Jump to content
Dogomania

toyota

Members
  • Posts

    8312
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by toyota

  1. Frytka ma nawyk uciekania z posesji. Trzeba mieć ją nieustannie na oku. Jest drobnej budowy i potrafi się przecisnąć małą szczeliną. W żadnym wypadku Frycia nie może pozostawać sama na posesji, bo ucieknie w siną dal. W domu zachowuje się idealnie. Powinna mieszkać w mieszkaniu, jednak z dosyć aktywnymi ludźmi.
  2. Nie znam podstawy prawnej. Konsultowałam to z osobą z fundacji Mondo Cane (kahoona z dogo). Ponadto na tej podstawie wydają psa ze schroniska przebywającego na kwarantannie. Za okazaniem świadectwa szczepienia na wściekliznę. Taką osobę uznaje się za właściciela.
  3. Tilia - bardzo ładne i przede wszystkim praktyczne ubranko. To charcica ?
  4. To może zapodaj parę zdjęć małej, bo w awatarze to przez lupę trzeba oglądać ;).
  5. W polskim prawie jest tak, że właścicielem jest osoba, która psa zaszczepiła na wściekliznę. Oczywiście to nie jest tak, że jeśli zaszczepimy czyjegoś psa, to automatycznie stajemy się jego właścicielem. Chodzi o zwierzę bezpańskie. Przykład- jeśli posiadamy książeczkę zdrowia psa z jego szczepieniami to w ten sposób udowadniamy, że jesteśmy właścicielami psa i odbieramy go ze schroniska jeszcze na kwarantannie. Przy szczepieniu psa na wściekliznę wprowadza się do zaświadczenia jego krótki opis. Rozumiem intencję osoby przygarniającej psa, że niekoniecznie chce odpowiadać za niego. Ale ja przygarnęłam 12 psów, czy to oznacza, że mogą one biegać samopas, bo i tak zrobiłam wszystkim przysługę (gminie, podatnikom itd.), że nie chodzą głodne, są zadbane, odpchlone, odrobaczone i mają szczepienia ? Nikt nie ma obowiązku przygarniać zwierząt z ulicy, a jeśli się na to decyduje, to niestety z całą odpowiedzialnością za nie.
  6. Moim zdaniem są zdecydowanie za duże.
  7. Mój maltańczyk oraz jamnikowaty Docencik uwielbiają bawić się zwykłym prosiaczkiem z zoologa. Na zdjęciu w lewym dolnym rogu. Koniecznie najmniejszy rozmiar, identyczny większy nie cieszy się już żadnym zainteresowaniem ;).
  8. Bardzo ładne i idealnie pasuje !
  9. KlaudioZak, który to jest model, ten: http://www.pelna-miska.pl/pl/p/ManMat-szelki-SOFT-UNIVERSAL-Reflex/993, czy ten: http://www.pelna-miska.pl/pl/p/ManMat-szelki-LONG-DISTANCE-Reflex/4454 Przymierzam się do zakupu i nie wiem, który wziąć.
  10. Illusion, Prodog powinien Ci płacić za reklamę, bo takie zdjęcia robisz, że aż chce się mieć te akcesoria, które Twoje psy prezentują :) ! Bosko i cudnie wyglądają.
  11. No proszę, jaka zmiana ! Dzięki Ci dobry Człowieku za to, że dałeś im DT, kimkolwiek jesteś ! Cudne są. Psy w schronisku często się tak niestety zachowują w pierwszych godzinach pobytu jak te pudelki. Widziałam już niejednego tak przerażonego :(. Boli mnie serce jak pomyślę, jaki stres mają psy w schroniskach, ile jest cierpienia, ile agresywnych zachowań.... Mało jednak ludzi może to zobaczyć, a Ci, którzy widzą to na co dzień, uodparniają się na taki widok. I wcale nie są potrzebne jakieś specjalne umiejętności by pomóc takiemu przerażonemu psu, oczywiście pomijając psy lękliwe,niezsocjalizowane. W większości przypadków psy dochodzą szybko do siebie jak tylko znajdą się w domu, w którym mają normalne warunki do życia.
  12. Proszę poczytaj czym jest pseudohodowla: http://nie-taki-pies.blogspot.com/2012/11/o-co-chodzi-z-tym-rodowodem.html Chihuahuę z dobrej hodowli można nabyć już za 800 zł ! Chihuahua są rasą miniaturową dosyć trudną w hodowli. Miot jest mało liczny w porównaniu do innych ras. Często rodzą się tylko 2 ,3 szczenięta. Często za pomocą cesarskiego cięcia. Skoro wybrałaś akurat taką rasę to musisz się liczyć z wydatkiem. 800 zł to wcale nie tak dużo za szczenię, biorąc pod uwagę, że hodowca musi zapłacić za krycie, za cesarkę ok. 450 zł, poród może być w nocy i pomoc weta w godzinach nocnych może dodatkowo kosztować. Ponadto hodowcy przy tak małej rasie często używają lampy ogrzewającej legowisko, a to są dodatkowe rachunki za prąd. Dodaj do tego koszty wartościowego jedzenia najczęściej Starter firmy Royal Canin, koszty odrobaczenia, szczepień, podkładów. Jeśli szczeniak jest tani to powinno budzić podejrzenia, że hodowca na czymś zaoszczędził i to może odbić się na zdrowiu pieska, a już z cała pewnością odbiło się na zdrowiu jego matki, która jest eksploatowana do granic wytrzymałości organizmu. Dziwi mnie to jak można kupować tam, gdzie jest najtaniej ? Czy kupując auto, też wybierasz najtańsze, czy może najlepszą ofertę (stosunek jakości do ceny)? Czy kupując auto lub sprzęt AGD robisz to spontanicznie, bez zagłębiania się w temat ? Dlaczego ludzie w tak pochopny sposób podejmują decyzję dotycząca zakupu psa- żywego organizmu ? Jestem pełna współczucia, ale przede wszystkim dla tych udręczonych suk, które rodzą w tej pseudohodowli :(. Na Twoim miejscu skierowałabym sprawę do sądu z powództwa cywilnego o zwrot kosztów zakupu psa oraz kosztów jego leczenia. Jeżeli oczywiście masz umowę kupna - sprzedaży oraz opis leczenia pieska od weta.
  13. Chłopakowi też udało się kupić i to w odpowiednim kolorze ;) :
  14. Jeśli chodzi o wubbę to mój pies rozprawił się z nią w 15 minut. Miałam wtedy jeszcze tylko jednego jamnikowatego kundelka. Chyba shih nie są tak niszczycielskie, więc u Ciebie może się sprawdzi. Moje psy mają też Cuza i na razie jest cały, ale nie zostawiam im do gryzienia, tylko chowam po zabawie. Kupiłam go okazyjnie w TK MAXX-ie - rozmiar L, bo tylko taki był ;) . Pies waży 11 kg, w typie teriera i polubił tę zabawkę, a jest wybredny. Np. tej piłki ażurowej, którą wiele psów się bawi, nie chce zupełnie wziąć do pyska :(. Cuz jest dosyć miękki i elastyczny, ze względu na to, że jest duży, służy nam też do przeciągania. Ogólnie to polecam Cuza, natomiast wubbę tylko dla delikatniejszych psów.
  15. Ja mam przepinaną Wozę, jutro się jej przyjrzę, bo mam ją w pracy. A możesz zrobić zdjęcia swojej to porównam, czy to wygląda podobnie ? Szczerze mówiąc nigdy nie zwróciłam uwagi na to czy ma jakieś niedoskonałości, ale kupiłam ją do codziennych spacerów, więc nie miałam aż takich wymagań co do jej wyglądu ;).
  16. Taką księżniczką jak u Ciebie, to raczej nigdy nie była i dobrze się stało, że mogła zostać u Ciebie tak długo jak to było Jej pisane. Ja Ci będę Aniu za to wdzięczna do końca życia, że ją wzięłaś do siebie.
  17. Tutaj wydaje mi się, że jest fajna grupa na fb z ofertami sprzedaży rasowych szczeniąt z ZKwP. Możesz zamieścić swój wpis, że szukasz niedrogo szczeniaka niewystawowego, powinien być odzew. https://www.facebook.com/groups/226038624254832/?fref=ts
  18. To prawda, zamówiłam już ponad rok temu taką właśnie smycz (na zdjęciu brązowa ze złotymi okuciami), a przysłali mi brązową ze srebrnymi okuciami. Niektóre sklepy posługują się jeszcze starymi zdjęciami wprowadzając klienta w błąd.
  19. Jeśli chodzi o klatkę to tak jak napisała Dogmat, poza tym dawaj tam małej smakołyki ( takie zajmujące trochę dłużej- prasowana kostka, wypełniony kong), żeby kojarzyła klatkę pozytywnie, a nie jak więzienie. Tutaj krótki filmik o nauce "klatkowania": https://www.youtube.com/watch?v=haJjXPyVQQY
  20. Jeśli pitt to będzie sierść i ślinienie na pewno. Jeśli nie ma być sierści w domu, to pies z włosem typu york albo bezwłosy - grzywacz chiński. Również mało się ślinią. Piszę serio, chociaż kupowanie psa na prezent dla dziewczyny wcale mi się nie podoba, bo może się skończyć tym, że prezent okaże się niechciany i pies wyląduje w schronisku, albo będzie oddany w tzw. dobre ręce (czyt. byle komu, byle się go tylko pozbyć).
  21. Ja mam 6 suk wysterylizowanych i w ogóle im się charakter nie zmienił. Ta co się pilnowała, to się pilnuje dalej, ta co lubiła sobie zwiać w las, to nadal nie można jej puszczać, bo popędzi w siną dal. Grube obżartuchy mają apetyt jak zawsze (trzeba odchudzać), a 4 szczupłe nadal trzymają linię. Może rzeczywiście nie mają tendencji do posikiwania i znaczenia terenu, ale nie pamiętam czy w ogóle miały taki zwyczaj kiedyś. Jak to straci zainteresowanie ludźmi i zwierzętami ?! W żadnym wypadku nie ! Lubią się bawić jak zawsze, aportują, bawią się z psami, sukami. Nic a nic się nie zmieniło. U moich nie ma żadnych skutków ubocznych.
  22. Dacie radę. Mój Docent ma nogi krótkie jak jamnik, to dopiero było mu niewygodnie- rył kołnierzem w ziemi, stukał w ściany, zawadzał o schody i co najgorsze- nie mógł na łóżko wskoczyć, to dopiero była dla niego męka ;). W dodatku po 10 dniach, jak go uwoliniłam, to rozlizał sobie rankę i musiał jeszcze kolejnych kilka dni nosić kołnierz.
×
×
  • Create New...