Jump to content
Dogomania

Kiedy po deszczu wychodzi słońce - czyli historia Morgany


LALUNA

Recommended Posts

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Mordzia przezyla wlasnie najazd na podworko dżwigu i starciaka, ktore to zabraly barak budowlany ktory mi tu kwitl od niepamietnych czasow.
Jeeeeny
biedna Morgan, kolejna zaprawa. Caly czas stala schowana za moja szeroka spodnica do ziemi:cool3:
i wytrzymala! dzielna dziewczyna!

Link to comment
Share on other sites

No ,no Morganka odważny piesek.....A pewnie spódnica mamusi najlepsza.I dobrze!
Dwa tygodnie temu oparciem jej była ściana w budzie i może jeszcze jej towarzyszka niedoli.:-(

Ten łepek to ma pięknie ostrzyżony,Morganka.... rasowy piesek?:hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

u mnie tylko podlalo swiezo zasiana trawke i cos juz kielkuje. Na szczescie, bo ostatnio oberwanie chmury wyplukalo mi z ziemy nasiona :placz: i na tamtym kawalku kielkuje kepkami :shake:

Lamia trzymaj!! Przyda sie!
Morgan zaczyna normalniej jesc. Wczoraj czekala wiernie jak robilam jesc pieskom i pozarla cala miseczke kurczaka. Wiec sadze ze pomalutku bedzie sie normalizowac.

Komarow i muchow Figa33 kochanie mam tu pod dostatkiem i chyba nigdy nie spia:p
juz opryski zaczynam robic, bo latem chyba polegne:shake:
przeciez ja mam stajnie 15m od domu/..

Morganka wesola i usmiechnieta tarza sie wlasnie po dywanie. W ogole tarzanie sie to jej ulubiona czynnosc. Wczoraj grabilam pod trawe, a Morgan pracowicie grabila i wyrównywała ze mna... sobą :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Dzień dobry
Dziś do pracy na druga zmianę więc można trochę pogadać na dogo.
Też miałam zapytać jak Mordzia (mam sentyment do tego imienia , moja poprzednia sunia miała na imię Mordka,mój wierny na dobre i złe cień)
dogaduje się z innymi psami?
Klusiek to dzieciak , więc pewnie jest mu wszystko jedno.
A jak Morgana reaguje na Twoje dziecko?

Link to comment
Share on other sites

Mordzia wspaniale zgadza sie z wszystkimi psami. Jest calkowicie nieknfliktowa z wyjatkiem dwoch przypadkow- gdy ktos chce jesc z jej miseczki, i gdy lezy pod moimi nogami i jakis pies podchodzi i zbyt natarczywie kreci sie obok nas.
Ale pracujemy nad tym;)

Morganka unika konfliktow i konfrontacji, nigdy nikogo nie zaczepia. Dzielnie biega ze stadem, ale w bojkach udzialu nie bierze, odsuwa sie. Jest pelna godnosci. Tylko rozpedzony slepy Klusek czasem wpada na nia na spacerach i wtedy boje sie o nia. Jak Klusek wpada na innego psa- duzego, no problem. Ale Morgan jest malutka. Dlatego pilnuje zeby jednak Kluś nie biegał blisko.

A co do Suni... Alaa nie uwierzylabys, znajac klopoty z Sunia i Hossa..
Sunia i Morgana NIGDY nie zawarczaly na siebie ( a z Hossa Sunia po dzis dzien wojuje, zaczepia, doskakuje), malo tego, spia ze mna obie w sypialni. Morgan na swoim kocyku, Sunia na swoim, albo jak dzis, Morgan na Suni kocyku, Sunia rozlozona na podlodze, i jest IDEALNA ZGODA. Nie dosc ze sie toleruja, to powiedzialabym ze Sunia ma do Morgan cien sympatii. Moze dlatego ze tamta jest mniejsza, niegrozna z\atem, i taka spokojna. ;)
mysle tez, ze sa odrobine podobne do siebie, starsze sunie po ciezkich przejsciach. Jakos to chyba wyczuwają... Hossa jest przeciez inna, zywiol, huragan, demon. Tego Sunia nie wytrzymuje. A cicha spokojna Morganke Sunia akceptuje calkowicie. Bardzo mnie to cieszy.

Takze- jest zgoda :-)

Link to comment
Share on other sites

Z tą skórą to faktycznie ona może nadrabiać wieloletnie zaległości .Pewnie ją też swędzi . Jak człowiek ma takie zmiany na skórze to marudzi, drapie się, narzeka, a pies co?
Fajnie ,że jest taka niekonfliktowa.Broni swoje największe skarby , michę i Panią!:lol: Może z czasem będzie bardziej bojowa, a może zostanie taką delikatna panienką.Co byłoby naprawdę fajne.:lol:
Dziecko Twoje przyzwyczajone do zwierząt, a Morganka do dzieci nie.
To co teraz na łączkę?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BIANKA1']Dorotka to już chyba hektar ogródka przekopała :evil_lol:[/quote]

Ta pewnie jeszcze sasiadkom skopała, tylko nie wiem co :diabloti:

[QUOTE]Komarow i muchow Figa33 kochanie mam tu pod dostatkiem i chyba nigdy nie spia:p
juz opryski zaczynam robic, bo latem chyba polegne:shake:
przeciez ja mam stajnie 15m od domu/..[/QUOTE]
Dorothy a czym skuetcznie sie pozbywasz?
To mi przypomina, jak swojego czasu przywiozłam kilka worków nawozu końskiego coby w ogródku lepiej rosło. Tylko ze tak sie złożyło ze to wiosna była a nie jesień. Wszystko była fajnie az któregoś dnia chce wchodzić do domu a tu drzwi opanowane przez stado much. Sie paskudy jakoś rozmnożyły. Za jakis czas ucinam se pogawedke z sąsiadka i ona zaczyna sie skarzyc ze tego roku to jakis taki straszny wyspy much mamy. Ja jej no własnie. Tyle ich jest ze szok. I one jakieś takie dziwne. Bo normalnie to u nas wpada jakas taka duża, czarna. A te takie jakieś małe inny rodzaj, normanie takie jak u nas w stajni. :roll: W tym momencie ugryzłam się w język i poleciałam przesypać ziemią obornik.
Człowiek całe życie sie uczy:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Dorothy ty jestes z Bielsko Białej ???
jeśli tak to jest prośba o przeprowadzenie wizyty przedadopcyjnej w Andrychowie, pomożesz?? jest szansa dla [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=4161561#post4161561"]Bońka[/URL] z naszego schroniska w Ostródzie

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...