pelaodrudego Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Nie wiedzialam wczesniej bo sama mam urwanie d....y, koosiek, Ty uzbierasz na te hoteliki? cholera, dzisiaj akurat rozmawialam z pewną panią na temat huskiej a ona mi na to, ze wolalaby szczuna bo jak sama podchowa to się nie boi a do doroslych ma niejakie obawy, no i niezwiewającego jak husiory. najwczesniej jednak będe się z nią widzieć we wtorek. Moze on i ma coś z husiora? mało...ale coś tam?! Sliczności jest !!! no i zapomnialam dopisac, ze Pani bardzo równiacha, starsza osoba ale w bardzo dobrej kondycji, życiowa, towarzyska, wesoła, miala pare psow w swoim zyciu, jeżdzi na rowerze, dla mnie ok, gdyby chciala dać dom...oczywiscie wszystkie papiery wg wymogow byłyby wypelnione i formalności dopelnione a transport podejrzewam, daloby rade zalatwić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agrazka Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 podrzucę go do góry, śliczny chłopak :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted April 2, 2011 Share Posted April 2, 2011 Ja napewno bede miał dzis samochód tylko nie wiem kiedy. A Inga tobie o której pasuje? Podejde do przytuliska i poprosze o zaszczepienie i wypisanie książeczki itp Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Plicha Posted April 2, 2011 Share Posted April 2, 2011 Beka dogadałaś się z Ingą w sprawie transportu? Ja wstępnie umawiałam się z koosiek i nie wiem czy to aktualne. Będę się z nią zdzwaniać więc jak możesz to daj jej znać lub napisz tu czy moja pomoc potrzebna :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koosiek Posted April 2, 2011 Author Share Posted April 2, 2011 Zaraz doczytam posty, ale póki co mogę Wam powiedzieć, że Fado może już w poniedziałek pojedzie do nowego domu :) Na Mazury, będzie miał towarzystwo suni. Widziałam zdjęcia domu i posesji - piękne miejsce, dużo terenu do biegania. Jeżeli dogada się z domowymi zwierzakami (fretki adoptowane z fundacji) i będzie chciał, to zamieszka w domu. Jeśli nie, w budzie. [B]Szukam osoby do wizyty w Doliwach pod Oleckiem![/B] Nie zmienia to faktu, że Fado trzeba dzisiaj zabrać z lecznicy. Plicha, zaraz się do Ciebie odezwę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tripti Posted April 2, 2011 Share Posted April 2, 2011 ale numer :) mam babcię w Olecku, no ale ona niestety w wizycie nie pomoże. Koosiek, ale to od Ełku w miarę blisko, a kiedyś widziałam jakieś dziewczyny z tego miasta na dogo, tylko trzeba w dziale warmińsko-mazurskie poszukać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Plicha Posted April 2, 2011 Share Posted April 2, 2011 Ok, ja teraz wychodzę, będę pod tel., wysłałam Ci na PW. Super info :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koosiek Posted April 2, 2011 Author Share Posted April 2, 2011 Tak właśnie o Ełku myślałam :) Teraz nie mam czasu, może wieczorem poszukam. Pela, dzięki za propozycję :) Ale myślę, ze z tym domem się uda. Natomiast Faith pisała tutaj na wątku, że ma szczeniora husky, może zaproponować kobiecie tego psiaka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
faith35 Posted April 2, 2011 Share Posted April 2, 2011 [quote name='koosiek']Natomiast Faith pisała tutaj na wątku, że ma szczeniora husky, może zaproponować kobiecie tego psiaka?[/QUOTE] nieaktualne, psiak zostaje z nami ;) Mama powiedziała, że już jej nie odda :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted April 2, 2011 Share Posted April 2, 2011 [quote name='faith35']nieaktualne, psiak zostaje z nami ;) Mama powiedziała, że już jej nie odda :)[/QUOTE] Ale szczesciara z małej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted April 2, 2011 Share Posted April 2, 2011 jestem na zaproszenie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
faith35 Posted April 2, 2011 Share Posted April 2, 2011 [quote name='beka']Ale szczesciara z małej :)[/QUOTE] hehe... cały czas myślę jak to będzie z hasiorem na mieszkaniu z zadziornym pitbullem i nieogarniętym mieszańcem setera ;) Trzeci wielkopies na 3 pokojowym mieszkanku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cleo2008 Posted April 2, 2011 Share Posted April 2, 2011 ciesze sie ze tak szybko sie udalo! wlasnie przeczytalam dobra wiadomosc na dogo! :) :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cleo2008 Posted April 2, 2011 Share Posted April 2, 2011 [quote name='koosiek']Zaraz doczytam posty, ale póki co mogę Wam powiedzieć, że Fado może już w poniedziałek pojedzie do nowego domu :) Na Mazury, będzie miał towarzystwo suni. Widziałam zdjęcia domu i posesji - piękne miejsce, dużo terenu do biegania. Jeżeli dogada się z domowymi zwierzakami (fretki adoptowane z fundacji) i będzie chciał, to zamieszka w domu. Jeśli nie, w budzie. [B]Szukam osoby do wizyty w Doliwach pod Oleckiem![/B] Nie zmienia to faktu, że Fado trzeba dzisiaj zabrać z lecznicy. Plicha, zaraz się do Ciebie odezwę![/QUOTE] cioteczki, to co, szukamy transportu na Mazury? zmienic nazwe wydarzenia? narazie nie widze potrzeby. jest tez propozycja DT na FB: [URL="http://www.facebook.com/profile.php?id=100000477306993"][IMG]http://profile.ak.fbcdn.net/hprofile-ak-snc4/41403_100000477306993_9126_q.jpg[/IMG][/URL][B][URL="http://www.facebook.com/profile.php?id=100000477306993"]Basia Samulczyk[/URL] moge go przyjac na dt, tyle tylko ze potrzebny transport z w-wy do lodzi[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysioo Posted April 2, 2011 Share Posted April 2, 2011 Zapisuję sobie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Merrick Posted April 2, 2011 Share Posted April 2, 2011 Moim zdaniem ten szczeniak ma coś z wilczaka, rasowy na pewno nie jest ale mimo to przypomina trochę wilczaka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inga.mm Posted April 2, 2011 Share Posted April 2, 2011 właśnie wróciłam po odstawieniu Fado do Beki. Fado, sympatyczny, żywiołowy psiak, anioł w samochodzie, w obliczu jedzenia zmienił sie w mr. Hyde'a. Pogryzł mnie, Tośke, Fida i Vita. Świat dookoła stał się wrogiem chcącym zabrać mu jedzenie. Z przykrością przyznaję, że musiałam poddać się. Beka zgodziła się przenocować szczawia. Ponadto okolice wzdłuż kręgosłupa ma drażliwe w dotyku, od szyjnego począwszy na krzyżowym skończywszy. Musi być albo poobijany po potraceniu, albo wcześniej był bity. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tripti Posted April 2, 2011 Share Posted April 2, 2011 o to awaria, a niby szczeniak, ale fakt nie mały, poszło o karmę, a koosiek o koty martwiła się :( a jak Ty i psiaki? dużo krwi? nie dało się dać mu jedzenia osobno? u nas każdy nowy pies najpierw przez jakiś czas zazwyczaj krótki je osobno np w łazience, a nawet później w sporych odległościach miski stoją, przy żarełku awaria może wyjść z niczego. p.s. masz acanę w sprzedaży? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inga.mm Posted April 2, 2011 Share Posted April 2, 2011 zapewne, był to mój błąd, że nie zamknęłam go w łazience na czas szykowania jedzenia. Moje doświadczenie ze szczeniorami ogranicza się do jednego skya - mojego Aksona, który jadł "ustawowo". Miska mogła stać pełna, a on zjadał tak jakby miał wagę w żołądku. Fado dostał amoku. Na szczęście psom nie dal się tak bardzo we znaki jak mnie, bo drugi atak na mnie był związany z obroną mojego geriatrium. Nie mógł sięgnąć zwierząt, zaatakował mnie. Krew się nie lała. Mam wybroczyny i siniaki. Siłę chłopak w sobie ma. Tyle, żeby było jasne: TO NIE JEST PIES AGRESYWNY!!!! On jest prawdopodobnie bardzo głodny i już nauczył się walczyć o swoje. To pies uroczy, wesoły, świetnie bawił się myszą whiskasową. Tylko ta konkurencja do michy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
golf Posted April 3, 2011 Share Posted April 3, 2011 Fado przenocował u Beki. Bawi sie z reszta jej stada, z synem, za Beka chodzi jak cien. Faktem jest ze jest nienasycony, tylko sie rozglada za jedzeniem. Nie wszczyna bójek, a u Beki jest 6 roznych psow, wiekszych i mniejszych od niego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted April 3, 2011 Share Posted April 3, 2011 Inga jak bierzesz psa na hotel to musisz się liczyc z roznymi reakcjami. Pies przyjechał do mnie o 0. 20 w nocy. A co by się stało gdym odmówiła?? Albo pies by przyjechał do ciebie do hotelu z bardzo daleka. Tez kazałabyś go w nocy zabrac? Nie ugryzł mnie ani razu, ani zadnego z moich psów, ani syna... Poza tym nowego psa nigdy nie karmie z pozostałymi, ale dzis dawałm im smaczki na dworzu - wszystkim na raz i nie było żadnych problemów, bójek czy warczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted April 3, 2011 Share Posted April 3, 2011 a to zarlacz zachlanny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted April 3, 2011 Share Posted April 3, 2011 Pies jest wygłodzony,to walczy o michę,jak się przekona że jedzenia nie brakuje to się zmieni.Trzymam kciuki za nowy domek,oby się udało.A może Basia z FB zgodziłaby się na DT dla innej biedy,spróbowć warto,o ile Fado zostanie na Mazurach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Plicha Posted April 3, 2011 Share Posted April 3, 2011 Koosiek napisz jak po rozmowie z panią z Mazur, dowiedziałaś się jakiś nowych rzeczy? Fado był bardzo wygłodzony no i jest chudziutki bardzo, pod grubym futerkiem same żeberka :( Ale to przekochany słodziak, tylko kucniesz a tuli się do ciebie całym sobą :) Bardzo lgnie do człowieka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inga.mm Posted April 3, 2011 Share Posted April 3, 2011 [quote name='beka']Inga jak bierzesz psa na hotel to musisz się liczyc z roznymi reakcjami. Pies przyjechał do mnie o 0. 20 w nocy. A co by się stało gdym odmówiła?? Albo pies by przyjechał do ciebie do hotelu z bardzo daleka. Tez kazałabyś go w nocy zabrac? Nie ugryzł mnie ani razu, ani zadnego z moich psów, ani syna... Poza tym nowego psa nigdy nie karmie z pozostałymi, ale dzis dawałm im smaczki na dworzu - wszystkim na raz i nie było żadnych problemów, bójek czy warczenia.[/QUOTE] zgadza się, nie do końca przemyślałam postępowanie z nim, bo pewnie wszystko inaczej by wygladalo. Niestety, gdy się rozeźlił, nie byłam w stanie go poskromić. Nie mam doświadczenia ze szczeniorami, a do tego jeszcze po przejściach, więc niewątpliwie wina leży po mojej stronie. Ja oferuje hotel dla malizn i małych geriatyków, jednak bardzo chciałam dac mu szansę na normalne zycie, a nie na oddanie go jakiemuś giełdowemu prostakowi, który by go do krowiego łańcucha przywiązał. Oczywiście, mógl trafić dobrze, ale tego nie można przewidzieć. Beka, dzięki, ze go wzięlaś, bo nie wiem jak by ta noc wyglądała. Jest mi przykro, że znalazłaś sie w sytuacji przymusowej, jednak, musisz zrozumieć, ze musiałam bronić tego stada, które juz u mnie mieszka. Być może nie znalazł we mnie autorytetu, zbyt ciasne mieszkanie dla niego, kupa małego tałatajstwa plączącego się pod nogami i będącego konkurencja do michy no i tak sie stało, jak się stało. Dla mnie też nauczka, ze do dużych szczeniaków i dużych ras nie mam co startować, nawet jeśli serce mi pęka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.