Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 08/29/23 in all areas
-
To jest kolejna zmiana - po Sarę przyjedzie pani Klaudia w czwartek rano, zabierze do hoteliku. Tam sterylizacja, za którą moja gmina zgodziła się zapłacić. Dam worek karmy Pan Mięsko 9 kg za 110,44 zł Cielęcina z indykiem, właśnie przyniósł kurier. Potem zamówię jeszcze coś na adres hotelu.4 points
-
4 points
-
Dzień dobry wysłałam 10 dla chłopaków Enzo i Klausa3 points
-
Bardzo serdecznie dziękuję Wam wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób byliście z Milusiem. Dzięki Waszemu wsparciu, spokojnie i w dostatku przeżył ostatni czas w swoim życiu. Bardzo gorąco dziękuję Kasi, która żywiła Go i przytulała. Dawała Mu poczucie szczęścia i bezpieczeństwa. Dziękuję Wam wszystkim ogromnie za to, że ten biedny, starszy, zaniedbany psiaczek, chociaż przez ostatnie lata życia zaznał ciepła, spokoju i na pewno czuł, że jest dla kogoś ważny. Kochany Miłeczku, do zobaczenia!3 points
-
2 points
-
Trafił się. Lili była dziś na konsultacji u dr Cymbryłowicza, który ocenił operację kręgosłupa jako bardzo dobrą. Bardzo dokładnie badał bioderka, łapki i uznał, że biorąc pod uwagę na pewno ciężki wypadek jakiemu uległa Lili, jej stan jest optymalny i nie należy w niczym grzebać. Problem z koo traktuje jako powypadkowy. Z sympatii i szacunku dla pana Arka, wizyta była gratisowa. Głupi, tzn. ja, ma często szczęście. Po Laktulozie jest jakby trochę lepiej z koo. Oby sytuacja się unormowała, to będę ją ogłaszać. Szukam jeszcze wyjścia alternatywnego na wypadek braku chętnych na Lili.2 points
-
Wpłaty dla psiej rodzinki, bardzo dziękujemy 100 zł - malti i Iwona z Sosnowca (23.08.) 500 zł - Ewa R. Warszawa FB (23.08.) 153,62 zł - Joanna W. Bruksela FB (29.08.) dla Fidelka 80 zł - Karen116 (25.08.)1 point
-
1 point
-
Dziekuje dziekuje serce Cegielenka juz przybyla pozdrawiam1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
Ja tworzę swój w końcu...1 point
-
1 point
-
Dzień dobry! Przesyłka już u mnie - dziękuję bardzo!1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
Weszły wpłaty od : - Figunia 100,00 - Czarna Kafka 20,00 - ranias 20,00 - Markofix 30,00 - Nikus 15,00 - Barbarela 30,00 - ania-sister 30,00 - caryca26 50,00 Bardzo dziękuję 😉 Byłam dziś u Bazylka i zapłaciłam za kolejny miesiąc. Stan konta na minusie : - 1.233,19 Chłopak jest stareńki i daja radę tylko na krótkie spacerki ale lubi poleżeć na trawce. Po schodach jest noszony , jak idzie to często się potyka i rozjeżdżają się nóżki. Zrobiłam parę fotek . Nie wygląda na nich tak staro jak faktycznie jest.1 point
-
1 point
-
Jak będę mieć calości pieniążki Oleno to wtedy pośle ku Tobie1 point
-
Trochę brakuje 😕 Może z bazarków coś wpadnie.1 point
-
1 point
-
"wilczek" przez mechanika skazany na eutanazję, koszty naprawy silnika przekroczyłyby wartość mojego Lupo 😞 Majeczka po USG, bardzo się bałam, ale zmiany adekwatne do wieku widać, tylko mały guzek "świeci się" nad żołądkiem, do dalszej obserwacji. W środę RTG płuc u Majeczki, dalszy ciąg diagnostyki, bo suni ewidentnie coś dolega. W pokoju zmarłego męża w piątek zamieszkała bezdomna koteczka, okruszyna chudziutka, świeżo po porodzie, znaleziona w krzakach, kocięta chyba jakiś lis zjadł 😞 kicia krwawiła i miała straszliwie spuchnięte sutki. Jest na antybiotykach, ma ciszę i spokój, ale zaszywa się w kąciku, nawet nie próbuje wejść na kanapę, za to była na parapecie, zapewne wyskoczyć chciałaby... A na koniec dobre, pozytywne wieści. Otóż Morelka na starość chyba zmądrzała i wszelkie diagnozy, jakoby była bezdotykowa, głupia, psychiczna etc. stały się (chwilowo?) nieaktualne 😉 .... udało mi się zrobić jej "postrzyżyny", a kudły i dredy miała sięgające ziemi... chyba czuła, że to dla jej dobra, pracy było niemało (obcięłam ogon, łapki, "spódniczkę" i uszy) ale są efekty- oto moje "dziecko specjalnej troski" - Morelcia w wersji krótkowłosej ( i "mądrej" ;))1 point
-
Dobrze czytać, że Telma i Florka odnalazły się po utracie Luizki i Zulci. Bardzo ładne to zdjęcie, gdzie leżą na łóżku, tak blisko obok siebie ... Na pozostałych zdjęciach wciąż widoczna jest tęsknota i smutek, ale pewnie czują, że trzeba żyć dalej i jakoś próbować radzić sobie ze stratą ... Powtarzam to sobie cały czas ... Niedawno minęło pół roku jak umarł mój Dżekuś, i dwa miesiące odkąd zaginęła Nusia, a wciąż nie mogę się z tym uporać. Tęsknię za nimi bardzo, rok temu o tej porze oboje żyli, byli na wyciągnięcie ręki, a teraz nie ma żadnego z nich. Myślę o Dżekusiu, czuję ogromną tęsknotę, ale teraz też już spokój, wiem że nic więcej nie mogłam już zrobić. Nie potrafiłam się z nim rozstać, ostatnie miesiące były ciężkie, ale ostatnie dwa tygodnie to już nie było życie które Dżekuś kochał ... Umarł na łóżku gdzie zawsze spał, a teraz Jego prochy są tam, gdzie leżą wszystkie nasze psy, w ogrodzie moich Rodziców. Natomiast zupełnie nie mogę pogodzić się z utratą Nusi, zabrakło 3 tygodni by do mnie wróciła ... Miałam zaplanowany urlop żeby po Nią pojechać i jakiś czas być domu, by stopniowo przyzwyczajać małą do pozostawiania samej w domu, tym razem Jej przyjazd miał być lepiej przygotowany a Ona miała być spokojna i szczęśliwa ... Nie zdążyłam, za długo czekałam. Kupiłam dla Niej identyczne rzeczy jak te, które miała wcześniej u mnie i które tak lubiła, a z którymi pojechała do hoteliku - kocyk, miśka i miseczkę ... Nie nacieszy się nimi. Staram się o tym nie myśleć, nie poddawać, codziennie wciąż przeglądam strony o znalezionych psach, sprawdzam strony schronisk i przutulisk licząc na cud, ale czuję, że nie wróci, straciłam już nadzieję ....1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point