Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 10/24/20 in Posts

  1. Miła jest bardzo miła. Murka ją przywiozła do Warszawy, wyprowadziła na sii.. i zapakowała do nas. Miła wcale się nie denerwuje. Położyła się i śpi. Niestety zdjęcia mi nie wchodzą z telefonu. Mamy jeszcze godzinę do celu.
    5 points
  2. Obie dziewczynki mają już zarezerwowane domy - jedna w Krakowie, druga w Warszawie. Niestety nie udało się w dwupaku.
    4 points
  3. Nasz wet mówił, że jakieś badania były robione i właściciele zwierząt przeważnie przechodzą to choróbsko łagodnie lub w ogóle się nie zarażają. Chodzi pewnie o nabytą odporność dzięki naszym milusińskim. Oby to było prawdą:)
    3 points
  4. Tutaj ten najbardziej przestraszony rudasek: Ta koteczka jest bardzo spokojna. Ma chyba problem z trzecią powieką i ogólnie jest najwrażliwsza z całej gromadki. Trochę jej oczka ropiały, ale zakrapiałam gentamycyną i jej przeszło. Miała biegunkę (pewnie po odrobaczeniu) i musiałam jej kooperek umyć, bo cały tył miała brudny. Już robi ładne koopki. Ta koteczka też jest bardzo spokojna, głównie śpi i je:) wzięta na ręce nie wyrywa się zbytnio, ale jak ma możliwość to jeszcze nieśpiesznie nawiewa:) Klatka jest już otwarta cały czas, ale zwłaszcza dwie ostatnie dziewczyny lubią przesiadywać w środku.
    3 points
  5. Te fotki z Warszawy takie kiepskie, bo było jeszcze ciemno i deszcz padał. Miła pewnie czuła się pewnie, bo ja byłam, a w Poznaniu sami obcy ludzie... kochane suczydło, teraz będzie już tylko dobrze.
    3 points
  6. A tutaj jeszcze zdjęcie z rana - przekazanie Miłej przez Murkę:). Tyle wrazeń ma dzisiaj Miła, mam nadzieję, ze stres będzie krótkotrwały i sunia bardzo szybko zacznie się cieszyć i korzystać z nowego życia!
    3 points
  7. Miła przekazana. Zrobiła ssii.., napiła się wody. Niestety bardzo zdenerwowana, cała się trzęsie. Może w samochodzie się uspokoi. Państwo bardzo mili, z doświadczeniem z psami. Zdjęcie wyślę do Toli.
    3 points
  8. Gdy wybędą chociaż dwa kociaki to będę mogła przyjąć koteczkę. Suńkę może zmieszczę w razie czego, dam znać po weekendzie. Trochę mi się rozluźniło, jeszcze dwie suczki wybywają.
    2 points
  9. Wczoraj do domu do Krakowa wybyła Savi, nabyła się u nas aż 2 tygodnie:) Dzisiaj aż do Szczecina wyjechała staruszka Miła, była u nas tylko 4 lata...
    2 points
  10. o jesusicku rycze ze szcescia ..Mileczko kokana cudna Niechaj sie spelni Najpiekniejszy czas lata cudowne Tobie kokana psinuniu z rodzinka Cudownosci z calej calunije duszy
    2 points
  11. Ja z kolei rozmawiałam z przyszłym domkiem Miłej. Państwo szykowali się do drogi bo jutro wyjazd z samiutkiego rana. Żeby Miłej się miło podróżowało Pani gotowała jej kurczaka na drogę do domu :-). Znając życie sunia nie dostanie rano przed podróżą jedzenia to kurczaczek będzie jeszcze lepiej smakował :-).
    2 points
  12. Zaglądam dzisiaj na konto a tam 250 zł od helli dla Murki na utrzymanie pięciu kociaków ze Szczebrzeszyna. Od razu odesłałam na właściwe konto. Helli, bardzo dziękuję.
    2 points
  13. Witam Was Wszystkich bardzo serdecznie po mojej bardzo długiej nieobecności na dogomanii. Zostałam poinformowana przez Kasię - Murkę i ogromnie się cieszę , że na horyzoncie pojawił się wymarzony domek dla kochanej Miłeczki. Ściskam mocno kciuki żeby wszystko poszło dobrze i żeby sunieczka już się zagościła w domku. Chciałam Wam też bardzo podziękować za to że cały czas byliście tutaj z Miłeczką, za nieustającą pomoc w poszukiwaniu domku dla niej i AlfieLS za wizytę - serdecznie Wam dziękuję. P.S. Ten rok jest dla mnie ciężki, sprawy zdrowotne nie dają mi spokoju , mam gorsze i lepsze dni, a jak by tego było mało to od Świąt 2019 mój kudłaty staruszek Ninuś podupadł na zdrowiu, zaatakował go rak, przerzuty i 16 marca 2020 w wieku prawie 13 lat odszedł za Tęczowy Most :( :( :(.
    2 points
  14. Rekonwalescentka pozdrawia zaglądających :)
    1 point
  15. Tylko zeby to był ktoś doświadczony. Ja raz poprosiłam o wizytę w Bielsku i zrobiła ja Znajoma Znajomej. Dobrze ze udało mi się uratować suczke.....To musi być bardzo dobrze zrobiona wizyta bo Kacperek to strachulec.
    1 point
  16. Oj, nie wiedziałam gdzie mieszka..., sama wiesz że jest z tym różnie. Proste jest założenie obroży / szelek nawet dla dzikusa jeżeli mieszka w domu. Nie mam z tym problemów robię to na czuja widząc zachowanie psa.
    1 point
  17. Mars Numer ewidencyjny 008 B W schronisku od 08.2011 Przybliżony wiek w dniu przyjęcia ok. 2 lat Stosunek do: psy akceptuje suczki akceptuje koty – dzieci – Od 9 lat czeka na wlasna rodzine i ? NIC. A teraz to i cegielki skapia !
    1 point
  18. 1 point
  19. Oby żadna z nas nie została " królową".
    1 point
  20. Dredzia - już Amber zamiast sterylki oczywiście dostała antybiotyki, biegunka błyskawicznie minęła, a dzisiaj, po wtorkowej sterylce pojechała do wspaniałej rodziny, domku jak z marzeń ( czekali na nią od września ) szwy zdejmą jej już u swojego weterynarza. Kolejnym domownikiem, który zmienił lokum jest Jerzy czyli malusi jeżyk, ten z kolei pojechał do Ekostraży, do swojego braciszka ( albo siostrzyczki), wcześniej zabranego z mojego ogrodu. Z ogłoszenia Saby i Kluska tylko głupie zapytania i jeden telefon nietrzeźwego pana tuż przed 22.00 :( Ale "znajoma znajomej", bardzo dobry domek będzie - chce już jutro Kluska adoptować. Nie napiszę, co czuję, kiedy na niego patrzę i myślę o oddaniu go :( :( Tylko dlatego, że bardzo go pokochałam nie zabiorę mu szansy na dom, choć chciałam go wyadoptować razem z jego mamą albo zostawić u siebie. Najgorsze, że się rozchorował od wczoraj, ma biegunkę i nie skutkują leki przeciwbiegunkowe :( ale bardziej martwi mnie fakt, że to trzecia jego biegunka, a druga taka "poważna" :( badanie kału nic nie wyjaśniło, nie ma pasożytów ani giardii. Jego siostrzyczka, która nie żyje urodziła się z wadą - nie miała wogóle odbytu ani otworu cewki moczowej :( zaczynam się bać, czy on nie ma jakiejś wady jelit :(
    1 point
  21. <GRUPA PIES W KORONIE, KLIK> - trzeba kliknąć "dołącz" i poczekać aż zaproszenie zaakceptuje Administrator - post przypięty wyjaśnia jak szukać i wstawiać ogłoszenia - działania są na skalę całej Polski, nieskromnie powiem, że sama aktualnie wyprowadzam jednego psa (pani odpowiedziała na mój post na grupie, sama nie wstawiała postu) - wyprowadzanie psa odbywa się przy zachowaniu odpowiednich procedur (własna smycz wolontariusza albo smycz właściciela regularnie dezynfekowana; wystawianie psa za drzwi jak wolontariusz jest już na klatce i idzie pod mieszkanie, tak aby uniknąć kontaktu ze sobą wolontariusza z właścicielem; wszelkie ustalenia co do psa i jego przyzwyczajeń i zachowań odbywają się przed spacerem albo telefonicznie, albo poprzez wiadomości na messengerze; wolontariusz ma na sobie rękawiczki i maseczkę/przyłbicę; wolontariusz nie dotyka psa, nie głaszcze jeżeli nie ma bezwzględnie ważnej potrzeby; wszelkie smakołyki i woreczki podane w folii; nie wyprowadzamy psów z kilku rodzin na raz ani własnych z psem wolontariackich, aby nie przeniosły biernie wirusa na siebie i potem na nas; pomoc jest nieodpłatna na zasadzie wolontariatu itd. itd), te procedury są one wpisane w ładną grafikę - grupę prowadzi nie organizacja, ale normalny "szarzy" cywile, ale działa prężnie, Administratorzy czuwają, aby wszyscy przestrzegali regulaminu grupy i przypominają o procedurach bezpieczeństwa.
    1 point
  22. Mam szybki aparat:) A jeszcze na koniec dnia podzielę się wiadomością, że rudasek już się rozrmruczał na kolankach:)
    1 point
  23. No nie ma, trzeba czekać. Tymczasem babinek dziękuje za kciuki
    1 point
  24. ewu, nie martw się. Oby tylko takie niespodzianki w życiu były. Toczka znajdzie domek tak czy siak. Po prostu musimy poczekać na TEN. Dobrze , że Toczka niczego nie rozumie i jest szczęśliwa u Anecik. Miałam nadzieję , że jak Toczka pojedzie do DS, to pomogę kolejnej suni czy piesiowi. I tylko z tego powodu mi szkoda.
    1 point
  25. Nie wiem czy mi się uda ale może???? Takie dwa cudne kociaki czekają w domu na Miłkę: Kocurek, kurcze, nie pamiętam jak ma na imię, może sobie później przypomnę... Zabrany z działek, młodziutki, chory... Teraz wyleczony, wypielęgnowany i ... wielki pieszczoch :-) i kotka Fruzia, podobno charakterna bardzo :-). Przywieziona ze wsi jako maleńkie, jeszcze ślepe kocię, chore, ledwo żyjące. Teraz - sami widzicie :-)
    1 point
  26. Wydawało mi się ,że jesteśmy tutaj po to aby pomagać zwierzakom a nie donosić jedni na drugich :( Jak ktoś nie chce to naprawdę nie wymaga wielkiego wysiłku skasować wiadomość z zaproszeniem i po kłopocie.
    1 point
  27. Nawet nie wiesz, jak bardzo mi pomagasz :) więc "lajki" zasłużone :) Dzisiaj miała być sterylizowana Dredzia _ Amber, niestety od piątku miała biegunkę, metody i leki zazwyczaj skuteczne rezultatu nie przyniosły, a wręcz biegunka sie nasiliła, oczywiście sterylki nie było, sunia dostała dzisiaj antybiotyki, do jutra głodówka i potem Intestinal, zastrzyki na jutro, od środy tabletki :( z OLX miałam zapytanie o Sabę i Kluska, a raczej o transport ( dość daleko) bez słowa zapytania o same psiaki. Odpisałam, że zanim podejmę decyzję o transporcie potrzebna będzie wizyta przedadopcyjna...na razie odzewu brak. A ja patrząc na te śpiące "pokotem" szkodniki mam dziwny ucisk w klatce piersiowej... Miluś śpi z młodzieżą, Kajtek bezpiecznie na fotelu, wskakuje sam, zeskoczyć się boi chyba ze względu na przednią łapkę, więc szczeka, żebym go zdjęła, kiedy chce wyjść. Jako "siostra oddziałowa" mam ostatnio dużo pracy, trochę doba zrobiła się za krótka. Większość psiaków bierze leki, do tego zakrapiane uszy, smarowane rany ( Kazan rozlizał łapy do krwi), Miluś jutro będzie miał badania tarczycowe, bo przytył strasznie, choć naprawdę dużo nie je i do tego karmę senior light. Za to Łatek schudł, co mnie cieszy, jednak jego nos nie wygląda dobrze. Bierze 600 Euthyroxu.
    1 point
×
×
  • Create New...