Jump to content
Dogomania

WYJĄKTOWY,BAJKOWY FAFIK ZNIKĄD - ma dom:):)


Tola

Recommended Posts

  • Replies 183
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To ja trzymam kciuki za domek Faficzka :)
Jakby to było trochę bliżej, to proponowałabym tym którzy się nie załapią, bardzo podobnego Pikusia, który został wyrzucony w mojej wsi.
Pikuś przez to, że jest długowłosy nie został przygarnięty przez żadnego mieszkańca, wręcz przeganiany, teraz stał się płochliwy.
Dokarmiam go (podałam biedakowi tabl. na odrobaczenie) ale na razie nie daje się złapać, żeby go zaszczepić, wykąpać i oswoić.
Mam nadzieję, że Faficzek i Tola nie będą miały mi za złe jak pokażę Pikusia:
[img]https://lh5.googleusercontent.com/-vGEaH9XPTg4/UXy_0ZePxcI/AAAAAAAALzs/Sw4vJJXxPxY/s640/P1150403.JPG?gl=PL[/img]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tola']Wczoraj ukazało się ogłoszenie Faficzka w lokalnej prasie, mam sporo tel. większość z dzwoniących po informacji o wizycie - rezygnuje.
Na razie czeka mnie 2 wizyty przedadopcyjne;)[/QUOTE]
Czyli są 2 poważne domy. Super:)

[quote name='terra']Tak, bardzo są podobni[/QUOTE]
[SIZE=1]Prawie[/SIZE] bliźniacy;)

Link to comment
Share on other sites

Biedny Pikuś :(

Z tych 2 poważnych domów dla Fafika został jeden - jadę tam jutro ok 10 .
Telefonów jest sporo, ale warunki, które ludzie oferują Fafikowi pokazują los psów na podzamojskiej wsi.
Większość dzwoniących bez odrobiny żalu przyznaje się do utraty poprzednich czworonogów (wypadki, otrucia, zaginięcia), a najczęściej zadawane pytanie to czy Fafik głośno szczeka, bo pies, ktory nie szczeka to zły pies:roll:
Żadna z dzwoniacych osób nie wyobrażała sobie psa w domu.
Pomimo wszystko jadę jutro z nadzieją...

Edited by Tola
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tola']Biedny Pikuś :(

Z tych 2 poważnych domów dla Fafika został jeden - jadę tam jutro ok 10 .
Telefonów jest sporo, ale warunki, które ludzie oferują Fafikowi pokazują los psów na podzamojskiej wsi.
Większość dzwoniących bez odrobiny żalu przyznaje się do utraty poprzednich czworonogów (wypadki, otrucia, zaginięcia), a najczęściej zadawane pytanie to czy Fafik głośno szczeka, bo pies, ktory nie szczeka to zły pies:roll:
Żadna z dzwoniacych osób nie wyobrażała sobie psa w domu.
Pomimo wszystko jadę jutro z nadzieją...[/QUOTE]
Tragedia:( Ile lat potrzeba by ta mentalność ludzi się zmieniła...:shake:

Link to comment
Share on other sites

To ja trzymam kciuki, a tymczasem Fafiorek pozdrawia:

[IMG]http://images63.fotosik.pl/38/53e0d6c48b20dc1d.jpg[/IMG]

[IMG]http://images62.fotosik.pl/38/d9bcde856bfbf916.jpg[/IMG]

Fafiorek zapoznaje się w nowym hotelowiczem :)
[IMG]http://images65.fotosik.pl/39/b49f9ecaf3da1692.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/39/26f110c14f6b6994.jpg[/IMG]

[IMG]http://images63.fotosik.pl/38/88a650ba1aa097d5.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://images62.fotosik.pl/38/41d1945c539b1bb0.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/39/e6bb27feb158686a.jpg[/IMG]

[IMG]http://images62.fotosik.pl/38/03d3f320ab3cfc57.jpg[/IMG]

[IMG]http://images62.fotosik.pl/38/4f33f33b77ae505e.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='terra']To ja trzymam kciuki za domek Faficzka :)
Jakby to było trochę bliżej, to proponowałabym tym którzy się nie załapią, bardzo podobnego Pikusia, który został wyrzucony w mojej wsi.
Pikuś przez to, że jest długowłosy nie został przygarnięty przez żadnego mieszkańca, wręcz przeganiany, teraz stał się płochliwy.
Dokarmiam go (podałam biedakowi tabl. na odrobaczenie) ale na razie nie daje się złapać, żeby go zaszczepić, wykąpać i oswoić.
Mam nadzieję, że Faficzek i Tola nie będą miały mi za złe jak pokażę Pikusia:
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-vGEaH9XPTg4/UXy_0ZePxcI/AAAAAAAALzs/Sw4vJJXxPxY/s640/P1150403.JPG?gl=PL[/IMG][/QUOTE]
O Boże trzeba mu pomóc...

Link to comment
Share on other sites

Kochani - wszystko wskazuje na to, że Faficzek znalazł dom:smile:
Rodzinka po 50, mieszkają pod Zamościem; parę laty temu kupili domek i wyprowadzili się z bloku na przedmieście.
W ich domu zawsze były zwierzęta; min. suczka, która dożyła 13 lat.
Potem trafił do nich pies ze schroniska Kapselek, który odszedł po 2 latach w wyniku błędu weta (zbyt silna dawka leku).
Widziałam zdjęcia obu psów, pani Basia wciąż płacze na samo wspomnienie Kapselka.
Fafik będzie miał do dyspozycji dom, spory ogród, werandę i towarzystwo kogoś z rodziny, bo w domu zawsze ktoś jest.
Minusem jest położenie tuz przy ulicy, ale teren jest solidnie ogrodzony.
Jak wszystko pójdzie dobrze, to Faficzek już niedługo zamieszka u siebie.
Postanowiliśmy z TZ, ze sami po niego pojedziemy do Murki.
Cieszę się, a jednoczesnie boję, zwłaszcza tych pierwszych dni po adopcji; nie wiem jak to przezyję; mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze.

Jeszcze opowiem o jednej historii z psem u tej rodziny - dosyć smutnej; poprzedni właściciel kupionego przez rodzinę domu tuz przed jego sprzedażą oddał gdzieś na wieś swojego 11 letniego owczarka:-( Pies jednak uciekł od nowych właścicieli i pewnego dnia stanął przy furtce swojego dawnego domu. Pani Basia opowiadała, ze pierwszy raz zdawało sie jej, ze pies płacze.
Owczarek oczywiście został u nich aż do śmierci. Z opowiadań sąsiadów wynikało, ze ze swoim dawnym panem miał straszne życie.

[quote name='ewu']O Boże trzeba mu pomóc...[/QUOTE]
Myślę o psiaku; ma taki smutny pyszczek[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_frown.gif[/IMG]
Może da sobie pomóc...

Edited by Tola
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...