Jump to content
Dogomania

Szczeniak - porady dotyczące wychowania


xdreadx

Recommended Posts

  • Replies 567
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Beatrx']a w jakim celu chcesz jej użyć?[/QUOTE]
A kto powiedział, że ja chcę jej użyć?:P Po prostu pytam co sądzicie na ten temat.. Bo wydaje mi się dosyć kontrowersyjny:P Ale nie ukrywam, że taka obroża z wibracjami wydaje mi się pomocna w szkoleniu, zwłaszcza młodego psa, którego ciężko ogarnać:P

Link to comment
Share on other sites

tak jakoś pomyślałam, ze skoro pytasz o to na wątku o swoim psowatym to masz w myślach użycie jej;p
psa trzeba sposobem, a nie siłą;) na wróbla armaty się nie wyciąga, z pewnością ogarniesz psicę bez użycia takich wynalazków.
co innego jak to jest starszy pies z zakorzenionymi pewnymi nawykami, wtedy pod czujnym okiem dobrego szkoleniowca OE może przynieść oczekiwane efekty.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xdreadx']A kto powiedział, że ja chcę jej użyć?:P Po prostu pytam co sądzicie na ten temat.. Bo wydaje mi się dosyć kontrowersyjny:P Ale nie ukrywam, że taka obroża z wibracjami wydaje mi się pomocna w szkoleniu, zwłaszcza młodego psa, którego ciężko ogarnać:P[/QUOTE]

Czy ja wiem? Mam młodego psa, którego było i czasem nadal jest mi ciężko ogarnąć, ale na obrożową łatwiznę nie idę ;) Po prostu trzeba szukać sposobu.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Mam pytanie odnośnie dziwnego pieprzyka u Fiony na brzuchu. Zrobił jej się pieprzyk na brzuchu, który jest ciemny z jasnymi brzegami, ma dosyć nieregularny kształt, a obok niego robi się drugi, oba są lekko wypukłe, tak że jak się przesuwa po nim palcem da się to wyczuć. Co w takiej sytuacji zrobić? Iść do weta czy nie ma się czym martwić?

Link to comment
Share on other sites

Przetarłem jej to wilgotną gąbeczką i się okazało, że to jakiś strupek, tylko dziwi mnie ta barwa. W sumie ona ma tam łaty więc może dlatego. Część zeszła a reszta jest, zauważyłem to kilka dni temu. Poczekam kilka dni, może zejdzie a jak nie to do weta pójdę.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Mam pytanie odnośnie dziwnego zachowania Fiony.

Fiona ma taką piszczącą gumową kość którą bardzo lubi się bawić. Przed chwilą zapiszczałem tą kością przytykając wylot do podłogi i rozszedł się przytłumiony dźwięk podobny do piszczącego szczeniaka. Fiona zaczęła skomleć, wyć i trząść się, z jednej strony jakby się bała a z drugiej była ciekawa i jak wyrzucaliśmy kość to ona leciała po nią i przynosiła z powrotem. Ogólnie przez chwilę chodziła z tą kością w pysku i nie chciała jej zostawić. Dosyć ciężko mi to dokładnie opisać. Czy ktoś z Was miał taką sytuację? Wiecie o co może chodzić?

Link to comment
Share on other sites

zapolowaliśmy na myszkę/szczurka/chomiczka czy inne żywe żarełko:evil_lol: po prostu skojarzyła sobie pisk z jakimś żywym stworzonkiem do jedzenia, a że geny ma terierowate to stąd taka reakcja. pańciowi uciekła zdobycz (wyrzuciłeś ją) to Ci ją złapała i przyniosła. mądra sucz;)

Link to comment
Share on other sites

A mi się wydaje, że ona ten pisk kojarzy ze szczeniakiem i później tak piszczy jak nosi tą kość i wącha ją. Bo jakby kojarzyła z polowaniem to gryzłaby to a ona to weźmie delikatnie do pyska i nosi po mieszkaniu, kładzie na podłodze i wącha i liże ten otworek z którego wydobywa się dźwięk.

Link to comment
Share on other sites

Witaj xdreadx :)
Poczytałam o Twoich problemach i pomyślałam sobie, ze właśnie przechodzę to samo.
Nasza Luna 9.12 skończyła 2 msc. Z podobieństw :
- gryzienie po rękach przy zabawie
- wieczne bieganie za mną jak wstaje
- domaganie się uwagi
- piski i błaganie o wskakiwanie na łóżko
itd.
Od wczoraj wychodzimy na dwór, Luna trzęsie się jak galareta, ale zaczyna się przekonywać, bo szaleje, zaczepia krzaki ;)
Co do gryzienia rąk, staramy się wydać dźwięk który jej to przerywa - przestaje a za chwilę znowu.
Z uwagą i bieganiem za mną chyba nie da się nic zrobić, podobnie jak z cierpliwością przy nauce czystości :)
Jeśli chodzi o łóżko - to ulegliśmy, więc nie chcemy jej teraz mieszać w główce. Jest mała, więc dużo miejsca nie zajmuje a przynajmniej ma trochę przyjemności :)
Mnie natomiast zastanawia ilość jedzenia. Luna je rano o 7, potem przez kilka godzin miska stoi i chodzi co jakiś czas - skubnąć. Następnie jak wyczyści miskę dostaje kolejne. Mniej więcej są to 3-4 posiłki + smakołyki przy uczeniu komend.
Niewiele pije w sumie.
Pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

O no to miło, że mój wątek komuś pomaga:) Z jedzeniem my robiliśmy tak, że piesek do 6 miesiąca dostawał 3 razy dziennie miskę na 10 minut, później 2 razy dziennie a teraz w sumie je regularnie i bez problemów, więc miska stoi bez przerwy ale przeważnie pusta, bo zje i jedzenie nie leży. Polecam ten sposób, gdyż uczy psa tego, że ma jeść to co dostanie i kiedy dostanie i w przyszłości nie będzie marudzenia i grymaszenia, będzie wiedziała, że jest jedzenie i trzeba zjeść bo jak nie to będzie głodna;)

W ogóle to fajnie, że w końcu ktoś z Trójmiasta:)

Link to comment
Share on other sites

Wiesz, u nas dawanie na 10 minut nie wchodzi w grę. Rano jak wstaje to ja jej daje o 7.00 potem mąż dokłada i zostawia suche o 9. Potem dostaje o 17, 19 i 21. Nie zawsze zjada od razu. Generalnie nie grymasi, aczkolwiek chcieliśmy wprowadzić jakąś odmianę i ugotowałam jej pierś z kurczaka z ryżem. Niestety dziś miała rzadszą kupkę niż zwykle, więc chyba nowe danie się nie sprawdzi. Jak będziemy u weta na drugim szczepieniu to muszę się zapytać co innego można jej dawać.

My jesteśmy z Gdyni :)
Pozdrawiamy!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jean']Wiesz, u nas dawanie na 10 minut nie wchodzi w grę. Rano jak wstaje to ja jej daje o 7.00 potem mąż dokłada i zostawia suche o 9. Potem dostaje o 17, 19 i 21. [B]Nie zawsze zjada od razu.[/B] Generalnie nie grymasi, aczkolwiek chcieliśmy wprowadzić jakąś odmianę i ugotowałam jej pierś z kurczaka z ryżem. Niestety dziś miała rzadszą kupkę niż zwykle, więc chyba nowe danie się nie sprawdzi. Jak będziemy u weta na drugim szczepieniu to muszę się zapytać co innego można jej dawać.

My jesteśmy z Gdyni :)
Pozdrawiamy![/QUOTE]

I właśnie po to, żeby pies zjadał od razu, wystawia się miskę na 10 minut - to już jest grymaszenie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jean']Wiesz, u nas dawanie na 10 minut nie wchodzi w grę. Rano jak wstaje to ja jej daje o 7.00 potem mąż dokłada i zostawia suche o 9. Potem dostaje o 17, 19 i 21. [B]Nie zawsze zjada od razu. Generalnie nie grymasi[/B], aczkolwiek chcieliśmy wprowadzić jakąś odmianę i [B]ugotowałam jej pierś z kurczaka z ryżem. Niestety dziś miała rzadszą kupkę niż zwykle, więc chyba nowe danie się nie sprawdzi. [/B]Jak będziemy u weta na drugim szczepieniu to muszę się zapytać co innego można jej dawać. [/QUOTE]

Właśnie to, że nie zawsze zjada od razu, to jest grymaszenie. Po to daje się psu miskę na 10-15 minut, żeby wiedział kiedy jest pora jedzenia i albo to zjada albo miska jest zabierana.
Jeśli nigdy wcześniej pies kurczaka z ryżem nie jadł, to ma prawo mieć rzadszą kupkę. Taka reakcja przwodu pokarmowego jest normalna, gdy pies dostaje coś nowego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']I właśnie po to, żeby pies zjadał od razu, wystawia się miskę na 10 minut - to już jest grymaszenie.[/QUOTE]

Luna jest moim trzecim psem i jakoś nigdy żadnemu nie była zabierana miska. U nas tak jak wspominałam taki sposób nie wchodzi w grę, bo nie ma nas między 9 a 17, zatem miska stoi i kiedy zje, wtedy zje.
Myślę, że od tego nie umrze ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jean']Luna jest moim trzecim psem i jakoś nigdy żadnemu nie była zabierana miska. U nas tak jak wspominałam taki sposób nie wchodzi w grę, bo nie ma nas między 9 a 17, zatem miska stoi i kiedy zje, wtedy zje.
Myślę, że od tego nie umrze ;)[/QUOTE]

Nie umrze, ale potem będziesz szukać sposobów, co zrobić, żeby jadła. Nie rozumiem też, jaki ma na to wpływ to, że Was nie ma - jeśli chcecie dać jej karmę, to zróbcie to w sposób wymagający od niej nieco zaangażowania, np. w kongu. A miskę wystawiajcie o stałych porach na 10 minut i już. Mówię z doświadczenia, wychowałam już kilkanaście szczeniąt.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chcesz psa szkolić (a powinnaś chcieć, każdy pies powinien opanować chociaż podstawy) to musisz dysponować zasobami. Zasoby to m.in. jedzenie. Gdy pies ma jedzenie 24h/dobę to przestaje go w ogóle ono interesować. Ty ustalasz zasady, pies ma się do zasad przystosować. To, że nigdy tego nie robiłaś, nie oznacza, że to złe/głupie/niepotrzebne/nie warto próbować ;)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Jeśli chcesz psa szkolić (a powinnaś chcieć, każdy pies powinien opanować chociaż podstawy)[/QUOTE]
Oczywiście, że chce - dowodem jest to, że ma dwa msc a umie już siadać, kłaść się i dawać łapkę :)


[QUOTE]To, że nigdy tego nie robiłaś, nie oznacza, że to złe/głupie/niepotrzebne/nie warto próbować [/QUOTE]

A ja nie powiedziałam że to głupie, złe czy niepotrzebne :) I spróbuje, w opcjach kiedy będziemy w domu będzie dostawać na 10 minut. Aczkolwiek obawiam się, czy nie będzie wtedy za mało jadać..

Apropo jedzenia jeszcze, jakie owoce i warzywa dajecie/dawaliście 2 msc szczeniakom?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jean']Oczywiście, że chce - dowodem jest to, że ma dwa msc a umie już siadać, kłaść się i dawać łapkę :)

A ja nie powiedziałam że to głupie, złe czy niepotrzebne :) I spróbuje, w opcjach kiedy będziemy w domu będzie dostawać na 10 minut. Aczkolwiek obawiam się, czy nie będzie wtedy za mało jadać..

Apropo jedzenia jeszcze, jakie owoce i warzywa dajecie/dawaliście 2 msc szczeniakom?[/QUOTE]

Przez pierwsze 2-3 dni będzie na pewno zdziwiona i może powziąć protest i jeść mniej, potem jej przejdzie - to szczyl jeszcze ;) Z warzywami i owocami, jeśli sunia je suchą karmę, to bym w tym wieku jeszcze nie eksperymentowała, skoro na ryż z kurczakiem zareagowała luźniejszą kupą.

Link to comment
Share on other sites

Jean, u mnie też psy są same od 9 do 17 i dostają jeść przed 9, potem miska znika, a potem po 17 - i znów miska znika. Nie zje, to siedzi głodny. I tyle. Zaskakująco dobrze działa :)
Poza tym wiele osób karmi psy raz na dobę (według teorii, ze jako dzikie zwierzęta polujące tak by jadły - nie wiem, nei sprawdzałam), takie psy tez żyją nieźle. Kwestia ustalenia stałych pór posiłków i stałych porcji.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...