Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Unbelievable']ale pies ma łapać lecący dysk a nie leżący :diabloti: więc dla mnie bez różnicy z kolorem, mam czerwone i białe ;)[/QUOTE]

to, że ma łapać, nie znaczy, że zawsze tak złapie. poza tym rollery są na trawce ;) co, co napisałam nie wyssałam sobie z palca. a o malowaniu dysków mówiła Paula Gumińska, myślę, że wie co mówi :)

Amber, sama oceń jak jest z widzeniem u Jariego. mi się wydaje, że on dobrze widzi, skoro wszelkie patyki widzi nawet w lesie :evil_lol: może weź zielony? pisałaś, że chcesz niebieski lub zielony, to zielony będzie lepszy ;)

Posted

[quote name='motyleqq']to, że ma łapać, nie znaczy, że zawsze tak złapie. poza tym rollery są na trawce ;) co, co napisałam nie wyssałam sobie z palca. a o malowaniu dysków mówiła Paula Gumińska, myślę, że wie co mówi :) [/QUOTE]
ale co z tego że są na trawce? :diabloti:
pies widzi najpierw to co się rusza, bez różnicy czy będzie mu się po trawie ruszał dysk czerwony, zielony czy żółty, będzie go widział tak samo. Jak spadnie i pies będzie widział gdzie też raczej bez większej różnicy, problem zaczyna się jak dysk spadnie a pies tego nie widzi ;) tudzież jak jest daleko. Ale jak pisałam, z założenia pies przecież ma widzieć ruszający się dysk :)

Posted

[quote name='Unbelievable']ale co z tego że są na trawce? :diabloti:
pies widzi najpierw to co się rusza, bez różnicy czy będzie mu się po trawie ruszał dysk czerwony, zielony czy żółty, będzie go widział tak samo. Jak spadnie i pies będzie widział gdzie też raczej bez większej różnicy, problem zaczyna się jak dysk spadnie a pies tego nie widzi ;) tudzież jak jest daleko. Ale jak pisałam, z założenia pies przecież ma widzieć ruszający się dysk :)[/QUOTE]

może dla Brum czy Grama kolor nie ma znaczenia, dla mojego psa owszem. używałam różnych dysków i innych zabawek w różnych kolorach i od razu da się zauważyć, że pewne kolory widzi lepiej, a inne gorzej. i ja tam wolę psu ułatwić lokalizację dysku nad głową, niż ją utrudnić ;) nie bez powodu osoby startujące w zawodach malują od spodu dyski- niebo jest jasne i psu łatwiej zobaczyć ciemne elementy, niż jasny dysk

Posted

[quote name='motyleqq']może dla Brum czy Grama kolor nie ma znaczenia, dla mojego psa owszem. używałam różnych dysków i innych zabawek w różnych kolorach i od razu da się zauważyć, że pewne kolory widzi lepiej, a inne gorzej. i ja tam wolę psu ułatwić lokalizację dysku nad głową, niż ją utrudnić ;) nie bez powodu osoby startujące w zawodach malują od spodu dyski- niebo jest jasne i psu łatwiej zobaczyć ciemne elementy, niż jasny dysk[/QUOTE]
o widzisz, ja czytałam ostatnio gdzieś jakiegoś niezłego frisborzucacza który mówił że bez różnicy, moim psom też bez różnicy, i po ciemku łapią i nie ma z tym problemu ;) i szczerze mówiąc w życiu nie widziałam pomalowanego od spodu dysku, a oglądałam już całą masę filmików :diabloti:

Posted

[quote name='Unbelievable']o widzisz, ja czytałam ostatnio gdzieś jakiegoś niezłego frisborzucacza który mówił że bez różnicy, moim psom też bez różnicy, i po ciemku łapią i nie ma z tym problemu ;) i szczerze mówiąc w życiu nie widziałam pomalowanego od spodu dysku, a oglądałam już całą masę filmików :diabloti:[/QUOTE]

każdy ma własne doświadczenia, we wszystkim tak jest ;) Etna zawsze miała problemy ze znajdywaniem, widzeniem różnych rzeczy. nawet nosa stosunkowo mało używa, a paczenie to już w ogóle. ma takie multikolorowe szarpaki i zawsze je widzi, a z innymi zabawkami różnie bywa
ja widziałam na żywo, nie na filmiku :eviltong:

Posted

na żywo też nie widziałam ;)
Brum nosa próbuje używać ale nic z tego nie wychodzi i bez względu na kolor rzadko coś sama w trawie znajduje, oprócz dysków, bo te zawsze widzi ;) mimo, że czerwone i zazwyczaj po ciemku :diabloti:

Posted

[quote name='Unbelievable']na żywo też nie widziałam ;)
Brum nosa próbuje używać ale nic z tego nie wychodzi i bez względu na kolor rzadko coś sama w trawie znajduje, oprócz dysków, bo te zawsze widzi ;) mimo, że czerwone i zazwyczaj po ciemku :diabloti:[/QUOTE]

a rzucałaś jej w trawę coś niebieskiego? ja po ciemku w ogóle niczego nie rzucam, bo na pewno by zginęło :eviltong: według mojego psa to, czego nie znalazła, nie zostało w ogóle wyrzucone i domaga się rzucenia :evil_lol: ale w nocy rzucałam w parku na oświetlonej trawie to aportowała bez problemu(nie dyski)

Posted

[quote name='motyleqq']a rzucałaś jej w trawę coś niebieskiego? ja po ciemku w ogóle niczego nie rzucam, bo na pewno by zginęło :eviltong: według mojego psa to, czego nie znalazła, nie zostało w ogóle wyrzucone i domaga się rzucenia :evil_lol: ale w nocy rzucałam w parku na oświetlonej trawie to aportowała bez problemu(nie dyski)[/QUOTE]
niebieskie i żółte, bez różnicy ;) ja rzucam też na oświetlonym, chociaż trochę
póki się rusza to znajdzie nawet jak się zatrzyma, turlające/lecące się piłki łapie bez problemu, a jak nie zczai że coś leciało to szukaj wiatru w polu :diabloti:

Posted

Moja kura wzroku praktycznie w ogóle. Musi się skupić, żeby namierzyć zabawkę, którą trzymam w górze. Wszystko po węchu, niuchanie to nieodłączna część jej życia :)
Iwan za to jak już wącha to tylko jedzenie albo siki :evil_lol: Widać każdy pies inaczej.

Posted

[quote name='Tyna21']A orientujecie się jakie objawy mogą pojawić się u psa po ugryzieniu chorego kleszcza? Oczywiście zanim pies stanie się apatyczny i słaby. I po jakim czasie może wyjść to, że pies jest jednak chory?[/QUOTE]

Generalnie zmiana zachowania psa to jest pierwszy objaw jaki jesteśmy w stanie zauważyć, więc trzeba obserwować.
Ciemny mocz pojawia się dopiero później ;)

Posted

[QUOTE] Ciemny mocz pojawia się dopiero później ;-) [/QUOTE]
I z tego co czytałam tylko u 15-30% przypadków, więc lepiej na tym nie polegać. Wczoraj mnie Jari mocno wystraszył jak mu się zachciało kupy o 3... Dawno z nim nie wychodziłam w nocy... Zrobił placek, a ja stałam nad nim z latarką i szukałam śladów krwi... Potem mu zmierzyłam temperaturę ale była OK. Rano już zrobił dobrą kupę. Widocznie musiał coś zjeść w ogródku u TŻ :p

Byliśmy dziś znowu na polu rzucać dyskiem i dziś wyszło nam dużo lepiej bo nie było wiatru. Nie mam fotek bo już było dobrze po 17... No i po miesiącu leżakowania w trawie odnaleźliśmy zagubione frisbee :eviltong: więc teraz mam 2 ;). Szkoda, że motyleqq już nie mieszka w Wawie, bo w sumie dla niej go kupiłam. Chyba, że wyślę poleconym :lol:

Posted

Amber, starajcie się rzucać trzymając rękę trochę pod skosem jakby - w sensie nie "na płasko" tylko przeginając trochę talerz. I używać dużo siły samego nadgarstka. Ja najbardziej ubolewam nad tym, że nie mam z kim ćwiczyć rzutów, bo najlepiej się ćwiczy w parach :(

Posted

[URL]http://www.latajacepsy.pl/psie-sporty/dogfrisbee-krok-po-kroku-czesc-1[/URL]

to można sobie obejrzeć, by nauczyć się rzucać ;) ja na semi miałam pokazane, by trzymać dysk totalnie bokiem, nie wiem, jak to wyjaśnić :lol: tak, jakby dysk stał na rancie. i dysk potem się sam prostuje w locie. i faktycznie tak jest ;)

Posted

[quote name='evel']Amber, starajcie się rzucać trzymając rękę trochę pod skosem jakby - w sensie nie "na płasko" tylko przeginając trochę talerz. I używać dużo siły samego nadgarstka. Ja najbardziej ubolewam nad tym, że nie mam z kim ćwiczyć rzutów, bo najlepiej się ćwiczy w parach :([/QUOTE]

znam ten ból - u mnie też nikogo by sobie porzucać :-(

Amber - podobno głupi ma szczęście - wiem po sobie ostatnio w trawie odnalazłam zaginioną piłkę sprzed tygodnia :evil_lol::cool3:

Posted

[quote name='motyleqq'][URL]http://www.latajacepsy.pl/psie-sporty/dogfrisbee-krok-po-kroku-czesc-1[/URL]

to można sobie obejrzeć, by nauczyć się rzucać ;) ja na semi miałam pokazane, by trzymać dysk totalnie bokiem, nie wiem, jak to wyjaśnić :lol: tak, jakby dysk stał na rancie. i dysk potem się sam prostuje w locie. i faktycznie tak jest ;)[/QUOTE]
muszę zamówić nowe dyski , bo te co mam trochę straciły kształt :evil_lol:
ale film się przyda ;)

Posted

[quote name='Vectra']muszę zamówić nowe dyski , bo te co mam trochę straciły kształt :evil_lol:
ale film się przyda ;)[/QUOTE]

hehe no na takich bezkształtnych to się raczej nie nauczysz :evil_lol:

Posted

byłam dzisiaj w tesco :diabloti: faktycznie to nie są te same dyski co te z trixie, są o wiele fajniejsze ;) trixie są strasznie ciężkie i grube, a te może nie będą latać super bo są jakieś pokrzywione, ale do takich celów mniej pro się nadadzą idealnie :diabloti:

Posted

Jak już gadacie u dyskach :diabloti:

Miał ktoś z Was te nowe Jawzy XFlash ? , jakieś takie matowe, ciekawe czy mają podobne właściwości do tych śliskich.

Vectra ty pisałaś o Jawzach , że poszły w strzępy ?

Posted

[QUOTE]Amber - podobno głupi ma szczęście - wiem po sobie ostatnio w trawie odnalazłam zaginioną piłkę sprzed tygodnia :evil_lol::cool3:[/QUOTE]
To by się zgadzało, bo frisbee znalazł tak naprawdę Jari ;). Robiliśmy mu rozgrzewkę przed rzutami tj TŻ stał na jednym końcu pola, a ja na drugim i go wołaliśmy do siebie po kolei. W pewnym momencie nie chciał już do mnie przybiec tylko biegał dookoła TŻ i szczekał, aż w końcu ten zauważył dysk. Oczywiście na zdrowy chłopski rozum mógł go podnieść z trawy i przynieść TŻ, ale... Jari logic ;).
[QUOTE][URL="http://www.latajacepsy.pl/psie-sporty/dogfrisbee-krok-po-kroku-czesc-1"]http://www.latajacepsy.pl/psie-sport...-kroku-czesc-1[/URL]
to można sobie obejrzeć, by nauczyć się rzucać ;-) ja na semi miałam pokazane, by trzymać dysk totalnie bokiem, nie wiem, jak to wyjaśnić :lol: tak, jakby dysk stał na rancie. i dysk potem się sam prostuje w locie. i faktycznie tak jest ;-)


[/QUOTE]
Dzięki za film, niestety w obu przeglądarkach mi się wiesza po minucie :diabloti: TŻ to się w ogóle nakręcił i chce startować w DCDC w następnym roku :lol: Oczywiście powiedziałam mu, żeby się puknął bo zawody nie polegają tylko na rzucaniu dysku, ale też na dobrze wykonanym aporcie, a Jari raz, że rzuca dysk po nogi, a dwa czasem mu się zdarza zgubić go w połowie drogi... :lol: Nie mówiąc o sławnym lądowaniu. No i w naszym przypadku odpadają wszelkie odbicia, skakania przez człowieka (nie wiem jak się to profesjonalnie nazywa), na plecy itp. On ma dużo zapału i zero wykonania. Typowy wodnik ;).

Wczoraj jeszcze było nocne łapanie dysku w światłach samochodu i w sumie nie wiem czy przy zgaszonych nie radził sobie lepiej ;). No i ja pierdziele, znowu idzie zima, nie będzie kiedy robić fotek, ciemnica o 15, -20 na dworze i zero chęci na cokolwiek :grab:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...