Nutusia Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 (edited) Jak to się zaczęło? Dlaczego zakładam wątek?... Otóż moja bratnia dusza - czarownico-wiedźma Ziutka, założyła wątek Puni, która już trzy razy uciekała z domu do... schroniska:crazyeye: Weszłam, czytam, czytam i doszłam do postu, w którym wkleiła zdjęcia innej suni, przebywającej w tym samym schronisku - Zuli... Gdyby nie fakt, że Ciocia Ziutka jest "podwójna" i jeszcze 2 miesiące jest w okresie "ochronnym", mogłoby to się źle dla niej skończyć:mad: A tak, skończyło się chyba nieźle dla Zulki, bo od dziś będzie u mnie w DT:razz: No sami oceńcie - dało się zobaczyć, przeczytać i pójść dalej?... [B]IMIĘ: Zula[/B] [B]WIEK: [/B]ok. 2 lat [B]ROK URODZENIA:[/B] 2010 [B]ROZMIAR[/B] (S/M/L/XL): S [B]CHARAKTER:[/B] Zula przywitała nas merdającym ogonkiem... Była rozczulająca, jak pełza w naszym kierunku, patrzyła w oczy, ogonek się kręcił nieśmiało, a ona się czołgała, byle być bliżej nas, byle ją ktoś pogłaskać. Byle by być blisko, byle ją ktoś przytulił.... Potem nam pokazała brzuszek... brzuszek - to jedna wielka rana, rozharatana. Jak bardzo musiała cierpieć, jak bardzo musiało ja boleć. I do tego duże cycuszki.... wiedzieliśmy, że jej maluchy trafiły kilka dni temu do schroniska, a ona została sama w ruinach Wistomu. To też musiało boleć.... Na szczęście ktoś wypatrzył, że się zaklinowała w rumowisku. Gdyby nie ten ktoś umarłaby tam z bólu, głodu i wycieńczenia. Jest chudziutka. Nie wiemy ile tam leżała i nie mogła wyjść. Wiemy, ze ktoś ją wyrzucił ze szczeniakami pod Żelaznym Mostem. Przechodzień zabrał malce, a ona uciekła. Kiedy trafiła do schroniska, od razu miała opatrywany brzuszek. Mimo bólu, jest bardzo kochana. Bardzo. [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg819/scaled.php?server=819&filename=p1360655.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg855/scaled.php?server=855&filename=p1360651.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg5/scaled.php?server=5&filename=p1360620.jpg&res=landing[/IMG] A tu wątek Puni, na którym Zulę wypatrzyłam i którego - po części - była "współwłaścicielką":[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/233287-Pilnie-potrzebny-transport-Tomaszów-Łódź-Wrocław-dla-małej-Puni-do-DT[/URL] Najważniejsze, że i dla Puni DT się znalazł :multi: Edited November 10, 2013 by Nutusia Quote
Nutusia Posted October 11, 2012 Author Posted October 11, 2012 (edited) [B][COLOR=#800080]7 listopada 2013 Chmurcia zamieszkała w Warszawie. Państwo przyjechali się z sunią zapoznać, a przede wszystkim zobaczyć jak zareaguje na 4,5 letniego Stasia, a Staś na nią. Okazało się, że zapałali do siebie sympatią od pierwszego wejrzenia! :) 31 maja Chmurka wróciła do nas po pół roku w DS w Anglii. Niestety, bardzo źle się układały stosunki pies-7-letni chłopiec :( Chmurka się wyraźnie boi chłopców w tym wieku - musiała mieć przykre wspomnienia z przeszłości... 29 grudnia 2012 Zula/Chmurka/Inka pojechała do cudownego DS. Finansowy "spadek" w kwocie 53 zł + 300 zł, które dostałam od nowej Rodziny suni, przepisuję na konto moich aktualnych podopiecznych z wątku: [/COLOR][/B] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/237178-Do-czego-mogły-przestać-pasować-dwie-małe-suczki-Wysadzone-na-przystanku-PKS?p=20112717#post20112717[/URL] [B][COLOR=#800080] POST ROZLICZENIOWY Aktualny stan finansów: 140,91 zł[/COLOR] [COLOR=#0000cd]Wpływy: 800,00 zł - 250 zł - od Ziutki - 100 zł - od Gosiapk - 50 zł - od mojej Przyjaciółki - 200 zł - od p. Mai S. (przyszły DS) - 200 zł - od p. Mai S. (DS) ----------------------------------------- [U]Wpływy po powrocie z adopcji: 340,41 zł [/U] - 167 zł - bazarek zaproszeniowy I Kejciu - 70 zł - bazarek Cioci Kejciu - 103,41 - "spadek" po Mambie [/COLOR][/B][COLOR=#0000cd](wątek:[/COLOR][URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/243262-Czarna-Mamba-koniec-tułaczki-od-teraz-ma-stały-adres-zameldowania[/URL]!)[B] [COLOR=#ff0000][COLOR=#ff0000][U][B]Wydatki po powrocie z adopcji: 199,50[/B][/U] - 36 zł - 5 kg karmy - 19 zł - 4 kg karmy - 93,90 zł - 15 kg karmy Brit light[/COLOR] [COLOR=#ff0000]- 5,00 zł - dojazd do lecznicy (na spółkę z Al) na oczyszczenie gruczołów przyodbytowych) - 45,60 - 6 kg karmy RC (odważone z worka 15 kg za 114 zł)[/COLOR] Wydatki: 747,00 zł [/COLOR][/B][COLOR=#ff0000]- 125 zł - lecznica (40 zł wirusówki, 35 zł RTG, 50 zł preparat z glukozaminą) - 10 zł - dojazd do lecznicy - 10 zł - odrobaczenie - 25 zł - szczepienie przeciwko wściekliźnie - 10 zł - dojazd do lecznicy - 40 zł - doszczepienie na wirusówki - 10 zł - dojazd do lecznicy - 200 zł - sterylizacja - 51 zł - paszport - 5 zł - dojazd do lecznicy (jechały wspólnie z Hopką) - 5 zł - podkłady higieniczne (na spółkę z Hopką) - 100 zł - 2 op. preparatu Nutradyl (z glukozaminą) - 10 zł - Drontal na robale - 25 zł - Frontline - 10 zł - dojazd do lecznicy - 31 zł - szeleczki - 30 zł - dojazd do Wwy - 50 zł - preparat z glukozaminą [/COLOR] [B][COLOR=#a52a2a]Dary rzeczowe: [/COLOR][COLOR=#daa520]Ellig- poslanie, legowisko Cheba, 6 kg suchej karmy Bosch,6 puszek miesnych x 400 g, 3 kg przysmakow, zabawka, październik 2012 r. [/COLOR][/B] Edited November 10, 2013 by Nutusia Quote
Nutusia Posted October 11, 2012 Author Posted October 11, 2012 (edited) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/233460-Chmurka-(Zula)-wraca-do-ojczyzny-i-szuka-domu-bez-dzieci"][IMG]http://img29.imageshack.us/img29/5792/kmvz.jpg[/IMG][/URL] Tekst do ogłoszeń: Z Chmurką cały rok świeci słońce Chmurka to urocza sunia w typie trochę basseta, trochę corgi. Sunia ma około 2,5 roku. Jest grzeczna, subtelna i łagodna. Bardzo sobie ceni towarzystwo człowieka - typowy z niej kanapowiec. Doskonale funkcjonuje wśród innych psów, jest łagodna w stosunku do kotów. Jest bardzo karna. Ładnie chodzi na smyczy. Pozostawiona sama w domu nie niszczy i zachowuje czystość. Chmurcia jest zdrowa, zaszczepiona, wysterylizowana i zaczipowana. Ma też paszport. Szukamy dla niej domu bez dzieci, gdyż źle się czuje w ich towarzystwie. Nie jest agresywna, po prostu schodzi im z drogi (prawdopodobnie ma złe wspomnienia z przeszłości). Warunkiem adopcji jest wyrażenie zgody na wizytę wolontariusza oraz podpisanie umowy adopcyjnej. Edited October 14, 2013 by Nutusia Quote
Nutusia Posted October 11, 2012 Author Posted October 11, 2012 Zulka dziś od południa już jest w Warszawie. Zanim nie wyjdziemy z pracy, opiekuje się nią Ryjonek - Aniu, pięknie dziękujemy!:loveu: My ją przejmujemy o 16-tej i jedziemy prosto do naszych Doktorów, tradycyjnie opracować plan i strategię :razz: Na Zulcię czekamy my, nasze ogonki oraz cud-wyprawka od Cioci Ellig - Eluniu, jak zwykle jesteś Aniołem naszych podopiecznych:loveu:: [IMG]http://global.images10.fotosik.pl/2555/bf7b5caafe9ff5ee.jpg[/IMG] Quote
Lili8522 Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 Melduje się tutaj... Śliczne Kruszynka i tyle się musiała wycierpieć... :shake: Ale teraz już będzie tylko lepiej :) Quote
lika1771 Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 [quote name='Lili8522']Melduje się tutaj... Śliczne Kruszynka i tyle się musiała wycierpieć... :shake: Ale teraz już będzie tylko lepiej :)[/QUOTE]Napewno.... Quote
Ziutka Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 I ja się melduję :) Już w sobotę poznam Zulcię osobiście :) Ellig - dziękujemy za wyparwkę dla maluszka [IMG]http://img25.dreamies.de/img/822/b/fn4kxcemjro.gif[/IMG][IMG]http://img17.dreamies.de/img/234/b/owv7cbhxhw3.gif[/IMG][IMG]http://img24.dreamies.de/img/752/b/ate2su2d8cd.gif[/IMG] Quote
Ellig Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 Witaj Zula ! Teraz juz bedziesz bezpieczna, malutka:) [img]http://images10.fotosik.pl/2558/59f688c352248330.jpg[/img] Quote
mamakasi Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 My się też wpraszamy, tak łapczywie czytałam początek, że zrozumiałam, że to Ziutka ląduje u Ciebie Nutusiu na tymczasie... Quote
Ellig Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 Ziutka..... [img]http://www.sirmi.ic.cz/laska/16.gif[/img] Quote
Gusiaczek Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 Witaj Zula, Puniu Ciebie miziamy:) [quote name='Nutusia']Jak to się zaczęło? Dlaczego zakładam wątek?... Otóż moja bratnia dusza - czarownico-wiedźma Ziutka, założyła wątek Puni, która już trzy razy uciekała z domu do... schroniska:crazyeye: Weszłam, czytam, czytam i doszłam do postu, w którym wkleiła zdjęcia innej suni, przebywającej w tym samym schronisku - Zuli... Gdyby nie fakt, że Ciocia Ziutka jest "podwójna" i jeszcze 2 miesiące jest w okresie "ochronnym", mogłoby to się źle dla niej skończyć:mad: A tak, skończyło się chyba nieźle dla Zulki, bo od dziś będzie u mnie w DT:razz: No sami oceńcie - dało się zobaczyć, przeczytać i pójść dalej?... [B]IMIĘ: Zula[/B] [B]WIEK: [/B]ok. 2 lat [B]ROK URODZENIA:[/B] 2010 [B]ROZMIAR[/B] (S/M/L/XL): S [B]CHARAKTER:[/B] Zula przywitała nas merdającym ogonkiem... Była rozczulająca, jak pełza w naszym kierunku, patrzyła w oczy, ogonek się kręcił nieśmiało, a ona się czołgała, byle być bliżej nas, byle ją ktoś pogłaskać. Byle by być blisko, byle ją ktoś przytulił.... Potem nam pokazała brzuszek... brzuszek - to jedna wielka rana, rozharatana. Jak bardzo musiała cierpieć, jak bardzo musiało ja boleć. I do tego duże cycuszki.... wiedzieliśmy, że jej maluchy trafiły kilka dni temu do schroniska, a ona została sama w ruinach Wistomu. To też musiało boleć.... Na szczęście ktoś wypatrzył, że się zaklinowała w rumowisku. Gdyby nie ten ktoś umarłaby tam z bólu, głodu i wycieńczenia. Jest chudziutka. Nie wiemy ile tam leżała i nie mogła wyjść. Wiemy, ze ktoś ją wyrzucił ze szczeniakami pod Żelaznym Mostem. Przechodzień zabrał malce, a ona uciekła. Kiedy trafiła do schroniska, od razu miała opatrywany brzuszek. Mimo bólu, jest bardzo kochana. Bardzo. [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg819/scaled.php?server=819&filename=p1360655.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg855/scaled.php?server=855&filename=p1360651.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg5/scaled.php?server=5&filename=p1360620.jpg&res=landing[/IMG] A tu wątek Puni, na którym Zulę wypatrzyłam i którego - po części - była "współwłaścicielką":[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/233287-Pilnie-potrzebny-transport-Tomaszów-Łódź-Wrocław-dla-małej-Puni-do-DT[/URL] Najważniejsze, że i dla Puni DT się znalazł :multi:[/QUOTE] Quote
Nutusia Posted October 11, 2012 Author Posted October 11, 2012 [quote name='mamakasi']My się też wpraszamy, tak łapczywie czytałam początek, że zrozumiałam, że to Ziutka ląduje u Ciebie Nutusiu na tymczasie...[/QUOTE] Nie, no tego to by było... za wiele, bo ona jest podwójna, a u mnie jednak graniczna liczba domowników to 6 psów, kot i dwoje, w porywach troje ludziów ;) Quote
Ziutka Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 [quote name='Nutusia']Gdyby nie fakt, że Ciocia Ziutka jest "podwójna" i jeszcze 2 miesiące jest w okresie "ochronnym", mogłoby to się źle dla niej skończyć:mad: [/QUOTE] [IMG]http://img23.dreamies.de/img/289/b/olabsdpyaos.gif[/IMG] też Cię Kocham :eviltong: [quote name='mamakasi']My się też wpraszamy, tak łapczywie czytałam początek, że zrozumiałam, [COLOR=#FF0000][B]że to Ziutka ląduje u Ciebie Nutusiu na tymczasie[/B][/COLOR]...[/QUOTE] Olaboga...a się uśmiałam :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote
mari23 Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 [quote name='mamakasi']My się też wpraszamy, tak łapczywie czytałam początek, że zrozumiałam, że to Ziutka ląduje u Ciebie Nutusiu na tymczasie...[/QUOTE] i to "podwójna" Ziutka! ;) Zula cudna i taka poraniona.... jak dobrze, że to już koniec jej złej doli !!! bo DT u Nutusi to początek nowego, szczęśliwego życia przecież :) Quote
Ewa Marta Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 Mój Boże, ale cudowna i kochana maleńka! To zdecydowanie mój typ. Maleńka, potrzebująca pomocy.... Trzymam kciuki, żeby już nigdy nie cierpiała. Nutusiu, daj znać, czy będziesz potrzebowała gazików do opatrywania rany. Mam w zapasie wyjałowione i jeszcze octenisept odkażający rany. Jeśli wet uzna, że to się przyda, masz to ode mnie dla Zuli. Rozejrzę się jeszcze w domu, bo miałam jakiś antybiotyk w sprayu do takich ran. Quote
mari23 Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 [quote name='Ewa Marta']Mój Boże, ale cudowna i kochana maleńka! To zdecydowanie mój typ. Maleńka, potrzebująca pomocy.... Trzymam kciuki, żeby już nigdy nie cierpiała. Nutusiu, daj znać, czy będziesz potrzebowała gazików do opatrywania rany. Mam w zapasie wyjałowione i jeszcze octenisept odkażający rany. Jeśli wet uzna, że to się przyda, masz to ode mnie dla Zuli. Rozejrzę się jeszcze w domu, bo miałam jakiś antybiotyk w sprayu do takich ran.[/QUOTE] ja mam spray Oxycort, niedawno Miłeczce ranę pryskałam, już jest dobrze, więc też mogę wysłać, jeśli się przyda Quote
anica Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 Witaj Zula :) Nutusiu jesteś Aniołem!... [IMG]http://www.beruska8.cz/andilci/ostatni2/58.gif[/IMG] Quote
ocelot Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 Dziękuje, dziękuje, dziękuje.... Ja nie mogę zapomnieć jak w sobotę obolała Zulka jak nas zobaczyła zaczęła się do nas czołgać........ Po prostu nie mogę. Ona się bała, ale i tak bardzo chciała być przytulana, głaskana. Quote
Ziutka Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 [quote name='ocelot']Ona się bała, ale i tak bardzo chciała być przytulana, głaskana.[/QUOTE] Już jest głaskana i przytulana na kolankach u Nutki w samochodzie :) Quote
mestudio Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 Ale fajna mała, ma cudne uchale, miałam kiedyś taką podobną pannę z wielkimi uszami:-). Quote
anica Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 [quote name='Ziutka']Już jest głaskana i przytulana na kolankach u Nutki w samochodzie :)[/QUOTE] Zula szczęściara :) :) :) Quote
ocelot Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 [quote name='Ziutka']Już jest głaskana i przytulana na kolankach u Nutki w samochodzie :)[/QUOTE] Oj to dobrze, to bardzo dobrze:) Quote
Ellig Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 [quote name='Isadora7']Ale radary świetne :)[/QUOTE] Takie trochę jak u corgi:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.