Jump to content
Dogomania

toyota

Members
  • Posts

    8312
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by toyota

  1. Na allegro są różne rozmiary.
  2. Mi się też ten pomysł z s-binerami bardzo podoba, szczególnie dla większych okuć, bo kółeczko nie dość, że ciężko założyć, to w dodatku nie powróciło do pierwotnej formy.
  3. Na razie ciężko mi się wypowiadać o trwałości, bo używamy jej od kilku dni. Diana nosi te szelki z adresówką codziennie i lubi się potarmosić i pokulać z drugim psem, także za jakiś czas na pewno będę mogła powiedzieć coś więcej. Nie wygląda jakby miało się wykręcić. Jeśli chodzi o świecenie to tak i owszem, z tym że musi być wcześniej naświetlona. U mnie szelki leżą w ciemnym przedsionku i jak wychodzę na ostatni spacer ok. 11 w nocy, to adresówka nic nie świeci. W ciągu dnia widać, że kumuluje światło (np. jak pies wejdzie do ciemnego pomieszczenia to się świeci), ale to nie starcza do nocy. Musiałabym chyba trzymać szelki w pokoju przy świetle przed spacerem. A że wyglada to tak, że wieczorami nie ma mnie w domu i jak przychodzę to idę zaraz na spacer, to nie ma jak naświetlić tej adresówki przed wyjściem.
  4. Ja znam hodowlę godną polecenia, ale to kujawsko -pomorskie:http://ithildinfci.weebly.com/kontakt.html Jednak hodowczyni jeździ na wystawy w różne rejony Polski i być może dowiozłaby szczeniaka. Za tę cenę można mieć chłopaka niewystawowego. Hodowla stara się o jak najlepsze szczeniaki, nie rozmnaża na ilość, ale zawsze są w miocie szczenięta niewystawowe.
  5. Ja mieszkam pod miastem, więc używam linki, którą przypinam do pasa na 2 psy. Jest to podobne do dwójnika, ale dużo lepsze rozwiązanie, bo linki są dłuższe i mają amortyzatory i psy nie szarpią się. Jednak takie coś wymaga sportowego stroju i przynajmniej udawania, że się wychodzi z psami na trening ;). Jak dla mnie super bezpieczne i wygodne rozwiązanie. W innych sytuacjach używam też 2 flexi. Komforty do 15 kg mają tę zaletę, że można je trzymać obie w jednej dłoni (jeśli jesteśmy w bezpiecznym miejscu). Jeśli muszę mieć lepszą kontrolę nad psami, to oczywiście trzymam każdą flexi oddzielnie. Tak to wygląda:
  6. Hmm, ja swojego wykastrowalam 2 tygodnie temu i wręcz jest poprawa, bo wcześniej zdarzało mu się w domu znaczyć teren jak się nakręcił za bardzo, a po kastracji jeszcze nic nie podlał. Naprawdę to jest dziwne, może ma problemy z pęcherzem lub coś go boli, poradź się weta i zrób badania tak jak napisała Monieq.
  7. A tu z kolei adresówka z NeonTags:
  8. Identyfikatory zakupione na wystawie w Sopocie. Były drogie, ale cieżko jest kupić naprawdę maleńkie adresówki, które nadawałyby się dla cziłek. Ta firma robi różne wielkości adresówek w zależnosci od rasy psa.
  9. Miałam kiedyś collie i nosił zwykłą obrożę, która mu się zsuwała z głowy, trzeba było bardzo uważać. Obroża była ciasno zapięta, ale pies miał wąską głowę. Było to dawno temu, nie wiedziałam wtedy o istnieniu obroży półzaciskowych Gdybym teraz miała kupować obrożę dla collie, to tylko półzacisk, okrągły byłby chyba jeszcze lepszy ze względu na długą sierść. Oczywiście szelki też jak najbardziej są godne polecenia.
  10. Adresówka zakupiona na wystawie w Sopocie:
  11. Nowy Rogz zakupiony na wystawie w Sopocie:
  12. Nic na to nie wskazywało :(. Kuzyn miał tego dnia na popołudniową zmianę i skończył pracę o 12 w nocy, dlatego spotkaliśmy się tak późno ok. 1 w nocy na spacerze z psami. Bosman przywitał się jak zawsze z moimi sukami i był jak zawsze wesoły. Potem poszłam jeszcze na pół godziny do kuzyna, sama nie wiem po co, chyba tak los chciał, żebym się z Bosmanem pożegnała :(. 10 minut przed śmiercią jeszcze go wygłaskałam, widziałam jak zjadł kilka kulek karmy, potem zajął się jak zawsze prasowaną kostką, którą miał już wcześniej rozmemłaną w legowisku. Wyszłam do siebie, a za 10 minut kuzyn walił do moich drzwi, że Bosman nie żyje. Miał siny język, nie oddychał. Kuzyn mówił, że po ataku padaczki odzyskał przytomność na chwilę, podniósł głowę, spojrzał na niego i głowa mu opadła bezwładnie na podłogę. Jak ta śmierć potrafi przyjść niespodziewanie :(. Od pewnego czasu czuję ciągle jej obecność wokół siebie :(. Tak mi go szkoda, pocieszam się jedynie, że nie cierpiał prawie w ogóle. Myślę, że te 3, 5 roku, które spędził u kuzyna, to był najlepszy okres w jego życiu, zważywszy w jakim stanie został znaleziony, jak się bał wchodzić do pomieszczeń, wywracał na plecy przy zapinaniu smyczy... Wyzbył się tego zupełnie u nas po dłuższym czasie. Był naprawdę bardzo zrównoważony, niczego się nie bał, ani burzy, ani wystrzałów, ani hałasu, nie gonił zwierzyny...
  13. Bosman umarł wczoraj w nocy 11.08.2015 r. po krótkim ataku padaczki :(.
  14. Na dogo teraz ciężko coś znaleźć, dlatego zapisuję wątek moich Serduszek.
  15. Z powodu remontu pies został przeniesiony do kuchni :):
  16. W takich pseudohodowlach jak pokazałaś, książeczki zdrowia mogą być sfałszowane, psiaki mogą wcale nie mieć szczepień, ani nie być odrobaczone. Widać na zdjęciach, że są smutne, a warunki w jakich są chowane pozostawiają wiele do życzenia. Może się zdarzyć, że kupisz szczeniaka, którego będziesz musiała leczyć, a jeśli podłapie wirusówkę, to może zakończyć się to nawet jego zgonem. Nie kupujemy z takich miejsc, nie dajemy zarobić ludziom, którzy rozmnażają dla kasy, nie dbając o dobrostan zwierząt. Popyt nakręca podaż i tylko, jeśli nie będzie chętnych nabywców, pazerny właściciel przestanie rozmnażać.
  17. A czy ktoś zna może preparat ułatwiający rozczesywanie włosa Chris Christensen ICE ON ICE. Czy warto kupić ?
  18. Tak, Bosman jakby coraz młodszy :). Po znalezieniu wet ocenił go na 5- 7 lat, a było to 3,5 roku temu. Za to teraz Bosman wygląda na 5 lat :).
  19. Podnoszę wątek, bo niestety wokół fundacji zrobiła się gęsta atmosfera :(.
  20. Przepraszam, ale nie mogę się oprzeć- nawet na zdjęciu on wygląda jak mały słodki terrorysta ;). Jednak to nic fajnego jak pies gryzie i trzeba koniecznie zwrócić się o pomoc do fachowca, bo to chodzi o Wasz komfort życiowy i pies też będzie szczęśliwszy jak nie będzie taki nakręcony.
×
×
  • Create New...