Jump to content
Dogomania

Klub Wytrwałych Baloniarek - Razem możemy odnosić sukcesy:)


Igiełka

Recommended Posts

W imieniu Marysi O. proszę o pomoc!!!!

Dziś rano Marysia zgarnęła z drogi krajowej w Kazuniu (okolice Nowego Dworu Maz. pod Warszawą) zjawiskowej urody ONka. Młodziutki, łagodny, olbrzymi jak niedźwiedź! Miał obrożę, ale bez adresatki. Chipa oczywiście brak :(

Trafił na przechowanie, ale może tam zostać tylko do 21ej DZIŚ.
Owczarkowe fora powiadomione, info na FB wrzucone...

A to Marysiowy autostopowicz:

Link to comment
Share on other sites

W imieniu Marysi O. proszę o pomoc!!!!

Dziś rano Marysia zgarnęła z drogi krajowej w Kazuniu (okolice Nowego Dworu Maz. pod Warszawą) zjawiskowej urody ONka. Młodziutki, łagodny, olbrzymi jak niedźwiedź! Miał obrożę, ale bez adresatki. Chipa oczywiście brak :(

Trafił na przechowanie, ale może tam zostać tylko do 21ej DZIŚ.
Owczarkowe fora powiadomione, info na FB wrzucone...

A to Marysiowy autostopowicz:

 

Mój Boże jaki piękny... Padłam... oby tylko właściciel mu się zgubił... :(

Link to comment
Share on other sites

Gorzej, że kompletnie nie mamy co z nim zrobić, zanim właściciel się objawi. Jedna mała adresateczka, jeden mały chip i byłoby po sprawie. Ech, walka z wiatrakami :(

 

U Nas w schronie jest podobny a właściciel się na kwapi żeby go odebrać :(

 

Ostatnio trafiłam na wydarzenie na FB gdzie szukali jednego dorodnego owczarka... w sumie podobny do tego... 

Hmm jak znajdę to podeśle tutaj, a nóż to ten...

Link to comment
Share on other sites

Lili to ty pisałaś kiedyś o psie, który atakował własne łapy? Wiem, że jakiś czas temu ktoś szukał na ten temat informacji. Udało się coś więcej znaleźć?

 

Tak to ja szukałam pomocy dla suni, niestety nim zdążyłyśmy uśpili ją w schronie :(

 

W każdym razie nazywało się to "syndrom obcej łapy" 

Sunia miała coś takiego:

http://strims.pl/s/Humor/t/g427j1/syndrom-obcej-nogi-u-psa-ktora-chce-zabrac-kosc-d

 

Tutaj się z tego śmieją ale to wcale nie jest śmieszne, z tego co zdążyłam się dowiedzieć to wszystko siedzi w głowie psa,

można to leczyć jakimiś "psychotropami" w grę wchodzi też amputacja łapy bo defacto pies może zrobić sobie krzywdę... 

 

A masz taki przypadek? 

Link to comment
Share on other sites

Tak to ja szukałam pomocy dla suni, niestety nim zdążyłyśmy uśpili ją w schronie :(

 

W każdym razie nazywało się to "syndrom obcej łapy" 

Sunia miała coś takiego:

http://strims.pl/s/Humor/t/g427j1/syndrom-obcej-nogi-u-psa-ktora-chce-zabrac-kosc-d

 

Tutaj się z tego śmieją ale to wcale nie jest śmieszne, z tego co zdążyłam się dowiedzieć to wszystko siedzi w głowie psa,

można to leczyć jakimiś "psychotropami" w grę wchodzi też amputacja łapy bo defacto pies może zrobić sobie krzywdę... 

 

A masz taki przypadek? 

 

Czyli dobrze pamiętałam... Ona atakowała wszystkie łapy prawda? Szkoda, że się jej nie udało.

Nie chodzi o naszego podopiecznego, ale to też bezdomniak. Jednak on atakuje nie łapę, a swój ogon, ale na podobnej zasadzie (warczenie i próba ataku). Ciężko jednak znaleźć więcej informacji na ten temat, chyba będę musiała poszukać na zagranicznych stronach.

Link to comment
Share on other sites

Czyli dobrze pamiętałam... Ona atakowała wszystkie łapy prawda? Szkoda, że się jej nie udało.

Nie chodzi o naszego podopiecznego, ale to też bezdomniak. Jednak on atakuje nie łapę, a swój ogon, ale na podobnej zasadzie (warczenie i próba ataku). Ciężko jednak znaleźć więcej informacji na ten temat, chyba będę musiała poszukać na zagranicznych stronach.

 

Z tego co pamiętam to atakowała jedną łapę bo przez myśl przesunęła Nam się amputacja aby skutecznie jej pomóc.

Fakt na necie ciężko coś znaleźć prócz  tego nieszczęsnego filmiku :/ 

Pewnie doświadczony wet też by Ci udzielił informacji na ten temat :)

Link to comment
Share on other sites

poszukiwany pilnie dobry behawiorysta z Warszawy

może ktoś poleci?

 

chodzi o Gaję, jedną z czwórki rodzeństwa, które były u mnie na DT z mamą..

to jej druga adopcja, pierwszą zakończyła śmierć właścicielki :( tutaj zapowiadało się dobrze..-

"ale kompletnie jej odbiło ze szczekaniem i rzucaniem się na ludzi. Ostatnio wychodząc z synem kogoś dziabnęła a wczoraj młodego z rozpędu. Czy ma Pani jakiś namiar na behaviorystę w Warszawie albo pomysł jak ja uspokoić? POza tym jest kochana "

Link to comment
Share on other sites

poszukiwany pilnie dobry behawiorysta z Warszawy

może ktoś poleci?

 

chodzi o Gaję, jedną z czwórki rodzeństwa, które były u mnie na DT z mamą..

to jej druga adopcja, pierwszą zakończyła śmierć właścicielki :( tutaj zapowiadało się dobrze..-

"ale kompletnie jej odbiło ze szczekaniem i rzucaniem się na ludzi. Ostatnio wychodząc z synem kogoś dziabnęła a wczoraj młodego z rozpędu. Czy ma Pani jakiś namiar na behaviorystę w Warszawie albo pomysł jak ja uspokoić? POza tym jest kochana "

 

Sylwia, na wątku Gajuchny dałam namiary

Link to comment
Share on other sites

poszukiwany pilnie dobry behawiorysta z Warszawy

może ktoś poleci?

 

chodzi o Gaję, jedną z czwórki rodzeństwa, które były u mnie na DT z mamą..

to jej druga adopcja, pierwszą zakończyła śmierć właścicielki :( tutaj zapowiadało się dobrze..-

"ale kompletnie jej odbiło ze szczekaniem i rzucaniem się na ludzi. Ostatnio wychodząc z synem kogoś dziabnęła a wczoraj młodego z rozpędu. Czy ma Pani jakiś namiar na behaviorystę w Warszawie albo pomysł jak ja uspokoić? POza tym jest kochana "

 

Dr. Joanna Iracka, bardzo sympatyczna i doświadczona osoba, poznałam osobiście: http://vet.pol.pl/o-mnie

Link to comment
Share on other sites

Przed chwileczką przelałam 25,35zł dla Baloniarek z bazarku :) Jak dotrze to poproszę o potwierdzenie tutaj: http://www.dogomania.com/forum/topic/144653-%C5%9Bwi%C4%85teczny-konkurs-fotograficzny-zako%C5%84czony-rozliczam/

 

Ponieważ dopiero parę dni temu dostałam ostatnią, mocno spóźnioną wpłatę z tego bazarku to przed chwilą przelałam brakującą kwotę dla Baloniarek - 2,25zł ;)

Link to comment
Share on other sites

Witam Wszystkich :)

Chciałabym prosić o pomoc w dofinansowaniu operacji suczki Soni, która jest w BDT u Nutusi.

Suczka została znaleziona we wsi malagos i przygarnięta przez Nutusię.

Jak się okazało Sonia nafaszerowana jest śrutem.

Będąc u Nutusi miała już sterylkę oraz operację oczka. Teraz czeka ją jeszcze operacja kolanka, przy okazji której może uda się wyjąć z niego trochę śrutu.

Koszt operacji to 600 zł. Nie wiem czy aż tyle uda się zebrać bazarkami.

Tu wątek suni: http://www.dogomania.com/forum/topic/145045-sonia-uroda-mo%C5%BCe-i-przeci%C4%99tna-ale-charakter-anielski/

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...