ale myślałam, że to zgrubienie skóry, sierści. Teraz guzki są już solidnie wyczuwalne i nawet widoczne!
Nie mam nadziei, że to nie przerzuty nowotworu :-(
Zwłaszcza, że Dest od jakiegoś tygodnia jest wyraźnie smutniejszy, mniej ruchliwy.

Guzków jest kilka. Na karku, na kręgosłupie...
Największe są umiejscowione symetrycznie w okolicach nerek, widać je na tym zdjęciu (po prawej jest większy, po lewej mniejszy).
[IMG]http://img171.imageshack.us/img171/8518/destt.jpg[/IMG]

Jestem załamana, wierzyłam że wszystko co złe pozostało już za Deścikiem :shake:

Będziemy musieli podjechać na tygodniu do weta, żeby to obejrzał, chyba nie ma sensu robić biopsji, skoro Dest miał już stwierdzony nowotwór? Nie liczę na cuda, ale może choć uda się to jakoś spowolnić i utrzymać Desta jeszcze jakiś czas przy sprawności i dobrym samopoczociu...

Z uszkami jest lepiej, nie ma strupów, skóra jest nawilżona, nie pęka, ale wciąż pojawia się ropka.

Link to comment
Share on other sites

[B]Julie[/B], ale Twój psiak nie miał nowotworu złośliwego... A u Desta, wygląda na to, te cienie na RTG to były jednak przerzuty :-(
Nic, pojedziemy i zobaczymy co na to wet.
Możemy zrobić biopsję czy co tam trzeba, aby mieć pewność co to takiego.

Link to comment
Share on other sites

Dest był dzisiaj u naszego janowskiego weta i niestety diagnoza jest jednoznaczna: są to typowe przerzuty :-(
Dest jest bardzo smutny, uleciała z niego radość życia, już nie biega, chodzi trudem, najczęściej leży i to też mam wrażenie sprawia mu ból. Ma podniesioną temperaturę. Jest jeszcze gorzej niż wczoraj.
Nawet na kikucie po amputacji łapy ma zgrubienie :-(

Dostał od weta jakiś zastrzyk (chyba przeciwbólowy) i zalecenie, aby podawać tabletki przeciwbólowo-przeciwzapalne.

Zdaniem weta przy takiej ilości przerzutów żadne leczenie raczej nie ma sensu, zwłaszcza, że Dest to pies starszy. Biopsję i chemię można jedynie robić dla idei, pies będzie cierpiał i się go z tego nie wyleczy.

Można zrobić dla pewności prześwietlenie płuc i badanie krwi - to ostatecznie da obraz stanu Desta. Jutro możemy zrobić te badania w Stalowej Woli. I pytanie do Was czy to zrobić, bo to będą dodatkowe koszty.

Koszt dzisiejszej wizyty razem z tabletkami to 40 zł + 5 zł koszt dojazdu do lecznicy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...