Jump to content
Dogomania

Cena yorka


anea

Recommended Posts

  • Replies 369
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 1 month later...

bardzo proszę o wyjaśnienie mi co znaczy że"rodzice są rodowodowi ale szczeniaki nie" rozumiem że to łączy się z tym iż rodzice utracili rodowód w wyniku nie wystawiania ich i szczeniaki z takich skojarzeń są bez rodowodu.Ale ja gdzieś czytałam tylko nie wiem czy dobrze zapamiętałam że w takim przypadku jest możliwe przywrócenie rodowodu dla szczeniaka (lecz w póżnieszym czasie )-ale czy gra będzie warta świeczki ? czy lepiej kosztowo rozglądać się za maleństwem z metryką.dzięki za odpowiedzi;)

Link to comment
Share on other sites

Nie ma czegoś takiego jak utrata rodowodu w wyniku niewystawiania psa. Nie wiem skąd sie u ludzi wzięło takie przekonanie /pewnie od pseudohodowców wciskajacym ludziom kit/, ale to jeden wielki mit.Heh, jaki rym ;)
Rodzice są rodowodowi ale szczeniaki nie- znaczy to tyle, że szczeniaki nie mają i nie będą miały rodowodu. Możliwe, że
1. rodzice nie mają uprawnień hodowlanych
2. suczka była dopuszczana drugi raz w tym samym roku
3. ktoś wciska plastik, bo szczeniaczki porodowodowe lepiej się sprzedają.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Psiarunia']Ceny yorków szczeniaków (z metryką,lub rodowodowych)
wachają sie od 3000 do 16000 złotych.:crazyeye:[/quote]


Kazdy chodowca ustala sobie sam cene sczeniaka!

Nietak dawno chcielismy kupic sczeniaka suczke z jednej z Śląskich chodowli.Pojechalismy zobaczyc malucha,przecietna 4 miesieczna suczka niepowiem aby byla zadbana.Wlos bardzo ostry jak na Yorka .Suczka wyceniona na 4 tys zl:roll: Tak naprawde to niewiem za co tyle kasy? chyba za nazwe chodowli.

Nazwe to tak Ceny Yorkow niezawsze ida z Jakoscia sczeniaka!!! dlamnie to czyste polowanie na Jelenia:evil_lol:


Pawel

Link to comment
Share on other sites

Guest Agata_B

[quote name='Lilu']Proste pytanie - prosta odpowiedź:
rodowodowy piesek od 1500 zł (może znajdzie taniej, w zależnosci od regionu)
rodowodowa suczka od 2200 zł (taniej raczej nie znajdzie)
pet - raczej niemożliwy do kupienia, hodowcy najczęściej sprzedają je wśród znajomych-znajomych.
Po zakupie ponosłam koszty:
szczepień - 215 zł
sterylizacji suki - 370 zł (narkoza wziewna podniosła koszty)
fryzjer - 40 zł (przynajmniej dwa razy w roku, mozna strzyc samemu)
akcesoria, zabawki, karma - trudno powiedzieć.[/quote]

Ja widziałam suczkę z rodowodem na ale.gratce w cenie 1500zł:cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agata_B']Ja widziałam suczkę z rodowodem na ale.gratce w cenie 1500zł:cool1:[/quote]
:roll: Moja znajoma kupiła Yoreczke ze znanej hodowli w wa-wie , zapłaciła duuużooo ,a yoreczka wyrosła na giganta ,i za co zapłaciła?chyba za nazwe hodowli,powinni się wstydzić:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bursztynki']:roll: Moja znajoma kupiła Yoreczke ze znanej hodowli w wa-wie , zapłaciła duuużooo ,a yoreczka wyrosła na giganta ,i za co zapłaciła?chyba za nazwe hodowli,powinni się wstydzić:shake:[/quote]

Ale czasami chyba może się zdarzyć , że piesek przerośnie wzorzec.

Link to comment
Share on other sites

A ja sie nie zgadzam z przedmówczynią, gdyż jeśli z znanej hodowli kupuje sie psa i płaci się za niego dużo kasy to powienien byc pies wg wzorca.
W końcu byle jakiego psa moge znależć w schronisku czy kupic bez papierów za mniejszą kase i wtedy wliczam ryzyko takie, co wyrośnie moja sprawa, gdyż nie buliłam tyle kasy.Ja czułabym sie oszukana przez tę hodowczynie załóżmy że chciałabym suczke wystawiać i wtedy co ? suczka przez swój wzrost nie mogłaby nigdy wejść na ring bo nie mieści sie wg wzorca, koszty niepotrzebne poniesione mógłbyby byc o połowe tańszy.Zresztą gdzieś juz podobny temat czytałam o yorku zakupionym w hodowli z papierami i w dodatku chorym na wodogłowie.Coś mi sie wydaje że nie wszystkie hodowle są warte wyłozenia tyle kasy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pegaza']A ja sie nie zgadzam z przedmówczynią, gdyż jeśli z znanej hodowli kupuje sie psa i płaci się za niego dużo kasy to powienien byc pies wg wzorca.
W końcu byle jakiego psa moge znależć w schronisku czy kupic bez papierów za mniejszą kase i wtedy wliczam ryzyko takie, co wyrośnie moja sprawa, gdyż nie buliłam tyle kasy.Ja czułabym sie oszukana przez tę hodowczynie załóżmy że chciałabym suczke wystawiać i wtedy co ? suczka przez swój wzrost nie mogłaby nigdy wejść na ring bo nie mieści sie wg wzorca, koszty niepotrzebne poniesione mógłbyby byc o połowe tańszy.Zresztą gdzieś juz podobny temat czytałam o yorku zakupionym w hodowli z papierami i w dodatku chorym na wodogłowie.Coś mi sie wydaje że nie wszystkie hodowle są warte wyłozenia tyle kasy.[/quote]
:lol: Oczywiście hodowla renomowana powinna dbać o swój wizerunek, i jeśli Yoreczka kosztuje dużo kasy to powinna być według wzorca ,wystawowa, no bo za co biorą kase, no i gdzie ta uczciwość:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pegaza']A ja sie nie zgadzam z przedmówczynią, gdyż jeśli z znanej hodowli kupuje sie psa i płaci się za niego dużo kasy to powienien byc pies wg wzorca.
W końcu byle jakiego psa moge znależć w schronisku czy kupic bez papierów za mniejszą kase i wtedy wliczam ryzyko takie, co wyrośnie moja sprawa, gdyż nie buliłam tyle kasy.Ja czułabym sie oszukana przez tę hodowczynie załóżmy że chciałabym suczke wystawiać i wtedy co ? suczka przez swój wzrost nie mogłaby nigdy wejść na ring bo nie mieści sie wg wzorca, koszty niepotrzebne poniesione mógłbyby byc o połowe tańszy.Zresztą gdzieś juz podobny temat czytałam o yorku zakupionym w hodowli z papierami i w dodatku chorym na wodogłowie.Coś mi sie wydaje że nie wszystkie hodowle są warte wyłozenia tyle kasy.[/quote]

Masz rację.
100% kasy to wg wzorca
200% kasy to champion Polski
500 % kasy to zwycięsca europy
1000 % kasy to zwycięsca świata

To już i nawet nie będą nam potrzebne wystawy. Jak nie będzie wystaw to i nie będzie sędziów kynologicznych. Właściwie po co nam ta kynologia.
Za kase da się załatwić wszystko.

Link to comment
Share on other sites

Ależ Drogi Waldku, choć to istotnie dowcipne, to niestety chwyta problem od ...eee... nie najlepszej strony.

Żaden hodowca nie jest w stanie na 100% zagwarantować że dany pies będzie championem, zgoda.
:lol:

Natomiast jest coś głęboko nienormalnego w fakcie, ze za szczenięta z założenia "wystawowe" krzyczy się ceny naprawdę bardzo wyśrubowane - a potem, gdy dorastają i okazuje się że nie tylko do championa, ale nawet do pieska wystawowego im daleko... to udajemy że "nic to" i że nabywca zapłacił kasę za psiaka wystawowego i dostał peciaka - na własne ryzyko.

Dopoki będzie taka mentalność , to rozmnażalnie pseudorasowców będą kwitły.
:shake:

Znam hodowców psów użytkowych ktorzy spisują z nabywcą specjalne umowy - nabywca płaci określoną kwotę, a kiedy pies zostaje użyty w ratownictwie czy w innych służbach - nazwijmy to - mundurowych czy cywilnych, albo aktywnie uczestniczy w sporcie (sławiąc tym samym dobre imię hodowli - pokazując, że de facto rodzą się w niej psy o rzeczywistych predyspozycjach użytkowych), hodowca przekazuje właścicielowi psiaka część kwoty wydanej przy zakupie.

Wśród eksterierków, jak sądze, byłoby rozsądne róznicowanie szczeniąt na psieki tylko domowe i te, ktore rokują wystawowo - i ustalona średnia kwota za psa rasowego z rodowodem, ktora byłaby wyższa z kolei w przypadku psiaków hiper-pięknych (czy na takie zapowadajacych się).

Natomiast gdyby okazało się że hiper-piękny piesek wyrósł na słodkiego peta, to hodowca powinien zwrócić nabywcy nadwyżkę i potraktować transakcję jak sprzedaż peciaka właśnie.
:evil_lol:

W Polsce natomiast rzecz cała jest postawiona na głowie. Nie dziwi mnie, że ludzie niekoniecznie chcą wydać 3000 zł na peciaczka tylko dlatego, że ma w rodowodzie nazwę słynnej hodowli, takiej czy innej.
:eviltong:

Tak więc przyznajmy szczerze i bez bicia, że to nie jest tak:
"100% kasy to wg wzorca
200% kasy to champion Polski
500 % kasy to zwycięsca europy
1000 % kasy to zwycięsca świata"

- tylko że nasi hodowcy w większości ustalają swoją pozycję na :"1000% kasy za każdego szczeniaka tylko dlatego że jest ode mnie".

Link to comment
Share on other sites

Piszesz "wiekszość hodowców" aby nie przeszadzasz? Możesz powiedzieć ze na te setki psów z hodowli większość jest poza wzorcem? Myśle o tych hodowcach z doświadczeniem, a nie przypadkowych czy dopiero uczących się jak ja. Po za tym ja o cenie 3000 zł za szczeniaka ze swojej hodowli jakoś nie myślałem nawet.

Link to comment
Share on other sites

"Piszesz "wiekszość hodowców" aby nie przeszadzasz? Możesz powiedzieć ze na te setki psów z hodowli większość jest poza wzorcem?"

O.K., to jeszcze od innej strony.
Otóż wydaje się, że istnieją w Polsce hodowle, w ktorych rodzą się same super-wystawowe psy (lub - ewentualnie - czasem zdarzy się piesek z powazną rozwojową wadą, niejednokrotnie utrudniającą życie i wtedy po cichutku wędruje gdzieś jako "pecik" :lol: ).

Natomiast sądząc po cenach i wypowiedziach tychże hodowców, to jakimś cudem udaje im się osiągnąć poziom niesamowity. Same championy - nic przeciętnego.
:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :angryy:

Bo jak inaczej interpretować KOMPLETNY brak zróżnicowania cen - ba, kiedy nabywcy zdarzy się że z takiego "cennego wystawowego pieska" wyrośnie mu pecik, to jakoś hodowca do niczego się nie poczuwa.

Owszem, takie niezbyt udane pieski są, na szczęście, kochane, nikt nie chce ich "wymieniać na lepszy model" - po prostu nie są wystawiane - ale w zwiazku z tym hodowca:

1. szczyci się że nie zdarzają mu się "afery" z zakupami szczeniaków (a całkiem po prostu nabywcy wzruszają ramionami, stawiają na sprawie krzyżyk, cieszą się swoim pieskiem i co najwyżej w gronie znajomych złorzeczą że wydali naprawdę dużą sumę troszkę "niepotrzebnie", bo tak naprawde chyba tylko dla zaspokojenia ambicji.... hodowcy)

2. ogłasza że ma same wystawowe superszczenięta - bo nieudane peciki raczej nie "rozsławiają" jego hodowli na wystawach, tylko idą w Polskę i tam sobie żyją spokojnie jako towarzysze domu i rodziny.
:cool1:

"Po za tym ja o cenie 3000 zł za szczeniaka ze swojej hodowli jakoś nie myślałem nawet"

Chwali Ci się, chwali - zresztą, jak sądzę, jeśli będziesz miał szczeniaka zapowiadającego się na zwycięzcę świata, to nie będzie to chyba niemoralne jeśli wymyślisz i taką cenę, i większą. Zgaduję też że jeśli z przyszłego zwycięscy świata wyrośnie przecudowne jasnosrebrzyste stworzenie o wadze 6 kg i krzywym grzbiecie albo rachityczny miniatureczek całkiem czarny bez szans na wybarwienie, to spokojnie oddasz zapłaconą przez nabywcę nadwyżkę, pozostając przy przyzwoitej cenie za przeciętnego psa z rodowodem.

Jeszcze raz mogę powtorzyć - chwali Ci się to - oby takich ludzi jak najwięcej.
:lol:
Bo tylko oni uratują kynologię - i powstrzymają zalew rynku tanimi pisz-pan-rasowcami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']"Piszesz "wiekszość hodowców" aby nie przeszadzasz? Możesz powiedzieć ze na te setki psów z hodowli większość jest poza wzorcem?"

O.K., to jeszcze od innej strony.
Otóż wydaje się, że istnieją w Polsce hodowle, w ktorych rodzą się same super-wystawowe psy (lub - ewentualnie - czasem zdarzy się piesek z powazną rozwojową wadą, niejednokrotnie utrudniającą życie i wtedy po cichutku wędruje gdzieś jako "pecik" :lol: ).

Natomiast sądząc po cenach i wypowiedziach tychże hodowców, to jakimś cudem udaje im się osiągnąć poziom niesamowity. Same championy - nic przeciętnego.
:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :angryy:

Bo jak inaczej interpretować KOMPLETNY brak zróżnicowania cen - ba, kiedy nabywcy zdarzy się że z takiego "cennego wystawowego pieska" wyrośnie mu pecik, to jakoś hodowca do niczego się nie poczuwa.

Owszem, takie niezbyt udane pieski są, na szczęście, kochane, nikt nie chce ich "wymieniać na lepszy model" - po prostu nie są wystawiane - ale w zwiazku z tym hodowca:

1. szczyci się że nie zdarzają mu się "afery" z zakupami szczeniaków (a całkiem po prostu nabywcy wzruszają ramionami, stawiają na sprawie krzyżyk, cieszą się swoim pieskiem i co najwyżej w gronie znajomych złorzeczą że wydali naprawdę dużą sumę troszkę "niepotrzebnie", bo tak naprawde chyba tylko dla zaspokojenia ambicji.... hodowcy)

2. ogłasza że ma same wystawowe superszczenięta - bo nieudane peciki raczej nie "rozsławiają" jego hodowli na wystawach, tylko idą w Polskę i tam sobie żyją spokojnie jako towarzysze domu i rodziny.
:cool1:

"Po za tym ja o cenie 3000 zł za szczeniaka ze swojej hodowli jakoś nie myślałem nawet"

Chwali Ci się, chwali - zresztą, jak sądzę, jeśli będziesz miał szczeniaka zapowiadającego się na zwycięzcę świata, to nie będzie to chyba niemoralne jeśli wymyślisz i taką cenę, i większą. Zgaduję też że jeśli z przyszłego zwycięscy świata wyrośnie przecudowne jasnosrebrzyste stworzenie o wadze 6 kg i krzywym grzbiecie albo rachityczny miniatureczek całkiem czarny bez szans na wybarwienie, to spokojnie oddasz zapłaconą przez nabywcę nadwyżkę, pozostając przy przyzwoitej cenie za przeciętnego psa z rodowodem.

Jeszcze raz mogę powtorzyć - chwali Ci się to - oby takich ludzi jak najwięcej.
:lol:
Bo tylko oni uratują kynologię - i powstrzymają zalew rynku tanimi pisz-pan-rasowcami.[/quote]
;) Ja osobiście nie mam nic przeciwko cenie 3000zł skoro ludzie płacą to hodowcy tyle wołają.To czy pies rodowodowy będzie w przyszłości championem świata ,w wieku 8 tyg jest poprostu niemożliwe do stwierdzenia, to poprostu wyciąganie kasy.Piesek jest z rodowodem ma wzorcową budowe, super zgryz i pigment i to hodawca jest w stanie zapewnić a reszta okaże się póżniej jak szczeniak dorośnie.Ale często klienci są zaślepieni i póżniej okazuje się że czar prysł....:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='małyskrzat']Berek ładne bajki opowiadasz- przecież to u nas nierealne!!!!!!!
Jakoś mi nie chce się wierzyć,żeby hodowca zwracał właścicielowi "nadwyżkę" bo takowych nie ma!
w polskich hodowlach to same championy przecież:evil_lol:[/quote]

Przepraszam bardzo! Ja sobie nie wyobrażam okłamywania klienta! I nie życzę sobie pisania wszyscy hodowcy! U mnie piesek kosztuje stosownie do poziomu, tzn. jeśli rokuje, że wyrosnie ładne zwierzątko to cena wyższa, jeśli ma słabszy włos lub cos mi się nie podoba tro cena jest nizsza. Szczenię z wadami w cenie peta, a jeśli dowiedziałabym co mało prawdopodobe, że wyrósł pet z dobrze rokującego to oddałabym napewno kase.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NNikka']Przepraszam bardzo! Ja sobie nie wyobrażam okłamywania klienta! I nie życzę sobie pisania wszyscy hodowcy! U mnie piesek kosztuje stosownie do poziomu, tzn. jeśli rokuje, że wyrosnie ładne zwierzątko to cena wyższa, jeśli ma słabszy włos lub cos mi się nie podoba tro cena jest nizsza. Szczenię z wadami w cenie peta, a jeśli dowiedziałabym co mało prawdopodobe, że wyrósł pet z dobrze rokującego to oddałabym napewno kase.[/quote]
oby wszyscy hodowcy mieli takie podejście jak ci początkujący to kynologia w Polsce zrobiłaby duuuuży krok do przodu:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...