Jump to content
Dogomania

Sakuś za TM :(:(


Beatkaa

Recommended Posts

[quote name='Evelin']Po tym co przeczytalam tu i tam...jestem spokojna,że u Winter dostanie ten czas....
Nikt nie wie,czy sie uda , czy nie...ale- cieszę się,że ten biedak u Winter....a nie tam gdzie był....
[I][B]Trzymam kciuki ,żeby sie udało....nieustająco[/B][/I]..[/QUOTE]
Evelin ...i o to , i o to ....:-) wlasnie chodzi

Link to comment
Share on other sites

Mój psiak miał duże problemy ze stawami, piszczał gdy podnosił się z posłania. Dostawał tabletki, ale gdy odkryłam karmę Solido Josery i zaczęłam mu ją dawać to jego stan znacznie się poprawił. Nie musiałam już podawać tabletek. Jest na tej karmie już kilka lat i może chodzić. Przy takim schorzeniu ważne jest też aby pies miał ciepło i sucho.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mch']Jako posiadaczka cięzkiego dysplastyka uwazam ze artroflex nie powala skutecznoscią . Bardzo cenię i mój pies chyba też preparaty firmy Orling -konkretnie gelacan fast , lub chondrocan .
Trzymam kciuki za Sako[/QUOTE]
Sako dostaje Gelacan Fast Orlinga, o ile mi wiadomo. To świetny preparat.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kajka_72']O tak ....rokowania ostrozne jak do tej pory.
A ja tez mam nowe wiadomosci ;-) i to niezle-uwazam.
Sakus daje sie glaskac po glowce ...nie tylko delikatnie po lapce ale po glowce :evil_lol:j est spokojny.
To nie jest jednak najwazniejsza wiadomosc. Sakus juz nie posikuje non stop. Siura jak mowi Kasia, wtedy kiedy trzeba ;-) byl przeziebiony dlatego nie kontrolowal tej czynnosci fizjologicznej :-) Zimnica swoje zrobila :( wyniki ma ok :-)
Reszta normalnie :-) czas ....czas i jeszcze raz czas ....trzeba mu dac!

Lila mam powody zeby myslec, ze on nie ruszal sie znacznie dluzej :( . Oczywiscie ...wciaz powtarzam ...CZAS!
Goniu alez oczywiscie :-) Kazdy dzien sako jest teraz szczesliwy, nawet jesli nie chodzi, to ma wszystko inne zapewnione i widac , ze pies jest INNY ....inny in plus :-)[/QUOTE]Płakałam jak czytałam watek Sako od kilku dni, płacze i teraz:(:(:( Dławi mnie żal i ściska serce....BIEDAK BYŁ PRZEZIĘBIONY...i dlatego sikał non stop..:(:(:(
Wybaczcie, ale nie umiem obojętnie nawet o tym myśleć...powaliła mnie ta wiadomośc szczególnie mocno...:(:(
Kiedy pomyślę, jak biedak przeziębiony sikał ciągle i może go nawet sikanie bolało...:(:(:(
Nie!!!!To nie na moje nerwy.....przepraszam....
Ale Kajko niezmiernie się cieszę z tych cudownych wiadomości...każdego dnia ten psiak przynosi nam nowa radość i dumę...to cudnie:):)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kajka_72'][B]W imieni Winter [/B]chcialabym serdecznie podziekowac [B]CZERDZIE[/B] za całą paczkę preparatów wzmacniających dla Sakusia, w tym opatrunkow ze srebrem (bardzo skuteczne i potrzebne:-)).
Rowniez dla [B]Myszy1[/B] za opatrunki zelowe :-)
[B]OGROMNIE DZIEKUJEMY.[/B][/QUOTE]To i MY WSZYSCY DZIĘKUJEMY KOCHANYM CIOTKOM!!!!!
ALE nie zapominamy o podziekowaniach dla WINTER!!!Dobrze, że jej obok mnie nie ma, bo bym ja udusiła z wdzięczności:):);)

Link to comment
Share on other sites

Ja dziękuję [B]Winter[/B] w prawie kazdym poście!! I dzisiaj też podziękuję!
Winter, szkoda ,że nie ma Cie tutaj z nami!!! Trzymamy kciuki!!!

[B]Sako, [/B]walcz!! Uciekłeś z Tęczowego Mostu (właściwie to betonowego) i nie zbliżaj sie do niego!
Mądry piesku, zaufałeś Winter- swojemu Aniołowi- dajesz się głaskać! A tam warczałeś i pokazywałeś zęby!!!

(I tak sobie myślę,że jak nie posikuje, to może coś się poprawia z przewodnictwem nerwowym??? )

Link to comment
Share on other sites

może być, że Sako był przeziębiony i dlatego siusiał? nie na tle neurologicznym? może nałożyło się i to i to? nie wiadomo tez tak dokładnie jak długo nie chodził...
zdjęcia z uśmiechniętym pyszczkiem i wysunietym jęzorkiem cudne :)
Winter7 nieustannie dziękujemy!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zuzlikowa']Acha i jeszcze pytanie o zachowanie Sako w czasie zabiegów, badań i rehabilitacji?

A jak jest w domu w kontakcie z Winter? Są momenty gdy napięcie odpuszcza i jest spokojnie zaciekawiony otoczeniem?... nasłuchuje?... powarkuje?
Jak reaguje na inne psiaki?[/QUOTE]
Miałam okazję pobyć z Sako kilka godzin i jest bardzo zainteresowany tym, co się wokół niego dzieje - podnosi głowę, obserwuje. Jest lekko przygłuchawy, więc więcej obserwuje niż nasłuchuje. ;) Podczas rehabilitacji na początku jest niezadowolony i warczy, ale po pewnym czasie odpuszcza i się uspokaja. Do psów podobno też ok - jest zainteresowany kontaktem.
A jego skóra jest w dotyku niczym aksamit. :) Miękka i delikatna, jedwabista... Odleżyny z każdym dniem lepiej, bo jego pozycja jest zmieniana co max. 30 minut i ma suchutko non stop. Ma laser przyspieszający gojenie się skóry, poduszkę elektryczną, balsamy, maści, pieluchy... Naprawdę ogromne poświęcenie i wielkie zaangażowanie - podziwiam. I cieszę się, że mogłam go poznać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bonsai']Miałam okazję pobyć z Sako kilka godzin i jest bardzo zainteresowany tym, co się wokół niego dzieje - podnosi głowę, obserwuje. Jest lekko przygłuchawy, więc więcej obserwuje niż nasłuchuje. ;) Podczas rehabilitacji na początku jest niezadowolony i warczy, ale po pewnym czasie odpuszcza i się uspokaja. Do psów podobno też ok - jest zainteresowany kontaktem.
A jego skóra jest w dotyku niczym aksamit. :) Miękka i delikatna, jedwabista... Odleżyny z każdym dniem lepiej, bo jego pozycja jest zmieniana co max. 30 minut i ma suchutko non stop. Ma laser przyspieszający gojenie się skóry, poduszkę elektryczną, balsamy, maści, pieluchy
.. Naprawdę ogromne poświęcenie i wielkie zaangażowanie - podziwiam. I cieszę się, że mogłam go poznać.[/QUOTE]
Co za cudowne wiadomości..:):):) Bardzo, bardzo dziękuję...to plaster na serce przed spankiem..:):):)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatkaa']Otrzymałam oświadczenie lekarskie :


Sako-leczenie,warunki utrzymania.
Sako leczony był w kierunku zmian zapalnych i zwyrodnieniowych w
układzie kostno-stawowym na co wskazywał wywiad i objawy
kliniczne.Leki zastosowane to cocarboxylaza,Trocoxil.Po tym nastąpiła
poprawa stanu ogólnego zwierzęcia zaczął wstawać i wychodzić na
podwórze.Leczenie było kontynuowane:cocarboxylaza.1.02. nastąpiło
pogorszenie stanu zdrowia, pies przestał się podnosić.Zastosowano
preparat witaminowy Combivit jako uzupełnienie leczenia.Zalecono
przemywanie skóry preparatem Chitopan,na głębsza ranę w okolicy
pachwinowej L zalecono stosowanie zasypki z oksytetracykliną.Przez
cały okres leczenia p.Diana starannie wykonywała zalecenia.Pies leżał
na miękkim posłaniu,miał na bieżąco zmieniane kocyki i ręczniki,na noc
był okrywany kocami.Kilka razy dziennie był wyprowadzany lub wynoszony
na podwórze.Opieka sprawowana nad Sako przez p.Dianę nie budzi
zastrzeżeń.
--


---------------
Pozdrawiam,
Renata Adamska-Habryn
Gabinet Weterynaryjny "Cztery Łapy"
ul. Targowa 5
97-420 Szczerców
tel. +48 509 814 971[/QUOTE]
To, co cytuję jest przepisane [I]z palca[/I].
Jeśli gdzieś jest odpowiedź na moje pytanie, przepraszam, że ją przeoczyłam.
U kogo obecnie jest to oświadczenie?
Dlaczego nie został wstawiony skan?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bonsai']Miałam okazję pobyć z Sako kilka godzin i jest bardzo zainteresowany tym, co się wokół niego dzieje - podnosi głowę, obserwuje. Jest lekko przygłuchawy, więc więcej obserwuje niż nasłuchuje. ;) Podczas rehabilitacji na początku jest niezadowolony i warczy, ale po pewnym czasie odpuszcza i się uspokaja. Do psów podobno też ok - jest zainteresowany kontaktem.
A jego skóra jest w dotyku niczym aksamit. :) Miękka i delikatna, jedwabista... Odleżyny z każdym dniem lepiej, bo jego pozycja jest zmieniana co max. 30 minut i ma suchutko non stop. Ma laser przyspieszający gojenie się skóry, poduszkę elektryczną, balsamy, maści, pieluchy... Naprawdę ogromne poświęcenie i wielkie zaangażowanie - podziwiam. I cieszę się, że mogłam go poznać.[/QUOTE]
Takie wiadomości naprawdę cieszą.Trzymam nadal kciuki za Sagiego i Winter!

Link to comment
Share on other sites

Pytałam Winter i w książeczce Sako nie było innych wpisów niż te, z którymi wyjechał z Zabrza.
Oprócz tego Winter nie chce, żeby przelewać jej pieniążki na prywatne konto, co mnie akurat nie dziwi... :roll: Stanęło na tym, żeby pieniążki Sakusia przelać na konto naszego TOZ o/Zabrze, a Winter będzie częściowo brała faktury na TOZ i pieniążki będą już szły konkretnie do weta czy np. sklepu zoologicznego. Mam nadzieję, że taka rozwiązanie odpowiada wszystkim?
Winter oczywiście bardzo bardzo dziękuje wszystkim kibicującym Sakusiowi, dziękuję za te wszystkie pomysły, które pojawiają się na wątku oraz wsparcie ;)

A teraz może pozwolę sobie zacytować - -mam nadzieję, że Kasia nie będzie miała nic przeciwko :)

"Sakuś na pewno teraz nie odczuwa bólu. Ma oczywiście duży dyskomfort związany z brakiem możliwości ruchu, ale jestem zdania, że warto jeszcze trochę zaryzykować i spróbować postawić go na 4 łapy. Może jest to walka z góry skazana na niepowodzenie, ale on niczym nie ryzykuje. To dla niego być albo nie być. I póki ma wolę walki, to trzeba iść z nim na tą wojnę :)
Będę przekazywać informacje co do dalszych decyzji. Wszystkie pomysły sugerowane na wątku w miarę możliwości staram się wdrażać w życie. Sako dostaje teraz wysokoenergetyczną karmę dla szczeniąt, do tego BB Recovery Vetfood'a oraz Galacan. Dostałam od Czardy opatrunki ze srebrem, Koenzym Q10, preparat z wit. B (również zalecony przez doktora Sternę) i Glukozaminę.
Mysza ! wysłała mi wczoraj opatrunki hydrożelowe, za które też pięknie dziękuję. Sako dostaje również olej lniany i teraz jeszcze parafinowy ( na łatwiejszy pasaż w jelitach :) ). Zakupiłam mu oprócz materaca p/odleżynowego z ciągłym przepływem powietrza, krążki podkładane pod odleżyny, aby nie kontaktowały z podłożem. Rany odleżynowe są naświetlane laserem codziennie i smarowane balsamem Szostakowskiego. Myty jest 2x dziennie Manusanem i przecierany Nano-Srebrem.
Sako dostaje teraz z leków tylko antybiotyk z powodu odleżyn. Wcześniej dostał Cartrophen p/zapalnie.
Wyciągnęliśmy ciężkie działa i zobaczymy jak to wszystko zaskoczy. Poza tym ćwiczony jest 3x dziennie i 3x w tygodniu jeździmy na rehabilitację i masaż.
Wszelkie pomysły mile widziane.
Pozdrawiam serdecznie"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']to jest prawdziwa opieka! Winter i Sako - trzymam za Was :kciuki:[/QUOTE]
Tak, to jest prawdziwa opieka. Mój ogromny podziw dla winter.
Uważam, że skoro Sako nie boli, to warto a nawet trzeba próbować. Inaczej byłoby zaniechanie, co się wlasnie stało w hospocjum czarodziejki.
Tak sobie myśle, że przecież nawet jak na tylko łapki nie stanie a skóra będzie zdrowa i mięsnie trochę podbudowane, to chyba może żyć z wózeczkiem? Czy dobrze myslę?
Bardzo się cieszę, ze nie podsikuje już nieustannie i coraz lepiej reaguje ma człowieka.
Każdy pies zasługuje na taka starośc.
Czytam teraz wątek Ząbalka i jest mi strasznie smutno. Ząbalek został pozbawiony tego, co dzięki Kasi otrzymał Sako.
Ząbal umarł i martwie się, że nie była to lekka śmierć:(
Kasiu, Sako trzymamy nieustające kciuki.
ps
Mysiu, czy czarodziejka odesłała już nadpłatę za niewykorzystane pól miesiąca Sako w "hospicjum"?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...