Śmierdząca sprawa, czyli kupki naszych milusińskich

[taks]

A ja poprosiłam panią, która "wysadzała "dziecię pod drzewkiem na skwerku żeby zrobiła to co ja po swojej psicy i..... ( no nie będę cytować bo i tak mi wykropkują - mam tylko nadzieje ,że dziecię nie zapamiętało bo jak się tak kiedyś do mamusi odezwie...)

[KAŚKA]

[quote name='taks']A ja poprosiłam panią, która "wysadzała "dziecię pod drzewkiem na skwerku żeby zrobiła to co ja po swojej psicy i..... ( no nie będę cytować bo i tak mi wykropkują - mam tylko nadzieje ,że dziecię nie zapamiętało bo jak się tak kiedyś do mamusi odezwie...)[/quote]


Ty masz tupet!!!!
Tak do Matki-Polki rzec - skandal:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

[taks]

Bo ja bezdzietna jestem i zrozumienia nie mam:mad:

[KAŚKA]

Tylko psiarze wiedzą, jakim problemem są ludzkie kupy w parku:mad: :mad: :mad:
Może wymyślą jakieś pojemniki w parkach na ludzkie odchody???

[simbik]

[quote name='KAŚKA']Tylko psiarze wiedzą, jakim problemem są ludzkie kupy w parku:mad: :mad: :mad:
Może wymyślą jakieś pojemniki w parkach na ludzkie odchody???[/QUOTE]

Podłączam się do tej petycji, bo ja ostatnio dużym łukiem omija miejskie parki z tego powodu...swoją drogą że im o tej porze roku coś nie odmarznie :evil_lol: ...

[Moonek]

Od półtora roku pracuje w sklepie zoologicznym. Tylko jedna klientka kupuje woreczki sanitarne...

[Toska]

wcale sie nie dziwię , że ludziska nie kupują !
drogie toto jak diabli :angryy: , a przecież wystarczy zwykla reklamówka i po problemie :lol:

[Moonek]

70 groszy. Hm..drogie?

[Behemot]

[quote name='Moonek']70 groszy. Hm..drogie?[/quote]

Zakładając, że pies zrobi dziennie ze 2 kupki... na dzień wychodzi 1,40 zł, miesiecznie... 42 zł. Jednak sporo... :roll:

[Toska]

70 groszy za sztukę ?
mam dwa psy , każdy robi 2 koopy dziennie , czyli w sumie 4 x70 gr = 2.80
2.8x30 dni = 84 zl , czy to malo ?
nie , dziękuję !
wplacam na psiaka w schronie i tu na Afn i myślę , że to lepiej spożytkowane pieniądze !

[ulvhedinn]

Drogie i mało praktyczne... w naiwności kupiłam taką łapkę na kupki- teraz leży nieużywana- jednak reklamówka i dłoń to najwygodniejsze rozwiązanie:evil_lol: Bo ja są dwa psy, smycze, i jeszcze łapka to musiałabym wyglądać jak hinduskie bóstwo czterorękie...:evil_lol:

[Ewelina22]

70 groszy, to prawie jak tanszy pampers dla dziecka:D
Woreczki sniadaniowe sa po 1,50 ale za 50 sztuk, w kazdym markecie...
A ja mysle nad ta lapka...

[ulvhedinn]

Jak chcesz to ją na bazarek za grosze wystawię:evil_lol:

[fox_india]

ja tam po swoim gnomie :diabloti: sprzatam. u nas na osiedlu som specjalne kosze z woreczkami. po prostu zwykle woreczki. ja tam jestem za :lol:

[taks]

[quote name='Moonek']Od półtora roku pracuje w sklepie zoologicznym. Tylko jedna klientka kupuje woreczki sanitarne...[/QUOTE]
Mam trzy psy, robią przeciętnie 9 kup dziennie. Przy tej cenie wychodzi 190 zł miesięcznie . Stosuję woreczki śniadaniowe a cenę 70 gr. uważam za kuriozum i na dodatek są niepraktyczne. Już wiadomo czemu towar nie idzie?

[Ewelina22]

[quote name='ulvhedinn']Jak chcesz to ją na bazarek za grosze wystawię:evil_lol:[/quote]
Dzieki:D Ale widzialam w sklepie po jakies 14 zlotych. Nawet za "poldarmo"+przesylka to by sie nie oplacilo:lol:
A w ogole to ja bede miala psa dopiero za pol roku:eviltong:

[Goshka]

Moja suczka zrobiła mi numer na światówce, kiedy wyszłysmy z hali trochę sie przewietrzyć, a ona zrobiła kangura przed samym wejściem, na betonie. Już było za późno na odciągnięcie jej dalej:evil_lol: A ja nic nie miałam przy sobie, jak na złość:roll: I tylko czułam wlepione we mnie spojrzenia:diabloti: No cóż, człowiek nie jest taki, żeby czegoś nie wymyślił, więc nie namyślając się długo dorwałam jakieś leżące obok patyczki i niczym konsumujący pałeczkami Chińczyk przeniosłam kupala do kosza:eviltong: Mało brakowało, a panowie z ochrony prawie już bili mi brawo (he,he, mieli pewnie o czym gadać):evil_lol: :cool3:

[Behemot]

[quote name='Goshka']Moja suczka zrobiła mi numer na światówce, kiedy wyszłysmy z hali trochę sie przewietrzyć, a ona zrobiła kangura przed samym wejściem, na betonie. Już było za późno na odciągnięcie jej dalej:evil_lol: A ja nic nie miałam przy sobie, jak na złość:roll: I tylko czułam wlepione we mnie spojrzenia:diabloti: No cóż, człowiek nie jest taki, żeby czegoś nie wymyślił, więc nie namyślając się długo [B]dorwałam jakieś leżące obok patyczki i niczym konsumujący pałeczkami Chińczyk przeniosłam kupala do kosza[/B]:eviltong: Mało brakowało, a panowie z ochrony prawie już bili mi brawo (he,he, mieli pewnie o czym gadać):evil_lol: :cool3:[/quote]

Hahahahahaha :roflt::roflt::roflt:

[Kiłi]

Hehe nieźle:evil_lol: :evil_lol:
Ja raz na spacerku ze spotkiem mówie mu: Spotuś tylko nie rób kupki, bo pani woreczka nie ma. A on co na to? Spojrzał się na mnie i zwalił kupsko:evil_lol: :evil_lol: (naszczęście miałam zakupy w siatkach, to jakoś sobie poradziłam)

Ale wkurza mnie że jak sprzątam po moich psiakach to ludzi się na mnie patrzą jak na idiotkę, nawet psiarze jakoś tak omijają mnie i jak trędowatą traktują...Ja mam się wstydzić, bo sprzątam po swoim psie?! ehhh....

[fox_india]

znam to z autopsji hehz :razz:
ostatnio to nawet ciężko się było do pojemnika na bubu dostać bo jakieś pieski zrobiły to bubu centralnie przy skrzyneczce a wlasciciel (a pewnie taki byl) mial wspomnianą skrzyneczkę na przysłowiowe wyciągnięcie ręki i bubu zostawił :mad: a na ludzi co sie dziwnie patrza nie zwracamy z moim gnomem w ogole uwagi :eviltong:

[marzenna79]

[B][COLOR=Magenta][SIZE=4][FONT=Arial Black]Mam w domu taką łopatkę na psie kupki wygląda ala łycha od koparki :evil_lol:, na rączce :evil_lol: ...koloru czarnego. Znajomy przywiózł ją z Chin i podarował Sukcesowi. Gdy pierwszy raz wyszłam z tym przyrządem ludziska robili duże oczy.:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: Zaznaczam, że do łychy należy włożyć woreczek foliowy, aby jej nie zafajdać.:shake:
Fajny wynalazek,ale pod warunkiem, że ma się puste ręce i można swobodnie tym operować.:razz:
[/FONT][/SIZE][/COLOR][/B]

[Iza.]

u mnie sprzatanie po psie nie jest spotykane .
moja mała zalatwia swoje sprawy na podwórku u mnie , ale kiedys raz sie zdazylo ze walnelakupke na ulicy no to ja woreczek z kieszeni i dalej zbierac gówineko. ludzie patrzyli sie na mnie jak na jaka nienormalna.
no i nie wiem co mam robic jako ze mieszkam w malym miescie no prawieze w wiosce to wszyscy praktycznie sie zanja. z jednej strony nie chce zeby mnie pozniej na ulicy palcami wytykano a z drugiej glupio zostawic tak gowienko na srodku chodnika jak to inni robia..

[Kiłi]

No właśnie ludzie są dziwni. Najpierw narzekają że pełno goowien na trawnikach, a jak już ktoś zbiera to się patrzą zdziwieni i się krzywią. Nie można im dogodzić:shake: :evil_lol:

[Sylvia_76]

Nie wiem, o czym piszecie... Na mnie się dziwnie nie patrzą.
... albo po prostu nie mam takiej świadomosci, bo sprzątając nie rozglądam się na boki, tylko skupiam na zadaniu do wykonania :)

[Ewelina22]

Ludzie dziwnie patrza, bo to w Polsce nowisc, niestety;) Malo ludzi sprzata po psach, wiec nie jest to norma. A jak cos nie jest norma to nie jest normalne, niestety... A wlasciciele innych psow (ci co nie sprzataja) to wola nie widziec, zeby nie bylo, ze ktos jednak sprzata a oni nie.