Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Tyna21']Jamnice maja fajne brzuszki :D

Te wszystkie zdjęcia robiłaś na sportowym? Pytam bo mi nigdy by na sportowym takie nie wyszły :( się muszę męczyć z manualem :D[/QUOTE]
Na sportowym jak najbardziej :). Przywróciłaś ustawienia fabryczne aparatu?

[quote name='Onomato-Peja'][URL="http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead 3/DSC_9863.jpg"]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead 3/DSC_9863.jpg[/URL] - co za potwór. :loveu:

Chciałabym mieć Dobka w towarzystwie spacerowym, kiedyś były nawet szanse, ale prysły.[/QUOTE]
Dobki są różne, ale wierz mi, że Jariego byś nie chciała. Samce zjada, suki maltretuje, a ludziom miażdży kolana :evil_lol:

[quote name='Vailet']śliczne masz te psiury :loveu: a jaką Jari ma śliczną obrożę :loveu: po ile ją kupiłaś?[/QUOTE]
Nie wiem po ile, bo to był prezent od Julka. Ale takie łańcuchy nie są z reguły drogie.

Ech... A u nas walki ciąg dalszy. W ciągu 2 dni opuchlizna przekształciła się w ropień/ropowicę i dziś udało się go naciąć i wypuścić cały syf. Trwało to z jakieś pół godziny. Podłoga u weta wyglądała jak w rzeźni. Jari ani razu nie pisnął :crazyeye: podziwiam tego psa, zresztą wet też się dziwił, że jeszcze nie został zjedzony ;). Antybiogram pobranej ropy będzie dopiero pod koniec tyg. niestety, na razie dostaje antybiotyk ogólny. Jutro jeszcze przed wizytą u weta mam mu sama zrobić płukanko tej rany :mdleje: Wygląda to tak, że bierze się strzykawkę napełnioną nadmanganianem potasu, wtłacza się do rany i potem wyciska... Wszystko fajnie, ja zawsze chciałam być wetem, ale co innego cudze psy, a swój własny :p

Szczerze, nie mam pojęcia czy mu to zejdzie do wystawy, zależy jak się będzie goić. Oczywiście to nie jest najważniejsze, jednak, kurczę, chciałabym pojechać... :roll:

A tak wygląda dziś mój bidulek...

[IMG]http://img848.imageshack.us/img848/222/img0298ac.jpg[/IMG]

[IMG]http://img836.imageshack.us/img836/3072/img0299ke.jpg[/IMG]

Posted

Kiepsko wygląda :( I nie wiadomo od czego toto...
Kiedyś Kaja miała spuchniętą jedną połowę pyska, okazało się że to od zęba było, jeśli dobrze pamiętam.

Foty fantastyczne :)))))

Posted

[quote name='Amber']Na sportowym jak najbardziej :). Przywróciłaś ustawienia fabryczne aparatu?[/QUOTE]

Przyznam się bez bicia, że nie miałam jeszcze weny, żeby w to zajrzeć :oops: ale poprawię się i jak to uczynię to dam znać ;)

Dużo zdrówka dla Jariego!

Posted

Nie dałam rady mu dziś tego przepłukać, zresztą jestem sama w domu, nie mam nawet nikogo do pomocy... Poza tym znowu się wypełniło całe, a ja mogę mu to przepłukać od biedy jak by było suche, ale wyciskać tego nabrzmiałego syfu już nie dam rady :mdleje:

Dziś się weta zapytam czy w ogóle jest szansa, żeby to się zagoiło do wystawy, bo jak nie, to będę musiała cofnąć zgłoszenie... A tak chciałam jechać :shake:

Posted

Dla mnie to nie taki kij, bo bardzo chciałam być... Ja nie jeżdżę na wystawy co weekend ;)

Już pisałam, to jest ropień spowodowany zakażeniem bakteryjnym. W sumie jak tak patrzę, to dziś jest może odrobinkę lepiej, tj ropa się zebrała znowu, ale chyba nie tak dużo.

Posted

Wiesz, na początku to wyglądało to jakby czymś się ukuł, lata toto po krzakach, często się harata... Tylko coś się goić nie chciało. Potem zrobiła się gula, która się rozkrwawiła. Na domiar złego on chodził i tarł łbem w tym miejscu. Poszłam do weta - zastrzyk, 2 maści, którymi smarowałam przez święta no i opatrunek. Rana pięknie się goiła, zrobił się strup, zaprzestałam mu to opatrywać. Wszystko było cacy, aż do piątku jak zaczęło mu to puchnąć, no a teraz już wiadomo... Skąd bakterie? Nie wiem? Są chyba wszędzie. Miał biedak pecha, że mu się to zakaziło. Jak żyje z jamnicami takich akcji nigdy nie było, tylko on zawsze poszkodowany... :shake: Więcej o tych bakteriach będę wiedzieć jak dostanę antybiogram z laboratorium, wtedy się zapytam skąd się mogły wziąć.

Posted

Pewnie sobie wbił coś w ten polik i tak się wytworzyły wrota zakażenia, ropa też potrzebuje trochę czasu żeby się zebrać.
Miejmy nadzieję, że bakterie nie są oporne na ten antybiotyk co dostał ;)

Posted

wiesz co moja kiedyś miała coś podobnego jak ją pies ugryzł ale wystarczyło raz przebić by ropa wyleciała i po paru dniach suka była jak nowa , nie pamiętam dokładnie ile to trwało bo to dobre 3 lata temu ale na pewno krótko , a u was widać się pieprzy ehh
któraś z jamnic może go dziabnęła?

Posted

Jak Sonia była po operacjach itp to wet powiedział, że gdyby coś się działo to mamy smarować Rivanolem.

[URL]http://www.i-apteka.pl/product-pol-908-RIVANOL-0-1-roztwor-150g.html[/URL]
Sonii tylko raz zapobiegawczo smarowałam...

ale jeśli chodzi o ludzi to super działa... więc zapytaj się weta czy możesz przy Jarim stosować.. no chyba, że już stosujecie...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...