evel Posted September 29, 2012 Posted September 29, 2012 [quote name='Amber']TŻ go lubi, ale jak wszystko jest w porządku. Gdy tylko zaczyna mu zawadzać wtedy jest odwrót i narzekanie. Reszta rodziny go nie znosi :p[/quote] Jezuuu, to jak u mnie. TŻ lubi Zu, nawet bardzo, jak się trzeba powydurniać, poprzytulać, a jak proszę go, żeby ją wystawił na lanie to jest jęczenie. Jak chcemy gdzieś jechać to jest jęczenie (mimo że Zu jest już na tyle ogarnięta, że praktycznie bezproblemowa w podróży i w nowych miejscach). Oczywiście potem się okazuje, że pies absolutnie nikogo nie obciążał swoją włochatą osobą (co wykorzystuję oczywiście do powiedzenia A NIE MÓWIŁAM?! :diabloti:). Myślę, że prawdziwą próbą dla nas będzie drugi pies :siara: [quote name='Lucky.']Najgorzej jest z moim chłopakiem, który zachowuje się tak jakby, nie miał nigdy zwierzaka, a co wiąże się z posiadaniem takiego, to obowiązki. Słyszę tylko, po co ten pies, tylko na spacery trzeba chodzić, pies jest dla ciebie najważniejszy i tego typu teksty. Boli mnie to bardzo, że podziela tego co tak na prawdę kocham. [...] Tak czytałam i chyba tylko ja mam taki problem.:oops:[/QUOTE] Mój nie miał wcześniej zwierzątek, znaczy jakieś akwariowe za dzieciaka, ale to się nie liczy. I twierdzi, że go przytłaczają obowiązki :roll: I też słyszę teksty, że dla mnie psy najważniejsze, więc nie jesteś sama ;) Nie wiem, jak mam mu wytłumaczyć, że tak nie jest, że psy są po prostu bardzo dla mnie ważne, ale na pewno nie stoją na pierwszym miejscu, że z psami to jest jakby inny poziom relacji. I właśnie dlatego nie wyobrażam sobie, żeby moje dzieci się wychowywały bez psów, bo później wyrastają ludzie jakoś uprzedzeni :P Quote
Unbelievable Posted September 29, 2012 Posted September 29, 2012 Amber, zoba ;) [URL]http://sklep.doctordog.com.pl/pl/p/Sucha-karma-Doctor-Dog-Pakiet-15kg/78[/URL] strasznie prosty skład, może akurat będzie pasował a Bruma sierść ma ciągle całkiem fajną, trochę łupieżu przy czesaniu ale to nic męczącego. Może Jari nie przyswaja tego gastro tak dobrze jak się wydaje? Quote
vege* Posted September 29, 2012 Posted September 29, 2012 To jednak ja mam super całą rodzinę :lol: Każdy kocha Nukę, każdemu się podoba to, że ona przyjdzie, położy się obok i tak będzie leżała i się tuliła do człowieka dopóki ten nie wstanie :-) Moja rodzina wie, że ja planuję Niufka, moja siostra się cieszy (sama planuje z chłopakiem kupić Doga Niem.), moja mama też się cieszy, że spełnię swoje marzenie, ale mówi, że tak na co dzień nie chciałaby Niufa bo za dużo pluje, ale żebym go przywoziła do niej jak najczęściej :evil_lol:, a tata też nie ma nic przeciwko bo je uwielbia :-) Tylko jak miałam królika to mój tata na początku się go jakby brzydził, że jak wskoczy na łóżko to albo go obsika albo osra, a później jak się zorientował, że Stefan reaguje na imię i lubi jak się go dokarmia owocami to tata prze szczęśliwy bo lubi dokarmiać zwierzaki, a Stefan wskakiwał tacie na brzuch, wkładał głowę do miski z pokrojonymi jabłkami brał sobie plasterek i uciekał :evil_lol: Quote
Lucky. Posted September 29, 2012 Posted September 29, 2012 [quote name='evel'] Mój nie miał wcześniej zwierzątek, znaczy jakieś akwariowe za dzieciaka, ale to się nie liczy. I twierdzi, że go przytłaczają obowiązki :roll: I też słyszę teksty, że dla mnie psy najważniejsze, więc nie jesteś sama ;) Nie wiem, jak mam mu wytłumaczyć, że tak nie jest, że psy są po prostu bardzo dla mnie ważne, ale na pewno nie stoją na pierwszym miejscu, że z psami to jest jakby inny poziom relacji. I właśnie dlatego nie wyobrażam sobie, żeby moje dzieci się wychowywały bez psów, bo później wyrastają ludzie jakoś uprzedzeni :P[/QUOTE] O matko, myślałam, że jestem sama. Na prawdę kamień z serca :diabloti: Mój Tz też ją lubi, powygłupia się, Megi zamiast do mnie, lezie do niego i jego się słucha na spacerze, ale on myśli, że zamiast pójść na spacer we dwójkę, biorę też psa. Często też słyszę, bo to nie mój pies, gdybyśmy mieszkali razem, byłoby inaczej. Oby :D Quote
Amber Posted September 30, 2012 Author Posted September 30, 2012 [quote name='Unbelievable']Amber, zoba ;-) [URL]http://sklep.doctordog.com.pl/pl/p/Sucha-karma-Doctor-Dog-Pakiet-15kg/78[/URL] strasznie prosty skład, może akurat będzie pasował a Bruma sierść ma ciągle całkiem fajną, trochę łupieżu przy czesaniu ale to nic męczącego. Może Jari nie przyswaja tego gastro tak dobrze jak się wydaje?[/QUOTE] To, że jest naturalny to nie dobrze... U Jariego chyba się sprawdza model jak najbardziej przetworzonej żywności :roll: Co do sierści to wiadomo, że każdy ma inaczej, ale ty podajesz tę karmę od niedawna. Poczekaj 3-4 miesiące jeszcze ;). Jari na niej przybiera na wadze i nie wygląda jak szkielet, a to najważniejsze. Na innych karmach sierść miał piękną i to jedyne co miał ładne :lol: Co do rodziny i psów to jak widać, nie chodzi o to czy pies jest duży, mały, miły czy rozwydrzony - chodzi o ludzki gust. I nigdy nie wiadomo na kogo się trafi :-P Agresywny dog o którym kiedyś pisałam jednak mieszka na moim osiedlu :loveu: Byłam z już z psami pod klatką, kiedy słyszę ujadanie ale nic nie widzę... Wytężam wzrok i widzę tego doga na drugim końcu osiedla, którzy szczeka na moje psy :mdleje: Moje go nawet nie zauważyły... Jeżeli ten pies jest tak agresywny za młodu to ja naprawdę tego nie widzę. Dziś był z panem, nie panią, na obroży 2,5 cm, oczywiście bez kagańca :-P Będzie kiedyś z tego jakaś tragedia, ja mam to w dupie bo jak się ten kolos swoim mądrym właścicielom wyrwie to ja zdejmuje Jariemu kaganiec i niech się dzieje wola nieba. Nie będę stała i patrzyła jak mój pies jest gryziony przez innego 2x większego i nic nie może zrobić. W razie czego powiem, że mu spadł przy szarpaninie :-P Quote
Aleks89 Posted September 30, 2012 Posted September 30, 2012 Ja mam klatkę obok DONka 80cm w kłębie i z 60kg wagi:loveu:Kocha nas bardzo ,drze ryj z balkonu ,drze ryj jak wychodzi i raz się wyrwał tej babce i zaczął nas osaczać ,ale zwątpił całe szczęście jak zobaczył wojenny szyk moich piesków ,jeden obok drugiego z wystawionymi zębami ,gdyby zaatakował to spuszczam moje.Trudno wyrwały się.Jak na Kaje rzucił się bokser w parku to jedyne co ją uratowało to to ,że Czar usłyszał jej skowyt i popędził na ratunek ,szybciej niż ja się zorientowałem ,że ten boks chce ją zabić. Quote
gops Posted September 30, 2012 Posted September 30, 2012 chyba na każdej ulicy jest jakiś kretyn z dużym psem , u mnie to samo . wielki samiec onka który zawsze chcę zabić moje psy , suka chcę oddać , młody sie zaczął spinać na niego (tylko na niego ) więc będzie wesoło jak kiedyś kobietka go nie utrzyma a robi to ledwo ledwo . mam nadzieje że nigdy jednak się to nie zdarzy bo suke to by moją zjadł jednym kłapnięciem jest tak wielki . Quote
omry Posted September 30, 2012 Posted September 30, 2012 Jak ja Was rozumiem.. Tori kochał każdy, ten pies był tak wyjątkowy, że cała moja rodzina czująca niemal wstręt do zwierzaków ją kochała bardzo mocno. Do dziś wszyscy za nią płaczą na samo wspomnienie i będą płakać jeszcze długo. Takich psów się po prostu nie zapomina. Kurę kochamy tylko my i moja mama, której po prostu szkoda jej przeszłości. Wiem, że gdyby Avril była z hodowli, to moja mamuśka by jej zbyt dużym uczuciem nie darzyła. No, tak już ma. Avril może wszystko i ma wszystko, ona niczego praktycznie od niej nie wymaga, bo przecież jest taka biedna, tyle przeszła jako szczeniak.. Reszta rodziny patrzy na nią z pogardą :) Pogadają, czasem pogłaszczą czy nawet podkarmią. Babcia jak ją mocno poproszę, to ją wyprowadzi na to siku, ale to wszystko. Mogłoby jej nie być. O Iwanie nie ma co wspominać. Mój ojczym jak nas kiedyś zobaczył z nim na mieście, to schował się za moją mamą i zapytał, czemu to bydle nie ma kagańca :evil_lol: Bydle widział.. Reszta rodziny podchodzi do niego jeszcze gorzej, niemal z obrzydzeniem. Nie wiem, co będzie, jak się wyprowadzimy za te kilka miesięcy i będziemy mieli się spotkać na święta. Kura mogłaby iść, ale z Iwanem czy bullkiem już nam nikt przyjść nie pozwoli. No cóż, wpadniemy po prostu na trzy godzinki w gości i wrócimy do psów :) Dobrze chociaż, że rodzina Macieja nie ma nic przeciwko psom, nawet dużym. Quote
vege* Posted September 30, 2012 Posted September 30, 2012 [quote name='omry']Jak ja Was rozumiem.. Tori kochał każdy, ten pies był tak wyjątkowy, że cała moja rodzina czująca niemal wstręt do zwierzaków ją kochała bardzo mocno. Do dziś wszyscy za nią płaczą na samo wspomnienie i będą płakać jeszcze długo. Takich psów się po prostu nie zapomina. Kurę kochamy tylko my i moja mama, której po prostu szkoda jej przeszłości. Wiem, że gdyby Avril była z hodowli, to moja mamuśka by jej zbyt dużym uczuciem nie darzyła. No, tak już ma. Avril może wszystko i ma wszystko, ona niczego praktycznie od niej nie wymaga, bo przecież jest taka biedna, tyle przeszła jako szczeniak.. Reszta rodziny patrzy na nią z pogardą :) Pogadają, czasem pogłaszczą czy nawet podkarmią. Babcia jak ją mocno poproszę, to ją wyprowadzi na to siku, ale to wszystko. Mogłoby jej nie być. O Iwanie nie ma co wspominać. Mój ojczym jak nas kiedyś zobaczył z nim na mieście, to schował się za moją mamą i zapytał, czemu to bydle nie ma kagańca :evil_lol: Bydle widział.. Reszta rodziny podchodzi do niego jeszcze gorzej, niemal z obrzydzeniem. Nie wiem, co będzie, jak się wyprowadzimy za te kilka miesięcy i będziemy mieli się spotkać na święta. Kura mogłaby iść, ale z Iwanem czy bullkiem już nam nikt przyjść nie pozwoli. No cóż, wpadniemy po prostu na trzy godzinki w gości i wrócimy do psów :) Dobrze chociaż, że rodzina Macieja nie ma nic przeciwko psom, nawet dużym.[/QUOTE] U mnie każdy kocha każde zwierzę, nie ważne, czy to pies, mysz, szczurek, królik, fretka czy kot :) No tata tylko niezbyt przepada za kotami, nie wiem dlaczego, ale jak by w mieszkaniu był to na pewno by go kochał i by go utuczył do rozmiarów XXL :evil_lol: Quote
Amber Posted October 1, 2012 Author Posted October 1, 2012 Za to mój ojciec lubi koty. Na pewno bardziej niż psy ;) Jednakże trzeba by pewnie go kołem łamać, żeby się do tego przyznał no i pewnie lubi je u kogoś, bo zwierzę, które załatwia się w domu to nie dla niego (hehe no chyba, że mówimy o jamnicach :eviltong:) Co do psów to na Jariego agresją reaguje większość, że są to psy pod kontrolą właścicieli, na smyczach itp. Tutaj widzę, że braknie kontroli, a pies jest monstrualny, a to bardzo kiepska kombinacja ;) A propos takich zdarzeń to kilka dni temu idę sobie po sralniku, ciemno już i w ostatniej chwili zauważam, że podbiega do nas jakiś ONek i zaczyna ujadać. Myślałam, że padnę na zawał. Jari chyba też, bo nawet mu się nie odgryzł tylko stał i się gapił na niego. ONek stracił nieco rezonu i w końcu odbiegł ale myślałam, że ducha tam wyzionę :lol: Mam trochę fotek ze wczoraj :) [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8409.jpg[/IMG] [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8412.jpg[/IMG] [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8416.jpg[/IMG] [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8417.jpg[/IMG] [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8419.jpg[/IMG] Quote
Amber Posted October 1, 2012 Author Posted October 1, 2012 [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8421.jpg[/IMG] [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8423.jpg[/IMG] [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8428.jpg[/IMG] [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8430.jpg[/IMG] [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8437.jpg[/IMG] Quote
Amber Posted October 1, 2012 Author Posted October 1, 2012 [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8441.jpg[/IMG] [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8443.jpg[/IMG] [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8446.jpg[/IMG] [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8452-1.jpg[/IMG] [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8456.jpg[/IMG] Quote
Amber Posted October 1, 2012 Author Posted October 1, 2012 [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8460.jpg[/IMG] [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8479.jpg[/IMG] [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8490.jpg[/IMG] [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8495-1.jpg[/IMG] [IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8501-1.jpg[/IMG] Quote
łamAga Posted October 1, 2012 Posted October 1, 2012 Super te zdjęcia ze wczoraj :loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
Okamia Posted October 1, 2012 Posted October 1, 2012 [url]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_8417.jpg[/url] chmurki :loveu: bardzo ładny portrecik :cool3: Quote
Amber Posted October 1, 2012 Author Posted October 1, 2012 Jakby nie był obskubany na szyi od kolców i nie miał tej blizny po ropniu to był by jeszcze ładniejszy :diabloti: Niestety nie chce mi się w PS retuszować zdjęć... Drugi profil ma zdecydowanie ładniejszy ;) Quote
Aleks89 Posted October 1, 2012 Posted October 1, 2012 Biedny piesek kolczatka go boli:-( I dobrze tak sk.....nowi:diabloti: Quote
Amber Posted October 1, 2012 Author Posted October 1, 2012 Jakby miał mózg i potrafił chodzić normalnie na smyczy (czego go uczę milionami metod od kiedy go mam) i nie miał zrywów to by chodził w ROGZie, a tak to ma na co zasłużył :evil_lol: Quote
Aleks89 Posted October 1, 2012 Posted October 1, 2012 Tak jak Lucasek:diabloti:Tzn. Luca na smyczy chodzi perfekcyjnie ,ale pieski:diabloti:Więc kolczatka to jego druga skóra:lol:tak jak i kaganiec. Quote
Amber Posted October 1, 2012 Author Posted October 1, 2012 Jari jak jest zmęczony to chodzi na smyczy perfekcyjnie :diabloti: Ja przestrzegam zasady - po osiedlu idziesz przy nodze czy ci się to podoba czy nie, no i czasem mu się nie podoba, szczególnie jak jest niewybiegany :diabloti: A kaganiec to jak u mnie buty na spacer - musowo ;) Quote
Aleks89 Posted October 1, 2012 Posted October 1, 2012 Jak Luc zaczyna wariować w drodze na spacer to leży :diabloti:Czy mu sie chce siku czy nie ,leży tak długo ,aż się uspokoi i potem idzie tak nerwowo jakbym go prądem kopał.Ogląda sie ,podskakuje ,ale pilnuje sie ,żeby broń boże nie napiąć smyczy i nie usłyszeć "nosz k... mać waruj gnoju" Quote
Amber Posted October 1, 2012 Author Posted October 1, 2012 Jari też podskakuje, ogląda się itp. potrafi kręcić bączki przede mną co po prostu kocham, ale cały czas mam wrażenie, że nic nie kuma i na kolejnym spacerze znowu będzie to samo. Z leżeniem jeszcze nie próbowałam, ale obawiam się, że to jeszcze tylko kolejny opóźniacz ;) Quote
Aleks89 Posted October 1, 2012 Posted October 1, 2012 Na Luca działa ,ale z otoczką pokazania mu jak bardzo mnie wk..... tym co zrobił.I potem idzie grzecznie.Spróbuj może na Jarka też podziała.Na Czarka też działało.Na Kaje niestety nie...Kaja pierwssze 2lata życia szła na smyczy na tylnych łapach charcząc ,rzygając śliną,piszcząc i wyjąc jakby była naćpana.Potem dostała kolczatkę ,robiła salta ,piruety i teraz można ją prowadzić jednym palcem Quote
Amber Posted October 1, 2012 Author Posted October 1, 2012 Jari mnie tak wkurzający z tym, że... Idzie i już widzę, że próbuje więc mówię mu równaj i korekta. Idzie kilka kroków ok i potem znowu, więc równaj i korekta i im częściej to robię tym on szybciej zaczyna się wyłamywać i pod koniec potrafi ciągnąć jak dziki, a moje wku... działa, ale na krótko bo i tak nadejdzie moment, aż znowu spróbuje. Na moje stanowcze kuuuurrr... odskakuje do tyłu z dzikim strachem w oczach, ale potem znowu zacznie. Jakby mu się pamięć resetowała. Po prostu czasem mam ochotę go wziąć i udusić :diabloti: Quote
Aleks89 Posted October 1, 2012 Posted October 1, 2012 Chyba złożyłbym skórzaną smycz w pół na niego:diabloti:ja do cierpliwych nie należę i moje psy wiedzą o tym doskonale i czasem jak mimo zakazu robią coś co chwile temu zakazałem ,na mój widok mają wzrok "o cholera będzie gnój" Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.