Rybka_39 Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 Marta, ale po co uczyć psa łazic w ubranku kiedy na dworze jest lekki wiaterek? Swoja droga ciekawe jak radzono sobie kiedys kiedy nie do pomyslenia były ubranka, a na dworze była zima, znam kilka yorkow które w zime lataja bez ubranek i nie choruja. Nie wiem od czego to zależy, ja mam bokserke i jeszcze nigdy mi sie w zime nie przeziębiła:roll: Quote
gops Posted March 10, 2008 Posted March 10, 2008 mj pies tez w zime chodzi w sweterku dlatego ze mu zimno jak jest ostrzyzony i nie zgadzam sie z niektorymi ...normalne ze nie zakladam mu bluzki w lato ani butow jak ide na spacer ale w zime nosi sweterek i jak jest snieg buty...nie po to zeby lapki nie zmarzly tylko pudle tak maja jak jest snieg to wracaja z soplami na lapach ...a po drugie moj pies nie chce chodzic po sniegu bo sypia sol i czeka az go na rece wezme wiec wole buty :roll: Quote
BlackSheWolf Posted March 10, 2008 Posted March 10, 2008 gops2000 rozumiemy to ;) ale nam bardziej chodzi o to jak ktoś ubiera psiaki non stop. Np. piżamka do spania, na dworek jakaś bluzeczka... ..... wr... Quote
BlackSheWolf Posted March 10, 2008 Posted March 10, 2008 bo ja do ubranek, które mają chronić psa przed śniegiem, deszczem to nic nie mam ;) Quote
gops Posted March 10, 2008 Posted March 10, 2008 mam w planach kupic kelli taka przeciw deszczowa narzute...nie kurtke bo by sie nie dala w to ubrac ale widzialam u taks takie narzuty jakby :diabloti: Quote
BlackSheWolf Posted March 10, 2008 Posted March 10, 2008 no wiem wiem są takie. Według mnie są bardzo praktyczne i naprawde przydatne ;) Quote
Tilia Posted March 10, 2008 Posted March 10, 2008 a'propos ubranek- ostatnio stwierdziłam, że przyzwyczajenie psa do ubranek niestety się przydaje. Nasza kundlica miała zabieg (sterylka i usuwnie guzków) po którym musiała nosić kubrak pooperacyjny. Jako, że nigdy jej nic nie zakładano była do tego nieprzyzwyczajona i czuła się fatalnie- chciała biegać a to coś ją denerwowało , więc usiłowała się tego pozbyć... udało się jej rozlizać jeden sutek niestety i się paprze. Natomiast moje pozostałe psice częściej pakowane np w t-shirty (np po kąpieli) zupełnie nie reagują na skarpety, czy koszulki w które są ubierane przy skaleczeniach np, czy majtki (jak idziemy w gości a któraś ma cieczkę). Quote
Avaloth Posted March 11, 2008 Posted March 11, 2008 według mnie to chore.. to niepotrzebne stresy dla psa, a po co? dla rozrywki ludzi.. lepiej sobie kupić zabawkę interaktywną i poubierać ją, a nie psa męczyć :shake: [quote name='Tilia']a'propos ubranek- ostatnio stwierdziłam, że przyzwyczajenie psa do ubranek niestety się przydaje. Nasza kundlica miała zabieg (sterylka i usuwnie guzków) po którym musiała nosić kubrak pooperacyjny. Jako, że nigdy jej nic nie zakładano była do tego nieprzyzwyczajona i czuła się fatalnie- chciała biegać a to coś ją denerwowało , więc usiłowała się tego pozbyć... udało się jej rozlizać jeden sutek niestety i się paprze. Natomiast moje pozostałe psice częściej pakowane np w t-shirty (np po kąpieli) zupełnie nie reagują na skarpety, czy koszulki w które są ubierane przy skaleczeniach np, czy majtki (jak idziemy w gości a któraś ma cieczkę).[/quote] no z tym się zgodzę :) dlatego od czasu do czasu można ubrać psu jakaś koszulkę, czy sweterek, albo założyć mu na chwilę plecaczek. No i zakładać mu coś po kąpieli i w zimie. Ale ubieranie psa m.in tak : [IMG]http://i6.tinypic.com/6loabut.jpg[/IMG] [IMG]http://i2.tinypic.com/7w9g8t0.jpg[/IMG] to według mnie chore Quote
WŁADCZYNI Posted March 11, 2008 Posted March 11, 2008 ale te psy nie wyglądają na nieszczęśliwe, zresztą mają włoś związany po za ubrankiem wiec może właściciele nie chcą psu oograniczać zabawy ale jest wystawowy i dbają o włos? NIe przesadzajmy, to właściciel powinien wiedzieć czego potrzebuje jego pupil a nie wszyscy wokół. Suka ma buty - na sól, ubranko z polarem na duży mróz i sweterek jak jest bez śniegu ale zimno. I nie marudzi i chętniej chodzi na długie spacery jak jest zimno. Quote
requiem. Posted March 11, 2008 Posted March 11, 2008 [quote name='chester07'] [IMG]http://i6.tinypic.com/6loabut.jpg[/IMG] [IMG]http://i2.tinypic.com/7w9g8t0.jpg[/IMG] [/quote] Prosze Was! to nie ies tylko Paris Hillton! :shake: Takie obcisłe ubranie (na drugim zdjęciu) krepuje napewno ruchy psa. Poza tym mnie by takie kokardki denerwowały. Tak ... to napewno jest nie normalnie :stupid: Quote
WŁADCZYNI Posted March 11, 2008 Posted March 11, 2008 przylegające ciuchy nie muszą krępować ruchów - spójrz na ludzkie leginsy. Po za tym jeśli yoras ma długi włos, jest wystawiany to ludzie będą na szatę psa uważać, ale żeby go nie ograniczać zakładają mu ciuszki i wiążą pozostałe włosy. Quote
elsol Posted March 11, 2008 Posted March 11, 2008 Nie lubię (nienawidzę) patrzeć na ubrane psy. To jest takie nienaturalne. Pies to wolne stworzenie, lubiące swobodę a nie zabaweczka znudzonych ludzi. Jedyne dopuszczalne wyjątki to konieczność ze względu na zdrowie: po zabiegach, skaleczenia i itp. Quote
requiem. Posted March 12, 2008 Posted March 12, 2008 Można suczkę ubrać np. W majtki dla suk z cieczką ale bez przesady. [B]Władczyni [/B]- może i na tym zdjęciu ubranie nie krepuje ruchów psa ale widziałam ludzi z "zabaweczkami" które były ubrane tak, że materiał wrzynał (ż - rz?) im się w skórę! i idąc pies popiskiwał a właściciel (brzydko mówiąc) miał to w doopie :WTF: Quote
Daga&Maks Posted March 12, 2008 Posted March 12, 2008 aż tak stroić psa to jest dziwne i całkiem zbędne.Właściciel wydaje mnóstwo kasy na te ubranka a psu jest w tym niewygonie.Ci ludzie co tak psy ubierają w ciasne ciuszki są chorzy:stupid: Quote
WŁADCZYNI Posted March 12, 2008 Posted March 12, 2008 A co Ci przeszkadza ile kto kasy wydaje? Ma to wydaje. Ciasne ciuszki moga być po prostu przylegające jak kostium kąpielowy albo leginsy. Nie muszą być za małe i nie wygodne. skąd wiesz że niewygonie? Yoraski nie wyglądają na nieszczęśliwe. Quote
Daga&Maks Posted March 12, 2008 Posted March 12, 2008 chodzi o te ubranka które są takie ciasne że aż psom się w skórę wżynają.Ostatnio widziałam yorka który w ubranku ledwo umiał chodzić.Bo łapy miał nimi zakryte a te ubranko takie sztywne dość było Quote
elsol Posted April 2, 2008 Posted April 2, 2008 Ciekawe jak jest z odpornością psa po chodzeniu w ubranku. Po dłuższym noszeniu wystarczy pewnie trochę wiaterku i pies chory. Dla mnie to nie naturalne Quote
WŁADCZYNI Posted April 3, 2008 Posted April 3, 2008 Bez problemów z odpornością a suka chodzi w sweterku/derce jak jest zimno/pada/śnieży. I łapy dużo lepiej wyglądały po chodzeniu w butach niz na bosaka po soli. Quote
gops Posted April 3, 2008 Posted April 3, 2008 no u mnie to samo nosi sweterek jak zimno , i buty w zime jak jest snieg bo po soli nie chce isc i musze go nosic wiec chodzi w butach ;) Quote
Czarna Posted April 3, 2008 Posted April 3, 2008 strojenie psa jest mega żałosne. Nie mówie tu o okrycie psa w zimę kiedy jest zimno. Chociaz po częsci zgodze się z [B]Elsol [/B]. Psy mają później kiepską odporność, ja nigdy nie rozczulałam się na Dżekiem, nie kupowałam mu żadnych ubranek, tylko w zimie zapewniałam mu jakiś ciepły kąt żeby nie zamroził się w zimowe noce z budzie, ale teraz jest przynajmniej mocny i zahartowany, noi nigdy nie chorował:) Ale watpie aby np. hiltonówna i cała reszta podobnych do niej "gwiazd (:shake:)" ubierała psy z powodu zimna. Taka moda, i każdy zrobie wszystko zeby sie do niej dostosować. Rozwala mnie, jak w jakiś szmatłwcach pisze ze kolejna gwiazda wydała fortunę na różowe ubranka dla swoich Chihuahua (nie wiem jak to się odmienia:P). Czytałam też (ale to już dosc dawno) że jakaś gwiazda stworzyła linie ubranek dla psów. OMG! Zaniedługo wężę bedą popylały w butach :roll: Quote
agata-air Posted April 30, 2008 Posted April 30, 2008 a od kąd u mnie na tymczasie jest york zrozumiałam czemu ludzie je ubierają---> im nawet w średnio ciepły dzień jest zimno... A skoro już kupują ubranko no to wybaczcie ale co w tym złego że dla suni jest to np. rózowy sweterek a dla chłopca niebieski? Oczywiście sukienki, czapeczki itp to jakiś koszmar Quote
Pinczerka Posted April 30, 2008 Posted April 30, 2008 Ja nie kupuję ubranek... drogie to strasznie, a z resztą ja nie wypuszczam z zimę na długo Brutusa. A co do ubranek: wiosna/lato/jesień/zima to moim zdaniem to nie jest dobre... pies ma sierśc a człowiek nie... wiec po co psu ubranka?? (ok sa rasy bez siersci ale nie az tak duzo ich) Quote
WŁADCZYNI Posted April 30, 2008 Posted April 30, 2008 Bo jeżeli nie wybiegam psa to w domu mi biega po suficie z nudów, a w zimę mi marznie - momentalnie jej futro na śniegu/w deszczu jest mokre i marznie więc dlaczego mam jej nie ubrać?:roll: Nie mam problemów z ubraniem psa - nie jest to dla mnie wstyd czy problem. Ma być dla niej wygodne i praktyczne, może ale nie musi być ładne. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.