Jump to content
Dogomania

Tymczasy wcale nie tymczasowe czyli gromadka psiaków szuka domków


Recommended Posts

[quote name='Ingrid44']Nutusia dobrze gada . Dosc juz tym zimowym chorobskom.[/QUOTE]

łatwo powiedzieć... ;) ale... ;)

Dzisiaj Dzień kobiet
Więc cycki w górę!
Odrzućmy z twarzy gradową chmurę!
Niech żyje cellulit i kurze łapki,
Bo i tak jesteśmy wszystkie super - babki! :smile::multi::Rose::Rose::Rose::Rose:

Tym wesołym wierszykiem składam Wam życzenia, ale imprezkę można zaczynać nie tylko z tego powodu, :cool3:otóż.......
[SIZE=5][COLOR=#ff0000]
Havanka już w domu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/COLOR][/SIZE]:multi::multi::multi::multi::multi::multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marinka']Super wierszyk i super wiadomość :)

Hawaneczka już w domu odpoczywa :) Czekamy :)

Marysiu, na bazarku mamy już 315 złotych...czekamy na dyspozycję :)[/QUOTE]

Ela jeszcze słaba, musi odzyskać siły, sama jej odradzałam ten wysiłek i emocje związane z dogo..... parę smutnych wieści tu na nią czeka....

a bazarek.... dziekuję! uzbierało się aż tyle??? jestem wzruszona takim odzewem...... i jakoś nieswojo się czuję przy tym....
w poniedziałek zeskanuję fakturkę za Fiprex oraz badania Dziadeczka i jego wyniki

dzisiaj pojechałam na zakupy, po powrocie powitał mnie dziwny "zapach" w domu...
w kuchni na podłodze trochę kupki, reszta to rozbryzgana czarna maź..... wygladało to strasznie, a najgorsze, że nie wiem, do kogo należy...to chyba jakieś krwawienie w przewodzie pokarmowym :( :(
najprostsze zrobiłam - sprawdziłam długowłose - to żadne z nich, tak więc zostaje ich troje: Tiarka, Dropsik albo Dziadek...
wszystkie śpią tu jak aniołki, nie widać, żeby któremuś coś dolegało.....
a przecież na pewno któreś jest chore :(

bardzo kocham te moje psiaki, wszystkie bez wyjątku, ale czasem tak sobie myślę, że każde z nich byłoby szczęśliwsze we własnym domu, jako jedynak na kolanach pana/pani.....
ale nie ma takich dobrych ludzi, przynajmniej ja taki nie spotkałam, co chcieliby staruszkowi zapewnić szczęśliwą starość.... mam kilka starszych, samotnych sąsiadek, wdowy..... ech, nie napiszę lepiej nic.....

Link to comment
Share on other sites

Nie wiele jest takich Psich Aniolow jak Ty Marysiu. Wiele jest samotnych kobiet ale nie maja serca ani nawet nie pomysla zeby pomoc jakiemus starszemu biedakowi. Przechodza obok takiej kupki nieszczescia I nic...........
Twoje pieski maja jak u Pana Boga za piecem. Pozatym pieski lubia byc w stadzie. Zawsze to razniej I jest z kim, pogadac :)

Link to comment
Share on other sites

Marysiu sumka wzrosła nam na bazarku do 330,00 złotych :)
Wszystko do dyspozycji dla Twoich podopiecznych :)

Jeśli ktoś jeszcze chciałby wspomóc gromadkę Marysi Zapraszam serdecznie - kończymy 12.03.:

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/239856-Ona-pomaga-Psiakomi-daje-im-BDT!My-pom%C3%B3%C5%BCmy-jej-Mari23-Cegie%C5%82kowy-do-12-03-2013r"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/239856-Ona-pomaga-Psiakomi-daje-im-BDT!My-pom%C3%B3%C5%BCmy-jej-Mari23-Cegie%C5%82kowy-do-12-03-2013r[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mari23'][...]
ale nie ma takich dobrych ludzi, przynajmniej ja taki nie spotkałam, co chcieliby staruszkowi zapewnić szczęśliwą starość.... mam kilka starszych, samotnych sąsiadek, wdowy..... ech, nie napiszę lepiej nic.....[/QUOTE]
Ja też nie :(
Brutus żyje i daje radę :) Jest już żwawszy, myślę że zna już na pamięć swój boks i tereny spacerowe.
Doskonale wie, kiedy ktoś przechodzi, merda ogonem :)
Trochę czasowo nie wyrobiliśmy, ale mam kilka luźniejszych dni, już uprzedziłam Roberta, że Brutusa i wizyty u weta nie odpuszczę :)

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Nie lubię takich uogólnień.Starzy ludzie są różni tak jak i młodzi..Znam starych serdecznych i młodych,których spotkania nie życzę nawet w południe..
Ech ludzie,ludzie.
EOT
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldi481']Nie lubię takich uogólnień.Starzy ludzie są różni tak jak i młodzi..Znam starych serdecznych i młodych,których spotkania nie życzę nawet w południe..
Ech ludzie,ludzie.
EOT
Elżbieta[/QUOTE]

[quote name='Marinka']A ja znam starszych, bezdzietnych ludzi, którzy wzięli sobie szczeniaczka...gdzie tu sens...gdzie logika?[/QUOTE]

oczywiście nie mozna uogólniać, ale akurat u nas na osiedlu wiekszość to młodzi, a w okolicy mojego domu - najczęściej samotne starsze małżeństwa lub starsze wdowy - narzekają na samotność, ale starszego psiaka nie przygarną, żeby i ludziom, i psu milej było na ostatnie lata.... i pomoc gwarantuję w razie choroby psa - niestety :(
oczywiście zdarzają się i wyjątki, ale tych mniejszość, przynajmniej w mojej okolicy - dlatego jestem "rozżalona"....
a już jak słyszę pana z sąsiedniej ulicy, który mówi, iż jest "tak dobry i wrażliwy, że nie weźmie absolutnie żadnego psa, bo będzie potem przyzywał tragedię, jakby pies zachorował".... ot, sama dobroć....

ja to chyba sadystka jakaś jestem ( sądząc z dobroci tegoż sąsiada) - biorę staruszki, chore, j kaleki.... chyba po to, by z lubością patrzeć na ich cierpienia.....
albo inna znajoma - wracam z pogrzebu naszej wspólnej znajomej, a ona do mnie : "na pogrzebie byłaś? ja nie chodzę, bo to nie należy do przyjemności"...... i znów na sadystkę wyszłam? ;) takie oto "przyjemności" sobie wynajduję....

ale to nic, ja wariatka jeszcze jestem!
dzisiaj wracając z Urzędu Skarbowego kątem oka zauważyłam w oddali na polach psa.... a raczej poszukiwaną przez nas sunię Ledę..... ostre hamowanie, wyskoczyłam, wołam..... sunia szerokim łukiem z pól przeszła na opuszczoną ogromną pofabryczną posesję.... ja za nią! nagle poczułam wodę w butach ( kozaki do połowy łydki !)... patrząc za psem wlazłam w sam środek ogromnej kałuży.... dobrze, że to staw nie był, pływać nie potrafię ;))
wezwane posiłki czyli koleżanka z mężem dotarli w ciągu 20 minut.... Leda schowała się gdzieś, ale mamy już kontakt z kobietą, do której przychodzi się pożywić ( pani dokarmia dzikie koty), teraz czekamy na telefon....
a ja znów kaszlę.... ale co tam, byle Leda się odnalazła, mogę odchorować :)

zamówiłam na jutro Vetmedin dla Łatusia, muszę sprawdzić książeczki psiakom, bo chyba wszystkim skończyła się lub wkrótce skończy (trzem lubliniakom) ważność szczepień p.wściekliźnie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nikaragua']Marysiu ten łaciatek z FB też już u Ciebie czeka ?[/QUOTE]

Łaciatek poszedł gdzieś, szukamy go, bo jest potencjalny domek, a psiaka nie ma...
on troszkę do dziadeczka podobny, tylko więcej łatek ma i młodszy jest

Link to comment
Share on other sites

Ja przestałam zauważać pewną panią z naszej wsi po tym, jak pomimo naszych błagań nie zgodziła się przetrzymać przez kilka dni suni spod naszego płotu. Sąsiedzi dawali jej DT (który zresztą zamienił się potem w DS ;)), ale na kilka dni musieli wyjechać.
Nie zgodziła się, bo niedawno swojego psiaka pochowała i... była w żałobie! Większego absurdu jak żyję nie słyszałam! Chcieliśmy tylko, żeby sunia mogła być zamknięta u niej w ogrodzie - ja bym chodziła ją karmić! Nie, bo pani baaaaardzo cierpiąca była! Na nic tłumaczenia, że przecież ta żałoba jej pieskowi życia nie wróci, a Niteczka jeszcze żyje i ma szansę żyć długo i szczęśliwie, ale pomoc jest potrzebna tu i tera. Ludzki egoizm czasami mnie poraża :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nikaragua']Marysiu ten łaciatek z FB też już u Ciebie czeka ?[/QUOTE]

[quote name='mari23']Łaciatek poszedł gdzieś, szukamy go, bo jest potencjalny domek, a psiaka nie ma...
on troszkę do dziadeczka podobny, tylko więcej łatek ma i młodszy jest[/QUOTE]

Łaciatek ma na imię Oskar i jest lobuzem, który uciekł z domu....
dzięki Fb już domek się odezwał i szukamy urwisa...
podobno wczoraj leżał sobie pod "Dino" karmiony przez pracowników i klientów.... żarcie, wolność i swoboda....oj, Oskar chyba nie chce wracać ;)

a ja wciąż myślę o wczorajszym spotkaniu z Ledą ( bo na 90% to ona właśnie)
buty się suszą, ja kaszlę znów, ale co tam ;)
czekamy na telefon pani karmiącej koty, koleżanka już tam rano pojechała, nie wytrzymała w domu.... ale chyba na razie Ledy nie było, bo by zadzwoniła....



edytuję, bo z wiekim smutkiem musiałam odpowiedzieć na pewne insynuacje, chę, aby osoby, które mi zaufały wiedziały o tym, nie napiszę, jaki to watek i jaka osoba...
oto moje "wyjaśnienie" na zacytowany atak:



[FONT=Calibri]"ale jak czytam ze z Fundacji można wyprowadzić kazde pieniądze aby tylko była faktura[/FONT]
[FONT=Calibri]na dziadka ,babcie ,kolezanką czy siostrę[/FONT]
[FONT=Calibri]to już mnie nie dziwi ze tyle Fundacji ma kłopoty i traci wiarygodnoś[/FONT]
[FONT=Calibri]albo się rozpada.W przyszłym będę ostrożniejsza zanim wykaze na kogo warto dac odpis"

[SIZE=3]dostałam link......
ponieważ to ja dokonywałam przelewów na konto ........... z konta Stowarzyszenia Help Animals, wydaje mi się, że o mnie piszesz....
1. dlaczego atakujesz organizację, która starała Ci się pomagać, nie rzucać kłód pod nogi? zgodziłam się przyjąć fakturę na karmę, żeby rozliczyć realny wydatek na płatny DT - a Ty z tego robisz zarzut????? piszesz takie rzeczy, które normalnemu człowiekowi po prostu w głowie się nie mieszczą...... jestem w szoku!
chyba rzeczywiście złość Cię zaślepia, skoro tak zaciekle atakujesz osoby Ci przychylne....
2. jeśli w podpisie figuruje słowo "hotelik", każdy jest przekonany, że jest to prawnie zarejestrowana działalność z rachunkami bądź fakturami za pobyt, gdyby "reklama" brzmiała Płatny Dom Tymczasowy - z pewnością nie byłoby nieporozumienia i całej tej awantury... odmowy brania faktur za wykonane usługi weterynaryjne po prostu pojąć nie potrafię
3. Stowarzyszenie Help Animals nie zbiera datków z 1%, nie "wyprowadza" żadnych pieniędzy, wszelkie wpłaty i wydatki są nie tylko księgowane, ale też publicznie i bardzo szczegółowo rozliczane na wątkach psów, których dotyczą ( zobacz np. wątki psów: Argo, Marcel, Ksenia, Rudzik vel Majkel - obecnie w DS, wątki są jawne i każdy może tam, zapytać, jeśli ma wątpliwości, nikt nie wyprosi, nie wygoni)

bardzo, bardzo mi smutno..... osoba, którą darzyłam ogromnym szacunkiem i zaufaniem rzucia ciosy i klątwy, atakuje wszystko i wszystkich.... dlaczego ????????????
skąd tyle nienawiści ???????????[/SIZE]
[/FONT]

Edited by mari23
odpowiedź na zarzuty
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...