Figunia Posted March 6, 2013 Share Posted March 6, 2013 Nutusiu, podgladnelam Twoja Galerie i (jaka bede oryginalna :razz:) chlipie i chlipie - glupie baba... Przeciez to serce sie raduje, czemu te oczy takie dziwne... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 6, 2013 Share Posted March 6, 2013 Bo wrażliwi ludzie płaczą również ze wzruszenia i z radości :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted March 6, 2013 Share Posted March 6, 2013 [quote name='Nutusia']Utopmy wszelkie choroby i nieszczęścia wraz z marzanną! ;) :)[/QUOTE] Nutusia dobrze gada . Dosc juz tym zimowym chorobskom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted March 8, 2013 Author Share Posted March 8, 2013 [quote name='Ingrid44']Nutusia dobrze gada . Dosc juz tym zimowym chorobskom.[/QUOTE] łatwo powiedzieć... ;) ale... ;) Dzisiaj Dzień kobiet Więc cycki w górę! Odrzućmy z twarzy gradową chmurę! Niech żyje cellulit i kurze łapki, Bo i tak jesteśmy wszystkie super - babki! :smile::multi::Rose::Rose::Rose::Rose: Tym wesołym wierszykiem składam Wam życzenia, ale imprezkę można zaczynać nie tylko z tego powodu, :cool3:otóż....... [SIZE=5][COLOR=#ff0000] Havanka już w domu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/COLOR][/SIZE]:multi::multi::multi::multi::multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 8, 2013 Share Posted March 8, 2013 No, to jest absolutna BOMBA i największy HICIOR dzisiejszego "świątecznego" dnia! :) Baaaaaardzo się cieszę i cierpliwie czekam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted March 8, 2013 Share Posted March 8, 2013 Havanko, powodzenia!:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted March 8, 2013 Share Posted March 8, 2013 Swietny wierszyk :) :) :) Bardzo sie ciesze ze Havanka juz w domku :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marinka Posted March 8, 2013 Share Posted March 8, 2013 Super wierszyk i super wiadomość :) Hawaneczka już w domu odpoczywa :) Czekamy :) Marysiu, na bazarku mamy już 315 złotych...czekamy na dyspozycję :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted March 9, 2013 Author Share Posted March 9, 2013 [quote name='Marinka']Super wierszyk i super wiadomość :) Hawaneczka już w domu odpoczywa :) Czekamy :) Marysiu, na bazarku mamy już 315 złotych...czekamy na dyspozycję :)[/QUOTE] Ela jeszcze słaba, musi odzyskać siły, sama jej odradzałam ten wysiłek i emocje związane z dogo..... parę smutnych wieści tu na nią czeka.... a bazarek.... dziekuję! uzbierało się aż tyle??? jestem wzruszona takim odzewem...... i jakoś nieswojo się czuję przy tym.... w poniedziałek zeskanuję fakturkę za Fiprex oraz badania Dziadeczka i jego wyniki dzisiaj pojechałam na zakupy, po powrocie powitał mnie dziwny "zapach" w domu... w kuchni na podłodze trochę kupki, reszta to rozbryzgana czarna maź..... wygladało to strasznie, a najgorsze, że nie wiem, do kogo należy...to chyba jakieś krwawienie w przewodzie pokarmowym :( :( najprostsze zrobiłam - sprawdziłam długowłose - to żadne z nich, tak więc zostaje ich troje: Tiarka, Dropsik albo Dziadek... wszystkie śpią tu jak aniołki, nie widać, żeby któremuś coś dolegało..... a przecież na pewno któreś jest chore :( bardzo kocham te moje psiaki, wszystkie bez wyjątku, ale czasem tak sobie myślę, że każde z nich byłoby szczęśliwsze we własnym domu, jako jedynak na kolanach pana/pani..... ale nie ma takich dobrych ludzi, przynajmniej ja taki nie spotkałam, co chcieliby staruszkowi zapewnić szczęśliwą starość.... mam kilka starszych, samotnych sąsiadek, wdowy..... ech, nie napiszę lepiej nic..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted March 9, 2013 Share Posted March 9, 2013 Nie wiele jest takich Psich Aniolow jak Ty Marysiu. Wiele jest samotnych kobiet ale nie maja serca ani nawet nie pomysla zeby pomoc jakiemus starszemu biedakowi. Przechodza obok takiej kupki nieszczescia I nic........... Twoje pieski maja jak u Pana Boga za piecem. Pozatym pieski lubia byc w stadzie. Zawsze to razniej I jest z kim, pogadac :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 10, 2013 Share Posted March 10, 2013 Swięta racja! :) Marysiu, i co? Objawił się kupacz? Takie sensacja to nie od razu musi być coś złego. Nasz Doktor zawsze wtedy zaleca dobę głodówki. Krew też nie od razu oznacza tragedię. Bądźmy dobrej myśli... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 10, 2013 Share Posted March 10, 2013 no tak, tylko komu tę głodówkę zrobić? Chyba ,że metoda solidarności . Jeden za wszystkich , wszyscy za jednego :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 10, 2013 Share Posted March 10, 2013 No.. u mnie tak właśnie bywało nieraz ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted March 10, 2013 Share Posted March 10, 2013 [quote name='Nutusia']Bo wrażliwi ludzie płaczą również ze wzruszenia i z radości :)[/QUOTE] :oops::oops::oops: Wszystkim Cioteczkom zycze Zdrowia, Sily i wspanialych domkow dla podopiecznych - tak bez okazji...:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marinka Posted March 10, 2013 Share Posted March 10, 2013 Marysiu sumka wzrosła nam na bazarku do 330,00 złotych :) Wszystko do dyspozycji dla Twoich podopiecznych :) Jeśli ktoś jeszcze chciałby wspomóc gromadkę Marysi Zapraszam serdecznie - kończymy 12.03.: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/239856-Ona-pomaga-Psiakomi-daje-im-BDT!My-pom%C3%B3%C5%BCmy-jej-Mari23-Cegie%C5%82kowy-do-12-03-2013r"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/239856-Ona-pomaga-Psiakomi-daje-im-BDT!My-pom%C3%B3%C5%BCmy-jej-Mari23-Cegie%C5%82kowy-do-12-03-2013r[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ogonek_ Posted March 10, 2013 Share Posted March 10, 2013 [quote name='mari23'][...] ale nie ma takich dobrych ludzi, przynajmniej ja taki nie spotkałam, co chcieliby staruszkowi zapewnić szczęśliwą starość.... mam kilka starszych, samotnych sąsiadek, wdowy..... ech, nie napiszę lepiej nic.....[/QUOTE] Ja też nie :( Brutus żyje i daje radę :) Jest już żwawszy, myślę że zna już na pamięć swój boks i tereny spacerowe. Doskonale wie, kiedy ktoś przechodzi, merda ogonem :) Trochę czasowo nie wyrobiliśmy, ale mam kilka luźniejszych dni, już uprzedziłam Roberta, że Brutusa i wizyty u weta nie odpuszczę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted March 10, 2013 Share Posted March 10, 2013 Nie lubię takich uogólnień.Starzy ludzie są różni tak jak i młodzi..Znam starych serdecznych i młodych,których spotkania nie życzę nawet w południe.. Ech ludzie,ludzie. EOT Elżbieta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marinka Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 A ja znam starszych, bezdzietnych ludzi, którzy wzięli sobie szczeniaczka...gdzie tu sens...gdzie logika? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted March 13, 2013 Author Share Posted March 13, 2013 [quote name='waldi481']Nie lubię takich uogólnień.Starzy ludzie są różni tak jak i młodzi..Znam starych serdecznych i młodych,których spotkania nie życzę nawet w południe.. Ech ludzie,ludzie. EOT Elżbieta[/QUOTE] [quote name='Marinka']A ja znam starszych, bezdzietnych ludzi, którzy wzięli sobie szczeniaczka...gdzie tu sens...gdzie logika?[/QUOTE] oczywiście nie mozna uogólniać, ale akurat u nas na osiedlu wiekszość to młodzi, a w okolicy mojego domu - najczęściej samotne starsze małżeństwa lub starsze wdowy - narzekają na samotność, ale starszego psiaka nie przygarną, żeby i ludziom, i psu milej było na ostatnie lata.... i pomoc gwarantuję w razie choroby psa - niestety :( oczywiście zdarzają się i wyjątki, ale tych mniejszość, przynajmniej w mojej okolicy - dlatego jestem "rozżalona".... a już jak słyszę pana z sąsiedniej ulicy, który mówi, iż jest "tak dobry i wrażliwy, że nie weźmie absolutnie żadnego psa, bo będzie potem przyzywał tragedię, jakby pies zachorował".... ot, sama dobroć.... ja to chyba sadystka jakaś jestem ( sądząc z dobroci tegoż sąsiada) - biorę staruszki, chore, j kaleki.... chyba po to, by z lubością patrzeć na ich cierpienia..... albo inna znajoma - wracam z pogrzebu naszej wspólnej znajomej, a ona do mnie : "na pogrzebie byłaś? ja nie chodzę, bo to nie należy do przyjemności"...... i znów na sadystkę wyszłam? ;) takie oto "przyjemności" sobie wynajduję.... ale to nic, ja wariatka jeszcze jestem! dzisiaj wracając z Urzędu Skarbowego kątem oka zauważyłam w oddali na polach psa.... a raczej poszukiwaną przez nas sunię Ledę..... ostre hamowanie, wyskoczyłam, wołam..... sunia szerokim łukiem z pól przeszła na opuszczoną ogromną pofabryczną posesję.... ja za nią! nagle poczułam wodę w butach ( kozaki do połowy łydki !)... patrząc za psem wlazłam w sam środek ogromnej kałuży.... dobrze, że to staw nie był, pływać nie potrafię ;)) wezwane posiłki czyli koleżanka z mężem dotarli w ciągu 20 minut.... Leda schowała się gdzieś, ale mamy już kontakt z kobietą, do której przychodzi się pożywić ( pani dokarmia dzikie koty), teraz czekamy na telefon.... a ja znów kaszlę.... ale co tam, byle Leda się odnalazła, mogę odchorować :) zamówiłam na jutro Vetmedin dla Łatusia, muszę sprawdzić książeczki psiakom, bo chyba wszystkim skończyła się lub wkrótce skończy (trzem lubliniakom) ważność szczepień p.wściekliźnie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NikaEla Posted March 13, 2013 Share Posted March 13, 2013 Marysiu ten łaciatek z FB też już u Ciebie czeka ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted March 13, 2013 Author Share Posted March 13, 2013 [quote name='Nikaragua']Marysiu ten łaciatek z FB też już u Ciebie czeka ?[/QUOTE] Łaciatek poszedł gdzieś, szukamy go, bo jest potencjalny domek, a psiaka nie ma... on troszkę do dziadeczka podobny, tylko więcej łatek ma i młodszy jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted March 13, 2013 Share Posted March 13, 2013 Nie choruj Marysiu bo nam tu smutno bylo by bez ciebie. Odnosnie Twojego postu to raczej z wygodnictwa niz z "ogromnej wrazliwosci" ludzie sie tak zachowuja I sobie tlumacza jacy to oni wspaniali I wrazliwi :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted March 13, 2013 Share Posted March 13, 2013 Taaa, i są jeszcze tacy wrażliwi, którzy nie chcą mieć psa, bo tylko by go skrzywdzili pozostawiając od rana do popołudnia samego w domu, bo oni pracują.......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 14, 2013 Share Posted March 14, 2013 Ja przestałam zauważać pewną panią z naszej wsi po tym, jak pomimo naszych błagań nie zgodziła się przetrzymać przez kilka dni suni spod naszego płotu. Sąsiedzi dawali jej DT (który zresztą zamienił się potem w DS ;)), ale na kilka dni musieli wyjechać. Nie zgodziła się, bo niedawno swojego psiaka pochowała i... była w żałobie! Większego absurdu jak żyję nie słyszałam! Chcieliśmy tylko, żeby sunia mogła być zamknięta u niej w ogrodzie - ja bym chodziła ją karmić! Nie, bo pani baaaaardzo cierpiąca była! Na nic tłumaczenia, że przecież ta żałoba jej pieskowi życia nie wróci, a Niteczka jeszcze żyje i ma szansę żyć długo i szczęśliwie, ale pomoc jest potrzebna tu i tera. Ludzki egoizm czasami mnie poraża :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted March 14, 2013 Author Share Posted March 14, 2013 (edited) [quote name='Nikaragua']Marysiu ten łaciatek z FB też już u Ciebie czeka ?[/QUOTE] [quote name='mari23']Łaciatek poszedł gdzieś, szukamy go, bo jest potencjalny domek, a psiaka nie ma... on troszkę do dziadeczka podobny, tylko więcej łatek ma i młodszy jest[/QUOTE] Łaciatek ma na imię Oskar i jest lobuzem, który uciekł z domu.... dzięki Fb już domek się odezwał i szukamy urwisa... podobno wczoraj leżał sobie pod "Dino" karmiony przez pracowników i klientów.... żarcie, wolność i swoboda....oj, Oskar chyba nie chce wracać ;) a ja wciąż myślę o wczorajszym spotkaniu z Ledą ( bo na 90% to ona właśnie) buty się suszą, ja kaszlę znów, ale co tam ;) czekamy na telefon pani karmiącej koty, koleżanka już tam rano pojechała, nie wytrzymała w domu.... ale chyba na razie Ledy nie było, bo by zadzwoniła.... edytuję, bo z wiekim smutkiem musiałam odpowiedzieć na pewne insynuacje, chę, aby osoby, które mi zaufały wiedziały o tym, nie napiszę, jaki to watek i jaka osoba... oto moje "wyjaśnienie" na zacytowany atak: [FONT=Calibri]"ale jak czytam ze z Fundacji można wyprowadzić kazde pieniądze aby tylko była faktura[/FONT] [FONT=Calibri]na dziadka ,babcie ,kolezanką czy siostrę[/FONT] [FONT=Calibri]to już mnie nie dziwi ze tyle Fundacji ma kłopoty i traci wiarygodnoś[/FONT] [FONT=Calibri]albo się rozpada.W przyszłym będę ostrożniejsza zanim wykaze na kogo warto dac odpis" [SIZE=3]dostałam link...... ponieważ to ja dokonywałam przelewów na konto ........... z konta Stowarzyszenia Help Animals, wydaje mi się, że o mnie piszesz.... 1. dlaczego atakujesz organizację, która starała Ci się pomagać, nie rzucać kłód pod nogi? zgodziłam się przyjąć fakturę na karmę, żeby rozliczyć realny wydatek na płatny DT - a Ty z tego robisz zarzut????? piszesz takie rzeczy, które normalnemu człowiekowi po prostu w głowie się nie mieszczą...... jestem w szoku! chyba rzeczywiście złość Cię zaślepia, skoro tak zaciekle atakujesz osoby Ci przychylne.... 2. jeśli w podpisie figuruje słowo "hotelik", każdy jest przekonany, że jest to prawnie zarejestrowana działalność z rachunkami bądź fakturami za pobyt, gdyby "reklama" brzmiała Płatny Dom Tymczasowy - z pewnością nie byłoby nieporozumienia i całej tej awantury... odmowy brania faktur za wykonane usługi weterynaryjne po prostu pojąć nie potrafię 3. Stowarzyszenie Help Animals nie zbiera datków z 1%, nie "wyprowadza" żadnych pieniędzy, wszelkie wpłaty i wydatki są nie tylko księgowane, ale też publicznie i bardzo szczegółowo rozliczane na wątkach psów, których dotyczą ( zobacz np. wątki psów: Argo, Marcel, Ksenia, Rudzik vel Majkel - obecnie w DS, wątki są jawne i każdy może tam, zapytać, jeśli ma wątpliwości, nikt nie wyprosi, nie wygoni) bardzo, bardzo mi smutno..... osoba, którą darzyłam ogromnym szacunkiem i zaufaniem rzucia ciosy i klątwy, atakuje wszystko i wszystkich.... dlaczego ???????????? skąd tyle nienawiści ???????????[/SIZE] [/FONT] Edited March 14, 2013 by mari23 odpowiedź na zarzuty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.