Jump to content
Dogomania

N_i_e_do_W_I_A_R_Y

Members
  • Posts

    307
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by N_i_e_do_W_I_A_R_Y

  1. po co komu szczeniak "ZARAZ PO URODZENIU"-okropnosc jakas! [URL]http://tablica.pl/oferta/przygarne-buldoga-francuskiego-zaraz-po-urodzeniu-ID1f3Lp.html?utm_source=newads&utm_medium=email&utm_campaign=newads-notify[/URL]
  2. [quote name='bejasty']no własnie bo co mozna zrobić ? poza tym informuje ,że "Bydgoszcz centrum " a wg nr telefonu to nie jest w Bydg./ bo ma nr 52/[/QUOTE] bardzo ciekawe,facet w FCI zarejestrowany a ma takie po 550,ma i po 1500...wesole co najmniej...
  3. [quote name='asco']Ty pierwsza atakowalas. Gdy podawalem argumenty ogarnela Cie chwilowa slepota. Potrafilas jedynie wypisywac bzdury. Ale pamietaj - jestes fajna bo Twoj psiak ma papier w szufladzie ![/QUOTE] achhh,zeby moi pradziadkowie tak dbali o dobor par w rodzinie...:D mialabym papier w szufladzie.A tak naprawde to do konca nie wiem...jakim jestem kundlem? No coz,wwazne,ze utrzymanym w rasie.Nic mi nie brakuje,nic ponadto mi nie wyroslo.Powiem Wam,ze chore jest to,ze czlowiek sam o sobie nie wiedzac niekiedy wymaga nie wiadomo jakiej dokumentacji od..psow,naszych dzikich przyjaciol.A tym bardziej szokujace jest to,ze wciaz sa wyrozniane NIEKTORE zwiazki.Ktore jakby nie patrzec robia juz tyle przekretow,ze idea siegnela dna,za przeproszeniem,lub inaczej-ideal siegnal bruku.Bo ciagle rozchodzi sie o pieniadze,jesli nie wiadomo o co chodzi... psy zostawmy w spokoju,tym bardziej,ze RASOWOSC nie jest nigdzie opisana jako przynaleznosc do ZKWP,jest to jedynie zespol CECH.Dobranoc wszystkim.To TYLKO moje zdanie,osobnika RASY ludzkiej.Mam nawet imie.Marta
  4. normalne,tam sie tylko TAK ROBI,za duzo juz wiedzy powszechnej na ten temat,nawet szkoda pisac,tak po prostu JEST.A jednostki,ktore tam tkwia i o tym nie wiedza-wspolczuje im-niech zaloza lepiej cos nowego,by stworzyc nowsze,lepsze imie dla swoich hodowli.NIE SZTUKA OCZERNIAC INNYCH-GDY SAMEMU MA SIE DUZO DO STRACENIA.LEPIEJ SIEDZIEC CICHO A JESLI NIE TO ZACZAC SPRZATANIE OD SWOJEGO PODWORKA,BY BYC FAIR.WIEC...WYSZLO SZYDLO Z WORKA.TYM BARDZIEJ,ZE POWSTALY ORGANIZACJE NOWE,ZGFODNIE Z USTAWA MAJACE PRAWO DO KONTROLI W HODOWLACH ROWNIEZ...ZKWP.
  5. pozdrawiam serdecznie,piekna pociecha Lena i mily watek,madre tez wpisy w innych tematach,podzielam calkowicie zdanie! pozdrawiam
  6. [quote name='A&L']Aż się we mnie gotuje, jak czytam takie brednie! :angryy: Bardziej utopijnej wizji dawno nie słyszałam. Pewnie, są super hodowle, które postępują tak, jak piszesz, ale to NIEWIELKI ułamek (mówię o Polskich hodowlach). Z tego, co ja zdążyłam zauważyć, to (poprawiając Twoje punkty) 1. Naprawdę wydaje Ci się, że ludzie się tak na tym skupiają? Moim zdaniem preferencje krycia wyglądają inaczej. Inter, Multi Hiper Champion kryje Inter, Multi, Hiper Championkę i nie ważne czy pasują do siebie pod względem eksterieru czy charakteru. Po prostu nie wypada, żeby pies z licznymi tytułami krył sukę z 3 ocenami bdb (i odwrotnie). Ludzie uwielbiają tytuły i jak potencjalny nabywca wchodzi na stronę hodowli i widzi rodziców z tyyyyyylooooomaaaaa tytułami, to ma pełno w gaciach, mimo że te tytuły często nie odzwierciedlają rzeczywistości, poza tym - jak wiemy - nie zawsze po utytułowanych rodzicach rodzą się wspaniałe dzieci. A ta bajka z badaniami, to już w ogóle śmiechu warte. Są rasy, gdzie badanie są wymagane, ale jest sporo takich, gdzie badań się nie wymaga. Wydaje Ci się, że większość hodowców, którzy nie muszą - nie mają nakazu robienia badań, je robią? Moim zdaniem nie. 2. Dziwne, że nie wspominasz o pseudo pod przykrywką ZKwP, którzy raz sprzedają pieski z rodowodem, a raz bez (zresztą gdzieś w tym wątku przewinęło się trochę takich ogłoszeń). A skąd niby pewność, że suka szczenna i potem odchowująca miot była dobrze karmiona? Sprawdza to ktoś? Kuzynka mojego chłopaka kupiła jakiś rok temu terrierkę szkocką z hodowli z okolic Rudnik. Szczeniaki były karmione Pedigree. No, chyba, że to według Ciebie wartościowa karma i nie szkodzi psom... NIKT nie zagląda do kuchni hodowcą i nie sprawdza czy aby na pewno dają suce dobre żarcie. Pamiętaj o zasadzie ograniczania kosztów ;) Tańsza karma = taniej odchowany miot. 3. Tu się mogę zgodzić, bo raczej większość tak robi, choć słyszałam też o przypadkach kupowania wypełnionych książeczek, ale nie kosztują podobno wiele mniej, niż same szczepienia, więc ludzie raczej szczepią i odrobaczają. 4. Według mnie ocenianie eksterieru kilku tygodniowych szczeniąt, to tak jak orzekanie czy dziecko 3 miesięczne będzie w przyszłości ładne... Każdy wie i dobry hodowca Ci to powie, że żeby mieć pewność, że z psa wyrośnie to, na co liczysz, trzeba kupić dużo starszego niż te 8-12 tygodniowe wychodzące z hodowli. 5. Oj tak, bo ludzie to debile i nawet jak mają złe zamiary, to to pokazują. Przychodzą do hodowcy i mówią "Chciałem kupić psa, ale uprzedzam z góry, że będę go bił, karmił gównianą karmą, trzymał na łańcuchu i rozmnażał na akord. To jak, sprzeda mi pani psa?" NIGDY nie można przewidzieć gdzie trafi pies. Przecież przed hodowcą można zgrywać wspaniałego miłośnika zwierząt, a później psa zaniedbywać. 6. W zasadzie tak, ale według mnie są 2 grupy ludzi kupujących psy z papierem. Do jednej należysz Ty - czyli Ci, którzy wierzą, że rodowód daje gwarancję czegokolwiek, a reszta to tacy, którzy lubią się pochwalić (czymkolwiek). No i jeżdżąc Mercedesem, mając fajny dom, latając ciąglę na zagraniczne wakacje nie można mieć psa bez rodowodu, no bo jak to tak... Powiedzieć znajomym, że kupiło się psa za 400 zł? Nie, kupiłem psa z rodowodem za 3 koła, to brzmi dumnie! I myślę, że Ci drudzy też nie będą tego psa traktować tak, jak się należy. Sama mam koleżankę, które ma yorczkę ważącą niecały kilogram (pies z rodowodem). Yorczka ta załatwia się na matę w domu, nie wychodzi w ogóle na dwór (jedynie na balkon, bo mieszkają w bloku) i właściwie nikt jej czasu nie poświęca. Czasem ją pomiziają, jak wlezie pod nogi. Według Ciebie takie traktowanie jest ok? Jak słyszę, że rodowód daje jakąkolwiek [U][B]gwarancję [/B][/U]czegokolwiek, to mnie skręca i dostaje ataku śmiechu. Kto Ci daje tę gwarancję? Rodowód może dać jedynie [B][U]przypuszczenie [/U][/B]że pies wyrośnie na podobnego do swoich przodków, że jeżeli rodzice przeszli badania nie zachoruje na chorobę pod kątem której badania te były robione (ale może zachorować na szereg innych chorób, poza tym - jak mówiłam- badania nie zawsze są robione). I do mnie najbardziej przemawiająca kwestia - można przypuszczać, że piesek za 3 koła trafi w bardziej odpowiedzialne ręce, niż ten za 500 zł. Dla mnie sprawa wygląda tak, a bełkot o gwarancji to moim zdaniem TYLKO I WYŁĄCZNIE chwyt marketingowy hodowców i gadka ludzi, którym hodowcy wyprali mózg. Ktoś powiedział, że u psów bez rodowodów częściej zdarza się niekontrolowany inbred. Może i tak, ale proszę mi przedstawić na to badania, to uwierzę i przyznam rację. Teraz możemy tylko gdybać. Mam kilka przykładów z życia. Pani od której kupiłam moją sukę ma hodowlę czy hotoffflę, jak wolicie. Pewnie Wam się nie spodoba to, co napiszę, ale piszę to, co widzę. Ma jedną sukę westkę i hoduje też pewną hybrydę. Ma rodowodowego psa, bo chciała mieć gwarancję, że nie będzie za duży do krycia małych suk. Kupiła go w Polsce. W jego rodowodzie inbred goni inbred, pies jest strasznie chorowity i ma wiele innych wad. Jej suki (bez rodowodu) nie mają żadnych problemów. No, może taki przypadek, bo właściwie nie o tym chciałam pisać. W każdym razie chciałabym, żeby wszyscy hodowcy byli chociaż tacy, jak ta pani. Ona nie rozmnaża suk co cieczkę, każdą ciąże konsultuje zawsze z weterynarzem. Poza tym (może pominę hybrydę, bo to po ile ludzie sprzedają, a inni kupują takie psy jest chore) swoje westy sprzedaje o wiele drożej, niż szczeniaki "stoją". I nie wciska ludziom kitu, że są rodowodowe. Zawsze, kiedy ktoś chce kupić od niej szczenie inforumje, że jej hodowla jest stowarzyszona, ale to nie oznacza, że psiaki posiadają rodowód (wiem, że tak robi, bo znajoma do niej pisała w sprawie psiaka. Ta pani oczywiście nie wiedziała, że będzie pisał ktoś z moich znajomych). Ma na tę hybrydę tylu chętnych, że głowa mała i sprzedaje je w cenie szczeniaków rodowodowych. Nie oceniam tworzenia tej hybrydy, bo się na tym nie znam. Nie wiem co może z tego wyniknąć. W każdym razie ona chce, żeby z tego powstała rasa i stara się, żeby wychodziły z jej hodowli fajne psy. Ma malutki suki (które przecież dają mniejsze mioty), a mogłaby kupić wielkie pseudo suki tej rasy i mieć nawet dwa razy tyle szczeniąt w miocie, a co za tym idzie dwa razy tyle kasy. Ludzie rozmnażający psy bez rodowodu nie muszą zawsze być źli i nienawidzę takiego generalizowania. Znam kilka osób, które rozmnażał swoją jedyną sukę, bo nie wiedzieli, jakie są tego konsekwencje. Wiem, że to nie argument, ale to nie znaczy, że są źli i żle traktują sukę i szczeniaki. Nie każdy siedzi na dogo czy innych forach i wie, że legenda o jednym miocie dla zdrowia suki to mit. Tak się kiedyś utarło i tak dalej myślą. Weci mogliby ich poinformować, że tak nie jest, ale często tego nie robią. Pzreglądając galerie na dogo czy innych forach widzę wiele psów z papierkiem, które cierpią na jakąś chorobę, alergię, tak jak psy bez rodowodu. To gdzie ta Wasza gwarancja? Mówienie o gwarancji jest chore. Ja sama nie kupię już psa bez rodowodu, ale nigdy nie będę gadać takich bzdur, jak co niektórzy tutaj wypisują. Pies z papierami jest po prostu "pewniejszy", ale to tylko dlatego, że znamy przodków i możemy mniej więcej określić co nam z psa wyrośnie. Szkoda, że hodowcy nierzetelnie określają wartość rodowodu, przez co w zasadzie oszukują nas tak samo jak pseudo, którzy twierdzą, że z ich szczeniaka wyrośnie godny przedstawiciel danej rasy. I dla mnie hodowca krzyczący w taki sposób o r=r, jak osoba, którą wyżej zacytowałam jest nierzetelny i zwyczajnie wciska nam kit. A przede wszystkim, to nie rodowód daje przypuszczenie tego o czym wcześniej pisałam, a hodowla jaką wybierzemy! Rodowód to tylko papier, szczenięta z papierem może sprzedać każdy idąc 3 razy na wystawę i uzyskując prawa hodowlane. Nie musi przechodzić żadnych testów na znajomość genetyki czy czegokolwiek. Może tak samo zaniedbywać swoje psy, jak Ci pseudo o których tak krzyczycie. 3 oceny bdb nie dają według mnie żadnego obrazu. Przypuszczenie o tym, że będziemy zadowoleni z zakupu psa z rodowodem może nam dać tylko i wyłącznie sprawdzony, dobry hodowca.[/QUOTE] powiem tylko "LUBIE TO"wiec jednoznacznie podpisuje sie pod tym.Pozdrawiam
  7. [URL]http://allegro.pl/show_item.php?item=2335362852[/URL] lepiej sie zajac niezarejestrowanymi nigdziie
  8. [quote name='natalia.']U nas zawsze mozna liczyc na pomoc w interwencjach - problemem jest miejsce, gdzie maja trafiac zabierane psy i koty. Nie chcemy do schronisk, a Dt brak :( musimy najpierw uzbierac jakis pokazny fundusz na hoteliki i wetow. ale my z poznania ;)[/QUOTE] wiem i rozumiem sytuacje,w tym przypadku pies jest juz kupiony i dorosly i ma juz swoj dom wraz z opieka weterynaryjna a samym swoim istnieniem moze poswiadczyc /i wygladem/ co tam sie naprawde dzieje.I nie odpuscimy,poki choc jedno psie zycie tam jest w tym miejscu.
  9. [quote name='zaginiona sara']Spróbuj LSOZ(? nie wiem czy taka jest czy pomyliłam), Animals 530108109, LSDZ 669190202, wygogluj bo namiarów chyba nie mam. Mi niestety żadna z organizacji nie pomogła, z tych z którymi się kontaktowałam (nie do wszystkich dzwoniłam) także nie nastawiaj się zbytnio na efekt.[/QUOTE] Juz sie dodzwonilam do warszawskiego pogotowia dla zwierzat,teraz zobaczymy co bedzie dalej.Dzieki serdeczne.
  10. [COLOR=#000000]PILNE!!! prosze o jak najszybsze podanie mi numeru do fundacji ratujacych zwierzeta z okolic Lublina,ewentualnie Warszawy!!!!!Potrzebna PILNA interwencja!!! Prosze o jak najszybsza POMOC,numery prosze podac na PW,lub tutaj.[/COLOR]
  11. [quote name='Issa']Ktoś pytał.... Więc po 2 godzinnym kręceniu się mogę powiedzieć, że poznańska "sielanka" była czysta.Żadnego psa i kota na sprzedaż, ani na terenie giełdy, ani w okolicach.[/QUOTE] Ale za to w internecie kwitnie az.Jeden Pan wystawia ogloszenia jedno po drugim,niezarejestrowany nigdzie,w zadnym stowarzyszeniu i jeszcze chetnie opisuje dowoz szczeniakow za 0,50 groszy od kilometra.Jak widac "nie pomogly zastrzyki..."Moze kontrola by sie jakas przydala, Zarejestrowani sa w porzadku,dostosowali sie do prawa,ale jak widac szara strefa nadal kwitnie. [URL]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/20372257_labrador_labradory_labladory_czarne_i.html[/URL]
  12. [quote name='Franca81']Mam trochę wspólnego ze sklepami zoologicznymi. I stanę trochę w obronie. Doradzając tak jak mówisz to niestety większość kupi pedegree i powie, że przemyśli sprawę o lepszej karmie (niby jaką wybrać ale będzie chodziło o nie kupienie tej lepszej bo droga...). Niestety... Efekt zwykle jest taki, że znów kupią pedegree... Bo taniej wychodzi, bo zapomną o tym co mówił sprzedawca.... Albo kupią niby "lepszą" marketową (troszkę droższą ale nadal śmietnikową). Co do rozchwiania żołądka to czasem samo jedzenie śmietnikowej karmy może nieść więcej problemów niż nagła zmiana karmy na lepszą. Ogólnie masz całkowitą rację. [B]Tak powinno wyglądać doradzanie zmiany karmy. Ale niestety widząc jakie są realia to lepiej od razu wbić do głowy, że jedzenie śmietnikowe jest złe. Większość tego typu kupujących nie ma w ogóle pojęcia jak powinno się zmieniać karmę psom czy kotom... Myślą, że cokolwiek kupią to nie ma znaczenia zmiana karmy na organizm zwierzęcia... [/B] Dużym problemem jest to, że ludzie często kupują psa bo im się podoba. Nie mają pojęcia o wymaganiach danej "rasy" a co dopiero mówić o wyżywieniu (nie wspomnę już o wychowaniu....).[/QUOTE] Tak,wiem.Ale jakims pomyslem bylaby dluzsza rozmowa o zasadnosci stosowania tej drugiej,pelnowartosciowej karmy,ktora bysmy im polecili uzasadniajac jednoczesnie dlaczego jest duzo lepsza no i troszke nie zaszkodziloby nastraszyc,ze jesli zostana na tamtej to pies sie moze po prostu nieprawidlowo rozwijac,chorowac,gdyz nie jest odpowiednio zbilansowana.Ale mimo wszystko dodalabym,ze teraz jak juz maja ta lepsza niech leca po maly worek tego pedigree,ktore biedny maluch jadl wczesniej i coraz wiecej do starej dokladaja nowej karmy,by w koncu zostac na nowej bez uszczerbku na malym zoladku,mimo wszystko to nieskomplikowane.Ale niektorzy ida na latwizne po prostu,to jest BE-a to jest CACY.Kupuj Pan.I tyle doradztwa.A maly piesio w domu srake ma jak nie wiem przez pare dobrych dni,nie dosc,ze ma stres z powodu oddarcia od mamy.I do tego nowi wlasciciele nic nie wiedza o mozliwym odwodnieniu i gotowy klopot. Edytuje ,by dopisac-jeszcze lepsza metoda jest wytlumaczenie nowym wlascicielom szczeniaka,ze ta PEDIGREE TANSZA piesek wciagnie a z tylu pieska wyjdzie 80 jej procent,ktora jest nieprzyswajalna a dobra karme zje i jego organizm wykorzysta jej 80 procent,kupy rowniez beda mniejsze i "ladniejsze" /jesli mozna tu mowic o czym ladnym:)/wiec niech sie cena nie sugeruja,tylko skladem:)
  13. [quote name='Paulina87']Pracuję w sklepie zoologicznym... dzisiaj przyszła do nas młoda parka i dziewczyna pod kurtką miała maleńkiego wescika. Pytam się ile ma... a koleś... yyy...yyyy... nie wiem chyba niecałe 2 miesiące. Szczeniak był maleńki, na moje miał z 5/6 tyg. Chcieli kupić karmę na pytanie co jadł do tej pory "pani karmiła pedigree i mówiła, że to dobra karma więc poprosimy.. " oczywiście nie daliśmy pedigree. Na mój tekst że muszą z nim jak najszybciej jechać do weterynarza po psiak wygląda źle, słaby, zaropiałe oczy stwierdzili, że "no chyba we wtorek pojedziemy bo wtedy ma termin szczepienia" (co znaczy, że pies pewnie nie szczepiony wcale). Ja mówię, że tu nie ma co czekać do wtorku... mam nadzieję, że z nim jutro z samego rana pojadą... I właśnie w takim momencie mam ochotę takich pseudóchów rozszarpać na strzępy...[/QUOTE] Jesli niue wiedzial ile ma w sensie WIEK to pewno maluch nawet ksiazeczki nie mial a jesli chodzi o karme to jesli karmilo to "COS" wczesniej faktycznie pedigree to blad! trzeba bylo sprzedac pedigree,gdyz nie zmienia sie rodzaju zastosowanej wczesniej karmy i nawet o ile nie jest ona wartosciowa to gwaltowne przejscie na inna niesie za soba troche gorsze skutki....czy nie tak??? Wiec mysle,ze trzeba bylo tylko przekonac do zakupu malego worka Pedigree i od razu wiekszego jakiejs wartosciowszej karmy,ktora trzeba mieszac stopniowo ze soba wprowadzajac nowy produkt powoli i bez szkody dla szczeniaka. Echhh,praca w zoologicznym to nie to samo,co na miesie w markecie.Szczeniak juz pare razy pokrzywdzony przez zycie trafila na doradztwo...mimo dobrych checi,ale...wybacz-malo fachowe.
  14. [quote name='granat']witam zobacz jak jest u naszych zachodnich sąsiadów [LIST] [*][B]ACR Allgemeiner Club der Rassehundefreunde e.V.[/B] [*][B]ADRK Allgemeiner Deutscher Rassehunde-Klub[/B] [*][B]ADRZ Allgemeiner Deutscher Rassehundezucht- und Liebhaberverein Sitz Ansbach[/B] [*][B]ARC e.V. Allgmeiner Rassehunde CLub e.V.[/B] [*][B]ARHC e.V. Allgemeiner Rasse Hunde Club e.V.[/B] [*][B]BRV e.V. Bayerischer Rassehunde Verband[/B] [*][B]DHZ SV e.V.[/B] [*][B]DSC Deutscher Schäferhund-Club[/B] [*][B]DRC e.V. Deutscher Rassehunde Club e.V.(Soltau) – e.V[/B].(nicht zu verwechseln mit dem Deutschen Retriever Club – DRC ) [*][B]DTK Deutscher Terrierklub[/B] [*][B]EHU Europäische Hundesport-Union[/B] [*][B]EKU/DKU e. V. EKU Europäische Kynologische Union[/B] [*][B]ERV Europäischer Rassehunde Verein e.v.[/B] [*][B]ERZ Europäischer Rassenhunde Zuchtverband e.V.[/B] [*][B]ICR e.V. Internationaler Club für Rassehunde und Edelkatzen e.V[/B] [*][B]IDDHC e.V. Internationaler Dachverband der Hundeclubs e.v.[/B] [*][B]IDC Internationaler Doggen-Club, Sitz St.Blasien[/B] [*][B]IDG Internationaler Dackelklub Gergweis[/B] [*][B]IHV Internationaler Hovawart-Zuchtverband[/B] [*][B]IRJGV Internationaler Rasse- und Jagdgebrauchshundverband[/B] [*][B]IRV Internationaler Rassehundverband, Mennighüffen[/B] [*][B]IRZ Internationaler Rassehunde-Zuchtverband e.V., Mönchengladbach[/B] [*][B]KCD Kennel-Club Deutschland Sitz Nürnberg[/B] [*][B]KDH Korporation Deutscher Hundesportvereinigungen[/B] [*][B]Labradoodle Club e.V[/B] [*][B]RCD e.V. Retriever Club Deutschland[/B] [*][B]RCE e.V. Retriever-Club-Europa e.V.[/B] [*][B]UCI Union Canine Internationale Sitz Brüssel[/B] [*][B]UCI Unite Cynologique Internationale[/B] [*][B]VDHV Verband Deutscher Hundezuchtvereine, Sitz Berlin[/B] [*][B]VDR Verband Deutscher Rassehundezüchter und Liebhaber e.V., Sitz Köln[/B] [*][B]VDRG Verband Deutscher Rassehund- u. Gebrauchshundverbände[/B] [*][B]VIR Verband Internationaler Rassehund-Freunde e.V., Diepholz[/B] [*][B]WHC Wach- u. Hütehundeclub[/B] [*][B]WRC e.V. (Westfälischer Rassehunde Club e. V)[/B] [*][B]WRV Westfälischer Rassehunde Klub Löhne[/B] [*][B]WPK Westfälischer Pudelklub[/B] [/LIST] [LIST] [*][B]WZRV e.v. – Westdeutscher Zucht- und Rassehunde Verein e.V.[/B] [*][B]F.C.I. Federacion Canina Internacional Perros Pura Raza[/B] [/LIST] [LIST] [*][B]EKU Europäische Kynologische Union[/B] [/LIST] wszystkie te związki kluby itp a myślę, że jest to 1/3 może połowa tego co jest w niemczech i najbliższej okolicy (kto ma lepsze info niech mnie poprawi.) nie jest uznawane przez FCI, czyli również przez nasze szanowne i jedynie szłuszne ZKwPL. czy wszystkie te klubiki hodują kundelki ?? oczywiście NIE, ale FCI nie uznając żadnego innego, zapewnia sobie i np. działaczom ZKwP stałe dobre dochody czyli monopol . i tylko oto tu chodzi. [COLOR=#ff0000]KASA[/COLOR] a jak łatwo wyrobić i tanio "PAPIERKI" u naszych sąsiadów zobacz niżej (jak znasz niemiecki lub umiesz przetłumaczyć) [URL]http://www.frz-papiere.de/[/URL] FCI kontra reszta EUROPY = wybieram EUROPE, a FCI niech się buja[/QUOTE] Tez nie mam nic przeciwko innym zwiazkom,nowym stowarzyszeniom,itp.Maja prawo istniec tak samo jak te wczesniejsze i to wszystko.A jesli to zgodne z ustawa to po co zaraz po nich pluc? niech sie oglaszaja,moga przeciez legalnie,jesli sa to zarejestrowane hodowle.Nic mnie nie dziwi i nikogo dziwic nie powinno.A lapac teraz to tych niezarejestrowanych co to smycz,lub inny gadzet plus piesek gratis.To oni nie sa w zgodzie z prawem a i tak i tak sprzedaja bez zadnych rejestracji i kosztow i wystawiaja nadal ogloszenia a psy trzymaja w uwlaczajacych warunkach. tych zarejestrowanych bez powodu nie moze kazdy sobie juz nazywac pseudohodowcami,bo sa Hodowcami i tyle.
  15. to nie pierwsza mieszanka od "tkzw.pierwszego pokolenia".Jest juz tez Labradoodle,tez od pierwszego pokolenia.Ceny sa nieziemskie,ale z ustawa zgodne. Zapewne srebrne labradory,czyli mieszanka laba z waimarem tylko patrzec i beda w odpowiednim czasie.... po wejsciu ustawy. a maltipoo byly juz wczesniej,tyle,ze nie u nas [url]http://www.youtube.com/watch?v=YhsnZS2zp7w[/url] [quote name='iskra_wroc']Powiedzcie mi... TO naprawdę jest zgodne z ustawą?? [url]http://tablica.pl/oferta/maltipoo-szczenieta-apricot-IDP5MN.html[/url] Rejestrować mieszanki ras w jakimś śmiesznym związeczku. Sprzedawać kundle, nazywać to rasą pod szyldem HODOWLI?! Świat oszalał.[/QUOTE]
  16. [url]http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34975,11113699,Prezydent_St__Woli__Ustawa_o_ochronie_zwierzat_debilna.html[/url] [url]http://www.radioszczecin.pl/index.php?idp=1&idx=83532[/url]
  17. a tu MIXY za jedyne 1500 zlotych...hmmmmm cytuje "Rasowa pudelka z hodowli angielskiej to wspanialy pies bardzo oddany rodzinie, ponad wszystko kocha dzieci. Madra, posluszna I zawsze skora do zabawy 4 letnia sunia ma zamiar zostac mama po raz pierwszy wiosna 2012 roku. W wyniku tej mieszanki powstanie rasa Labradoodle f1. Labradoodle (pierwsze pokolenie tzw F1 lun LO1) są zwykłymi mieszańcami. " koniec cytatu.. to w koncu jak to jest? jezt zakaz rozmnazania w celach handlowych a tu widac...cel jakis inny jest.... jest zakaz rozmnazania poza zarejestrowanymi w ogolnopolskich stowarzyszeniach hodowlami....? znaczy-mixy mozna poza rejestrowanymi? tak zwana i szeroko pojeta "przyroda"...w przenosni i nie tylko... [url]http://www.morusek.pl/ogloszenie/87883/LABRADOODLE--/[/url]
  18. super,brawo! Ale ile jest takich? jedna,dwie,trzy,dziesiec? a reszta? tylko coby nagle bezdomniakow i podrzutkow do takich gmin nie przybylo nagle i niespodziewanie...tylko dlatego,ze sobie radza dobrze.
  19. [quote name='bejasty']Och nareszcie opadają emocje i zaczynamy na chłodno widzieć PRAWDĘ O TYM BUBLU ZWANYM USTAWĄ. Zycie pokazuje kto i jak ją realizuje.Jedyne co jest realizowane to zakaz sprzedaży poza miejscem hodowli lub chowu a reszta ?[/QUOTE] moze jeszcze to,ze jednak nie ma ogloszen z niezarejestrowanych hodowli,ale...reszta juz kuleje.Gdzie te lancuchy? ja moge sie pluc do sasiadow ile wlezie a oni sie smieja ze mnie. Niektorzy ida ze skrajnosci w skrajnosc i powypuszczali psy z lancuchow,ale niestety biegaja wszedzie,nie za swoim ogrodzeniem,nie na swojej posesji.Wielkie HALO a zamieszania wiecej,powypuszczane psy,ktore biegaja luzem,nie wiadomo,czy czyjes,czy bezpanskie,porzucanych coraz wiecej i ogolna masakra.A wydawaloby sie,ze o rodowody chodzi tylko w tej ustawie. Przeciez psom nie bedzie lepiej z tego powodu.Poza tym okazuje sie,ze wcale o rodowody nie chodzi,ale nadinterpretacja jest,wiec sa one wystawiane,tymzasem ustawa mowi o obowiazku rejestracji w stowarzyszeniach ogolnokrajowych,ale...stowarzyszenia wiedza,ze swoje rodowody wystawiac moga,gdyz nic to innego nie jest jak tylko"wewnetrzny papierek" Czyli co mamy? w........ bezpanskich,porzucanych psiakow,zostawianych niejednokrotnie pod drzwiami urzedow,wypuszczanych gdzie popadnie,oddawanych-a na takie malo chetnych,PO CO TO? nie wystarczylo ustanowic najpierw kogos od kontroli? czipowac? a potem dopiero robic rewolte? a tak to biega mnostwo bezpanskich psin,decydenci z gmin oko przymykaja i kaza ich gonic jak najdalej,bo miejsca nie ma,schronisk nie ma,gminy nie przygotowane.BOSZSSSSSSZZZZE!!!!! i to wymyslila istota obdarzona rozumem,czyli CZLOWIEK? A tu zima nadal. Coz,nadpopulacja sie zmniejszy,ale JAKIM KOSZTEM? Tak naprawde chodzilo o monopolistyczne zajawki,kto moze sprzedawac i tyle,przeciez to jasne jak slonce. Tu nie powinno chodzic o to,czy z rodowodem,czy bez a o warunki bytowe,o to by zwierzeta mialy dobrze tam,gdzie zyja,moze nawet lepsze byloby zmniejszenie ilosci posiadanych zwierzat na hodowle,czy pod jednym adresem,zeby juz cos zmienic na lepsze. Czemu przy okazji ucierpialo mnostwo stworzen? nie wiem.One nie wiedzialy,ze te "metryki" i inne papiery beda im potrzebne do zycia.Wszak pisac nie umieja.
  20. ano tak.Czyli powie babka,ze kupila na miejscu i zaplacila juz kase,widziala warunki,potem pojechala do domku a piesek tydzien po jej wizycie w tej hodowli dojechal "animal mobile" hhmmm,pod sam dom.Amen. przepraszam za posta pod postem ,post mial byc sklejony z poprzednim a ten to odpowiedz na post "bejasty".Pozdrawiam.
  21. cyrk na kolkach.Po prostu.Znaczy-dowozic mozna.Ciekawe,conajmniej ciekawe.A Jak jest zagraniczne krycie i wlasciciel repa chce koniecznie szczeniaka to co???? ma w miejsce hodowli se pojechac koles ze Stanow do Kielc? po tego szczylka za krycie? hmmmm,nie,no.Ale nie uwierze.Po prostu wiadomo jak bedzie.Jak juz jest.Teraz za to firmy przewozowe dla zwierzatek zaczna sie "rodzic".Ot,nowy sposob "na zycie".Ale to i tam najmniejszy problem.
  22. na allegro firma przewozowa dla psow i innych pupili sie oglasza.Jak to sie ma do ustawy,jesli dowoz jest zabroniony?
×
×
  • Create New...