Jump to content
Dogomania

obroza elektryczna


fungous

Recommended Posts

[quote name='julqa']
zdecydujcie czy za przedmiot dyskusji wezmiecie OE "w rekach" odpowiedzialnych i nie odpowiedzialnych ludzi,
czy OE jako metoda wychowawcza, w jakich sytuacjach jakie minusy jakie plusy
[/quote]

Odpowiedź jest prosta - o.e. w rękach odpowiedzialnego, doświadczonego i "znającego się na rzeczy" człowieka jest niezwykle skutecznym narzędziem użytecznym zarówno w wychowaniu jak i szkoleniu psa.

I o ile w wychowaniu wlaściwie trudno dyskutować nad sensem lub nie używania o.e. (w końcu chodzi o bezpieczeństwo psa lub jego otoczenia), to w szkoleniu (przynajmniej dla mnie) wchodzą w rachubę względy moralne i etyczne. Trudno bowiem mówić o współpracy psa (a o to w szkoleniu chodzi) z człowiekiem jeśli człowiek wymusza pożądane zachowania psa. (Przy czym ja szkolenie rozumiem jako uczenie się psa reagowania odpowiednim zachowaniem na konkretne polecenia człowieka - natomiast wychowanie, to przystosowanie do życia w określonym środowisku).
A już używanie w szkoleniu sportowym (obojętnie czy to posłuszeństwo, obrona czy agility) tego typu sprzętu należałoby (moim zdaniem) zabronić pod karą dożywotniej dyskwalifikacji przewodnika. Gdyż jest to metoda, ktora nie ma nic wspólnego z ideą współpracy psa z człowiekiem (a właściwie jest jej zaprzeczeniem) i nie ma żadnego uzasadnienia w jej stosowaniu. Przy tej metodzie przewodnik traktuje psa przedmiotowo w celu uzyskania jak najlepszych wyników.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 158
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Marmasza']to w szkoleniu (przynajmniej dla mnie) wchodzą w rachubę względy moralne i etyczne. Trudno bowiem mówić o współpracy psa (a o to w szkoleniu chodzi) z człowiekiem jeśli człowiek wymusza pożądane zachowania psa. (Przy czym ja szkolenie rozumiem jako uczenie się psa reagowania odpowiednim zachowaniem na konkretne polecenia człowieka - natomiast wychowanie, to przystosowanie do życia w określonym środowisku).
A już używanie w szkoleniu sportowym (obojętnie czy to posłuszeństwo, obrona czy agility) tego typu sprzętu należałoby (moim zdaniem) zabronić pod karą dożywotniej dyskwalifikacji przewodnika. Gdyż jest to metoda, ktora nie ma nic wspólnego z ideą współpracy psa z człowiekiem (a właściwie jest jej zaprzeczeniem) i nie ma żadnego uzasadnienia w jej stosowaniu. Przy tej metodzie przewodnik traktuje psa przedmiotowo w celu uzyskania jak najlepszych wyników.[/quote]

tak w opisanych przez ciebie sytuacjach sie zgodze,ja sama mialabym spore opory natury etycznej.

Natomiast zaintrygowały mnie przykłady głuchoniemej dalmatynki, bądź szkolenie psow mysliwskich, zastanawiam sie jeszcze nad innymi rozwiazaniami tych sytuacji, poniwaz nie wątpie,ze cięzko opanowac popęd psa stojąc jakis dytans za nim..........

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Dalmatynka byla calkowicie glucha - delikatne mrowienie na karku, mrowienie o sile iskania bylo dla niej sygnalem jak zawolanie "do mnie" dla psa slyszacego. To mrowienie bylo skojarzone przedtem z nagroda. Bylo sygnalem lekkim dotykowym - nie szokowym.

Psow mysliwskich raczej nie traktuje sie OE - im nie trzeba obrzydzac zwierzyny, uczy sie je kiedy i w jakiej sytuacji moga polowac, mozna je wstrzymac w inny sposob, jest mozliwosc treningu podczas polowania, chocby w sytuacji gdy mlody pies jest caly czas na otoku.
Podobnie nie potrzebuje OE, aby nauczyc psa czekania na haslo pobiegniecia po aport. I nie reagowania, gdy wyrzucam bez hasla.

To inne psy - ktore nigdy polowac nie powinny, ktorym nalezy obrzydzac widok i zapach uciekajacej sarny, zajaca itp, moga byc skutecznie jednym uzyciem OE oduczone zainteresowania zwierzyna. Podawalam przyklad kanadyjskiego psa ratowniczego, ktoremu raz a dobrze obrzydzono zainteresowanie uciekajacymi raptownie sprzed nosa zwierzatkami. W podobnej sytuacji tez uzylabym OE bez wahania.
W szkoleniu sportowym nie uzylabym OE, nawet za cene mistrzostwa swiata. Jesli mistrzowskie wykonanie sportowego cwiczenia wymagaloby podczas nauki uzycia OE na zasadzie szokowego bodzca - to znaczyloby dla mnie, ze pora zmienic regulaminy.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Musze powiedzic @ Mrzewinska i Marmasza ,ze ja jako laik i przecietny własciciel psa własnie tak sobie wyobrazam uzycie takiego sprzetu jakim jest o.e Do ekstremalnych przypadkow przy najwyzszej potrzebie .
Podpisuje sie pod Waszymi mailami ,jeszcze raz podkreslajac ,ze nie chodzi o to czy o.e jest zła czy dobra ale o to w jakim celu i kto jej uzywa.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

nie wiem co zrobić, pies mój ponoć szczeka jak wychodze z domu,wychodze moze raz w tygodniu wieczorem. Max dwa razy, do kina czy restauracji. Zostałam poinformowana - przez sasiadow ze moj pies ujada i to jest karalne i doniosa na mnie nastepnym razem. Myslalam o obrozy zapachowej, ale czytajac wiele wypowiedzi i znajac mojego psa nie sadze by to na niego dzialalo, jakos nie przekonuje mnie ultradzwiek i pozostaje ta obroza na impuls. Nie wiem jak tylko psa nauczyc - z ta obroza - by nie szczekał. Wg mnie jest to bardzo spokojny pies. Teraz siedze pietro niżej na klatce schodowej i naslu****e mojego psa czy szczeka czy nie i jest cisza. Nie wiem co mam zrobić. Myslalam tez o takich pilkach zabawkach na lakocie z dziurka w srodku by pies wylizywal to tak przez godziny. Nie chce psa skrzywdzic, ale nie chce mieć problemów z sasiadami. Latwiej moze byloby go nauczyć jakby szczekał dgy tylko wychodze z domu, ale on juz od ponad godziny nie szczeka. !!! Wiem jednak ze czasem to robi - wg mnie po paru godzinach ok dwoch zaczyna szczekać. i co mam robić. dziedzieć na klatce 2 h i jak szczeknie to powiedziec nie wolno i wrócić spowrotem na schody i czekać? wydaje mi sie to mało sensowne.
prosze o rady specjalistów, znawców tematów.
z góry dziękuje. Pies to golden.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Laurus']nie wiem co zrobić, pies mój ponoć szczeka jak wychodze z domu,wychodze moze raz w tygodniu wieczorem. Max dwa razy, do kina czy restauracji. Zostałam poinformowana - przez sasiadow ze moj pies ujada i to jest karalne i doniosa na mnie nastepnym razem. Myslalam o obrozy zapachowej, ale czytajac wiele wypowiedzi i znajac mojego psa nie sadze by to na niego dzialalo, jakos nie przekonuje mnie ultradzwiek i pozostaje ta obroza na impuls. Nie wiem jak tylko psa nauczyc - z ta obroza - by nie szczekał. [/quote]

Jest dużo wątków na ten temat w dziale o wychowaniu, poszukaj.
Jeśli nie musisz na długo wychodzić, to myślę że jest to do zrobienia innymi metodami.
Twój pies powinien spokojnie i bez większego stresu czekać, aż wrócisz. Szczeka, bo stresuje go samotność. Obrożą nie pozbędziesz się stresu, tylko go wzmocnisz, może pozbędziesz się objawu, czyli szczekania, a i to może się nie udać. Nawet jeśli pies nie będzie szczekał, będzie nadal się stresował i przekieruje napięcie na coś innego, np. niszczenie czegoś w domu albo agresje.
Moze sprobuj ta metoda:
[URL]http://www.dogs.gd.pl/kliker/praktyka/zostawanie_w_domu.html[/URL]
(fajne są ćwiczenia pod hasłem "mejle Magdy S")

Link to comment
Share on other sites

Jeśli o mnie chodzi, to nie ma dla mnie innych metod szkoleniowych niż te oparte na pozytywnym wzmocnieniu. Nigdy nie użyłabym obroży elektrycznej, nawet jeśli jej działanie byłoby bardzo "delikatne". Po prostu staram się wszystkie problemy rozwiązywać bez użycia takich narzędzi... dość się nasłuchałam i naczytałam historii o psach, które na widok tzw. sprzętu szkoleniowego (czyt. obroży elektrycznej) trzęsły się i chowały. To mi wystarczy, żeby nigdy jej nie użyć.
Rozumiem, że mogą zdarzyć się zachowania, z którymi na prawdę nie można sobie poradzić. Ale jeśli wtedy niedoświadczony właściciel kupi obrożę na prąd i będzie używał jej niewłaściwie sytuacja jeszcze się pogorszy.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Wlasnie zastanawiam sie nad obroza elektryczna dla mojego psa. Niestety zadne inne metody nie sa skuteczne w obliczu jej popedu lowieckiego :-( Kiedys moze to sie skonczyc bardzo zle, chce ja puszczac luzem ale nie jest to mozliwe w miejscach gdzie moge spotkac zwierzyne (a innych u mnie nie ma :cool1:) Myslalam o lince i kolczacie co jest duzo tanszym rozwiazaniem ale niestety w wiekszosci wypadkow moja sunia jest ode mnie dalej niz to 10metrow ktore ma lina ktora ZAWSZE na spacezrze ciagnie za soba... Mysle ze OE duzo by wnioslo do naszego szkolenia-szkoda tylko ze jest az tak droga :shake: Popytam sie i sprobuje ja od kogos pozyczyc, a potem pod okiem naszej instruktorki uzyc.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...