limonka80 Posted May 11, 2021 Share Posted May 11, 2021 20 godzin temu, Tola napisał: Zulcia jest bardzo słaba, je niewiele, ale jednak zaczęła jeść. Robi się jak mgiełka, a mnie pęka serce. Ale piękne miejsce.... Zulcia pewnie spędziła tam wiele szczęśliwych chwil, może jeszcze nabierze choć trochę więcej sił żeby nacieszyć się ciepłem i trawą.... jeszcze choć trochę.... Bardzo Wam tego życzę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted May 11, 2021 Author Share Posted May 11, 2021 23 godziny temu, konfirm31 napisał: Przytulam, Tolu. Doskonale rozumiem, co czujesz, bo i z moją Bliss teraz marnie :(. I też nie chce jeść....My jutro jedziemy na działkę, bo mamy nadzieję, że odzyska apetyt na życie, no i nie ma tam schodów do pokonywania kilka razy dziennie... 3 godziny temu, limonka80 napisał: Ale piękne miejsce.... Zulcia pewnie spędziła tam wiele szczęśliwych chwil, może jeszcze nabierze choć trochę więcej sił żeby nacieszyć się ciepłem i trawą.... jeszcze choć trochę.... Bardzo Wam tego życzę. Dziękujemy bardzo, mam nadzieję, że jeszcze się uda... Zulcia jeszcze w ubiegłym roku jeździła z nami, biegała po swojemu po trawie, niestety teraz jest bardzo słabiutka, nie słyszy, nie bardzo widzi, trzeba jej bardzo pilnować; więc jak jedziemy do konkretnej pracy, to zostaje w domu, wtedy cały czas śpi. W Zamościu mieszkamy w bloku i na spacery jest znoszona i wnoszona po schodach, sama już od długiego czasu nie daje rady. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted May 11, 2021 Author Share Posted May 11, 2021 W domu Zulka zostaje z kotkami, które też cały ten czas naszej nieobecności przesypiają. Dzisiaj jak wychodziliśmy, zrobiłam te zdjęcia. 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted May 12, 2021 Author Share Posted May 12, 2021 Zulcia znowu wymiotuje:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted May 12, 2021 Share Posted May 12, 2021 1 minutę temu, Tola napisał: Zulcia znowu wymiotuje:(:( :((. A czy wiadomo z jakiego powodu te wymioty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted May 12, 2021 Author Share Posted May 12, 2021 Wtedy usg wykazało stan zalany żołądka, ma tez podobno wrzody... Dzisiaj znowu zjadła rano parę łyżeczek, potem polizała trochę jedzenie, a teraz zwymiotowała żólcią Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted May 12, 2021 Share Posted May 12, 2021 1 minutę temu, Tola napisał: Wtedy usg wykazało stan zalany żołądka, ma tez podobno wrzody... Dzisiaj znowu zjadła rano parę łyżeczek, potem polizała trochę jedzenie, a teraz zwymiotowała żólcią A czy rozmawiałaś z wetem, o podawaniu psu pantoprazolu? Ranigastu nie należy dawać, bo podobno tylko maskuje obiawy choroby. Gdzieś o tym czytałam - w jakimś czasopśmie weterynaryjnym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted May 12, 2021 Share Posted May 12, 2021 39 minut temu, Tola napisał: Zulcia znowu wymiotuje:(:( Biedactwo :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted May 12, 2021 Share Posted May 12, 2021 Dnia 10.05.2021 o 22:03, Tola napisał: Zulcia jest bardzo słaba, je niewiele, ale jednak zaczęła jeść. Robi się jak mgiełka, a mnie pęka serce. Rano miałem napisać i nie zdążyłem. Ucieszyło mnie, że znowu zaczęła jeść. Teraz tu wchodzę i czytam, że wymiotuje... Trzymajcie się. Ty i Twoja rodzina. Zulcia na pewno dla Was wszystkich jest bardzo ważna więc życzę dużo siły w tych trudnych chwilach. Zdjęcia jak zawsze piękne. Zulka, jak mało który pies, ma okazję cieszyć się takimi widokami i naturalnymi terenami do eksplorowania. A tym bardziej mało który pies ma taką wspaniałą ludzko - psio - kocią rodzinę. 3 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolanta08 Posted May 13, 2021 Share Posted May 13, 2021 Ojej, żeby się Zulci poprawiło bo te wymioty wymęczą biedulkę nie mówiąc o odwodnieniu. Trzymajcie się ... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted May 13, 2021 Share Posted May 13, 2021 Jeżeli wymiotuje żółcią to może spróbuj dać jej rano odrobinę mleka. Ja miałam taką suczkę, ktora jak miała rano pusty żołądek to też wymiotowała żółcią bo to nadkwasota. Koleżanka doradziła mi mleko i wymioty się skończyly a ona do końca życia piła mleko chętnie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted May 19, 2021 Author Share Posted May 19, 2021 Dnia 12.05.2021 o 21:48, konfirm31 napisał: A czy rozmawiałaś z wetem, o podawaniu psu pantoprazolu? Ranigastu nie należy dawać, bo podobno tylko maskuje obiawy choroby. Gdzieś o tym czytałam - w jakimś czasopśmie weterynaryjnym. Zulka od ostatniej wizyty u weta dostaje właśnie pantoprazol. Dnia 13.05.2021 o 14:23, dwbem napisał: Jeżeli wymiotuje żółcią to może spróbuj dać jej rano odrobinę mleka. Ja miałam taką suczkę, ktora jak miała rano pusty żołądek to też wymiotowała żółcią bo to nadkwasota. Koleżanka doradziła mi mleko i wymioty się skończyly a ona do końca życia piła mleko chętnie. Zulka wszystko to dostaje, problem jest w jej braku apetytu, ona nie chce jeść i jest z tym coraz gorzej. Karmię ją łyżeczką, bo z miseczki już zupełnie przestała jeść. Wymyślamy cuda, a ona mlaśnie dwa razy i odchodzi:( Zakupiony nutridrink pierwszego dnia wypiła chętnie, ale z następnym był już problem. I tak ze wszystkim. Jest coraz chudsza, widzę jak gaśnie😢 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted May 19, 2021 Share Posted May 19, 2021 10 minut temu, Tola napisał: Zulka od ostatniej wizyty u weta dostaje właśnie pantoprazol. Zulka wszystko to dostaje, problem jest w jej braku apetytu, ona nie chce jeść i jest z tym coraz gorzej. Karmię ją łyżeczką, bo z miseczki już zupełnie przestała jeść. Wymyślamy cuda, a ona mlaśnie dwa razy i odchodzi:( Zakupiony nutridrinkpierwszefi dnia wypiła chętnie,vakeja następny był już z problem. I tak że wszystkim. Jest coraz chudsza, widzę jak gaśnie😢 :(( Też mamy problem z jedzeniem :(. Apatia, senność, brak apetytu. Serce, tarczyca, stawy- pod kontrolą, ale to nie wystarcza. Cudujemy, jak możemy, a i tak pomaga na krótko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted May 19, 2021 Author Share Posted May 19, 2021 1 godzinę temu, konfirm31 napisał: :(( Też mamy problem z jedzeniem :(. Apatia, senność, brak apetytu. Serce, tarczyca, stawy- pod kontrolą, ale to nie wystarcza. Cudujemy, jak możemy, a i tak pomaga na krótko... Dziękuję, ściskamy, bo wiem, jak to boli:( U nas też serce wątroba, trzustka pod kontrolą, ale bez jedzenia sunia słabnie. Przychodzi do kuchni, wydaje się głodna, chętna, a za moment powącha i odchodzi. Teraz jest nawet problem z podaniem leku, bo zawsze mi ała podawany z jedzeniem:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted May 19, 2021 Share Posted May 19, 2021 U nas leki zjada z pasztetem, ale co to za leczenie na pusty żołądek :((. Jutro jedziemy na kontrolę Usg j.brzusznej , ale nie spodziewam się rewelacji, bo brzuch miękki i niebolesny. Chyba już nie ma apetytu na życie..... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
limonka80 Posted May 19, 2021 Share Posted May 19, 2021 7 godzin temu, Tola napisał: Zulka wszystko to dostaje, problem jest w jej braku apetytu, ona nie chce jeść i jest z tym coraz gorzej. Karmię ją łyżeczką, bo z miseczki już zupełnie przestała jeść. Wymyślamy cuda, a ona mlaśnie dwa razy i odchodzi:( Ten widok rozdziera serce, wiem bo od trzech dni mamy podobnie z Dżekusiem. Ten wieczny głodomór, pies który zawsze towarzyszył nam w posiłkach, a w odwiedzinach u znajomych prosto od progu pędził do misek mieszkających tam zwierzaków, teraz popatrzy, powącha i odwraca się. Karmię go z ręki, malutkimi porcjami, tym co najbardziej lubi - trochę zjada ale chyba robi to tylko dla mnie, jego już jedzenie nie cieszy. 5 godzin temu, konfirm31 napisał: Chyba już nie ma apetytu na życie..... chyba trafniej nie da się ująć tego, co dolega naszym psiakom...... Bezradność tak boli, po prostu płakać się chce. Trzymajcie się, miejmy nadzieję że może jeszcze tym razem się uda..... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 19, 2021 Share Posted May 19, 2021 Sunia, która była u nas w DT, miała na imię Czacza, a obecnie Ada, dobija do 21 lat. Wyniki ma jak młódka, kilka dni temu przeżyła operację usunięcia nowotworu skóry. I jej pańcia ma ten sam problem. Za nic nie chce jeść. Skubnie i koniec. Dostaje gotowane, chrupki, puszki i nic nie pomaga. Bardzo schudła. Chyba starość tak ma, że zmniejsza potrzeby życiowe i w końcu doprowadza do śmierci. U ludzi również. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 19, 2021 Share Posted May 19, 2021 8 godzin temu, konfirm31 napisał: :(( Też mamy problem z jedzeniem :(. Apatia, senność, brak apetytu. Serce, tarczyca, stawy- pod kontrolą, ale to nie wystarcza. Cudujemy, jak możemy, a i tak pomaga na krótko... 8 godzin temu, Tola napisał: Zulka od ostatniej wizyty u weta dostaje właśnie pantoprazol. Zulka wszystko to dostaje, problem jest w jej braku apetytu, ona nie chce jeść i jest z tym coraz gorzej. Karmię ją łyżeczką, bo z miseczki już zupełnie przestała jeść. Wymyślamy cuda, a ona mlaśnie dwa razy i odchodzi:( Zakupiony nutridrink pierwszego dnia wypiła chętnie, ale z następnym był już problem. I tak ze wszystkim. Jest coraz chudsza, widzę jak gaśnie😢 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted May 20, 2021 Share Posted May 20, 2021 Rany, 21 lat to sukces, tyle to dożywają koty ale psy bardzo rzadko. U mnie też choryna raka pies dopóki jadl i walczył leczyliśmy ale też w pewnym momencie przestal jeść i się poddał. Niestety na raka i starość nikt nie wymyślił leków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 20, 2021 Share Posted May 20, 2021 9 godzin temu, dwbem napisał: Rany, 21 lat to sukces, tyle to dożywają koty ale psy bardzo rzadko. U mnie też choryna raka pies dopóki jadl i walczył leczyliśmy ale też w pewnym momencie przestal jeść i się poddał. Niestety na raka i starość nikt nie wymyślił leków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted May 22, 2021 Share Posted May 22, 2021 Czytam o Waszych sytuacjach i wracają wspomnienia, jak i niechciane wyobrażenia co moje zwierzaki, i mnie, czeka w przyszłości. Trzymajcie się... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted June 3, 2021 Author Share Posted June 3, 2021 Dawno nie pisałam o Zulci, chciałam przekazać jakieś lepsze wieści, ale nic takiego się już chyba nie wydarzy. Zulcia gaśnie, jest coraz słabsza, coraz jej mniej:( Z jedzeniem niby jest niewielka poprawa, bo udaje mi się z pomocą łyżeczki zachęcić ją do zjedzenia niewielkich ilości dwa razy dziennie, ale są to naprawdę malutkie porcje. Dzisiaj po raz pierwszy w tym roku pojechała z nami na wieś; ona była zawsze taka radosna na tych wyjazdach, jeszcze w ubiegłym roku próbowała się bawić, niestety tamte chwile minęły bezpowrotnie:(. Dzisiaj większość czasu przespała. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted June 3, 2021 Author Share Posted June 3, 2021 Reszta psiego towarzystwa 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
limonka80 Posted June 5, 2021 Share Posted June 5, 2021 Dnia 3.06.2021 o 23:42, Tola napisał: Dawno nie pisałam o Zulci, chciałam przekazać jakieś lepsze wieści, Dzisiaj po raz pierwszy w tym roku pojechała z nami na wieś; ona była zawsze taka radosna na tych wyjazdach, jeszcze w ubiegłym roku próbowała się bawić, niestety tamte chwile minęły bezpowrotnie:(. Zaglądałam tu i za każdym razem miałam nadzieję na jakieś dobre wiadomości ..... Smutno bardzo, z upływem czasu i starością jeszcze nikt nie wygrał, niby to wiemy to, ale i tak boli.... Zulcia jest taka rozczulająca jak śpi w wiklinowym koszyczku.... a na zdjęciach z ogrodu tak spokojnie przygląda się światu wokół niej, może nie bawi się już tak jak kiedyś, ale myślę że poznaje to miejsce i jest szczęśliwa że znowu tu jest.... 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted June 5, 2021 Share Posted June 5, 2021 Dnia 3.06.2021 o 23:42, Tola napisał: Dawno nie pisałam o Zulci, chciałam przekazać jakieś lepsze wieści, ale nic takiego się już chyba nie wydarzy. Zulcia gaśnie, jest coraz słabsza, coraz jej mniej:( Z jedzeniem niby jest niewielka poprawa, bo udaje mi się z pomocą łyżeczki zachęcić ją do zjedzenia niewielkich ilości dwa razy dziennie, ale są to naprawdę malutkie porcje. Dzisiaj po raz pierwszy w tym roku pojechała z nami na wieś; ona była zawsze taka radosna na tych wyjazdach, jeszcze w ubiegłym roku próbowała się bawić, niestety tamte chwile minęły bezpowrotnie:(. Dzisiaj większość czasu przespała. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.