inka33 Posted July 26, 2014 Posted July 26, 2014 Dropsiku, proszę, nie dostarczaj nam już więcej nerwów - tyle emocji to za 10 psów by wystarczyło! :mad: Sprawuj się grzecznie i nic głupiego nie kombinuj z Horynką, dobrze? :modla: Zaczynam powoli łapać pierwsze oddechy, ale :kciuki: zaciskać będę jeszcze długooooooooooo... Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted July 26, 2014 Posted July 26, 2014 Tola dzisiaj dostała smsa, że... noc minęła z atrakcjami - Horynka wyszła z domu pozwiedzać teren nie wiadomo jak, bo wszystkie drzwi pozamykane... A Drops zwiedzał... dom! Horynka rano czekała z merdającym ogonem pod drzwiami, a Dropsik był nieco zmieszany... Co za psiaki! O zawał serca nas przyprawią... ;) Ale chyba wiedzą, że są w raju! Uciekać na pewno nie chcą :) Quote
margoth137 Posted July 26, 2014 Posted July 26, 2014 bądźcie psiaki w końcu szczęśliwe u siebie !!!!:):) Quote
Murka Posted July 26, 2014 Posted July 26, 2014 Uf... No to przynajmniej wiadomo, że Horynka jak zwieje to wróci ;) Ciekawe jak wylazła z domu, skoro Drops nie zdołał pójść za nią :roll: Quote
Nutusia Posted July 27, 2014 Posted July 27, 2014 No to się zryczałam... I dobrze, bo właśnie szlifuję podłogę, to mi się oczy z kurzu wypłuczą ;) A Horynka do Hudini jakiś, czy jak? Ściany przenika?!?!?!?!? Żyjcie tam sobie spokojnie szczęśliwie w tym psim raju i błagam - NIE KOMBINUJCIE!!!! To może za jakiś miesiąc pierwszy oddech złapię, taki nieduży ;) Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted July 27, 2014 Posted July 27, 2014 [quote name='Nutusia']No to się zryczałam... I dobrze, bo właśnie szlifuję podłogę, to mi się oczy z kurzu wypłuczą ;) A Horynka do Hudini jakiś, czy jak? Ściany przenika?!?!?!?!? Żyjcie tam sobie spokojnie szczęśliwie w tym psim raju i błagam - NIE KOMBINUJCIE!!!! To może za jakiś miesiąc pierwszy oddech złapię, taki nieduży ;)[/QUOTE] A może po prostu umie zamykać za sobą drzwi :evil_lol: Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted July 27, 2014 Posted July 27, 2014 Tym razem może zacytuję SMS :) [I]"Noc spokojna. Psiaki wybiegane i zmęczone ;) Horynka to wielka przylepa, a Dropsiu się rozkręcił i szczeka na konie. Mam nadzieję, że nie ochrypnie. Pozdrawiamy serdecznie"[/I] Quote
ewunian Posted July 27, 2014 Posted July 27, 2014 Podczytuję, podczytuję, kciukam, wstrzymuję oddech widząc w subskrypcjach że Pinczerka lub lili napisała coś na wątku, potem z ulgą wypuszczam powietrze... i się zastanawiam, czy można już rozglądać się za innym banerkiem w miejsce Dropsidła? Quote
natie Posted July 27, 2014 Posted July 27, 2014 ufffffffffffffffff:) bardzo miło się czyta takie pozytywne wieści!! Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted July 27, 2014 Posted July 27, 2014 [quote name='ewunian']Podczytuję, podczytuję, kciukam, wstrzymuję oddech widząc w subskrypcjach że Pinczerka lub lili napisała coś na wątku, potem z ulgą wypuszczam powietrze... i się zastanawiam, czy można już rozglądać się za innym banerkiem w miejsce Dropsidła?[/QUOTE] Nie chcę zapeszać, więc tak po cichutku, półszeptem... myślę, że tak :) Quote
Tianku Posted July 28, 2014 Posted July 28, 2014 teraz będziemy przy każdym nowy wpisie na wątku drżeć :evil_lol: Ciocie może znacie kogoś doświadczonego z Rybnika lub okolic kto by pomógł Karo problem z Nowym Domem a raczej z wejściem na piętro :shake: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/244671-Karo-potrzebuje-wsparcia-na-leki-i-operacj%C4%99-Pom%C3%B3%C5%BC-prosz%C4%99/page109[/url] Quote
zozola77 Posted July 28, 2014 Posted July 28, 2014 nooo...pierwsze koty za płoty ;) i oby tak dalej....psiaki bądźcie grzeczne !!! Quote
inka33 Posted July 28, 2014 Posted July 28, 2014 [quote name='Tianku']teraz będziemy przy każdym nowy wpisie na wątku drżeć :evil_lol:[/QUOTE] To nie tylko ja tak mam...? :grins: Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted July 28, 2014 Posted July 28, 2014 Odpukać wszystko wskazuje na to, że niebawem wszystkie będziemy mogły wypuścić w końcu to wstrzymywane powietrze z płuc ;) Ja dodam jeszcze, że PatiC za transport wyliczyła nas na sumę 790zł co w sumie wyszło i tak taniej niż się spodziewaliśmy - bardzo nas to cieszy! I oficjalnie dziękujemy patiC za dowiezienie naszej dwójki na miejsce! Bez niej byłoby bardzo, bardzo ciężko! :) Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted July 29, 2014 Posted July 29, 2014 Pani Magda zalogowała się na Dogomanii i napisała post na wątku Horynki :) który pozwolę sobie skopiować i do Dropsika: [QUOTE][COLOR=#000000]Dzień dobry, nie bardzo wiem, jak zacząć, więc może - jestem Magda, a Horynka i Drops są naszymi nowymi domownikami. Dowiedziałam się przypadkiem, że wiele osób tutaj denerwuje się, co się dzieje z psiakami. Uprzejmie donoszę, że żyją [/COLOR];-)[COLOR=#000000] Jak wszyscy pewnie wiedzą, H&D mieszkają teraz w Borach Tucholskich, w samym lesie (2 km do najbliższego asfaltu), z dwoma kotami - Menelem i Kotą, z dwoma końmi - Smokiem i Murzynkiem i dwoma zającami - Januszem i Andrzejem. I... dużo by pisać [/COLOR];-)[COLOR=#000000] Horynka (lub Horyna jak woła na nią mój mąż) jest totalnym, beznadziejnym pieszczochem [/COLOR];-)[COLOR=#000000] Należy głaskać ją, tylko ją i wyłącznie ją. Odpycha Dropsa, pcha się na ręce i wymaga 100% uwagi. Ale Drops zaczyna się rozkręcać i to tylko kwestia czasu, jak zacznie pokazywać prawdziwy charakter. Próby ucieczki (poza jedną nocną) były tylko pierwszego dnia. Potem Piesy miały zakwasy po długich spacerach i bieganiu po łące [/COLOR];-)[COLOR=#000000] Niestety, nie mam zielonego pojęcia, jak wstawić zdjęcia. Jeżeli mogę komuś przesłać na e-mail...[/COLOR][/QUOTE] Quote
Tianku Posted July 29, 2014 Posted July 29, 2014 H&D są the best :p fajnie że będziemy mieć info z pierwszej ręki a zatem witamy Panią Magdę :loveu: ale mają ekipę :p Quote
inka33 Posted July 29, 2014 Posted July 29, 2014 [quote name='Tianku']H&D są the best :p fajnie że będziemy mieć info z pierwszej ręki a zatem witamy Panią Magdę :loveu: ale mają ekipę :p[/QUOTE] Wszystko podwójnie...! :) Quote
MagdaSl Posted July 29, 2014 Posted July 29, 2014 Czy ja mogłabym prosić o historię Dropsa w skrócie? Trochę ciężko się czyta 150 stron :-), a mam wrażenie, że jest u nas zupełnie inny Drops. Nie ucieka. Wybieg dla Horynki i Dropsa jest z siatki leśnej i poza dniem przyjazdu nie było żadnej próby ucieczki. Drugiego dnia na łące został spuszczony ze smyczy (łąka otoczona siatką leśną) i odchodził od nas maksymalnie na 10 metrów. Owszem, widać, że jest po przejściach - przypada do ziemi na gwałtowniejszy ruch, ale po wyjaśnieniu pysk - twarz, że to nie na niego, macha ogonem i zaczyna się uśmiechać. Na spacerach idzie przy mojej nodze i co chwila muska nosem albo moją rękę albo nogę. Mam wrażenie, że czytam o innym psie.... Quote
Havanka Posted July 29, 2014 Posted July 29, 2014 Mam zdjęcia Dropsa i Horynki z nowego domu: [IMG]http://images67.fotosik.pl/40/fcdcb6c22380852bmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images69.fotosik.pl/40/3df364cedaf2f8demed.jpg[/IMG] [IMG]http://images66.fotosik.pl/40/a1c2c7473659fcf8med.jpg[/IMG] Quote
Nutusia Posted July 29, 2014 Posted July 29, 2014 Dropsiak przez te 150 stron bywał baaaaardzo różnym psem ;) Najważniejsze, że teraz jest psem DOMNYM! :) Quote
danyww Posted July 29, 2014 Posted July 29, 2014 Jak cudnie, jak cudnie, jak cudnie :loveu::loveu::loveu: Quote
Murka Posted July 29, 2014 Posted July 29, 2014 Dropsik to taka zagadka trochę, ale u nas też się okazał całkiem innym psem niż opisywanym przez szkoleniowca (określił go m.in. jako psa, który w ogóle nie szuka kontaktu z człowiekiem). Za nami też łaził i trącał zimnym nochalem :) I też nigdy nie uciekał, raz tylko udał się za Horynką (którą też nazywaliśmy "Horyna" czasami :) ). Raz nawet była taka sytuacja, że 2 psy wyrąbały dziurę w płocie i wyszły pozwiedzać podwórko sąsiadki i tylko Dropsik został sierotek na terenie hoteliku :) A z drugiej strony miał jakąś manię rozbierania krat w boksach i te blizny na czole to od okaleczeń drutami - mimo bólu wciąż próbował. Potrafi naprawdę wiele, np. rozbiera panel ogrodzeniowy z drutu 0,5 cm, ale możliwe, że nigdy nie pokaże swoich umiejętności w miejscu, w którym będzie się czuł bezpieczny i kochany :) Quote
Nutusia Posted July 29, 2014 Posted July 29, 2014 Nie pokazuj Dropsiku - już wiemy, że umiesz i wystarczy ;) Quote
MagdaSl Posted July 29, 2014 Posted July 29, 2014 Horynka okazała się psem przytulaśnym, ale wychodzi z niej druga natura. To jest las i Horynka zaczyna węszyć. Spacery na łące są ok, ale w lesie łapie trop i trzeba trzymać ją na krótkiej smyczy. Drops... Chyba się w sobie zakochaliśmy. On nie spuszcza ze mnie wzroku i szczekaniem informuje, że koń przyszedł do wodopoju, że kot poszedł polować, że komar przeleciał, że ptaszek jest na gałęzi. Najgorzej, że robi to przez całą noc. Mamy jednych sąsiadów na 2 km i boję się, że przyjdą na skargę ;-) Opracowałam system. śpię przy oknie i przy każdym szczeknięciu wołam - 'Dziękuję Dropsik, już wiem" i nastaje cisza. Co prawda Paweł twierdzi, że powinnam na jedną noc przenieść się do psiowego wybiegu i weryfikować szczeknięcia. Kto wie... Może po dzisiejszej nocy ze szczekaniem rzeczywiście pójdę spać do Dropsa. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.