maarit Posted March 5, 2021 Posted March 5, 2021 Piesek o imieniu Kubuś. Marysia pisała, że chłopak już pojadł, popił i zasnął... 3 Quote
maarit Posted March 6, 2021 Posted March 6, 2021 "Duży" dzisiejsza porcja zdjęć. Psinka miał dzisiaj domową wizytę. Zaaplikowano pierwsze "medykamenty". 1 Quote
maarit Posted March 6, 2021 Posted March 6, 2021 A tutaj Kubuś. Dzielnie dzisiaj dreptał... i sikał po strategicznych punktach podwórka. Oby się chłopak nie odwodnił ;) Misiek "od wróbli" będzie musiał po nim "poprawiać" ;) Quote
agat21 Posted March 6, 2021 Posted March 6, 2021 Fajnie, że Kubuś tak dobrze się czuje i jest taki bezproblemowy - poza odwodnieniem od sikania oczywiście ;) Będzie miał jak w raju. A wyniszczony psiak myślę, że w takim wspaniałym miejscu i pod taką opieką dojdzie do siebie. Jego siła woli pozwoliła mu przetrwać w tym koszmarze, to teraz tym bardziej mu pomoże. 1 Quote
KrystynaS Posted March 6, 2021 Posted March 6, 2021 Witajcie, witaj mari, sprowadził mnie tu Biedak teraz (tymczasowo) Duży. Kubuś jest uroczy i krzywy zgryz dodaje mu mnóstwo uroku. 1 Quote
maarit Posted March 7, 2021 Posted March 7, 2021 I jeszcze kilka zaległych fot Pikuś II-Tuliś. Okazało się, że to pies zaczepny... do swetrów ;) Quote
Maciek777 Posted March 7, 2021 Posted March 7, 2021 4 godziny temu, Aldrumka napisał: Ojej, to trzymam I ja... A tu nigdy nie jest nudno. Cały czas coś się dzieje. Dwa nowe biedaki będą miały u Mari jak w raju:) Zawsze w takich sytuacjach mam mieszane uczucia - czy odczuwać smutek przez to jak wyglądało ich życie czy cieszyć się, że teraz będzie już tylko dużo lepiej:) 2 Quote
Aska7 Posted March 7, 2021 Posted March 7, 2021 26 minut temu, maarit napisał: Cezar odnaleziony :) Uff Quote
Aldrumka Posted March 7, 2021 Posted March 7, 2021 4 godziny temu, maarit napisał: Cezar odnaleziony :) Jak dobrze 6 godzin temu, Maciek777 napisał: I ja... A tu nigdy nie jest nudno. Cały czas coś się dzieje. Dwa nowe biedaki będą miały u Mari jak w raju:) Zawsze w takich sytuacjach mam mieszane uczucia - czy odczuwać smutek przez to jak wyglądało ich życie czy cieszyć się, że teraz będzie już tylko dużo lepiej:) Rozumiem dwoistość uczuć. Z tymi nowymi mieszkańcami to wielka praca i wielkie nerwy. Trzymaj się mari, a my trzymamy za Ciebie i psiaki. 1 Quote
Tola Posted March 7, 2021 Posted March 7, 2021 Odwiedzam Kubusia, przesyłam cieplutkie pozdrowienia, niech chłopak powolutku dochodzi do siebie. 1 Quote
mari23 Posted March 7, 2021 Author Posted March 7, 2021 8 godzin temu, maarit napisał: Potrzebne kciuki! Cezar zaginął... :( Przewędrował jakieś 8-10 km, dobrze, że wzdłuż trasy 94, a nie do swojego dawnego, pustego teraz domu - musiałby przejść przez tą ruchliwą trasę. Słodziak chyba pomylił kierunki, szedł polami ( mieszka w ostatnim domu we wsi) i pewnie myślał, że wraca, a on się oddalał. Ale mądry pies - poszedł do ludzi po pomoc :) 2 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.