Tola Posted September 30, 2021 Author Share Posted September 30, 2021 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 30, 2021 Author Share Posted September 30, 2021 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted September 30, 2021 Share Posted September 30, 2021 Kochane zwierzaczki a Zulcia bardzo dzielna. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted October 3, 2021 Share Posted October 3, 2021 Dnia 30.09.2021 o 21:46, Tola napisał: Mam wyrzuty sumienia, że tak rzadko piszę o Zulci, ale wiecie jak jest i jak ten czas pędzi. Nic nowego się nie wydarzyło, nie ma znacznego pogorszenia. Przeżyliśmy kolejne pękniecie nadziąślaka i kolejny krwotok, ale teraz wiemy, co robić, jesteśmy silniejsi. Zulcia slabiutka, ale daje radę dreptać po mieszkaniu. Rano zdecydowanie dłużej śpi, rozkręca się około po południu, a największą aktywność ma wieczorem. Noce przesypia, rano trzeba ją wybudzać na pierwsze wyjście, bo ja nie wyjdzie to potem od razu po przebudzeniu załatwia się w mieszkaniu. Chyba każdy to rozumie. Czas pędzi nawet bez dogo, a wstawianie zdjęć, opisów itd sprawie, że godzina upływa w minutę. Macie bardzo pozytywne podejście do życia. I tak powinno być 🙂 To i tak jest wielki wyczyn z Zulci i Waszej strony, że jest ona w tak dobrym stanie fizycznym i psychicznym 🙂 Dnia 30.09.2021 o 21:48, Tola napisał: Nie przytyło jej się od tych domowych dobrodziejstw? 😛 Bardzo miło było zatrzymać się i obejrzeć kolejną porcję pełnych ciepła zdjęć od Ciebie 🙂 One działają na mnie nasennie, w pozytywnym tego słowa znaczeniu 😄 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 3, 2021 Share Posted October 3, 2021 Biedne źwirzątko musi dźwigać na grzbiecie cały regał z książkami 😉 Jak zwykle wspaniałe zwierzątka na wspaniałych zdjęciach 🙂 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted October 3, 2021 Share Posted October 3, 2021 2 godziny temu, elik napisał: Biedne źwirzątko musi dźwigać na grzbiecie cały regał z książkami 😉 🙂 Ha ha ha, dobre :D Dnia 30.09.2021 o 21:50, Tola napisał: Jeszcze to jest niesamowite! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 3, 2021 Author Share Posted October 3, 2021 7 godzin temu, Maciek777 napisał: Chyba każdy to rozumie. Czas pędzi nawet bez dogo, a wstawianie zdjęć, opisów itd sprawie, że godzina upływa w minutę. Macie bardzo pozytywne podejście do życia. I tak powinno być 🙂 To i tak jest wielki wyczyn z Zulci i Waszej strony, że jest ona w tak dobrym stanie fizycznym i psychicznym 🙂 Nie przytyło jej się od tych domowych dobrodziejstw? 😛 Bardzo miło było zatrzymać się i obejrzeć kolejną porcję pełnych ciepła zdjęć od Ciebie 🙂 One działają na mnie nasennie, w pozytywnym tego słowa znaczeniu 😄 Luizka to duża kotka, ale faktycznie poprawiła się odkąd stała się kotem domowym;) Do tej pory to przybywała na wadze u nas w zimie, a w lecie na wsi wszystko zrzucała, teraz już tak chyba zostanie;) Jest spokojniejsza, powolniejsza od Telmy, prowadzi teraz bardzo stabilne życie kociej emerytki:) 3 godziny temu, elik napisał: Biedne źwirzątko musi dźwigać na grzbiecie cały regał z książkami 😉 Jak zwykle wspaniałe zwierzątka na wspaniałych zdjęciach 🙂 To jej ulubione miejsce w pokoju; ja siadam z laptopem, a ona wtedy przybiega i usadawia się wyżej;) 20 minut temu, Maciek777 napisał: Ha ha ha, dobre 😄 Jeszcze to jest niesamowite! To też Luizka:) Jeszcze trzy lata temu nie uwierzyłabym, że stanie się tak bardzo domowym kotem i że będziemy się tak dobrze się rozumiały;). Obie są niesamowitymi kotkami. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted October 5, 2021 Share Posted October 5, 2021 Luizka zapracowała sobie na emeryturę to teraz może robić co chce i jeść ile chce 😛 Teraz jak kotki już posmakowały domowego życia to chcą jeszcze wychodzić na zewnątrz? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 10, 2021 Author Share Posted October 10, 2021 Dnia 5.10.2021 o 22:00, Maciek777 napisał: Luizka zapracowała sobie na emeryturę to teraz może robić co chce i jeść ile chce 😛 Teraz jak kotki już posmakowały domowego życia to chcą jeszcze wychodzić na zewnątrz? Wydaje mi się, że nie... Zupełnie nie są zainteresowane drzwiami wyjściowymi, w mieszkaniu są spokojne, wyluzowane, apetyty im dopisują, zaczęły się nawet bawić zabawkami. Co prawda często przesiadują na oknie i czasami jak widzę je wpatrzone w ten świat za szybą, to zastanawiam się, czy są szczęśliwe, ale teraz nie wyobrażam już sobie, że mogłyby zostać same tam na wsi. Bardzo zżyły się z naszymi suczkami, a Telma wręcz uwielbia ocierać się o Florkę i Zulkę;). Jak suczki wychodzą na poranny spacer, to siada w przedpokoju i zawodzi, a jak wracają to autentycznie się cieszy, chodzi za nimi z podniesionym ogonem, ociera się, mruczy. Luizka jest mniej wylewna, ale też już spokojnie zasypia przy Florce. Obie chodzą swobodnie po całym mieszkaniu (Luizka unika wchodzenia do kuchni). Często rozmawiamy z TZem, że to cud, że przeżyły tyle lat same na wsi. Teraz na pewno nie dałyby rady zadbać o siebie, są mniej sprawne, więcej czasu przesypiają. Po tylu samotnych jesieniach i zimach należy im się leniuchowanie w zaciszu domowym. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 10, 2021 Author Share Posted October 10, 2021 Tak to wygląda w tej chwili 😉 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 10, 2021 Author Share Posted October 10, 2021 A Zulka będzie mi pomagać robić róże z jesiennych liści;) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 10, 2021 Share Posted October 10, 2021 1 minutę temu, Tola napisał: Tak to wygląda;) Pięknie i słodko wygląda 🙂 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 10, 2021 Share Posted October 10, 2021 2 minuty temu, Tola napisał: Po tylu samotnych jesieniach i zimach należy im się leniuchowanie w zaciszu domowym. Tak bardzo chciałabym, żeby mój dzikusek senior też zgodził się na domowe życie, chociażby na zimę, ale raczej nie jest to możliwe. Gdy przyjdzie na kolacje do kuchni, to czasem na próbę zamykam drzwi. Przestaje wtedy jeść i drze się tak, że go pewnie w okolicznych domach słyszą i myślą, że ktoś kota morduje. Robiłam takie podchody kilka razy, ale za każdym razem z takim samym skutkiem, musiałam otworzyć drzwi. Już teraz, jak co roku pod koniec sezonu, przeżywam rozterki myśląc, czy na wiosnę jeszcze się zobaczymy 😞 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 10, 2021 Share Posted October 10, 2021 7 minut temu, Tola napisał: A Zulka będzie mi pomagać robić róże z jesiennych liści;) Zuleczka ma talenty pewnie po Tobie 🙂 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 10, 2021 Author Share Posted October 10, 2021 9 minut temu, elik napisał: Tak bardzo chciałabym, żeby mój dzikusek senior też zgodził się na domowe życie, chociażby na zimę, ale raczej nie jest to możliwe. Gdy przyjdzie na kolacje do kuchni, to czasem na próbę zamykam drzwi. Przestaje wtedy jeść i drze się tak, że go pewnie w okolicznych domach słyszą i myślą, że ktoś kota morduje. Robiłam takie podchody kilka razy, ale za każdym razem z takim samym skutkiem, musiałam otworzyć drzwi. Już teraz, jak co roku pod koniec sezonu, przeżywam rozterki myśląc, czy na wiosnę jeszcze się zobaczymy 😞 Elu, u nas początki też były trudne. Pierwszej zimy kotki nie wychodziły z jednego pomieszczenia, chowały się pod kanapę. Przeznaczyliśmy dla nich jeden pokój i tylko tam przebywały. Ale następnej zimy były bardziej odważne, poznały ten swój pokój i zaczęły wychodzić dalej, przychodzić do nas, poznawać mieszkanie. Teraz pokój, w którym przebywały pierwszej zimy traktują jak swój azyl, jak przychodzi ktoś obcy to właśnie tam uciekają. Co do zamkniętych drzwi to większość kotów nawet tych domowych źle się czuje w zamkniętych pomieszczeniach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 10, 2021 Author Share Posted October 10, 2021 15 minut temu, elik napisał: Zuleczka ma talenty pewnie po Tobie 🙂 Dziękuję Elu, to miłe😚 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 10, 2021 Share Posted October 10, 2021 2 minuty temu, Tola napisał: Elu, u nas początki też były trudne. Pierwszej zimy kotki nie wychodziły z jednego pomieszczenia, chowały się pod kanapę. Przeznaczyliśmy dla nich jeden pokój i tylko tam przebywały. Ale następnej zimy były bardziej odważne, poznały ten swój pokój i zaczęły wychodzić dalej, przychodzić do nas, poznawać mieszkanie. Teraz pokój, w którym przebywały pierwszej zimy traktują jak swój azyl, jak przychodzi ktoś obcy to właśnie tam uciekają. Co do zamkniętych drzwi to większość kotów nawet tych domowych źle się czuje w zamkniętych pomieszczeniach. Ale co z tym jego wrzaskiem? I na dobrą sprawę nie wiem, czy udałoby się go włożyć do transporterka 😞 No i rozkład mieszkania w Krakowie mam taki, że nie za bardzo mógłby sobie znaleźć azyl. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
limonka80 Posted October 11, 2021 Share Posted October 11, 2021 14 godzin temu, Tola napisał: A Zulka będzie mi pomagać robić róże z jesiennych liści;) Jest i siostra mojego Dżekusia :-)) Dzielna babunia, dużo zdrówka i sił dla Zulci :-)) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted October 11, 2021 Share Posted October 11, 2021 Dnia 10.10.2021 o 22:25, Tola napisał: Często rozmawiamy z TZem, że to cud, że przeżyły tyle lat same na wsi. Teraz na pewno nie dałyby rady zadbać o siebie, są mniej sprawne, więcej czasu przesypiają. Po tylu samotnych jesieniach i zimach należy im się leniuchowanie w zaciszu domowym. Pięknie podsumowane 🙂 Na zdjęciach nawet widać, że są bardzo szczęśliwe z Wami w domu. Dobrze, że zaakceptowały, a wręcz zaprzyjaźniły się z suniami 🙂 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 12, 2021 Author Share Posted October 12, 2021 Na wsi coraz bardziej widać jesień, chodzę i zachwycam się tym pięknem:) Kocham jesień:) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 12, 2021 Author Share Posted October 12, 2021 Chałupa też jakby bardziej jesienna;) Czy ktoś wie, co to za krzew? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 12, 2021 Author Share Posted October 12, 2021 W zamojskim parku też jesień pięknieje, często podziwiam ją z Florką. A jeszcze niedawno chodziłam tutaj z Tolką i Zulą, uwielbiały zabawy w liściach... 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 12, 2021 Author Share Posted October 12, 2021 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 12, 2021 Author Share Posted October 12, 2021 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted October 12, 2021 Share Posted October 12, 2021 Dnia 12.10.2021 o 21:24, Tola napisał: Czy ktoś wie, co to za krzew? Trzmielima chyba, jeśli dobrze widzę owoce 😉 http://www.e-ogrodek.pl/a/trzmielina-pospolita-w-ogrodzie-jak-uprawiac-ten-krzew-i-na-co-uwazac-20122.html 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.