Jump to content
Dogomania

mlody jamnis Migdałek już w ds, dziękuję Ciumaszek!


kora78

Recommended Posts

do mnie tez nie.
ale zrozumial, ze ma przemyslec i dac znac? czy czeka na te wizyte moze? wiesz, sarszym czasem trzeba cos powtorzyc kilka razy.

ale, ale ale...
ale dla mnie to nie jest dom dla migdalka.
ja np mowilam panu, ze pani, ktora ma dt, ma swoje 2 jamniki. a pan mnie dzis pytal wciaz, czy ta pani nie odda innego jamnika... swojego... to ja jemu tlumacze, ze to sa jej psy i one nie sa do oddania. nie mogl tego pojac. pytam- a dlaczego innego? dlaczego migdalek jest zly? eee bo chyba za stary bedzie.
nie bede pisac calej rozmowy, bo nie ma sensu. wiecie pewnie, co zaczelam panu tlumaczyc :D

Link to comment
Share on other sites

.
tak , jak napisałam .. dla Pana jest problemem to ,ze widać zlamanie np ..
dla mnie t o niepojęte ..np.
zaproponowałam starszego pieska .. no to oburzenie nastąpiło ..że chcę starego psa wcisnąc ....
on jakiś dziwny jest ..
mówię ,że mam blisko ..to zaraz mogę podejść ..no to zaczął sie wykręcać ..że pies się nie nauczy itd ..że jakiegoś na ulicy widział..
Więc nie będę się narzucać z wizytą na siłę .
W końcu stwierdził ,ze ten transport drogi pewnie ....

prosiłam ,aby zadzwonił do Was ...i się dowiedział o transport ....a potem do mnie oddzwonił.. ale nie oddzwonil już ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kora78']niech spadaja na drzewo. kropka.

trzeba nowe ogloszenia porobic.[/QUOTE]

Bardzo dobrze powiedziane.Temu panu osobiście nie dałabym żadnego pieska.Migdałek i każdy inny psiaczek potrzebuje człowieka,który umie kochać sercem a nie oczami.Ale tak potrafią kochać tylko pieski-one nie patrzą ani na urodę ani nawet na serce człowieka.Kochają i już.Często płacą za to straszną cenę.

Link to comment
Share on other sites

mialam poznym wieczorem telefon. pani z dzierzoniowa, corcia 2letnia, wynajmojwane mieszkanie, szukaja do kupna, wlasciciel sie na psa zgadza. dotad mieli amstaffa. teraz chca mniejszego. pani chyba nie pracuje.
podalam tel do ciumaszek, pani jutro bedzie dzwonic sie umowic na spotkanie. pozniej sie z tym przespi i jak sie zdcyduje to robimy wizyte w dzierzoniowie.

Link to comment
Share on other sites

Pani z Dzierżoniowa zadzwoniła do mnie przed chwilą,Mówiła to samo co pisze Kora78.Umówiłam się z nią na jutro żeby sobie zobaczyła Migdałka.Kora ale on jest jeszcze nie wykastrowany.Pani mówiła że jej to nie przeszkadza ale chyba jednak powinien być wykastrowany.zobaczymy jutro.Jak im się spodoba to i tak to jeszcze potrwa zanim go będą mogli odebrać.Fajnie by było gdyby Migdałek był tak blisko.

Link to comment
Share on other sites

ja sie boje o to dziecko, ze alergia bedzie, nadmiar obowiazkow, itp. i wynajem mieszkania- nakaz wlasciciela o pozbycie sie psa za pol roku. ale nic. pozyjemy, zobaczymy.
wczoraj po 22.00 dzwonila ;D a ze mna w tel sie zastanawiala,ze juz za pozno i moilam,zeby lepiej dzis rano zadzwonila. a jednak sie napalila i nie mogla doczekac. troche niekulturalnie, ale...

czyl idzis wizyta u migdalka?

Link to comment
Share on other sites

pani do mnie dzwonila. ciumaszek pojechala do niej z migdalkiem. pani mowila,ze bawili sie wszyscy, migdal sie spodobal i chca go adoptowac.
woli go odebrac po kastracji. mowilam,ze to do 2tyg potrwa, poczekają.
myslalam tez oswietach ,ze w razie wyjazdow, czy zgromadzen rodzinnych planowanych, lpiej go wziasc po swietach, bo za duzo nowosci na raz moze byc dla nowego w domu psa.
pani nie pracuje, szuka pracy, jak znajdzie to ma juz umowiona opiekunke, ktora u niej w domu bedzie corcie bawila, wiec migdalem tez sie zajmie,
szukamy na wizyte.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj byłam z Migdałkiem u tej pani bo chcieli go zobaczyć.Chyba się spodobał,zresztą nie mogło być inaczej.Migdałek to cudo.Pani pytała jak on się może zachować gdyby dziecko pociągło go za uszko czy ogonek.Powiedziałam,że nie wiem bo nie miałam możliwości sprawdzić jego zachowania przy figlach z maluszkiem.Nie wiem czy jest możliwość oceny takiej sytuacji bo my też różnie reagujemy na zadawany ból.Moje wrażenia są pozytywne ale ocenę pozostawiam komuś doświadczonemu.W każdym razie trudno jest mi przyjąć do wiadomości że Migdałek może nas opuścić chociaż może mieć lepiej ale już boję się rozstania.

Link to comment
Share on other sites

pisalam do fiorsten o wizyte, na razie cisza. pani Milena dzis juz dzwonila do mnie. jutro wysle jej na maila wiecej fot. rodzina wyjezdza na swieta, wiec po swietach bezpieczniej migdalka przekazac. jest wiec czas na wizyte i na kastracje. ciumaszku, mozesz sie na nowy tydzienna kastracje umowic u weta?

Myszka, a Ty?? zastanawiasz sie nad Migdalkiem?

Link to comment
Share on other sites

Trudno jest mi ocenić jaki to domek,wygląda pozytywnie ale ja też nie jestem podejrzliwa i wdaje mi się że nikt,kto chce pieska nie zrobi mu krzywdy.Dopiero tutaj przejrzałam na oczy że jednak pieskie życie bywa często męką zafundowaną przez własnego ludzia.Dlatego nie sugerujcie się moją oceną bo absolutnie się na tym nie znam.Pani jest bardzo zachwycona Migdałkiem.Pytała czy mogłabym go zostawić chociaż na 1 dzień.Myślę,że chciała ocenić Migdałka stosunek do małego dziecka.Wiadomo,dzieci różnie bawią się z pieskami,ciągną uszka,ogonek itp.Nie zostawiłam Migdałka.W poniedziałek jadę do weta.z Tośkiem to umówię się na kastrację.Pisała do mnie Myszka57 wydaje mi się że zakochała się w Migdałku.Prawda Myszka?Dojrzewaj szybko bo on czeka na taką miłość.Myśmy się już w sobie zakochali ale on ma ogromny potencjał miłości.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

dzis wizyta u migdalka.
mnie nie bedzie wieczorem w domu. jesli sie bedzie spieszyc z relacja to prosze o kontakt na nr 668 836 964, moge tez oddzwonic. i telefonicznie przekaze tez wiadomsoci i decyzje do ciumaszek. i ona juz z myszka bedzie sie umawiac dalej, moje posrednictwo=pomoc sie skonczy.

Link to comment
Share on other sites

Myszka umówiła się ze mną na jutro.Przyjedzie z mężem po Migdałka.Czułam od samego początku że to będzie cudowny domek,czuć na odległość jej wielkie serce.Cieszę się bardzo choć mocno jestem przybita rozstaniem z Migdałkiem,wiem jednak że trafia do wspaniałych ludzi i to łagodzi mój smutek.Tam będzie tylko on i kocio,dla każdego z osobna para rączek do głaskania i kolanka na wyłączność.To dopiero luksus,nie to co tutaj, długa kolejka żeby się wdrapać na kolana.Mam nadzieję,że Migdałek szybko pokocha swoich nowych panciów i nie będzie długo tęsknił.Życzę wszystkim tego bardzo.Trzymajcie kciuki,jutro około 18 spotkanie,oby wszyscy siebie zaakceptowali nawzajem.

Link to comment
Share on other sites

mam juz zdjecia, migdas piekny jest :)
ale wstawie jutro, dzis juz padam.

wiec wszystko poszlo dobrze, ciesze sie bardzo, na ile mam sily na te pore pozna juz.
jutro fotki
ide spac

;)))))))))))))))))))))))))

z kicia ok, wachaja sie na fotce.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...