Naklejka Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 Żaden problem! :) Włśnie sobie przypomniałam, że jak byłam małym dzieckiem, to zawsze chciałam dobermana i te psy strasznie mi się podobały, ale mama ich nie lubiła, bo bee, bo agresywne, bo nie do dzieci i mi jakoś przeszła chęć posiadania takiego psa :P Quote
Ewa&Duffel Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 [quote name='anetta']Taaak? Myślałam że Choszczówka to tylko lasy, bo jak pisałaś że byłaś w Choszczówce to zdjęcia były z lasu :lol::lol: Podoba mi się ta cała piaszczysta otoczka, te górki itd. Już miałam wizje na sesje Masaja :errrr::evil_lol::stupid: Pomęczę Ewę, Ewa! słyszysz? Pomęczę Cię, ale nie tu :diabloti: Nie będziemy robić offa. [/QUOTE] Do tych piachów w Choszczówce bardzo łatwo trafić, dziwię się, że tak mało osób o nich wie ;) Ciężko wytłumaczyć, jak konkretnie iść, ale prawie kazda ścieżka w końcu do nich prowadzi, są tak jakby w środku lasu. Jak jesteśmy tam w weekendy, to nie ma żadnych quadów ani pracujących maszyn ;) Quote
FredziaFredzia Posted December 13, 2011 Posted December 13, 2011 Ale piękny ten dobek, na pierwszy rzut oka myślałam że to Jari, dopiero po sekundzie się zorientowałam że nie. ;) Kurczę, Eris też jest nieszczęśliwy bo nie mieszkam na Syberii w igloo? Quote
Karro Posted December 13, 2011 Posted December 13, 2011 Wychodzi na to, że mój podhalan też jest nieszczęśliwy bo nie mieszka w górach na hali z owieczkami :D Quote
chrupcia Posted December 17, 2011 Posted December 17, 2011 Cześć Amber :) jak Twoje zdrowie ? i czy jamnica się już dobrze czuje po sterylce ? przydały by się jakieś zdjęcia ;) Quote
anetta Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 [quote name='Ewa&Duffel']Do tych piachów w Choszczówce bardzo łatwo trafić, dziwię się, że tak mało osób o nich wie ;) Ciężko wytłumaczyć, jak konkretnie iść, ale prawie kazda ścieżka w końcu do nich prowadzi, są tak jakby w środku lasu. Jak jesteśmy tam w weekendy, to nie ma żadnych quadów ani pracujących maszyn ;)[/QUOTE] Już u Ciebie mapkę wstawiłam :lol: Amber, jak tam kolana i ogólnie samopoczucie? Dajecie radę? Quote
Amber Posted December 18, 2011 Author Posted December 18, 2011 A dziękuję za zainteresowanie :). Nie odzywam się, bo nie mam żadnych zdjęć i mi głupio :oops: Niestety TŻ ma teraz przed świętami w pracy urwanie głowy od rana. W weekend chciałby odpocząć więc go nie wyciągam na poranne spacery, jeszcze w tak tragiczną pogodę. No, a, że ciemno się robi o 15:00 to potem już fotek nie ma jak robić. Z kolanami jest bardzo dobrze, chodzę już prawie normalnie, tylko kilka rzeczy sprawia mi trudność: wchodzenie/schodzenie po schodach/pochyłościach oraz kucanie... Tak więc siłą rzeczy nie mogę robić zdjęć. Tj. mogę na stojaka, ale moja dusza artysty krzyczy z rozpaczy :eviltong: więc nie robię ;). Co do sterylki Cortiny to w sumie nie było rozmowy już po pierwszym dniu. Operacji jakby nigdy nie było. Ona od razu po wybudzeniu z narkozy praktycznie rzuciła się na żarcie :evil_lol: Rana zasklepiła się podręcznikowo. Cud, miód, malina ;) Wklejam kilka tel. fotek sprzed chwili żebyście nie myśleli, że psów już nie ma czy coś i ściemniam z tym brakiem fotek :evil_lol: [IMG]http://img821.imageshack.us/img821/677/img2114e.jpg[/IMG] [IMG]http://img860.imageshack.us/img860/1051/img2123o.jpg[/IMG] I Pikusiowy raj :loveu: :stupid: :lol: [IMG]http://img838.imageshack.us/img838/5384/img1982xx.jpg[/IMG] Quote
chrupcia Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 [url]http://img860.imageshack.us/img860/1051/img2123o.jpg[/url] ależ on malutki :evil_lol: dobrze że z Jazzem nie mam takich problemów :D To zazdroszczę tak szybkiego powrotu do zdrowia jamniczki i bardzo się ciesze :), ja drugich takich 5dni z Jazzem już w życiu nie chce! masakra była u nas. Quote
motyleqq Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 [URL]http://img860.imageshack.us/img860/1051/img2123o.jpg[/URL] strach coś zostawić na blacie, bo pies bez problemu ukradnie :evil_lol: aczkolwiek Etna się nie krępuje, staje sobie na łapach i zabiera, nawet jak wrzeszczę z pokoju 'nie rusz' :roll: a potem przychodzi i udaje, że nie ma nic w pysku i jest wtedy takaaa słodka :loveu::lol: Quote
omry Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 Cieszę się, że kolana zdrowieją i że u Cortiny wszystko okej. Iwan nie kradnie na szczęście, ale jak coś leży na blacie to on stoi i się w to gapi, a ślina z pyska mu tak cieknie, że wolę mu już to dać i żeby sobie poszedł :D Quote
Naklejka Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 [url]http://img860.imageshack.us/img860/1051/img2123o.jpg[/url] Jetsan robi tak samo! ale nie kradnie kiedy my widzimy :evil_lol: Quote
Amber Posted December 18, 2011 Author Posted December 18, 2011 [quote name='chrupcia']To zazdroszczę tak szybkiego powrotu do zdrowia jamniczki i bardzo się ciesze :), ja drugich takich 5dni z Jazzem już w życiu nie chce! masakra była u nas.[/QUOTE] Powiem ci, że po sterylce Finki też się bałam. Ona jednak dużo starsza, z wpadniętą pochwą, z początkiem ropomacicza, zniosła zabieg ciężko. Pierwsze 3 dni leżała praktycznie i spała, obsikiwała kubrak, a na koniec jeszcze wypychała szwy na zewnątrz (rzadki przypadek nietolerancji) tak więc rana się ślimaczyła. Pierwszej nocy wiele razy wstawałam żeby sprawdzić czy oddycha... Jari jedzenia nie kradnie czy jesteśmy czy nas nie ma całe szczęście. Tj. teraz już tego nie robi. Jak leżałam w łóżku po operacji i piesek wziął w posiadanie cały dom to kradł jak sroka :diabloti: Ale szybko ukróciłam te zapędy :p Natomiast jamnice mają zwyczaj rozwalania worków ze śmieciami :shake: Jak się nie daj Boże nie domknie drzwiczek albo nierozważnie postawi worek na ziemi i sobie pójdzie to destrukcja jest pewna... Mało jest bardziej wpieniających widoków niż porozrzucane odpadki po kuchni i przedpokoju :mad: Quote
Kachna Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 Tak czytam te sarkastyczne komentarze i zaczynam mieć wyrzuty sumienia, że mój pies na kanapie w ogóle nie leży ... Amber, jak to mało wystarczy, choćby przekręcić sens rozmowy z innego forum aby przez parę stron własnego tematu mieć z czego sobie ironię robić .... no nic, nie zaśmiecam Twojego bloga, ale z chęcią będe go poczytywać, człowiek jednak całe życie się uczy ;-) Quote
Amber Posted December 19, 2011 Author Posted December 19, 2011 Kachna, o dziwo, Jari też nie leży bo mu nie wolno :lol: Ironiczne komentarze swoją drogą ale sens dyskusji chyba wszyscy pojęli :roll: Apropo jeszcze kanapowca to wzięłam się za naukę komendy "wróć" bo mi piesek ogłuchł straszliwie. Jeszcze nigdy nie było tak, że go wołam, a on sobie wącha trawkę jak jamnice :p Sucha karma była mało przekonywująca więc wzięłam gotowaną wołowinę. Poszło nam o 80% lepiej ;) No i dużo mego entuzjazmu. Pal sześć ludzi, którzy mogą usłyszeć jakąś kretynkę co woła piskliwie "Jaaaariuś, choooodź, tjjjjak" do morderczego dobermana :lol:. Myślę, że kilka sesji i Jari sobie przeczyści kanały słuchowe. Już teraz po jednej sesji zaczął zwracać uwagę na mnie i podbiegać do dłoni jak dawniej, więc jestem dobrej myśli. Ogólnie jego zachowanie wraca powoli do stanu sprzed wypadku, ale czeka nas jeszcze dużo pracy + niestety pogoda nam nie sprzyja do treningów. Tyle, że nie ma śniegu, bo szczerze to nie wiem jak będę pracować na oblodzonych chodnikach z tymi $%#@& kolanami :roll: Quote
Unbelievable Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 ja dzisiaj byłam z psem bez smaków, tylko z piłką :diabloti: było dosyć zabawnie bo nie zwracał na mnie najmniejszej uwagi ;) ale trochę pokrzyczałam i od łaski przychodził, na głaskanie ;) Quote
Vectra Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 jak ja bym chciała , nauczyć te moje durne staffiki by się trochę na spacerach sobą zajęły , a nie tylko kochały mnie. Dodam że nie noszę smakołyków nigdy ... i czy mam piłkę , czy nie mam piłki , to i tak są upierdliwe Quote
Unbelievable Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 [quote name='Vectra']jak ja bym chciała , nauczyć te moje durne staffiki by się trochę na spacerach sobą zajęły , a nie tylko kochały mnie. Dodam że nie noszę smakołyków nigdy ... i czy mam piłkę , czy nie mam piłki , to i tak są upierdliwe[/QUOTE] bo ty jesteś ich światem, a szczur ma swój świat :diabloti: Quote
Amber Posted December 19, 2011 Author Posted December 19, 2011 Jari to ma raczej syndrom zaniedbanego dziecka. Teraz na spacerze sprawiał wrażenie wybitnie zadowolonego i zdziwionego zarazem, że coś od niego chce, wołam go, szukam kontaktu, a nie tylko spuść ze smyczy i rób se co chce. Dobki to socjalne stwory i bardzo dobrze, bo nie znoszę niezależnych charakterów u psów ;). Quote
Vectra Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 [quote name='Unbelievable']bo ty jesteś ich światem, a szczur ma swój świat :diabloti:[/QUOTE] Egon też ma swój świat :diabloti: Quote
Sarunia-Niunia Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 Z przyjemnością zapisuję wątek i cieszę się, że "skład Pociech" mamy niemal bliźniaczy.... Obiecuję przeczytać wszystko od początku... Jamnicze dziewczyneczki śliczniusie, Jari o, to przystojniak!!! Quote
kalyna Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 [URL]http://img860.imageshack.us/img860/1051/img2123o.jpg[/URL] a potem Jari robi listę na zakupy, czego brakuje w domu :D i z tym przywołaniem to Jari za długo przebywa z Jamnicami, to one mają taki wpływ na niego :lol: Quote
gops Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 [quote name='Amber']. :p Natomiast jamnice mają zwyczaj rozwalania worków ze śmieciami :shake: Jak się nie daj Boże nie domknie drzwiczek albo nierozważnie postawi worek na ziemi i sobie pójdzie to destrukcja jest pewna... Mało jest bardziej wpieniających widoków niż porozrzucane odpadki po kuchni i przedpokoju :mad:[/QUOTE] a jak fajnie się sprząta potem śmieci po całej kuchni i przedpokoju i myję się podłogę ;) bardzo dobrze to znam niestety :lol: trzymam kciuki żeby Jari odzyskał słuch :lol: Quote
Vectra Posted December 20, 2011 Posted December 20, 2011 kup Jariemu , godnego przeciwnika do zabaw :diabloti: [url]http://www.youtube.com/watch?v=BksMfeK51kI&feature=related[/url] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.