Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ja to teraz nie wiem :( Jak jesteśmy na działce to Zu zawsze sygnalizuje, że ktoś przylazł, a raz nawet pogoniła sąsiada na tyle, na ile jej 10-metrowej linki starczyło (była na chwilę upięta do drzewa, bo my przestawialiśmy jakieś graty). Nigdy jednak nie pomyślałabym, żeby o niej powiedzieć, że jest "stróżująca". Pewnie ją krzywdzę tym niesprawiedliwym myśleniem...

Posted

[quote name='Instant']Zasadniczą przepaścią w tej dyskusji między jedną stroną a drugą jest to, jak postrzegamy stróżowanie.

Motylku, kiedy w końcu dojdzie do Ciebie to, że to co ty nazywasz stróżowaniem, dla nas nim nie jest? No bo serio, na więcej sposobów się już nie da tego powiedzieć... :roll:
[/QUOTE]

hahahaha :lol: powiedz, kiedy w końcu zauważysz, że już napisałam, że co innego uważam za stróżowanie(a raczej, że uważam, że można to robić różnie), a to oznacza, że wiem, że Wy uważacie co innego? :cool3:

evel, myślę, że pieski mają ten komfort, że nie muszą się zastanawiać, czy są stróżujące czy nie, tylko po prostu zachowują się jak psy ;)

Posted

[quote name='motyleqq']no właśnie ważne jest to, jak szczeka. i kto tu rozmawia ze ścianą? :eviltong: skoro nawet na przykładzie swoich psów pokazałam jakie widzę różnice w szczekaniu na obcych?
ten, który stróżuje, to stróżuje. ten, który drze pałę bez ładu i składu, ten drze pałę.[/QUOTE]

nie, nadal nie łapiesz, strózuje ten pies, który poza szczeniakiem jest w stanie podjac samodzielną decyzję o interwencji. W innych wypadkach po prostu szczeka. Nie strózuje.

Posted

[quote name='evel']Ja to teraz nie wiem :( Jak jesteśmy na działce to Zu zawsze sygnalizuje, że ktoś przylazł, a raz nawet pogoniła sąsiada na tyle, na ile jej 10-metrowej linki starczyło (była na chwilę upięta do drzewa, bo my przestawialiśmy jakieś graty). Nigdy jednak nie pomyślałabym, żeby o niej powiedzieć, że jest "stróżująca". Pewnie ją krzywdzę tym niesprawiedliwym myśleniem...[/QUOTE]
Zu jest zarąbistym stróżem, masz być z czego dumna! :loveu: :eviltong:

Posted

[quote name='motyleqq']hahahaha :lol: powiedz, kiedy w końcu zauważysz, że już napisałam, że co innego uważam za stróżowanie(a raczej, że uważam, że można to robić różnie), a to oznacza, że wiem, że Wy uważacie co innego? :cool3:[/QUOTE]

Dziecię kochane, to po co dalej się prujesz?

Bo na gacie Merlina, to się powoli robi nudne. Próbujesz udowodnić nam, że nie mamy racji, wysuwając najdziwniejsze teorie jakie są tylko możliwe do znalezienia. Nie, twoje pieski nie stróżują, szczekając. A jak dalej tak uważasz, to wpakuj się CAO do ogrodu pod nieobecność właścicieli - może dopiero doświadczając tego na własnej skórze, poczujesz różnicę :evil_lol:

Posted

Aga, no to dalej wałkuje przykład z moimi konikami.

Psy sprowadzą konisie z pastwiska do stajni/na padok. Zrobią to byle jak, chaotycznie, i ogólnie źle. Natomiast zrobią. To czyni je psami pasterskimi? No kurde nie. I ze stróżowaniem jest tak samo. Kłocisz się, że czarne jest czarne, ale w zasadzie to szare, a czasami granatowe z lekkim odcieniem różu.

Widze, że choroba pt. mam zajebiste psy do wszystkiego się rozprzestrzenia :diabloti:

Posted

[quote name='Amber']Tak wiem, wszystkie pieski są wspaniałe i najukochańsze.

Moje nie są... Całe szczęście :eviltong:


Bo ja mam coś takiego jak poczucie humoru :eviltong:


No ja rozumiem, suvem też pojedziesz na grzybki do lasu jak terenówką. Tylko terenówką pojedziesz na górkę, a suv ci się zawiesi na szczycie i będziesz musiała prosić rolnika o ciungnik coby cię stamtąd zabrał :eviltong:


:multi: Jak miło widzieć miłośnika rasy bez kołka w tyłku :evil_lol: I kogoś kto akceptuje nasz genialne poczucie humoru (w tym zdaniu też się zawiera poczucie humoru) :eviltong:

Jari jest z hodowli Tira Vento. A na imię mu Sorbet. Ale to takie mało pro, więc mu zmieniłam na fajniejsze, coby szpanować na dzielni.

A czemu już nie chcesz dobermanów? Za hm... wesołe? :evil_lol:[/QUOTE]
to jest ten Sorbet?????ktorego dostalismy od hodowcy?tzn Nadzieja dobermana????no to nieźle wyrósł, patrz -nie skojarzylam...

taaaaa.....wesołe hihi

nie chce miec niekopiowanego dobermana a kopiowac juz nie bede, juz mialam jazdy z Zarą jak mnie wet do prokuratora chcial wyslać jak pojechalam z poplastrowanymi uszami szczeniaka szczepic;)weta rzecz jasna zmienilam ale tamten baran skserowal sobie ksiązeczkę zdrowia, gdzie byly dane hodowcy żeby ewentualnie i jemu kolo dupy narobic

a ja glupia powiedzialam ze kupilam od hodowcy ciętego, moglam klamac ze na rynku psa kupilam ale moj schodkowy refleks podpowiedzila mi to po czasie niestety;)

na szczescie są rasy, ktore mi sie podobają w wersji hmmm "organic"-obowiązkowo musza miec sterczące uszy, poza tym jak jeszcze keidykolwiek bede chciala miec psa od szczeniaka to se najpierw palne w łeb gumowym młotkiem:evil_lol:

Posted

[QUOTE]to wpakuj się CAO do ogrodu pod nieobecność właścicieli - może dopiero doświadczając tego na własnej skórze, poczujesz różnicę :evil_lol:[/QUOTE]
Jestem za! :eviltong:

Posted

[quote name='asiak_kasia']nie, nadal nie łapiesz, strózuje ten pies, który poza szczeniakiem jest w stanie podjac samodzielną decyzję o interwencji. W innych wypadkach po prostu szczeka. Nie strózuje.[/QUOTE]

przepraszam, a czy można mi uważać inaczej, czy jest to jedyne słuszne zdanie? jeśli mogę, to powiem, że stróżowanie to znacznie szersza definicja niż samodzielność w działaniu. można patrzeć szerzej niż przez pryzmat określonych ras :)

Posted

[quote name='asiak_kasia']Aga, no to dalej wałkuje przykład z moimi konikami.

Psy sprowadzą konisie z pastwiska do stajni/na padok. Zrobią to byle jak, chaotycznie, i ogólnie źle. Natomiast zrobią. To czyni je psami pasterskimi? No kurde nie. I ze stróżowaniem jest tak samo. Kłocisz się, że czarne jest czarne, ale w zasadzie to szare, a czasami granatowe z lekkim odcieniem różu.

Widze, że choroba pt. mam zajebiste psy do wszystkiego się rozprzestrzenia :diabloti:[/QUOTE]

:loveu::loveu::loveu:

Jacy wy źli... nie kochacie swoich piesków, w ogóle ich nie idealizujecie...

Posted

[quote name='motyleqq']przepraszam, a czy można mi uważać inaczej, czy jest to jedyne słuszne zdanie? jeśli mogę, to powiem, że stróżowanie to znacznie szersza definicja niż samodzielność w działaniu. można patrzeć szerzej niż przez pryzmat określonych ras :)[/QUOTE]

Nie :diabloti:
Natomiast już poważniej, to serio walczysz nie wiem o co. Stróżowanie=samodzielne podejmowanie decyzji. W innym wypadku jest po prostu bez sensu. I sprowadza się do darcia japy.

[quote name='Instant']:loveu::loveu::loveu:

Jacy wy źli... nie kochacie swoich piesków, w ogóle ich nie idealizujecie...[/QUOTE]

No, a do tego chodzą w kolcach i od czasu do czasu dostają z kopa w ryj, zeby pamiętały kto rządzi :diabloti:

Posted

[quote name='Instant']Dziecię kochane, to po co dalej się prujesz?

Bo na gacie Merlina, to się powoli robi nudne. Próbujesz udowodnić nam, że nie mamy racji, wysuwając najdziwniejsze teorie jakie są tylko możliwe do znalezienia. Nie, twoje pieski nie stróżują, szczekając. A jak dalej tak uważasz, to wpakuj się CAO do ogrodu pod nieobecność właścicieli - może dopiero doświadczając tego na własnej skórze, poczujesz różnicę :evil_lol:[/QUOTE]

dziecię kochane, to po co dalej mi odpowiadasz, skoro to Cię nudzi? :cool3:

może dużymi literami dotrze: WIEM, ŻE JEST RÓŻNICA. ciągle o tym piszę :roll:

[quote name='asiak_kasia']Aga, no to dalej wałkuje przykład z moimi konikami.

Psy sprowadzą konisie z pastwiska do stajni/na padok. Zrobią to byle jak, chaotycznie, i ogólnie źle. Natomiast zrobią. To czyni je psami pasterskimi? No kurde nie. I ze stróżowaniem jest tak samo. Kłocisz się, że czarne jest czarne, ale w zasadzie to szare, a czasami granatowe z lekkim odcieniem różu.

Widze, że choroba pt. mam zajebiste psy do wszystkiego się rozprzestrzenia :diabloti:[/QUOTE]

o, no właśnie. uważam, że nic nie jest czarno-białe, a właśnie czasem granatowe z lekkim odcieniem różu, a to oznacza, że różne psy wykonują te same zadania na różne sposoby. można im.

jeżeli Zu szuka piłki w trawie, to znaczy, że TROPI, a nie że jest psem tropiącym. to normalne, że pies tropi. tropienie nie jest zarezerwowane tylko dla konkretnej grupy psów...

Posted

[quote name='"asiak_kasia"'][COLOR=#000000]No, a do tego chodzą w kolcach i od czasu do czasu dostają z kopa w ryj, zeby pamiętały kto rządzi[/COLOR][/QUOTE]

Ja to będę ze swoim pieskiem pracować w 100% pozytywnie, i w ogóle nie będę stosować korekt i zrobię z niego stróża, aportera, tropowca, płochacza i pastucha, takiego idealnego będę miała pieska! :loveu:

Posted

[quote name='asiak_kasia']Nie :diabloti:
Natomiast już poważniej, to serio walczysz nie wiem o co. Stróżowanie=samodzielne podejmowanie decyzji. W innym wypadku jest po prostu bez sensu. I sprowadza się do darcia japy.
[/QUOTE]

a czemu szczekanie nie ma sensu, jeśli powstrzymuje człowieka przed wejściem? zwłaszcza, że nie jest darciem japy? żaden mój pies nie jest z tych psów co drą japy pod płotem bezsensownie i ciągle... bo tego nie znoszę ;)

Posted

[quote name='motyleqq'] różne psy wykonują te same zadania na różne sposoby. można im.[/QUOTE]

Żadnemu psu nie odmówię, że stróżuje! Naprawdę! Czy to będzie kaukaz, CAO, pinczer miniaturowy czy pudel. Jak tylko będzie robił to poprawnie, to nie ma sprawy :evil_lol:

[quote name='"motyleqq"'][COLOR=#000000]a czemu szczekanie nie ma sensu, jeśli powstrzymuje człowieka przed wejściem? zwłaszcza, że nie jest darciem japy? żaden mój pies nie jest z tych psów co drą japy pod płotem bezsensownie i ciągle... bo tego nie znoszę [/COLOR][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG][/QUOTE]

MA SENS. Tylko nie jest stróżowaniem...

Posted

[quote name='Instant']Dziecię kochane, to po co dalej się prujesz?

Bo na gacie Merlina, to się powoli robi nudne. Próbujesz udowodnić nam, że nie mamy racji, wysuwając najdziwniejsze teorie jakie są tylko możliwe do znalezienia. Nie, twoje pieski nie stróżują, szczekając. A jak dalej tak uważasz, to wpakuj się CAO do ogrodu pod nieobecność właścicieli - może dopiero doświadczając tego na własnej skórze, poczujesz różnicę :evil_lol:[/QUOTE]


Haha:cool3: uśmiałam się, czyli wynika z tego, że Motylek nie może mieć swojego zdania:megagrin:

Posted

[QUOTE]to jest ten Sorbet?????ktorego dostalismy od hodowcy?tzn Nadzieja dobermana????no to nieźle wyrósł, patrz -nie skojarzylam...

taaaaa.....wesołe hihi

nie chce miec niekopiowanego dobermana a kopiowac juz nie bede, juz mialam jazdy z Zarą jak mnie wet do prokuratora chcial wyslać jak pojechalam z poplastrowanymi uszami szczeniaka szczepic;-)weta rzecz jasna zmienilam ale tamten baran skserowal sobie ksiązeczkę zdrowia, gdzie byly dane hodowcy żeby ewentualnie i jemu kolo dupy narobic

a ja glupia powiedzialam ze kupilam od hodowcy ciętego, moglam klamac ze na rynku psa kupilam ale moj schodkowy refleks podpowiedzila mi to po czasie niestety;-)

na szczescie są rasy, ktore mi sie podobają w wersji hmmm "organic"-obowiązkowo musza miec sterczące uszy, poza tym jak jeszcze keidykolwiek bede chciala miec psa od szczeniaka to se najpierw palne w łeb gumowym młotkiem:evil_lol:[/QUOTE]
Tak, to ten Sorbet. I tak, "nieźle" wyrósł. Szkoda, że nie we łbie. Tutaj zauważalny jest swoisty regres :evil_lol:

Ja też nie chce niekopiowanego ale mam zamiar kupić za granicą po prostu. Mnie się żadna inna rasa nie podoba nawet w ułamku jak doberman, toteż wyjścia nie mam ;) A wystawy mam w zadku, tak więc nawet jak zabronią już całkowicie wystawiania to mnie to loto.

Ale akcja z uszami dobra... Szkoda, że ten wet nie chodzi po gospodarstwach i nie zdejmuje psów z łańcucha, skoro taki z niego strażnik prawa :p

[QUOTE] Jacy wy źli... nie kochacie swoich piesków, w ogóle ich nie idealizujecie... [/QUOTE]
Ja nawet Finki nie potrafię... na jej 10000076 zalet dostrzegam 3 wady i piszę tylko o tym. A myślę, że Finka jest bardziej idealna od wszystkich idealnych piesków z dogo :evil_lol:

I oczywiście to wyłącznie zaleta moje cudownego wychowania :grins:

Posted

[quote name='motyleqq']a czemu szczekanie nie ma sensu, jeśli powstrzymuje człowieka przed wejściem? zwłaszcza, że nie jest darciem japy? żaden mój pies nie jest z tych psów co drą japy pod płotem bezsensownie i ciągle... bo tego nie znoszę ;)[/QUOTE]

Bo idea psa stróżującego polega na tym, że jeżeli jednak samo "szczekanie" nie zrobi wrażenia na gościu ([U] i nie będzie właściciela[/U]), to tenże piesek będzie umiał szanownego przybysza powstrzymać.

Gdyby sam fakt powstrzymania przed wejściem był stróżowaniem, to każdy japiący ONek byłby miszczem. A tu jednak rozchodzi się o coś więcej, co wam umyka. O psychikę takiego zwierzaka. To jest fundament tego czy pies jest czy nie jest stróżujący.

Posted

[quote name='Instant']

MA SENS. Tylko nie jest stróżowaniem...[/QUOTE]

wg teorii kogoś tam, czy tam grupy ludzi, którzy oceniają przez pryzmat ras predysponowanych. ja patrzę na sprawę nieco szerzej. też mi wolno ;)

[quote name='Czekunia']Haha:cool3: uśmiałam się, czyli wynika z tego, że Motylek nie może mieć swojego zdania:megagrin:[/QUOTE]

nie mogę. nikt, kto ogarnął swojego pieska nie może, bo we wszystkim zmyśla :evil_lol:

Posted

[QUOTE]Bo idea psa stróżującego polega na tym, że jeżeli jednak samo "szczekanie" nie zrobi wrażenia na gościu ([U] i nie będzie właściciela[/U]), to tenże piesek będzie umiał szanownego przybysza powstrzymać. [/QUOTE]
Zaraz ktoś ci napisze, że to bez różnicy bo jak będzie miał broń to psa zastrzeli :evil_lol:

[QUOTE]nie mogę. nikt, kto ogarnął swojego pieska nie może, bo we wszystkim zmyśla [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/evil_lol.gif[/IMG] [/QUOTE]
A co do tego ma ogarnięcie swojego psa? Czujesz się lepsza od nas maluczkich? :evil_lol:

Posted

[quote name='Amber']
Ja nawet Finki nie potrafię... na jej 10000076 zalet dostrzegam 3 wady i piszę tylko o tym. A myślę, że Finka jest bardziej idealna od wszystkich idealnych piesków z dogo :evil_lol:

I oczywiście to wyłącznie zaleta moje cudownego wychowania :grins:[/QUOTE]

I biedaczkę za te 3 wady wrzuciłaś pod samochód? No jejku :shake:

Posted

[quote name='asiak_kasia']Bo idea psa stróżującego polega na tym, że jeżeli jednak samo "szczekanie" nie zrobi wrażenia na gościu ([U] i nie będzie właściciela[/U]), to tenże piesek będzie umiał szanownego przybysza powstrzymać.

Gdyby sam fakt powstrzymania przed wejściem był stróżowaniem, to każdy japiący ONek byłby miszczem. A tu jednak rozchodzi się o coś więcej, co wam umyka. O psychikę takiego zwierzaka. To jest fundament tego czy pies jest czy nie jest stróżujący.[/QUOTE]

dobra, to dalej nie ma sensu, sorry :cool3: Ty piszesz w kółko to samo, ja też. dla mnie stróżowanie nie kończy się na tym, jakie są rasy stróżujące, dla Ciebie to jedyne słuszne stróżowanie. nikt nikogo nie przekona ;)

Posted

[quote name='Amber']Zaraz ktoś ci napisze, że to bez różnicy bo jak będzie miał broń to psa zastrzeli :evil_lol:[/QUOTE]

:diabloti:
no masz kurde...to jedyną słuszną rasą są teraz seterki? Bo one takie do wszystkiego? Ja tak nie chce! :placz:

a w ogole to zjadłam sobie przepyszne sajgonki z sosem sojowo jakimś tam i zarąbistą sałatko/surówką :loveu:
niecałe 2h i do domciu :loveu:

Posted

[quote name='Amber']

A co do tego ma ogarnięcie swojego psa? Czujesz się lepsza od nas maluczkich? :evil_lol:[/QUOTE]

nie, nie czuję się lepsza. stwierdzam tylko, jak to wygląda ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...