malagos Posted May 28, 2017 Share Posted May 28, 2017 Dziś w południe telefon od rolnika: mam kłopot, znalazłem owczarka w lesie. Facet, dobrota, nawet próbował wziąć psa do samochodu, ale ten nie chciał wskoczyć. Człowiek wrócił do domu, przywiózł psu wiaderko z wodą i bochenek chleba. Pies wypił ze 3 litry tej wody.... Nie było rady. Pojechaliśmy z Tomkiem - to z 10 km od nas, tam jeździmy jesienią na grzyby. Leśna droga, do najbliższej wsi z 5 km. Na poboczu siedzi ONka - głowa naszej Dianki... siwy pyszczek, bardzo chuda, smutna, osowiała, ale podeszła do nas, wskoczyła do samochodu. Jest w naszym kojcu. Wpłaty: Poker 50 zł Ania 100 zł Aldrumka 30 zł puszki i karma od konfirm31 z bazarki Nadziejki: iwna5702 15 zł i 30 zł Milagrosia 39 zł Dorcia2 15 zł Skarpeta Owczarkowa: 20 puszek Doliny Noteci, Olej z łososia, i Artoflex Wydatki: badanie krwi 50 zł mięso, ryż, makron - 60 zł puszki z Zooplusa 86,80 mięso, ryż, makaron - 80 zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted May 28, 2017 Share Posted May 28, 2017 Można? Mój Boże... faktycznie druga Dianka... I co teraz? Oj malagosy, ani chwili oddechu nie macie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted May 28, 2017 Share Posted May 28, 2017 I co z nią będzie? :( Oby nie była bardzo chora.:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 28, 2017 Author Share Posted May 28, 2017 43 minuty temu, Tyś(ka) napisał: Można? Mój Boże... faktycznie druga Dianka... I co teraz? Oj malagosy, ani chwili oddechu nie macie... ano, nie ma chwili wytchnienia - od piątku w gminnym kojcu siedzi mała sunia, 3-miesieczny szczeniak :( 42 minuty temu, auraa napisał: I co z nią będzie? :( Oby nie była bardzo chora.:( Zaglądam do niej co chwila - położyła się na betonie, przy samej furtce do boksu. Jak tylko ją przywieźliśmy, obeszła sobie spokojnie cały kojec, budę ominęła. Nie chciała jeść, ale z ręki jakoś poszło (mięsko z makaronem). Raczej nie ma obrażeń zewnętrznych, no chyba że coś się dzieje w środku. Nie ma gorączki, zęby lepsze niż u naszej Dianki, pyszczek siwy. Na razie nic nie poradzimy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 28, 2017 Share Posted May 28, 2017 Dobry człowiek z rolnika. Może Wasza ciężka praca u podstaw przynosi efekty. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 29, 2017 Author Share Posted May 29, 2017 Leśna leżała wczoraj wieczorem na betonie, więc przyniosłam jej koc. Rano jak poszłam do kojca, leżała na nim. Dobre i to... Dziś będzie miała pobraną krew, obejrzymy ją też dokładniej, wyczyścimy uszy, bo ma bardzo brudne. Nieśmiało zapytam, czy ktoś może kupić Leśnej kilka puszek dobrej karmy? ....proszę.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 29, 2017 Share Posted May 29, 2017 Wpłacę na nią 5 dyszek, a Ty kup co uważasz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted May 29, 2017 Share Posted May 29, 2017 Zagladam do psinki Moze sprobujcie jednak sprawdzic czy nie ma chipa? Wiemze malo prawdopodobne ale czasempsy ginal w dziwny sposob- moze jednak ktos jej szuka? Dobrze ze jest u Was bezpieczna Tyle ostatnio biednych porzuconych owczarkow:Trzymam kciuki by byla zdrowa ale dla Was usciski za caloksztalt walki o zmiane wiejskiej mentalnoscia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 29, 2017 Author Share Posted May 29, 2017 Tomek sprawdził, nie ma czipa. Pokerku, dziękuję Ci serdecznie! Myślałam o dolinie Noteci, ale tego nie ma w Zooplusie czy Krakvecie, gdzie robię zakupy. Cyba ze tę Animondę kupie, co jedzą moje małe suczynki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 29, 2017 Share Posted May 29, 2017 Poleciało 5 dyszek. malagosku , wiem ,że masz mało czau ,ale może dałabyś radę nagotować jej makaron czy ryż z tanim mięsem? Za 5 dych może być znacznie więcej jedzenia niż z puszek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 29, 2017 Author Share Posted May 29, 2017 Ja i tak gotuję psom - co drugi dzień, przechowuję w lodówce na następny obiad. Ale lubię mieć w zapasie kilka puszek "w razie czego" na dokładkę do gotowanego czy, jak w przypadku takiego zagłodzenia, na podawanie kilka razy w ciągu dnia. Mam też nowiutki 15-kg worek Fitminu, kupiłam w zeszłym tygodniu dla Dianki. Bo te moje staruszki karmię 3 razy dziennie, a małym kupuję drobniutki Fitmin - bardzo go lubią. Zaraz urwę sie z pracy na moment i kupię kurczaka i podroby na jutro. Będzie dobrze :) żeby tylko Leśna wydobrzała :( 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted May 29, 2017 Share Posted May 29, 2017 Jak będzie jadła to szybko wróci do normy.Oby tylko nie miała babeszjozy.Suni udało się jest pod opieką a ile ginie psiaków w lasach.U nas robią nową drogę i wycinali pas drzew przydrożnych.Pracownik w głębi lasu znalazł,rozkładające się zwłoki psa przywiązanego do drzewa,był to duży pies.Masakra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted May 29, 2017 Share Posted May 29, 2017 Byłyśmy z Irenasem dzisiaj u Leśnej. Cudna ONeczka, oczka smutne, boki zapadnięte, cycuszki suche, mocno wyciągnięte. Łagodna, słabiutka. Dla mnie, to ona od jakiegoś rozmnażacza, który odmłodził hodowlę tanich owczarków i teraz kryje córkę ojcem, lub bratem, a mamuśkę wyrzucił. Serce się kroi, ale miała ogromne szczęście, że trafiła do Malagossów i będzie miała własnego lekarza, bo widać, że jest jej potrzebny. Zgłoszę Leśną do Skarpety Owczarkowej, co o tym myślisz, Malagosku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
helli Posted May 29, 2017 Share Posted May 29, 2017 Te tylne łapy- czy to z niedożywienia, czy jakiś niedowład, biedactwo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 30, 2017 Author Share Posted May 30, 2017 Wczoraj suczysko ledwie żyło :( Tomek wyciągnął z niej jeszcze 5 kleszy. Leśna smutna, leżała na tych szmatkach, co jej położyłam, tylko koniec ogonka się poruszył, jak wchodziłam do kojca ją pogłaskać. Głowę ledwie podnosiła. Wodę wypiła, wiec dolewałam świeżej, ale obiadu nawet nie chciała powąchać. Na betonie ciemne siuśki i nieładna kupa. Siedziałam przy niej, gadałam, głaskałam, przepraszałam za tego bydlaka, który ją wywiózł do lasu. Trochę obmacałam ją w międzyczasie - wszystko ok, ale jak chciałam podnieść ogon - niepokój, popiskiwanie. Po południu psia dupka odżyła :) Imizol zadziałał :) I obiadek się zjadło, i ogonek się rozmachał, i a kojca wyszła na mały spacer. Tylne łapy ma chwiejne i bolesne przy dotyku, w ogóle okolice miednicy. Albo bolą ją stawy, albo, co bardziej prawdopodobne, dostała kopa czy była potrącona przez samochód. Zrobiliśmy małe konsylium z dwoma jeszcze wetami, i na razie ważniejsze jest wyleczeni tej babeszjozy. Pies ma około 10 lat, jest bardzo wyniszczony i chudy, nie ma co męczyć go premedykacją i prześwietleniami, bo złamania nie ma, zwichnięcia też. Chodzi, ogonem macha, okolice "podogonowe" ok, nic tam złego się nie dzieje. Zaskoczyły mnie wczoraj NASZE Dziewczyny, Konfirm i Irenas :) Przyjechały do mnie do pracy, odwiozły do domu i przywiozły puszki z karmą i worek suchego, Fitminu :) No nie da się zginać z TAKĄ załogą :) DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚCIE :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 30, 2017 Author Share Posted May 30, 2017 Aha, dr Paweł pobrał krew do badania, dziś mi poda wyniki. Bardzo ciężko było pobrać małą probóweczkę, taka krew gęsta i ciemna, z odwodnienia :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 :(. To czekamy na wyniki badań. Leśną zgłosiłam do Skarpety Owczarkowej. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 Mocno zaciskam, żeby to nie była babeszjoza! i Dziękuję ,Panu Bogu za Twoją , ciężką pracę Malagos! za to ,że Jesteś! :) .. miała sunia szczęście :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 15 godzin temu, Anula napisał: U nas robią nową drogę i wycinali pas drzew przydrożnych.Pracownik w głębi lasu znalazł,rozkładające się zwłoki psa przywiązanego do drzewa,był to duży pies.Masakra. Boże, ile ten pies się nacierpiał:((( Trzymam za sunię Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aldrumka Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 Matko, jaka bieda znowu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 zapiszę sobie biedulkę :( nawet nie chce myśleć co ta biedna sunieczka przeżyła :( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 A nie dałoby rady podać jej kroplówkę podskórnie ? Mało czasu zabiera , a nie obciąża mocno krążenia. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 30, 2017 Author Share Posted May 30, 2017 Wpłynęło 50 zł od Pokerka, dziękuję bardzo! Na razie sunia pije, wiec z kroplówką nie ma co wchodzić, - tak jak było z Almą, która nie piła wody podczas choroby. Zaraz wracam do domu, podam obiadek, który rano się zdążył ugotować. I spróbujemy przejść się odrobinkę do sadu. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 30, 2017 Author Share Posted May 30, 2017 4 godziny temu, anica napisał: Mocno zaciskam, żeby to nie była babeszjoza! i Dziękuję ,Panu Bogu za Twoją , ciężką pracę Malagos! za to ,że Jesteś! :) .. miała sunia szczęście :) Dziękuję za miłe słowa :) To jest babeszjoza, ale po podaniu Imizolu pies odżył :)Teraz czekamy na wyniki i ciąg dalszy leczenia: nerki, wątroba... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted May 30, 2017 Share Posted May 30, 2017 Biedne te ONKI "produkowane" w nadmiarze :( Kochani jesteście Gosiu z Tomkiem, że ją przyjeliście :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.