evita. Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Melduję się na wątku ;) Najpierw fotki, bo wiem że wszyscy czekają :) : Punia jako "bardzo groźny i momentami agresywny, kłapiący zebami pies" ( to słowa jej dotychczasowego "pana" :diabloti:), który ucieknie nawet przez mysią dziurę jechała w klatce pożyczonej od Wandzi, w której poprzednio po lepsze życie podróżował jej synek Pimpek :): [IMG]http://img818.imageshack.us/img818/1625/45207103.jpg[/IMG] [IMG]http://img856.imageshack.us/img856/7177/68168273.jpg[/IMG] [IMG]http://img59.imageshack.us/img59/9138/24297231.jpg[/IMG] Pierwsze chwile u Mestudiów :): [IMG]http://img850.imageshack.us/img850/7246/75121827.jpg[/IMG] [IMG]http://img46.imageshack.us/img46/3732/81910622.jpg[/IMG] "Pod kaloryferem będzie ciepło i bezpiecznie"- pomyślała Punia i swój plan wcieliła w życie ;) [IMG]http://img828.imageshack.us/img828/1922/96799530.jpg[/IMG] [IMG]http://img138.imageshack.us/img138/6971/59556710.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evita. Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 [IMG]http://img12.imageshack.us/img12/209/29513942.jpg[/IMG] [IMG]http://img808.imageshack.us/img808/2804/72689719.jpg[/IMG] Jordan jako dżentelman :gent: dotrzymuje towarzystwa nowemu gościowi :) [IMG]http://img196.imageshack.us/img196/3050/39266874.jpg[/IMG] [IMG]http://img190.imageshack.us/img190/5782/13066991.jpg[/IMG] A teraz Punia "awansowała", bo wylądowała na kolanach i w opiekuńczych ramionach TZ Mestudio :lol: (niestety całkowite oblicze TZ Mestudio zostało wycięte, bo rości on sobie prawa autorskie do swojego wizerunku ;) i byśmy się potem nie wypłaciły :evil_lol:. Wspominał coś o jakiś 5 zł za fotkę, więc zastanówcie się dziewczyny czy robimy zrzutkę i wstawiamy Jego fotki w całej okazałości :lol: ) [IMG]http://img15.imageshack.us/img15/4496/78248800.jpg[/IMG] [IMG]http://img692.imageshack.us/img692/9289/91855372.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evita. Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 [IMG]http://img819.imageshack.us/img819/5140/51763880.jpg[/IMG] [IMG]http://img31.imageshack.us/img31/1221/97412306.jpg[/IMG] [IMG]http://img11.imageshack.us/img11/9775/88406034.jpg[/IMG] [IMG]http://img854.imageshack.us/img854/3924/65421042.jpg[/IMG] [IMG]http://img819.imageshack.us/img819/2163/84058712.jpg[/IMG] [IMG]http://img850.imageshack.us/img850/6483/78565861.jpg[/IMG] [IMG]http://img834.imageshack.us/img834/8394/60208005.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Przywitam sie u sunieczki. Jest sliczna malutka. Bardzo trzymam kciuki za nia. Kochane jestescie, ze ja zabrałyscie z tego krowiego łancucha. Serce sie raduje, ze juz jej dobrze. Cudna jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 A jak to niby nie patrzy na te rurki na stole........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted February 12, 2012 Author Share Posted February 12, 2012 proszę państwa oto miś: [url]http://www.youtube.com/watch_popup?v=P9Fyey4D5hg[/url] :) :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Śliczności sunieczka i miała szczęście maleńka ,że trafiła do takich LUDZI. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Byliśmy w lecznicy z jednym z naszych starych kotów na biopsji bo niestety zaleźliśmy w tygodniu guza u niego na szyi. Niestety guzów jest więcej i rokowania raczej złe. Ale czekamy na wyniki biopsji. Kot miał rok temu wycinanego guza z ucha i wygląda na to, że są przerzuty. A teraz Punia. Mała, zastraszona istotka, zwyczajnie przeraża ją człowiek. Nawet nie wzbudzamy w niej agresji bo wie, że jesteśmy silniejsi. Tego ją nauczono. Jest grzeczna, cichutka, drzemie sobie w legowisku. Pod naszą nieobecność została z córką i wyszła sobie pochodzić po pokoju, zrobiła siusiu i podeszła do ręki, dała się pogłaskać - ze strachem, skulona, ale jednak. Boi się nowych odgłosów np.odkurzacza. Minie trochę czasu zanim się nas nauczy i przyzwyczai. Dziś nie będę z nią wychodziła, jak nasiusia to nic nie szkodzi. Wyjdziemy jutro rano w szeleczkach i obróżce i będziemy się uczyć normalności. Najważniejsze, że je, oraz że zrobiła siusiu. Mogę bez problemu brać ją na ręce, nawet nie mruknie. [img]http://img191.imageshack.us/img191/5836/img2400iw.jpg[/img] [img]http://img837.imageshack.us/img837/6511/img2401b.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabiansaneta Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Słodkie pysio maleńkie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 W wolnej chwili zmieńcie tytuł :-) I jeszcze w kwestii formalnej: czy imię jest stałe czy tymczasowe? TZmestudio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Wciąż nie mogę uwierzyć, że ona tak inaczej zareagowała. Wszystko wskazuje, że resocjalizacja pójdzie szybko. Jeszcze boję się tylko spacerków, aby się czegoś nie wystraszyła i nie chciała zwiać. Trudno byłoby ją złapać, bo ona jest bezimienna jak już pisałam. Czy pozostawimy ją jako Punia czy też damy jej inne imię na nową drogę życia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 [quote name='mestudio']W wolnej chwili zmieńcie tytuł :-) I jeszcze w kwestii formalnej: czy imię jest stałe czy tymczasowe? TZmestudio[/QUOTE] Właśnie już wpisałam, że to było imię dla celów wątkowych. Mnie jak popatrzyłam na zdjęcia skojarzyło się imię Dorcia. Dora to krótkie imię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Napiszę tak: pierwszego dnia został zmyty jej zapach niczym przeszłość. Zaczęła nowy etap. Może więc warto i nowe imię jej znaleźć? A może zrobicie bazarek i każda propozycja imienia 5 zł. Po jakimś okresie głosujemy... Pieniążki można by przeznaczyć na bidy w waszej okolicy... Co wy na to?? TZmestudio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Mała królewna leży sobie na kapie z TZ-em. Została wyczesana i nie stwarza żadnych problemów. Nawet się nie boi, raczej jest zdziwiona. [img]http://img821.imageshack.us/img821/3751/img2408ai.jpg[/img] [img]http://img252.imageshack.us/img252/3521/img2407vg.jpg[/img] Została na kanapie sama i pilnie obserwuje sobie teraz co tam się dzieje w domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Wiele się wydarzyło dla suni dzisiaj. Pierwsza jazda samochodem, pierwsza kąpiel, pierwsze czesanie, pierwsze posłanko, pierwszy pobyt na tapczanie i na kolanach oraz pewnie pierwsze spanie w ciepłym domu i ciekawe gdzie? Myślę, że nie przyjdzie jej do głowy ładować się do łóżka . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 [quote name='MagdaH']Ja wnioskuję jeszcze o kastrację dla szanownego właściciela...Z takimi pogladami "łańcuchowymi" lepiej niech się nie rozmnaża[/QUOTE] [quote name='Gosiapk']Ja też głosuję za ta kastracją! :p[/QUOTE] [quote name='elik']Jak tylko zdołacie go doprowadzić, to ma kastracje jak w banku i to bez znieczulenia :diabloti:[/QUOTE] [quote name='Gosiapk']Sama się tym zajmiesz? :cool3:[/QUOTE] [quote name='elik']Nie, ale znam kowala, który za niewielką opłatą podejmie się tego :evil_lol:[/QUOTE] hahaaaaaaaaaa. tak jezd, Kastor kastruje glupich wlascicieli za darmo ;ppp ale ulga widziec takiego okruszka na kanapie! Mestudio - szacun! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 13, 2012 Share Posted February 13, 2012 [quote name='wanda szostek']Wciąż nie mogę uwierzyć, że ona tak inaczej zareagowała. Wszystko wskazuje, że resocjalizacja pójdzie szybko. Jeszcze boję się tylko spacerków, aby się czegoś nie wystraszyła i nie chciała zwiać. Trudno byłoby ją złapać, bo ona jest bezimienna jak już pisałam. Czy pozostawimy ją jako Punia czy też damy jej inne imię na nową drogę życia?[/QUOTE] Święte słowa z tymi spacerkami. To bardzo niebezpieczny moment:( Ja znam nawet przypadek ucieczki z szelek. Radzę ubrać i obrożę i szelki i zapiąć podwójną smycz albo dwie - do obroży i do szelek. Wtedy piesrk nie ma szansy uciec. Sunia jest drobna i może się łatwo wyśliznąć . Niestety nie rozumie,że jest bezpieczna , musi potrwać zanim to zrozumie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted February 13, 2012 Share Posted February 13, 2012 W nocy sunia nasiusiała i zrobiła kooopkę. Spała cichutko do 6 rano na legowisku. Od 6 zaczęła wydawać z siebie takie gardłowe jazgotki, podszczekiwania - trudno to określić. Na spacerek poszliśmy na smyczce fleksi więc nie miała momentu, że nagle coś stawia opór. Dzielnie spacerowała z podkulonym ogonkiem, nic nie kombinowała, nie próbowała żadnych szarpnięć itp. Na spacerku się nie załatwiła, ale stres robi swoje. Po spacerku wpuściłam ją do domu i poszłam z dużymi psami na łąkę, jak wróciłam to siedziała w łóżku. Teraz spaceruje po domu i co chwilę wskakuje na kanapę. Co jakiś czas wydaje te dziwne gardłowe dźwięki. Potem wstawię zdjęcia, teraz idę karmić psiaki i kociaki, bo nie wszystkie jeszcze jadły śniadanko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted February 13, 2012 Author Share Posted February 13, 2012 witam się z rana, co do jej zachowania to w sumie nie wiemy gdzie przebywała zanim pan "chłop" nie zabrał jej 3 lata temu z lasu......więc może kiedyś gdzieś była na jakiejś kanapie......:) dla mnie możemy jej imię zmienić, ja proponuję: Emi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted February 13, 2012 Share Posted February 13, 2012 [quote name='mestudio']W nocy sunia nasiusiała i zrobiła kooopkę. Spała cichutko do 6 rano na legowisku. Od 6 [COLOR="red"]zaczęła wydawać z siebie takie gardłowe jazgotki, podszczekiwania - trudno to określić.[/COLOR] Na spacerek poszliśmy na smyczce fleksi więc nie miała momentu, że nagle coś stawia opór. Dzielnie spacerowała z podkulonym ogonkiem, nic nie kombinowała, nie próbowała żadnych szarpnięć itp. Na spacerku się nie załatwiła, ale stres robi swoje. Po spacerku wpuściłam ją do domu i poszłam z dużymi psami na łąkę, jak wróciłam to siedziała w łóżku. Teraz spaceruje po domu i co chwilę wskakuje na kanapę. [COLOR="red"]Co jakiś czas wydaje te dziwne gardłowe dźwięki. [/COLOR]Potem wstawię zdjęcia, teraz idę karmić psiaki i kociaki, bo nie wszystkie jeszcze jadły śniadanko.[/QUOTE] Ja pisałam na wątku, że ona czasami szczeka jakby gadała, Nie miałaś takiego wrażenia? [quote name='enia']witam się z rana, co do jej zachowania to w sumie nie wiemy gdzie przebywała zanim pan "chłop" nie zabrał jej 3 lata temu z lasu......[COLOR="red"]więc może kiedyś gdzieś była na jakiejś kanapie[/COLOR]......:) dla mnie możemy jej imię zmienić, ja proponuję: Emi :)[/QUOTE] O tym samym wczoraj pomyślałam oglądając zdjęcia na koniec dnia. Miałam dzisiaj zadzwonić do evity i dopytać jak to było z tym legowiskiem? Jak ona się na nim znalazła? Sama, czy została wsadzona? Pomyślałam, że może ktoś ją z miasta w lesie zostawił, albo oddał na wieś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted February 13, 2012 Share Posted February 13, 2012 [quote name='enia'] ........dla mnie możemy jej imię zmienić, ja proponuję: Emi :)[/QUOTE] Ponieważ sąsiad nazywał ją różnie a najczęściej gwizdał na nią. Punia to było imię identyfikacyjne na wątku zbiorowym więc trzeba oficjalnie już zaakceptować jakieś imię aby było jej własne na tą nową drogę życia. Mnie przyszło na myśl Dorcia, ale może być też Emi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted February 13, 2012 Share Posted February 13, 2012 A wiecie, że ktoś mógł ją wywalić przez te dźwięki i może być duży problem aby znalazła dom? To jest okropnie denerwujące i w domu zupełnie inaczej to słychać niż na zewnątrz. Spać przy tym się nie da absolutnie, a potrafi tak ciągle przez długi czas. Byliśmy na drugim spacerku i było siusiu. Niestety notorycznie wskakuje na okno i zrzuca doniczki, to też nie jest dobre. Nie wchodzi tam gdzie zrobiłam jej miejsce tylko gramoli się w środek doniczek i koniec. Spokojnie podchodzi do ręki, daje się głaskać bez strachu, ale są chwile kiedy przykleja się do podłogi. Zastanawiam się czy te jej dźwięki nie są efektem jakiegoś problemu - tylko jakiego? Oddychanie? Za ciepłe, suche powietrze w domu, ale jeśli tak robiła na dworze to nie znam wytłumaczenia. Odnoszę wrażenie, że to jest coś, nad czym ona nie może zapanować i robi to bezwiednie. [img]http://img851.imageshack.us/img851/6800/img2418ee.jpg[/img] [img]http://img402.imageshack.us/img402/1526/img2411q.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted February 13, 2012 Share Posted February 13, 2012 ale malutka [url=http://smajliki.ru/smilie-840526695.html][img]http://s13.rimg.info/bb2b1b08969e4d2229f199422f85a50e.gif[/img][/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted February 13, 2012 Author Share Posted February 13, 2012 mestudio, może to na tle nerwowym? niektóre psiaki się wygryzają, inne demolują, a ona może "inaczej popiskuje" ? w samochodzi nie wydała żadnego dźwięku.... albo może coś ją boli? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted February 13, 2012 Share Posted February 13, 2012 Kiedy wybiegała do mnie i tak poszczekiwała to miałam wrażenie, że coś mi chce opowiedzieć. Czy z tym wskakiwaniem na okno nie jest tak, że chce się z domu wydostać? Może musi się przyzwyczaić do długiego zamknięcia w domu. Spróbuj jak będzie chciała wskoczyć na okno powiedzieć ostro, krótko "nie" a jak nie podziała uczep ją koło legowiska na jakiś czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.