Jump to content
Dogomania

Pies na polu ze zlamaną noga w snopku siana w potrzebie!miejsce!Świderki


karmik

Recommended Posts

Witam wszystkich.Wczoraj w okolicach łukowa w miejscowości Świderki moją uwagę przykuł pies przebiegający przez jezdnię jak mi się wydawało bez jednej tylnej kończyny(lub złamana), pies jak się okazało mieszka w snopkach siana na polu w bardzo prowizorycznej norze,obok leżał zamarznięty chleb...pies niestety nie chciał do mnie podejść ,od razu uciekł i szczekał jest wystraszony ,nie wiem nie mogłam z takiej odległości zobaczyć czy nie ma nogi czy ma ja podwiniętą.Dałam mu jeść ,wóciłam do domu i szukam pomocy.Dzwonilam na straż dla zwierząt ale zostałam tylko poinformowana że nie są schroniskiem i żebym napisała list do gminy!Nie ma na to czasu -na dworze mróz ,nie wiadomo co ma z ta nogą a ktoś rzuca mu tylko suchy chleb.Bardzo was proszę o pomc!Szczególnie chodzi o dom tymczasowy ,jesli uda sie go zlapac.Sama mam male wynajete mieszkanie i 3 koty i nie moge mu dac domu.Nie wiem co robic ,Bardzo proszę o pomoc.Zdjecia mam tylko takie wstawiam jedno

[IMG]http://i45.tinypic.com/dg5448.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 136
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Napisz coś bliżej o miejscu, bo Świderki, to raczej mała miejscowość i nikt nie będzie wiedział gdzie to jest.

Postaraj się o lepsze zdjęcia.

Trzeba poszukać kogoś z tamtych okolic, żeby pomógł złapać psa.
Myślę, że w złapaniu powinna pomóc lubelska straż.
Oby tylko później było gdzie pieska umieścić.

Link to comment
Share on other sites

Pies jest w okolicach Łukowa.Byłam dziś u niego ,niestety szybko nie będe mogła do niego jechać( jest to70 km od Lublina)
Nie było go w tych snopkach ale usłyszałam żałosne szczekanie i dojrzałam w oddali psią sylwetkę,stał nieruchomo i szczekał.Belki pod którymi spi przesunęły się ,spi wlasciwie na ziemi skutej lodem,co nieco porawilam..ale jest tak zimno , tylko śnieg pole las i nic więcej.Zniknąl nawet suchy chleb biedak musiał go zjesc.Widac ze trudno jest mu sie poruszac przez tę nogę ,że bardzo się boi.Mamy ze znajomymi jakies fundusze na psi hotel ,przede wszystkim potrzbuje kogoś kto pomoze w odłowieniu,nie można zwlekac nie wiem ile jeszcze wytrzyma na tym mrozie.Lubelska straz ochrony zwierzat odmowila pomocy..

Link to comment
Share on other sites

czy ktoś z okolicy mógłby mu przynosić ciepłe jedzenie codziennie? bez tego nie będzie co ratować,zanim znajdziesz kogoś do pomocy w odłowieniu. I położyć mu kawał styropianu i jakiś polar do spania obok miski z jedzeniem.
Boże :-(

Link to comment
Share on other sites

to całe ,,królestwo" tego psa,niestety było ciemno,zdjecia które robiłam psu nie wyszły.No włąsnie ja jestem z Lublina ,pies jest w okolicach łukowa,nikogo nie znam z tamtych okolic.Lubelska straż nie pomoze ,dzis wyslalam meila i fotki do strazy ochrony zwierząt ,nazwa podobna ale to inna organizacja,wstepnie rozmawialam z Panem od nich i ma pomysleć ,mógłby pojechać zobaczyć co i jak w przyszły weekend ale ja się boje tych mrozów w ciągu tego tygodnia.Moze uda mi sie pojechac tam w tygodniu jakims peksem zeby dac mu jesc i zawiezc jakis polar(dziekuje za podpowiedz!bylam tam dzis i jak moglam o tym nie pomyslec?) bo nie bede miec mozliwosci dojazdu samochodem a ta historia dzieje sie w szczerym polu ,choc wydaje mi sie ze szczekanie dochodzi do najblizszych domostw,na pewno tez ludzie widza jak przebiega przez droge pies bez nogi,z tego co widzialam po sladach chodzi w poszukiwaniu jedzenia w strone najblizczych domów ale pomocy sie nie doczekal od tych ludzi...Bardzo dziękuję wam za pomoc i podtrzymanie na duchu

Link to comment
Share on other sites

Dopiero byłam na wątku chudego ,zagłodzonego psa ,który nie wiadomo skąd ,przychodzi pod szkołe ,gdzie dzieci dają mu swoje kanapki. Jest tak chudy ,że kości wyłażą ,jeszcze z chorobą skóry.Tu kolejny . Mozna sie załamać. Czy nie ma w tych ludzich odrobiny ludzkości?

Link to comment
Share on other sites

jedyna szansa zeby zlapac takiego psa to pozyczyc klatke pułapkę wyłozyć ją jedzeniem i czekać aż psiak sie da złpać, jedyne co dobre w całej tej sytuacji że nie musisz myslec o zadnym styropiania itd bo taka norka jak ma w stogu siana to lepiej niż 5* hotel !! jedynie trzeba mu dawac jedoznko i go zlapać!!
i prosze napiszcie ze to jest zaginiony piesek kaliny bo potrzebuje jakiejsc pozytywnej informacji=//
ciezko mi cos wiecej doradzić bo nawet nie wiem jak duży ten psiak jest =/ czy jest glodny i jak blisko pozwala podejśc=/
poprosze wiecej info

ale sprawa jak zwykle nie bedzie łatwa.. jak chcesz go zlapać to musiesz sobei zarezerwoaac duzó czasu auto cierpliwośc=/
jak podasz wiecej szczegówłow to moe ci podać kontakty do osob ktore moga pozyczyc klatke puapke

Link to comment
Share on other sites

Fakt, słoma to zupełnie niezłe schronienie, bo i dobrze izoluje i nie namaka. Jeśli wkłądac tam jakieś materiały, to tylko polar - każda szmata zamoknie i zamarznie. Lepiej narzucić słomy na ziemię na której pies śpi, będzie miał izolacje od podłoża.

Jeśli jest możliwość podrzucania jedzonka, to powinno być tłuste i najlepiej lekko podgrzane.

Niewykluczone, że gdyby karmik miała możliwość przychodzić regularnie z żarełkiem, to pies zaufa, czasem tylko na początek jest strach i nieufność. Ciężko w skrócie wyjaśnić jak się dokładnie zachowywać, żeby pozyskać zaufanie psa, ale tak na szybko- wysyłać CSy ;) czyli kucać, stawać do psa bokiem, podchodzić powoli i po łukach. Można podrzucać jedzenie, wabiąc psa coraz bliżej siebie- generalnie zachowanie trzeba dostosowywać do reakcji psa. Czasem pies podejdzie po kilku dniach, czasem po wielu, ale czasem wystarczy godzina lub mniej cierpliwego przekonywania....

Link to comment
Share on other sites

Jestem .Kurcze daleko odemnie ....
Jeśli chodzi o słome to w niej nie zamraznie musi jednak regularnie dostawać ciepłe jedzenie to przetrwa..
Jednak to tylko rozwiąznie tymczasowe ...Nie wiadomo czy to nie jest sunia i czy nie ma tam małych ...
Zadzwonie do znajomej ,która jest z Łukowa .Mam nadzieję ,ze ma aktualny nr tel bo to z przed 5 lat ....

Link to comment
Share on other sites

Kalina ale nawet jak okaze sie ze to nie Twoj psiak to i tak postaraj sie mu pomoc:( a z jedzeniem to najlepiej suchą karme bo nie zamarznie tlyko w jakiś karton przewalony na boku żeby miał daszek i snieg nie przysypał wtedy będzie miał cały czas dostep do żarcia, a mokre to nawet jak podgrzejecie to ma sens tylko jeżeli zje przy was, bo jak akurat psinki nie bedzie to po godzinie zamarznie i nie da się zjesc albo zaszkodzi na brzuszek=/

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...