Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Siedzę i śmieję się na głos z tych Waszych przygód, dobrze, żem sama w pracy w pokoju!
Moja siostra raz miała kłopot, bo jej Kenia labrador się wytarzała w rozkładajacym się wróbelku, a pies maiał obrozę łańcuszkową... I biedna Ania wyciagała te ptasie zwłoczki z obroży, aż jej ptasia nóżka w ręku została...

Posted

[quote name='panna marple']franka szczęśliwa, bo ocalała, ja też szczęśliwa, że franiuchna cała i miziamy się całą drogę, a smród ciągnie się za nami jak welon...:diabloti:[/quote]

:-D :D :D :D :D dobre!

Posted

malagos,też współczuję Twojej Siostrze:crazyeye::diabloti:.

Kango/Maniek wytarzał się kiedyś także w jakiejś padlinie. Raz w życiu.A ja spieszyłam się do pracy i nie miałam czasu go wykąpać natychmiast.Przetarłam na szybko z wierzchu jak mogłam i zamknęłam w pokoju,a jak wróciłam zapach zabił mnie w progu.Mieszkanie wietrzyłam jeszcze ze 2dni:diabloti:

Posted

Słuchajcie, Maniek chyba się już zadomowił na dobre i zaczyna mieć FOCHY. Ale jakie... Karma rano niedobra - ogon w górę i FOCH. Kocica siedzi przy jego misce i on nie może zjeść - FOCH. Za gorąco na spacer - FOCH. PAZURY PRZYCIĘŁAM - FOCH DO KWADRATU!!! A przycięłam, bo domagając się głasków podarł mi spodnie i na niego krzyknęłam - co było - FOCH oczywiście. I jak to po jednej kurzej stopce dostaje? FOCH.
Bardzo się z tego tak naprawdę cieszę, bo poza tym, że to w sumie urocze to znaczy, że czuje się już dobrze i domowo i bezpiecznie.
Teraz też jest foch, bo wróciłam ze sklepu i nie wyszliśmy na spacer. Bo byliśmy godzinę temu a chcę go wybiegać, jak będzie chłodniej.
Pozdrawiam serdecznie i mańkowo, tyle, że bez focha :)

PS. Wasze psy też się obrażają?

Posted

[quote name='Ricia']Słuchajcie, Maniek chyba się już zadomowił na dobre i zaczyna mieć FOCHY. Ale jakie... Karma rano niedobra - ogon w górę i FOCH. Kocica siedzi przy jego misce i on nie może zjeść - FOCH. Za gorąco na spacer - FOCH. PAZURY PRZYCIĘŁAM - FOCH DO KWADRATU!!! A przycięłam, bo domagając się głasków podarł mi spodnie i na niego krzyknęłam - co było - FOCH oczywiście. I jak to po jednej kurzej stopce dostaje? FOCH.
Bardzo się z tego tak naprawdę cieszę, bo poza tym, że to w sumie urocze to znaczy, że czuje się już dobrze i domowo i bezpiecznie.


Teraz też jest foch, bo wróciłam ze sklepu i nie wyszliśmy na spacer. Bo byliśmy godzinę temu a chcę go wybiegać, jak będzie chłodniej.
Pozdrawiam serdecznie i mańkowo, tyle, że bez focha :)

PS. Wasze psy też się obrażają?[/QUOTE]

Jak ja lubię wchodzić na ten wątek:loveu:

Maniuś jest super!!!

Mój Kajtuś się nie obraża, ale jak mu coś nie pasuje, to ochrzania szczekając.

Np. gdy po spacerze TZ lub ja wychodzimy bez niego, nie ważne, że do pracy;)

Głaski dla Maniusia!!!

Posted

Taaa, wzrok jak Juliusz Słowacki na popularnym swym zdjęciu, ogon w górę i marsz na swoje wyrko, gdzie zalega wzdychając tak, że furkocą mi firanki...
A, zakaz asysty przy wkładaniu jedzenia do lodówki też był powodem obrazy :)

Posted

[quote name='Ricia']Taaa, wzrok jak[B] Juliusz Słowacki[/B] na popularnym swym zdjęciu, ogon w górę i marsz na swoje wyrko, gdzie zalega wzdychając tak, że furkocą mi firanki...
A, zakaz asysty przy wkładaniu jedzenia do lodówki też był powodem obrazy :)[/QUOTE]

Córka naszych przyjaciół urodziła synka i dali mu na imię Julian - a inna znajoma na to "O, to tak jak Słowacki!" :)

Posted

Manio się nie obrazi,bo lubi kociaki.Więc wtrącę : może ktoś chce adoptować takie małe cuda,albo zna dobry domek chętny do adopcji (z osiatkowanym balkonem/oknem,by były bezpiezne)? Zostało mi jeszcze 5sztuk gotowych do adopcji.Najchętniej parami. Dajcie znać proszę. Rujnują mnie czasowo i finansowo już te wiecznie głodne potwory:diabloti:

[IMG]http://i61.tinypic.com/23jlj75.jpg[/IMG]

[IMG]http://i61.tinypic.com/oh2zyq.jpg[/IMG]

[IMG]http://i59.tinypic.com/2w3cev9.jpg[/IMG]

[IMG]http://i59.tinypic.com/65bwvm.jpg[/IMG]

[IMG]http://i60.tinypic.com/23m0j1y.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='gosia7']agat21,oczko małej teraz wygląda tak.Rogówka nadal przymglona,walczę,żeby widziała.

[IMG]http://i61.tinypic.com/30rmi6g.jpg[/IMG][/QUOTE]

o, to już dużo dużo lepiej :)
ale jest wciąż zagrożenie, że nie będzie widzieć na to oczko?

Posted

Riciu, mój Figaro też się pięknie obraża, a obraza kotów - zwłaszcza najstarszej kociny to już czysta poezja. Takie miny strzelają, że zawodowy aktor może się schować :)

Posted

Fochy są na porządku dziennym:diabloti:. Kotka focha strzela ciągle...Zaczynam się martwić jak przestaje strzelać focha, co zdarza sie bardzo rzadko:diabloti:. Jak rok temu pojawił się nasz starszak Romanek, to Franka też strzelała focha. Wyglądało to tak: skoro muszę go tolerować, bo Ty, zła kobieto przyprowadziłaś go do domu, to się podporządkuję, bo znam zasady, ale nie myśl, że wszystko jest cacy:diabloti:. I foch miał następującą postać: nie piję wody z tej samej miski co Romanek, nie piję wody, jeśli Romanek napił się pierwszy. Tak, umrę z powodu odwodnienia i to będzie twoja wina. I w tym miejscu jest moment na spojrzenie pod tytułem" jakaż jestem udręczona". Oprócz tego cala masa fochów codziennych: " jego poglaskałaś pierwszego", "on/ona teraz się mizia na kolanach", "ja tak nie mam", "dobrze, będę cierpieć w milczeniu"...i cała masa podobnych. I wiecie co? Ja ciągle jestem na focha wrażliwa...:diabloti:

  • 4 weeks later...
Posted

[quote name='agat21']o, to już dużo dużo lepiej :)
ale jest wciąż zagrożenie, że nie będzie widzieć na to oczko?[/QUOTE]

Koteczka widzi:) Udało się uratować oczko i funkcje widzenia w nim. Maleńka rośnie jak na drożdżach,je,szaleje i...wciąż czeka na domek. Ponowiła się jej wirusówka z 40st temp.,znów było leczenie,ale już sytuacja opanowana.Oczko trochę nadal łzawi.Koteczka przyjmuje Scanomune na uodpornienie.I jest przekochana:)Ma swój wątek w dziale Koty,zapraszam chętne prokocie Ciocie:)
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/256680-Cudem-uratowana-NIE-BOI-SIĘ-PSA-)-szuka-DS[/URL]

  • 2 weeks later...
Posted

[quote name='Panna Marple']Fochy są na porządku dziennym:diabloti:. Kotka focha strzela ciągle...Zaczynam się martwić jak przestaje strzelać focha, co zdarza sie bardzo rzadko:diabloti:. Jak rok temu pojawił się nasz starszak Romanek, to Franka też strzelała focha. Wyglądało to tak: skoro muszę go tolerować, bo Ty, zła kobieto przyprowadziłaś go do domu, to się podporządkuję, bo znam zasady, ale nie myśl, że wszystko jest cacy:diabloti:. I foch miał następującą postać: nie piję wody z tej samej miski co Romanek, nie piję wody, jeśli Romanek napił się pierwszy. Tak, umrę z powodu odwodnienia i to będzie twoja wina. I w tym miejscu jest moment na spojrzenie pod tytułem" jakaż jestem udręczona". Oprócz tego cala masa fochów codziennych: " jego poglaskałaś pierwszego", "on/ona teraz się mizia na kolanach", "ja tak nie mam", "dobrze, będę cierpieć w milczeniu"...i cała masa podobnych. I wiecie co? Ja ciągle jestem na focha wrażliwa...:diabloti:[/QUOTE]


Bo widocznie w ogóle wrażliwa kobieta jesteś ;) ;) ;)

  • 4 weeks later...
Posted

Wczoraj,po 3-mcach od ostatniego spotkania i 4-mcach od adopcji, byłam u mojego ukochanego słoneczka :bigcool: Tęskonota zżerała mnie już absolutnie ,a kocie tymczasy nie dawały chwili na wyrwanie się z domu,ale w końcu udało się!

 

Oto mój najdroższy niuniuś.Szczęśliwy,kwitnący. Cieszył się calym ciałem i ogonem jak nas zobaczył. A u Rici ma prawdziwy raj:)

 

2md0403.jpg

 

2qxotix.jpg

 

11s3634.jpg

 

aenlad.jpg

 

330dx91.jpg

Posted

xljb75.jpg

 

była ulubiona kość cielęca

zw0y36.jpg

 

a potem Pańcia miała kupę roboty ,bo prześcieradełko nadawało się tylko do wymiany,co też natychmiast miało miejsce jak widać :)

28wnggy.jpg

 

tutaj z maskotką-pluszowym jastrzębiem,który dostał od Pańci.Ricia twierdzi,że kupiła go chyba dla siebie;) Niestety kawaler nie docenił prezentu i jedyna aktywność jaką wobec jastrzębia przejawia, to wykopywanie go ze swego posłania od czasu do czasu;)

Ma też kulę-smakulę i ta przypadła ciut lepiej do gustu.Choć jak zbyt długo nie wyleci z niej smakołyk-też się nudzi. Najbardziej pasują kurze łapki:) I prawdziwa kość :)

2zexfs0.jpg

 

153sj0h.jpg

Posted

a to najpiękniejsze zdjęcie,bo jakoś większość rozmazana mi wyszła i się nie nadaje do publikacji,a trzaskałam jak opętana :lmaa:

1671ez5.jpg

 

i z kocurkiem Rokoszem-ostoją spokoju:)

 

oka62r.jpg

 

2wdc8x0.jpg

 

a oto super patent Rici- mała latarenka przymocowana do obroży,coby psiak był widoczny nocą na spacerku.Świetny pomysł i jakże się sprawdza!

scvqc2.jpg

 

jak widać znów się zasiedziałam do późnego wieczora,bo strasznie mi ciężko się było znów rozstać. Cóż, serce matki...;)

2hcopxi.jpg

Posted

Brawo dla Cioci agat21,że udało się odnaleźć na nowym dogo Kangulca :klacz: . Ja sama mam problem :lmaa:

 Ja teraz w takim razie odpowiem w ten deseń: jak kocha to odnajdzie ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...