jola_li Posted March 24, 2016 Share Posted March 24, 2016 O 20.03.2016o00:33, Mattilu napisał: Jolu_li, szkoda Rokiego :( bede trzymac kciuki a w razie czego chetnie wykupie mu ogloszenia na jakims bazarku Mattilu, bardzo Ci dziękuję, ale ogłoszenia będę robiła sama (żeby móc je co tydzień odnawiać). Jeśli panie podtrzymają chęć oddania Rokiego. Na razie się nie odzywają, a ja ich nie widuję. Z ostatniej rozmowy wynika, że jedna z pań jest przeciwna oddaniu go, co chyba mnie nie cieszy, bo to oznacza całe psie życie z krótkimi szarpanymi (z obu stron) spacerami. Rokiego wyraźnie ciągnie przestrzeń i towarzystwo innych psów. Niestety, tu tego mieć nie będzie :(... Z ostatniej chwili - Roki jednak szuka domu. Po Świętach ruszam z ogłoszeniami. Mattilu, Wspaniała Hopusiowa Rodzinko i Wszyscy Jej Przyjaciele - niech Wasze Święta spokojne i radosne będą! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted March 29, 2016 Share Posted March 29, 2016 Kochani! Swieta minely spokojnie, ale jeszcze pod znakiem choroby, bo cos ta grypa nie chce tak latwo nas zostawic a pogoda zupelnie nie sprzyjala spacerom: lalo i wial wiatr. Wiec siedzialysmy we cztery na kanapie i czytalysmy Tajemniczy ogrod: i tak cieszylysmy sie wiosna! Zajac wielkanocny przyniosl Hopci nowe poslanko (takie jak Poli) i teraz Hopka nie moze sie zdecydowac na lezenie na miekkiej, az wypuklej podusze ;) Musi troche czasu minac, nim sie poducha wygodne ulezy ;) Za to Polka po nocy wedruje na lozko Jedrkowe i tak zajadle drapie, ze juz wielkie dziury sa w przescieradle przykrywajacym materac. Dobrze, ze wlasciciel niedlugo przyjedzie i troche tam pospi (zmienie mu przescieradlo) to moze psica sie odzwyczai i dziur w materacu nie wydrapie ;) Bo przeciez z Jedrkiem od zawsze spi Hopka i chyba to sie nie zmieni ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted March 30, 2016 Share Posted March 30, 2016 A to drapichrust ;) Fasolka robi podobnie, ale dziury jeszcze nie wydrapała ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted March 31, 2016 Share Posted March 31, 2016 :) Polka jest drapichrust i cicha woda, co brzegi rwie ;) A Fasolki nigdy bym nie podejrzewała o takie zachowania, tak statecznie i mądrze wygląda ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted March 31, 2016 Share Posted March 31, 2016 Pozory mylą, dużo można powiedzieć o Fasolce ale na pewno nie, że jest stateczna ;) Muszę chyba kiedyś nagrać co ona wyprawia codzienne rano kiedy się cieszy, że już wstałam :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted April 6, 2016 Share Posted April 6, 2016 Jedrek wrocil i cieszymy sie wszyscy wlaczajac psy!!! Pola sie go znowu troche bala, ale cierpliwoscia i lagodnoscia przekonal ja do siebie i wczoraj wlazla mu na kolana i tak nadstawiala szyje do miziania wpatrujac sie w niego rozkochanymi oczami, ze az bylam zazdrosna ;) A Hopcia teraz w nocy sie dwoi, bo troche spi z Jedrkiem, a troche z TZem ;) Ach, no i wczoraj Hopka znowu dostarczyla nam, zwlaszcza mnie, mocnych wrazen. Bylismy na spacerze na polach, kolo szkoly Zosi. Pola od szkoly oddziela uliczks, ktora normalnie jest pusta, ale rano pelno na niej samochodow i autobusow odwozacych dzieci do szkoly. Bylismy daleko od uliczki, wokol pusto, wiec spuscilismy naszego charta ze smyczy... Nagle, na srodku pola wyladowaly z lopotem dwie gesi kanadyjskie...Hopka zastrzygla uszami i jak nie ruszy pedem! Gesi ja zobaczyly i poderwaly sie do lotu, ona za nimi...my wolamy, ona nie slyszy tylko gna...a gesi leca w strone ulicy...gardlo zdarlam, a ta nie slyszy tylko sadzi dlugimi susami...juz ja widzialam pod kolami samochodu, wreszcie jednak uslyszala, zawrocila, przeleciala obok nas, pognala dalej i dopiero po paru minutach wrocila...gluchy, slepy instynkt psa goniacego uciekajaca ofiare...Dobrze, ze Polcia nie lubi duzo biegac na tych swoich krotkich nozkach, bo bym zeszla na zawal ;) W kazdym razie Poli nigdy nie spuszczamy, bo ona gluchote ma w genach i wraca kiedy chce, a nie zawolana... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted April 7, 2016 Share Posted April 7, 2016 nie zazdroszczę przeżyć :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted April 7, 2016 Share Posted April 7, 2016 Oj, ale Hopcia dostarcza Wam emocji... Przeżyć nie zazdroszczę, ale widoku gęsi kanadyjskich - BARDZO :)!!! Przypomniało mi się jak "mój" mazurski pies potruchtał kiedyś za motylem - nie było go z 10 minut w zasięgu wzroku, . A drugi miał zwyczaj gonić lecące bociany - śmiesznie wyglądało jak tak leciał z zadartą głową :). Zrobiłam ogłoszenia Rokiemu - pani mnie o to poprosiła. I stał się cud - po dwóch miałam bardzo dobrze rokujący telefon. Mieszkanie pod Warszawą, ktoś stale obecny w domu, facet aktywny, lubiący wędrówki, wcześniej miał wilczura. Niestety, w ostatniej chwili jedna z pań się rozmyśliła :(. Normalnie załamałam się... Jak się znowu namyśliła, to facet miał już innego psa. Żałuję bardzo, bo coraz bardziej widzę, że Rokuś powinien znaleźć nowy dom. Nie mam już cienia wątpliwości. Powiedziałam pani, że kolejne ogłoszenia będę robić jak przemyślą sprawę i podejmą ostateczną decyzję. Inaczej szkoda mojego czasu i nerwów... Mam nadzieję, że decyzja będzie właściwa, choć pewności nie mam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted April 7, 2016 Share Posted April 7, 2016 Jednym slowem Ty Jolu tez masz moc wrazen... Trzymam mocno kciuki za wlasciwa decyzje pan w sprawie Rokiego i za nowy dom dla niego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted April 11, 2016 Share Posted April 11, 2016 Mattilu pocieszam Cię, że doczekasz momentu, kiedy "polującaHopencja" przestanie polować. A nastąpi to najpewniej za ......ok 10 lat. Tak samo miałam z Amigą. Teraz nawet motory mogą obok nas przejeżdżać a Amiga nie zamienia się w furiatkę w samochodzie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted April 12, 2016 Share Posted April 12, 2016 O 11 avril 2016o08:40, AMIGA napisał: Mattilu pocieszam Cię, że doczekasz momentu, kiedy "polującaHopencja" przestanie polować. A nastąpi to najpewniej za ......ok 10 lat. Tak samo miałam z Amigą. Teraz nawet motory mogą obok nas przejeżdżać a Amiga nie zamienia się w furiatkę w samochodzie :) Oj, nie pocieszylas mnie...bo to bedzie oznaczalo, ze Hopcia jest juz stara, a ja ostatnio mam smutne mysli na temat starosci: dzis wyjechali od nas moi rodzice... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted April 12, 2016 Share Posted April 12, 2016 instynkt łowiecki jest wielki. Ja nie znam psa, który by odpuścił uciekającej zwierzynie. A nie, o ja bez pamięci. Przeciez mój Marley nie odejdzie dalej niż kilka kroków od Lusi, a Lusia na smyczy. Więc Kuropatwy, sarenki, koty w niedalekiej odległości. Luśka szał, a Maniek rozgląda się jak zwykle i stoi przy Luśce. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted April 12, 2016 Share Posted April 12, 2016 Ten Twoj Marley to spoko chlopak Dopiaczku ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 13, 2016 Author Share Posted April 13, 2016 Pozdrowienia zostawiam i znak, że żyję ;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted April 13, 2016 Share Posted April 13, 2016 10 godzin temu, Nutusia napisał: Pozdrowienia zostawiam i znak, że żyję ;) Bardzo sie cieszymy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 15, 2016 Share Posted April 15, 2016 Hopcia dostała takie imię ,że musi sprostać jego charakterowi. Trzeba było jej dać na imię np. Slowly i problem byłby z głowy. Jędrek wrócił czy przyjechał na trochę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted April 17, 2016 Share Posted April 17, 2016 O 15 avril 2016o22:13, Poker napisał: Hopcia dostała takie imię ,że musi sprostać jego charakterowi. Trzeba było jej dać na imię np. Slowly i problem byłby z głowy. Jędrek wrócił czy przyjechał na trochę? Nutusiu, wez pod uwage przy kolejnych tymczasach :) Okazuje sie, ze nigdy dosc ostroznosci takze przy wyborze imienia, nie tylko wlasnych rodzicow ;) Jedrek przyjechal na ferie Pokerku, w sobote znow wyjezdza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 18, 2016 Author Share Posted April 18, 2016 Ja z imionami uważam po tym, jak moja koleżanka nazwała swoją sunię Szelma. Ja przy swoich potworach bym na nią nie ważyła się skarżyć, ale podobno jest warta swego imienia. Hopka jednak wcale nie wydawało mi się "groźne" ;) :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted April 20, 2016 Share Posted April 20, 2016 Hopcia jest najlepsza na swiecie! A Pola ja "mobuje" ;) Wlazi do poslanka Hopci, mosci sie tam wygodnie i bezczelnie patrzy wzrokiem pt. No? I co mi zrobisz? A Hopcik kreci sie niespokojnie kolo poslania a potem idzie do Jedrka do lozka...i co ja mam zrobic? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted April 20, 2016 Share Posted April 20, 2016 Ja w takich wypadkach wkraczam i przywołuję bardzo grzecznie pieska na jego posłanko (i chwalę jak przyjdzie i się położy). Prawowity właściciel nie może być poszkodowany :)! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted April 20, 2016 Share Posted April 20, 2016 Tez tak robie Jolu...jak jestem w domu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted April 24, 2016 Share Posted April 24, 2016 a ja myślę, że dziewczyny dadzą sobie radę. W domu tyle łóżek do spania i to wygodniejszych, że myślę, że Hopcia nie będzie bardzo poszkodowana. Moja Luśka "wygryza" nie tylko Marleya, ale ludzi z sofy. Jak nadchodzi 22-ga to siada przed człowiekiem i patrzy karcoco, bo najwyższy czas iść spać, a tu ktoś jej łóżko zajmuje.:) Mattilu Marley to najcudowniejszy pies świata nie tylko z urody, ale z charakteru również. "Burek" z łańcucha okazał się psem idealnym. A Twoje dziewczyny są po prostu "babami". Ja to jakoś tak uważam, że "baby" mają trudniej :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted April 24, 2016 Share Posted April 24, 2016 O 18.04.2016o15:47, Nutusia napisał: Ja z imionami uważam po tym, jak moja koleżanka nazwała swoją sunię Szelma. Ja przy swoich potworach bym na nią nie ważyła się skarżyć, ale podobno jest warta swego imienia. Hopka jednak wcale nie wydawało mi się "groźne" ;) :) ja właśnie miałam tymczasa amstafa o imieniu Demon - przesympatyczny, spokojny i łagodny, przeciwieństwo tego imienia ( zapewne pasuje do "pana" - trafił za kratki ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted May 2, 2016 Share Posted May 2, 2016 Dawno nie było zdjęć, coraz gorzej u nas wszystkich z czasem na dogo :( Wklejam zdjęcia z końca kwietnia - kiedy Jęrek szykował się do wyjazdu z powrotem na uniwerek i mruczał psom do ucha: jak ja za Wami będę tęsknił... A zaraz po wyjeździe Jędrka Zosia się rozchorowała i psy ją kurowały jak umiały... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted May 4, 2016 Share Posted May 4, 2016 fotki tak rozczulające, że aż "oczy się pocą"..... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.