Jump to content
Dogomania

Białystok - wątek zbiorczy, mamy przepełnione DT...


Guest monia3a

Recommended Posts

[quote name='asika5']od dziś jesteśmy dogomafianki[/QUOTE]
od jutra wszystkie meldujemy się w kryminale po wyroki:cool1:

[quote name='Evelin']trochę się dziś zbulwersowałam,wpisem anetek na wątku Pipi...Oto jak zniechęcają ludzi do adopcji zwierzaków ze schroniska..choć powinni robic coś innego...
W taki sposób to schronisko nie pelni swojej funkcji,tylko staje się przechowalnią...Słów mi brak...i dobija mnie bezsilność wobec takiej głupoty[/QUOTE]

to całkiem częste, niestety:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zachary']Smrodek przeuroczy..... A ja w sobotę widziałam Fazkę w stadninie koni ... Ja z tą stadniną miałam do czynienia przez paręnaście lat z rzędu, właśnie za sprawą psów, które leżały mi na sercu, tzn. jeden, ale ponieważ było ich tam cztery, a w porywach pięć, sześć, to i o nie dbałam. Staruszkę kilkunastoletnią sunię, która była w stadninie od zawsze, właściciele siedliska wydzierżawiający teren dla stadniny, przyjęli już na swój wikt i opiekę, ma posłanie w domku. Fazka pozostaje na "pastwie" przychodzących wolontariuszek, które mają jej zostawiać żarcie nasypane z worka przywiezionego przez właścicielkę Fazki. Fazka śpi w stodole na sianie. W budzie nie chce.[/QUOTE] Nie wiem jakim cudem się nie spotkałyśmy,bo byłam tam przez większość dnia.Z karmieniem Fazki jest różnie,bo często bywa tak,że wsypać nie ma co a jak jest to nie każdy pamięta lub drzwi są zamknięte i Fazka do miski nie ma dojścia.Sprawa przeprowadzki stajni w nowe miejsce bardzo się pogmatwała.Stara suczka to Maniek i jeśli będzie możliwość to obie i Fazka i Maniek przeprowadzą się z nami,ale jest to wątpliwe,choć są sprzeciwy co do zostawienia Mańka.Fazka nie wchodziła do kojca,bo nie chciała być przywiązywana i dlatego do budy nie wchodziła,teraz buda stoi pod drzwiami siodlarni i Fazka w niej śpi.

Link to comment
Share on other sites

To może pomogę:
[URL="http://www.terierkowo**********/teriery-w-potrzebie,17/sliczny-barry-potrzebuje-domu,5507.html"]http://www.terierkowo**********/teriery-w-potrzebie,17/sliczny-barry-potrzebuje-domu,5507.html[/URL]

Edit:
To dogo chyba automatem odnośniki do innego forum zmienia na ***** :shake: Blokada jakaś czy co?

Link to comment
Share on other sites

już doszłam: [URL="http://www.dogomania.pl/www.terierkowo**********/teriery-w-potrzebie,17/sliczny-barry-potrzebuje-domu,5507.html"]www.terierkowo**********/teriery-w-potrzebie,17/sliczny-barry-potrzebuje-domu,5507.html[/URL]

Edit: o kurczaki, nie śmiga!;/

po wpisaniu w google 'terierkowo barry', wyskoczy Wam stronka, którą linkują powyżej

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jumanjiana']masz w przyciskach nad polem pisanej wiadomości taki przycisk z globem ziemskim i czymś w rodzaju lornetki - po kliknięciu na niego otworzy się okno, do którego wkleisz link i po potwierdzeniu powinno być już ok. odnośnik będzie działał.[/QUOTE]
Nic z tego - spróbuj jakikolwiek link z "fora" w adresie wpisać - zamieni fora na ***** i odnośnik nie działa

Link to comment
Share on other sites

Walniete to terierkowo....ale nie można inaczej,to ja prymitywnie skopiuję [B]Randę...[/B]
Jest w dziale-terriery w potrzebie


[SIZE=4][B]Randa[/B][/SIZE]
Barry jest około 2-letnim psiakiem, którego ktoś około 3 miesiące temu porzucił w małym miasteczku. Błąkał się biedak, był przyjazny do ludzi. Zlitowała się nad nim jedna pani i zabrała do siebie.
Niestety pani i jej mąż sobie z Barrym nie radzą,nie mają doświadczenia w prowadzeniu tego typu psa, nie ma ich często w domu.
Barry śpi w domu, do dyspozycji jest ogród w dzień. Nienawidzi się z suką owczarką i gryzą się na śmierć i życie, jest problem z ich odizolowaniem. Jeśli psy są razem, to państwo boją się do któregoś wyciągnąć ręki, bo drugi jest zazdrosny i zaczyna się draka.
Barry jest przemiły, żywy, wpatrzony w człowieka, bardzo łatwo przystosowuje się do nowych warunków, aktywny, świetnie jeździ samochodem. Państwo bardzo go lubią, ale np. jest problem z założeniem mu obroży, kagańca, bo boją się, że ich capnie. Nie da sobie opatrzeć odniesionych ran. U weterynarza z podaniem zastrzyku był jeden wielki koszmar. Powinien być jako jedyny pies i to u kogoś kto ma doświadczenie. Państwo twierdzą, że ich zdaniem Barry musiał zostać przez kogoś skrzywdzony, stąd takie zachowania. To, że ktoś go wyrzucił świadczy, że pewnie też nie umiał sobie z tego typu psem poradzić. Barry jest prześliczny.Został wykastrowany.
Państwa nie stać na behawiorystę, to małe miasteczko i nie sądzę by sobie poradzili z Barrym. Jego przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Pani już kilka razy dzwoniła do mnie z płaczem, że psy tak się pogryzły i Barry jest tak zakrwawiony, że ona nie może pozwolić, aby on tak żył. Myśli o schronisku...
Może znalazłby się ktoś chętny zaoferować Barremu dom?

A oto i on:

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images40.fotosik.pl/1318/8e0db549c2597824med.jpg[/IMG][/URL]







[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images40.fotosik.pl/1318/8e0db549c2597824med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images43.fotosik.pl/1327/c87260e7ba59f12amed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images46.fotosik.pl/1284/59a533a036e9c8bbmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images35.fotosik.pl/1139/71ef6160215439fbmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images38.fotosik.pl/1316/00d884e9c2eb8091med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monia144412']WCIĄŻ SZUKAM DOMKU DLA JEDNEGO SZCZENIAKA....Jest odrobaczony a jutro zostanie zaszczepiony. TO CUDOWNE MALEŃSTWO...... :([/QUOTE]
Monia może mu nowy wątek zrobić

Wątek małego smrodka proszę o rozesłanie i zaglądanie Dziękuję :)

[url]http://www.dogomania.pl/threads/221786-Maluszek-szuka-ds?p=18479664#post18479664[/url]

Edited by psi
Link to comment
Share on other sites

czy któraś z Was ma jakieś doświadczenie z odchowywaniem dwutygodniowych szczeniąt? jeśli możecie coś poradzić, jakoś pomóc, zajrzyjcie proszę na wątek: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/221641-3-dwutygodnowe-szczeniaczki-le%C5%BCa%C5%82y-na-%C5%9Bniegu-walcz%C4%85-o-zdrowie-i-%C5%BCycie-Pom%C3%B3%C5%BCcie%21%21%21"]http://www.dogomania.pl/threads/221641-3-dwutygodnowe-szczeniaczki-le%C5%BCa%C5%82y-na-%C5%9Bniegu-walcz%C4%85-o-zdrowie-i-%C5%BCycie-Pom%C3%B3%C5%BCcie!!![/URL]

Link to comment
Share on other sites

[B]Dziś, około godziny 19:00, przy Galerii Białej, spotkaliśmy takiego oto psiaka:

[URL="https://lh4.googleusercontent.com/-ZQZTooO4-8w/TyGt6Ur5pGI/AAAAAAAABZc/ru8GuTskejw/s320/20120126_190657.jpg"][IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-ZQZTooO4-8w/TyGt6Ur5pGI/AAAAAAAABZc/ru8GuTskejw/s320/20120126_190657.jpg[/IMG][/URL][/B] [B]
(zdjęcie robione telefonem, przy marnym świetle i ruchliwym stworzonku, stąd ta jakość).

Psiak wygląda na młodego. Jest bardzo pogodny i radosny. Szukał jedzenia w koszu. Nie udało mi się "ustalić" płci. [/B] [B]
Psiak ma jasną, wąską obróżkę. Niestety bez adresówki.
Po tym, jak go wytarmosiłam w poszukiwaniu adresówki, postanowił odprowadzić nas na przystanek. Biegał wokół, zaczepiał, skakał, podgryzał za rękawy i bawił się w śniegu. Bardzo przymilaśny, całkowicie ufny. Miałam wrażenie, że najchętniej pojechałby z nami.
Psiak jest fantastyczny! Widać, że jeszcze odkarmiony (nie jest chudy). Ma ładną, gęstą sierść.

Może słyszałyście, że komuś się zagubił?[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dogomaniaczkaa'][B]Dziś, około godziny 19:00, przy Galerii Białej, spotkaliśmy takiego oto psiaka:

[URL="https://lh4.googleusercontent.com/-ZQZTooO4-8w/TyGt6Ur5pGI/AAAAAAAABZc/ru8GuTskejw/s320/20120126_190657.jpg"][IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-ZQZTooO4-8w/TyGt6Ur5pGI/AAAAAAAABZc/ru8GuTskejw/s320/20120126_190657.jpg[/IMG][/URL][/B] [B]
(zdjęcie robione telefonem, przy marnym świetle i ruchliwym stworzonku, stąd ta jakość).

Psiak wygląda na młodego. Jest bardzo pogodny i radosny. Szukał jedzenia w koszu. Nie udało mi się "ustalić" płci. [/B] [B]
Psiak ma jasną, wąską obróżkę. Niestety bez adresówki.
Po tym, jak go wytarmosiłam w poszukiwaniu adresówki, postanowił odprowadzić nas na przystanek. Biegał wokół, zaczepiał, skakał, podgryzał za rękawy i bawił się w śniegu. Bardzo przymilaśny, całkowicie ufny. Miałam wrażenie, że najchętniej pojechałby z nami.
Psiak jest fantastyczny! Widać, że jeszcze odkarmiony (nie jest chudy). Ma ładną, gęstą sierść.

Może słyszałyście, że komuś się zagubił?[/B][/QUOTE]

Czy kiedyś to się skończy?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='psi']Czy kiedyś to się skończy?[/QUOTE]

Nie skończy się dopóki ludzie nie zrozumieją, że adresówka to nie fanaberia psich fanatyków. ;(
Najgorsza jest ta bezsilność.

Serce mi się kraje, że on tam został na mrozie, ale nawet jakbym chciała go zgarnąć, nie miałam nawet jak go przewieźć na ZW. :( Poza tym, co później? Nie mogłabym trzymać dwóch psów.
Jutro tam pojadę z jedzonkiem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...