Jump to content
Dogomania

Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt


JJD

Recommended Posts

[quote name='pixel']O rany, aleś Ty mało domyślny! Nie można wiedzieć i nikogo to nie obchodzi, bo organizacja dobroczynna wcale ich nie będzie przyuczać do dogoterapii. Sprzeda je bez problemu i bez naruszania ustawy o ochronie zwierząt. Proste?[/QUOTE]
Och jaka ja malo domyslna
A co sadzisz o cyrkach i tam wystepujacych zwierzetach?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']Och jaka ja malo domysln[B]a[/B]
A co sadzisz o cyrkach i tam wystepujacych zwierzetach?[/QUOTE]
Ooops, sorry.

Co ja sądzę o cyrkach osobiście czy co w tej sprawie zrobił Pan Nowelizator?

Osobiście to uważam, że w cyrkach powinny być występy tylko cyrkowców na dwóch nogach. Niech pokazują te swoje liny, trapezy, żonglowanie i inne wygłupy. Mogą nawet chodzić w kółko jeden za drugim, trzymając się za ogonki :evil_lol: - tak jak teraz każą to robić słoniom!

Odpowiedź na drugą część pytania brzmi: NIC!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='farabutto']Zauważyłeś, że pojawiła się w necie, podobna do Twojej, propozycja algorytmu „napraw gwarancyjnych”?

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/217318-Poprawki-do-obywatelskiego-projektu-o-uoz-DO-MO%C5%BBNA-PODES%C5%81A%C4%86-SWOJE-POMYS%C5%81Y?p=17950375#post17950375[/URL]

Życzę obu projektom jak najlepiej ale nie spodziewam się tu sukcesu. Nie ten czas. Nie to miejsce. Nie te metody.[/QUOTE]
Tak, i w dodatku robi to mądry gościu. Czy będzie sukces ? się okaże. Jak widzisz co się dzieje dookoła w budżetach i gospodarkach państw UE to i nadzieja coraz mniejsza. Problemem głównym jest kasa, kasa, kasa. Prawo bez egzekutywy już jest, obowiązków bez kasy - nie będzie. Tyle.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Wolny'][quote name='farabutto']Zauważyłeś, że pojawiła się w necie, podobna do Twojej, propozycja algorytmu „napraw gwarancyjnych”?

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/217318-Poprawki-do-obywatelskiego-projektu-o-uoz-DO-MO%C5%BBNA-PODES%C5%81A%C4%86-SWOJE-POMYS%C5%81Y?p=17950375#post17950375"]http://www.dogomania.pl/threads/2173...5#post17950375[/URL]

Życzę obu projektom jak najlepiej ale nie spodziewam się tu sukcesu. Nie ten czas. Nie to miejsce. Nie te metody.[/quote]
Tak, i w dodatku robi to mądry gościu. Czy będzie sukces ? się okaże. Jak widzisz co się dzieje dookoła w budżetach i gospodarkach państw UE to i nadzieja coraz mniejsza. Problemem głównym jest kasa, kasa, kasa. Prawo bez egzekutywy już jest, obowiązków bez kasy - nie będzie. Tyle.[/QUOTE]
Zaraz, zaraz. Ja tu czegoś nie rozumiem. Nie znam człowieka, ale ta jego propozycja nie wydaje mi się mądra. Obywatelski projekt został opracowany przez specjalistów od ochrony zwierząt, prawie 70 organizacji-Koalicjantów. Mieli dużo czasu, nikt ich nie popędzał. Obywatele poparli ten projekt szeroką ławą, setki tysięcy podpisów.

Czy ten Jurek2050 (czy ileś tam) chce nam powiedzieć, że Koalicjanci, kwiat organizacji zwierzolubnych z całej Polski, creme de la creme można powiedzieć, wysmażyli projekt, który natychmiast wymaga poprawek??? A jeśli tak, to dlaczego dopiero teraz takie konsultacje społeczne się ogłasza? I czy ten cały Jurek ma upoważnienie od Koalicji, żeby takie społeczne konsultacje przeprowadzać?

Może się nie znam, ale mnie się wydaje, że najpierw powinny być społecznie konsultacje, a dopiero potem zgłoszenie obywatelskiego projektu ustawy do Sejmu. A nie znowu wszystko na kolanie, byle jak i na wyścigi, a potem ratuj się kto może i ludzie zgłaszajcie poprawki... :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pixel']Zaraz, zaraz. Ja tu czegoś nie rozumiem. Nie znam człowieka, ale ta jego propozycja nie wydaje mi się mądra. Obywatelski projekt został opracowany przez specjalistów od ochrony zwierząt, prawie 70 organizacji-Koalicjantów. Mieli dużo czasu, nikt ich nie popędzał. Obywatele poparli ten projekt szeroką ławą, setki tysięcy podpisów.

Czy ten Jurek2050 (czy ileś tam) chce nam powiedzieć, że Koalicjanci, kwiat organizacji zwierzolubnych z całej Polski, creme de la creme można powiedzieć, wysmażyli projekt, który natychmiast wymaga poprawek??? A jeśli tak, to dlaczego dopiero teraz takie konsultacje społeczne się ogłasza? I czy ten cały Jurek ma upoważnienie od Koalicji, żeby takie społeczne konsultacje przeprowadzać?

Może się nie znam, ale mnie się wydaje, że najpierw powinny być społecznie konsultacje, a dopiero potem zgłoszenie obywatelskiego projektu ustawy do Sejmu. A nie znowu wszystko na kolanie, byle jak i na wyścigi, a potem ratuj się kto może i ludzie zgłaszajcie poprawki... :shake:[/QUOTE]
Pixel - słowo ostatnie - straciłem cierpliwość, zajmij się tym sam, spytaj Jurka sam, zdupaj sobie kopę sam - OK ? Dzięki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Wolny']Pixel - słowo ostatnie - straciłem cierpliwość, zajmij się tym sam, spytaj Jurka sam, zdupaj sobie kopę sam - OK ? Dzięki.[/QUOTE]
Co Cię tak obruszyło? To, że ktoś się dziwi nielogicznym działaniom?

Twoim zdaniem to w porządku, że ileśtamset ludzi podpisało się pod projektem napisanym przez tylu specjalistów, a teraz jakiś Jurek chce tam wnosić poprawki?

Weź sobie coś na ukojenie nerwów, ok? Tutejsza atmosfera przewrażliwienia chyba Ci się udzieliła...

Jurka spytałem, oczywiście.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ponoć kwestia strzelania do psów i kotów ma wyglądać tak:

[QUOTE]Ustawa z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach wchodzi w życie z początkiem nowego roku. Wbrew powszechnej opinii, myśliwi nadal mają prawo strzelać wałęsające się psy. Zezwala na to kompromisowy zapis art. 6 znowelizowanej ustawy o ochronie zwierząt, jednak wyłącznie w sytuacji „usuwania osobników bezpośrednio zagrażających ludziom lub innym zwierzętom, jeżeli nie jest możliwy inny sposób usunięcia zagrożenia”. Pies, aby mógł zostać odstrzelony zgodnie z prawem, musi zatem być w trakcie polowania. W toku prac nad projektem uznano, że w takim przypadku ochrona należy się dzikim zwierzętom. [/QUOTE]

[url]http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=99781&t=99781[/url]

panowie zastanawiają się teraz, czym jest polowanie psa? - czy to moment zagryzania zwierzęcia?, pogoni?, czy już samo tropienie?
zależnie od interpretacji myśliwego będzie on mógł zabić nam psa za samo wąchanie tropów ... jak to dobrze, ze mój pies nie bytuje ani na polu, ani na łące, ani w lesie, bycie " mieszczuchem " jest bezpieczniejsze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']a czy pies tropiący bezpośrednio zagraża np. sarence i nie można go inaczej usunąć jak przez zabicie?[/QUOTE]

Według myśliwych, NIE MA fizycznej możliwości odłowu psa, zwłaszcza gdy ten już poluje, dlatego będą oni korzystać z art. 6 ust., 1 pkt. 5mówiącym o bezpośrednim zagrożeniu dla ludzi lub innych zwierząt
w ten sposób, wachlarz możliwości myśliwych został poważnie rozszerzony, gdyż do końca roku mogą oni odstrzelić psa, który posiada " oznaki zdziczenia " i musi być spełnionych jeszcze kilka warunków / odległość od trenów zabudowanych, itp. /, od 1 stycznia, teoretycznie będzie możliwy odstrzał każdego psa.

Link to comment
Share on other sites

na dobrą sprawę to żadna ustawa nie obroniłaby psów, bo zawsze znajdzie się taki 'myśliwy z powołania' co do psa strzeli, niezależnie od tego gdzie ten pies biega i jak wygląda. na podstawie ustawy jedynie usprawiedliwienia dla siebie szukają.

Link to comment
Share on other sites

ile jest tych kar w stosunku do ilości zabitych psów? niewiele. a wszystkie sprawy w sądzie są wygrywane tylko dlatego, ze właściciel zabitego pieska o to walczy, często bardzo długo i żmudnie. jak myśliwy lubi psy to do psa nie strzeli, chyba ze ten faktycznie stanowi zagrożenie. a takiego, dla którego pies jest tylko ruchomym celem kara nie przestraszy. to wszystko zależy od ich sumienia, bo przepisy można sobie dowolnie interpretować, a każdą sytuację podciągnąć pod zagrożenie. kary zostaną takie same i też trzeba będzie walczyć o ukaranie psiego zabójcy i to się nie zmieni, póki myśliwi nie dostaną całkowitego zakazu strzelania do jakichkolwiek psów. a takiego zakazu najprawdopodobniej nie dostaną nigdy...

Link to comment
Share on other sites

Nieważne, czy kary były wysokie i czy ich egzekucja była dobra / bo nie była /, ważne, że w ogóle były, była też świadomość, że czymś się ryzykuje, ze ryzykuje się utratę broni, prawa do polowania, choć część myśliwych i tak patrzyła na to przez palce, część zabijała psy i uciekała z miejsca zdarzenia, żeby nie ponosić kosztów procesu i nie brać odpowiedzialności za swoje czyny.
Nieważne, czy myśliwy lubi psy, ważne czy traktuje je jako szkodniki, a, niestety, wielu z nich tak myśli, wielu za wzór podaje kraje zachodnie, gdzie każdy pies bez smyczy dostaje " kulę w łeb ", kraje te są dla nich bardziej cywilizowane, sto lat przed nami, gdzie ludzie są " zacofani ", wielu uważa, ze każdy pies bez smyczy powinien być bezwarunkowo zabijany, że odłów i utrzymywanie psów w schroniskach to marnowanie pieniędzy i zubożanie Państwa, które nie ma pieniędzy na głodne dzieci a marnuje je na " kundle "
ostatnio spotkałem się z taka tezą, że gdyby wilk zaatakował człowieka to reakcja byłaby szybka i zaczęto by do nich strzelać, a psy zagryzły już wielu ludzi i nie spotkała ich żadna kara, niestety, pies w oczach dzisiejszego myśliwego to tylko jeszcze jeden " szkodnik " a liczy się tylko pies myśliwski.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lis']jak to dobrze, ze mój pies nie bytuje ani na polu, ani na łące, ani w lesie, bycie " mieszczuchem " jest bezpieczniejsze.[/QUOTE]
Nie koniecznie.
Przykładowo, pościsz psa na osiedlowym trawniku i jakiś nawiedzony, rozhisteryzowany tatuś zatłucze Ci go drągiem, bo uzna, że ten pies stanowił bezpośrednie zagrożenie dla jego dziecka bawiącego się na tym trawniku.

Art. 6
1. Zabrania się zabijania zwierząt za wyjątkiem:
(...)
5) usuwania osobników bezpośrednio zagrażających ludziom lub innym zwierzętom, jeżeli nie jest możliwy inny sposób usunięcia zagrożenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxjaxxx']Nie koniecznie.
Przykładowo, pościsz psa na osiedlowym trawniku i jakiś nawiedzony, rozhisteryzowany tatuś zatłucze Ci go drągiem, bo uzna, że ten pies stanowił bezpośrednie zagrożenie dla jego dziecka bawiącego się na tym trawniku.

Art. 6
1. Zabrania się zabijania zwierząt za wyjątkiem:
(...)
5) usuwania osobników bezpośrednio zagrażających ludziom lub innym zwierzętom, jeżeli nie jest możliwy inny sposób usunięcia zagrożenia.[/QUOTE]
no dobra, ale po pierwsze zanim z tym drągiem podleci to chyba jesteś w stanie zareagować i psa odwołać (no bo jednak biegnący facet z drągiem nie jest malutki i zauważysz go od razu), a po drugie przecież są jakieś obostrzenia co do tego, kto może zwierzę zabić.

Link to comment
Share on other sites

Był chyba taki przypadek, że myśliwy zabił psa sąsiada, gdy ten przedostał się do jego suki, trafiają się i takie przypadki:

[url]http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110803/POWIAT04/841685401[/url]

i ciekawy przypadek z zagranicy:

[QUOTE]Zastrzelono suczkę o imieniu Lilica na Słowacji, która była gwiazdą filmu pt. "Návrat rysov". Uczestniczyła w programie powrotu rysi na łono natury. Myśliwy pomylił ją z wilkiem i jest mu przykro. Suczka miała specjalną czerwoną obrożę.
Nie rozumiem, jak można strzelać do celu, jeśli warunki świetlne są nieodpowiednie i pies na dodatek szczekał. Chyba, że widząc zarys wilka włącza się od razu u pseudomyśliwych zakodowany schemat myślowy z wysokim poziomem adrenaliny, że dobry wilk to martwy wilk i za wszelką cenę trzeba tego szkodnika nad szkodniki ukatrupić.

[URL]http://tvnoviny.sk/sekcia...p_all_items=130[/URL]
[URL]http://www.navratrysov.sk/[/URL]
[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']no dobra, ale po pierwsze zanim z tym drągiem podleci to chyba jesteś w stanie zareagować i psa odwołać (no bo jednak biegnący facet z drągiem nie jest malutki i zauważysz go od razu), a po drugie przecież są jakieś obostrzenia co do tego, kto może zwierzę zabić.[/QUOTE]

No właśnie nic nie pisze kto może zabić i w jaki sposób. Wychodzi na to, że może zrobić to każdy, kto będzie uważał, że jakiś pies stanowi dla niego bezpośrednie zagrożenie. Wyobraź sobie jaki raj na ziemi będą mieli miastowi anty psiarze od 1 stycznia 2012 roku.
Wiem, że facet z drągiem jest widoczny, ja podałam przykładowo. Wcale nie musi być z drągiem. Sposoby są najróżniejsze jak ktoś zwierząt nie znosi, a w największym niebezpieczeństwie będą małe psy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxjaxxx']No właśnie nic nie pisze kto może zabić i w jaki sposób. Wychodzi na to, że może zrobić to każdy, kto będzie uważał, że jakiś pies stanowi dla niego bezpośrednie zagrożenie. Wyobraź sobie jaki raj na ziemi będą mieli miastowi anty psiarze od 1 stycznia 2012 roku.
[/QUOTE]

Dokładnie, obecnie jest to obowiązek dzierżawcy obwodu łowieckiego, od 1 stycznia ów dzierżawca nie będzie miał już takiego obowiązku ( czyli, medialny zakaz odstrzału psów i kotów ), będzie mógł jedynie:

[QUOTE][COLOR=#000000]„Dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego może podjąć działania zapobiegające wałęsaniu się psów na terenie obwodu poprzez:
1) pouczenie właściciela psa o obowiązku sprawowania kontroli nad zwierzęciem;
2) odłowienie psa i dostarczenie go właścicielowi, a jeżeli ustalenie tej osoby nie jest możliwe, dostarczenie do schroniska dla zwierząt; odłowienie i dostarczenie psa odbywa się na koszt właściciela”. [/COLOR][/QUOTE]

wychodzi więc na to, ze strzelać do psów i kotów stanowiących " zagrożenie dla ludzi i innych zwierząt " będzie mógł każdy, może to być świetny sposób na likwidację bezdomnych psów w miastach ...

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...