Mattilu Posted March 17, 2013 Posted March 17, 2013 Odwiedzam sliczna Nike, snieznolubna jak moja Hopka:) Quote
NikaEla Posted March 17, 2013 Author Posted March 17, 2013 (edited) [quote name='Mattilu']Odwiedzam sliczna Nike, snieznolubna jak moja Hopka:)[/QUOTE]Witam :) Śnieżnolubna , ale i słoneczkolubna :) Zaczynam myśleć o wakacjach :) Zarezerwowałam domek koło Jastrzębiej Góry :) Edited March 21, 2013 by Nikaragua Quote
Mattilu Posted March 17, 2013 Posted March 17, 2013 Co racja, to racja, nie znam psa, ktory nie kochalby wygrzewac sie na sloncu :) Quote
savahna Posted March 21, 2013 Posted March 21, 2013 Nie macie jakichś nowych fotek?? Tak fajnie jest tam gdzie się wybieracie na wakacje??:cool1: Quote
NikaEla Posted March 21, 2013 Author Posted March 21, 2013 Zdjęć nie mamy bo chlapa, błoto pośniegowe i chlapie snieg z deszczem To ma być wiosna?????????????? Tu jedziemy: [url]http://www.fajnewczasy.pl/noclegi/czarny_mlyn/domki_letniskowe/48979/galeria[/url] Quote
togaa Posted March 21, 2013 Posted March 21, 2013 Ale cudny domek i to zaledwie 3 km do morza !!! SUPER !!!! Quote
NikaEla Posted March 21, 2013 Author Posted March 21, 2013 [quote name='togaa']Ale cudny domek i to zaledwie 3 km do morza !!! SUPER !!!![/QUOTE] Minusem jest odległość ponad 500km od Wrocławia. Zwłaszcza przy moich bólach kręgosłupa, wymiotach Niki i braku klimatyzacji w samochodzie. Dlatego długo się zastanawialiśmy nad miejscem (w ostatnich latach jeździliśmy dużo bliżej) Quote
Mattilu Posted March 21, 2013 Posted March 21, 2013 jeszcze tylko żeby słonko nad tym domkiem i morzem świeciło! Quote
marako Posted March 21, 2013 Posted March 21, 2013 Czy to jest pojedynczy domek? Pytam, bo zwierzaki mam duże, jak domków więcej, to ludzie z innych mogą się bać. A jak pojedynczy (w co raczej nie wierzę, ale wszystko możliwe), to po prostu wspaniale by było pojechać całą wielką rodzinką ludzko-psią. Quote
NikaEla Posted March 21, 2013 Author Posted March 21, 2013 Z tego co pani pisała, to pojedynczy. Ale nie cały teren jest niestety ogrodzony. Quote
marako Posted March 21, 2013 Posted March 21, 2013 Akurat ogrodzenie nie ma znaczenia, moje są domatorkami, łażą tylko tam, gdzie my je prowadzimy, przebywają blisko. Nawet na ogrodzie są w promieniu 1-5 m ode mnie wszystkie. A czy orientujesz się, jaki jest najkrótszy okres, na jaki można wynająć? Zwykle wynajmujący mają wymagania, by to było ileś tam co najmniej. A nam bardziej zależałoby na np. tygodniu, bo na więcej ani czasu ani kasy nie ma. Quote
NikaEla Posted March 21, 2013 Author Posted March 21, 2013 (edited) Wysłałam PW. Do tej pory jeździliśmy nad jeziora. Nad Powidzkim jest sporo fajnych domów (pojedynczych) do wynajęcia. Edited March 21, 2013 by Nikaragua Quote
togaa Posted March 21, 2013 Posted March 21, 2013 Takie sosonowe lasy z piaskiem pod nogami pamiętam z czasów jak na kolonie jeżdziłam...;) Nawet jakby deszczyk popadał jest pięknie , no i kurki wtedy w lesie rosną...;) Quote
NikaEla Posted April 1, 2013 Author Posted April 1, 2013 Spacer wielkanocny ;) Nika szuka wiosny ;) [IMG]http://img707.imageshack.us/img707/6249/c480x640.jpg[/IMG] [IMG]http://img707.imageshack.us/img707/8049/b640x480.jpg[/IMG] [IMG]http://img443.imageshack.us/img443/6217/a480x640.jpg[/IMG] Quote
NikaEla Posted April 2, 2013 Author Posted April 2, 2013 [quote name='Mattilu']Niech zgadne...nie znalazla:shake:[/QUOTE]Dzisiaj też nie :( W drodze na 'naszą górę' jest takie błoto, że ledwo szłam, ślizgałam się na nim prawie jak na lodowisku. A Nika wróciła brudna do połowy brzucha. Za to na górze śnieg, słońce - pięknie! Nika wybiegana i szczęśliwa. Quote
NikaEla Posted April 13, 2013 Author Posted April 13, 2013 I skończyły się fajne spacery. :( Na naszą górę wylegli młodzi ludzie z butelkami piwa:ludzie wracają do domów, ale pobite butelki zostają (no i niestety załatwiają swoje potrzeby w krzakach, a Nika uwielbia je zjadać). No i na pewno pojawiły się już kleszcze. Zatem góra - odpada. Na chodnikach wysyp rolkowców (dzieci, młodzież, dorośli) - Nika dostaje szału, szczeka, rzuca się, w amoku jest, ledwo mogę ją utrzymać. Czuję, że ręce mam wyrwane ze stawów i całe czerwone od smyczy. Chyba wolę śnieg. Quote
mestudio Posted April 13, 2013 Posted April 13, 2013 Masakra z tą młodzieżą jest teraz, większość to jakieś nieokrzesane i koszmarne organizmy. Quote
Mattilu Posted April 13, 2013 Posted April 13, 2013 [quote name='mestudio']Masakra z tą młodzieżą jest teraz, większość to jakieś nieokrzesane i koszmarne organizmy.[/QUOTE] To nie wiekszosc, to mniejszosc, tylko ich bardziej widac. Quote
NikaEla Posted April 14, 2013 Author Posted April 14, 2013 [quote name='Mattilu']To nie wiekszosc, to mniejszosc, tylko ich bardziej widac.[/QUOTE] Na szczęście masz racje :) Quote
mariusz pp Posted April 14, 2013 Posted April 14, 2013 Ale u nas w bramie to mieszka chyba większość. I niestety już dzieci 7,8 lat muśzę zaliczyć do grona strasznych ludzi. Idąć z rodzicami potrafią np odbijać sobie buty na ścianie, albo zdzierać farbę na poręczach waląc metalowymi prętami które noszą ze sobą. Koszmar. Quote
Poker Posted April 14, 2013 Posted April 14, 2013 A jednak to rodzice są strasznymi ludźmi , bo nie zwracają uwagi dzieciom na ich zachowanie.Przecież to nie w ich domu , to można. Skąd ja to znam. :mad: Szlag mnie trafia jak widzę odbite podeszwy bucików maluszka na ścianie na wysokości metra. :angryy: Quote
mariusz pp Posted April 14, 2013 Posted April 14, 2013 Rodzice pomagają bawić się dzieciakom, bo u nas też buty są odbite bardzo wysoko. Nieważne dla nich ,że klatka dopiero była malowana. Wspólne czyli niczyje:cool3: Quote
NikaEla Posted April 18, 2013 Author Posted April 18, 2013 Tak jakoś nas rozłożyło wiosennie (tylko córka jeszcze sie trzyma). Nika jest na trzydniowych 'wczasach odchudzających' u moich rodziców, bo nie miałby kto z nią u nas wyjść. Dziadek szczęśliwy, jaka ona grzeczna, jaka kochana , i że na spacerki go wyciąga... tylko żali się , że psica nie je (jak mnie nie ma to ona nie je przez kilka dni). To akurat dobrze jej zrobi ;). Dzisiaj po porannym (półgodzinnym, a nie jak u nas 3 minutowym) spacerku dziadek odpinał jej smycz przed zamknięciem drzwi, to mu uciekła po schodach na dół. Dobrze, że nikt akurat nie wychodził, bo dziadek już nie z tych biegających jest. Zszedł na dół i jeszcze kwadrans spacerowali. Do domu chciała pewnie, mimo , ze u dziadków jej dobrze jest. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.