Jump to content
Dogomania

Rozi - dzięki cierpliwosci i pracy DS już nie chce zniknąć! Mała w DS


LadyS

Recommended Posts

4 razy ją szorowałam nie oznacza że 4 razy kąpałam:-P
wyedytowałam bo jesteś jakoś wybitnie na to słowo uczulona:-P
podobno kapanie strasznie osłabia odporność- trzeba było to zadrze powiedzieć (pewnie też wie mniej niz co niektórzy bo w końcu nie ma hoteliku)bo wykąpała Szanse a ta pojechała na poważny zabieg operacyjny:-P
opisałam stan faktyczny psa podkreslając rowniez to ze wierze ze u ciebie było inaczej ale...nie o to chodzi w pomaganiu bezdomnym psom by przyzwyczajały się do nas opiekunów ale by były adopcyjne...a żeby szczeniak był psem adopcyjnym więc zrównowazonym trzeba => odniesienie do postu furciaczka!
nikt Cie nie zmuszał byś tu weszła, masz do tego pełne prawo tak samo jak ja mam prawo wchodzić na wątek np Huntera :-P
cała obsada będzie jak przybędą Twoje koleżanki jeszcze:-P
skoro Ci majty opadają to łap! :-P
to chyba tyle:-P
reszta moich postów będzie dotyczyć suki, dla której ten wątek powstał - pisać owszem możecie jak każdy, ja poczytam humor sobie poprawie (w przeciwieństwie do Ciebie bo Ty się podobno straszliwie denerwujesz zupełnie niepotrzebnie zresztą) ale odpisywać nie będe bo to syzyfowa praca.
pozdrawiam:-)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 356
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Fajna ta mała.:lol:
A dlaczego została zabrana na DT z hoteliku ? Ze względów finansowych, czy "wychowawczo-przystosowawczych" dla przyszłego DS ?
Z naszych nowodworskich, to najbardziej "sparaliżowana" i najdłużej dzika - była Lilka.Kurcze, ależ się ta elinka napracowała, żeby ją oswoić.:shake:Stawała ta Liluchna , jak wryta w jakimś dziwnym rozkroku (jak w zabawie w "słup soli") i ani w jedną, ani w drugą.No, ale się udało.
Wystarczyło takie spojrzenie [url]http://i49.tinypic.com/24cb4t2.jpg[/url] i wszystko na ten temat.:-(

A dzisiaj jest tak ! :eviltong:[url]http://foto0.m.onet.pl/_m/09e33fb5db636fa4dbcfc39f37d58318,10,19,0.jpg[/url]
Hm ... po 10 miesiącach ...

Link to comment
Share on other sites

... po przeczytaniu wszystkich wpisów od początku (przeszłam z wątku Polly i Rozi) zamurowało mnie - więc, wypisuję się dziewczyny ... to nie na moje nerwy.... życzę wspaniałego domu dla maluchy Rozi, bo ona tego bardzo potrzebuje (nota bene - dodatkowa kąpiel psiaka już zestresowanego nie jest podawana w żadnych podręcznikach psiej psychologii jako rzecz pozytywna...)

... a Wam - same powinniście wiedzieć, czego potrzebujecie ;=(

Soniu - przykro mi, ale tego nie sposób tolerować... (dla Ciebie jestem ZAWSZE dostępna na PW - szkoda tylko psiaków)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='matrioszka2']Fajna ta mała.:lol:
A dlaczego została zabrana na DT z hoteliku ? Ze względów finansowych, czy "wychowawczo-przystosowawczych" dla przyszłego DS ?[/QUOTE]

Wystarczy uważnie poczytać i wszystko będzie wiadomo ;)

[B]Furciaczku[/B], myślisz, że można młodej wprowadzić kliker za parę dni? Ponoć z lękliwymi psami potrafi przyspieszyć pracę... Z tego co wiem na razie ladySwallow do niej ćwierka jak wariatka jeśli Rozi nawiąże z nią jakiś kontakt i nagradza pyyyyszną kiełbaską :lol:, a suka powolutku, powolutku się otwiera ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='handzia']Nikt przy zdrowych zmysłach nie katuje psa w takim szoku ciągłymi kąpielami. Uważam, że raz by wystarczył. Ale widzę tu pańskie noski....hihihi[/QUOTE]
Katuje:crazyeye: Lady przyjadę do Ciebie na oficjalną kontrole w środę:mad:.

Link to comment
Share on other sites

Kliker cudowna rzecz, poczekajcie jeszcze pare dni az zacznie lapac kontakt. Mozesz kliker schowac do kieszeni, lub klikac zza plecow tak zeby przytlumic dzwiek. Wygodnie tez pod pacha trzymac i klikac :)
Poczekajcie, musi sie oswoic z nowa sytuacja, odblokowac sie...wtedy latwiej cokolwiek wypracowac. Teraz taki klebek nerwow, nowa sytuacja, nowe miejsce, ludzie to dla niej ogromny szok. Do tej pory byla w jednym miejscu, ktore juz znala, miala czlowieka ktoremu juz ufala...teraz zostalo jej to odebrane w brutalny dla niej sposob. Nie nauczyla sie radzic sobie w takich sytacjach, organizm, mozg jest w szoku. Musi troszke minac czasu zeby ciekawosc i typowe psie zachowania wziely gore. Trzeba ja stymulowac do ruszania sie, zajecia czymkolwiek...
A jak dzisiaj dziewczynka?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jogolcia@pdx']... po przeczytaniu wszystkich wpisów od początku (przeszłam z wątku Polly i Rozi) zamurowało mnie - więc, wypisuję się dziewczyny ... to nie na moje nerwy.... życzę wspaniałego domu dla maluchy Rozi, bo ona tego bardzo potrzebuje (nota bene - dodatkowa kąpiel psiaka już zestresowanego nie jest podawana w żadnych podręcznikach psiej psychologii jako rzecz pozytywna...)

... a Wam - same powinniście wiedzieć, czego potrzebujecie ;=(

Soniu - przykro mi, ale tego nie sposób tolerować... (dla Ciebie jestem ZAWSZE dostępna na PW - szkoda tylko psiaków)[/QUOTE]

jogolcia -jest mi niewyobrażalnie przykro ,bardzo cię przepraszam ...wiem ile zrobiłaś dla siorek ....

to [B]ja jestem winna[/B] calemu zamieszaniu -dla kogoś kto wejdzie na wątek Rozi ..napweno powie ..nie ,dziękuję ....mnie tu nie bedzie ....[B]TO JA ZGODZIŁAM[/B] się przenieść Rozi z hotelikowego boksu do mieszakania mając na uwadze to że Rozka dzięki temu nauczy się mieszakć z ludzmi ,przebywać wiele godzin
TO JA NAPISAŁAM allegro w taki sposób jaki jest bo takie wyciągnęlam wnioski
TO JA PRzenisołam odpowiedzialność od tej chwili za sunię na LAdy Swallow

więc widzicie -WSZSYTKIEMU JESTEM WINNA JA- ALE MIMO WSZYSTKO bedę się śledzić Rozi i jej losy ...ale nie wniosę żadnych konretow ,więc będą to wpisy lakoniczne

TRZYMAJ SIĘ ROZKA

Link to comment
Share on other sites

Soniu, przestań się obwiniać, bo to już jest chore. Mądry człowiek będzie tutaj dla psa, a nie zrezygnuje, bo ktoś ma ochote się kłócić. Ja naprawdę mam kłótnie daleko w dupie - jeśli dziewczyny chcą, to niech się kłócą, obrażają. Szkoda, że nikt nie jest ponad to, bo podobno to forum jest dla psów, a nie dla ludzi.

Jogolcia, Twoim zdaniem suka będzie miała lepiej u funi - no to napisz tak, pojedzie tam z powrotem. Jest tyle psów potrzebujących DT, że nikt nie będzie się upierał akurat na tego. Chciałam pomóc - szkoda, że wszyscy to rozumieją jako atak, bo czasem mam wrażenie, że takie wątki stają się polem bitwy, a nie pomocy psu. Fakty są, jakie są, nic ich nie zmieni - a to, ze komuś się to nie podoba, mało mnie obchodzi.

Czekam więc na decyzję.

Link to comment
Share on other sites

Madry człowiek biorąc psa od osoby z która od zawsze ma konflikty po prostu bierze psa i robi swoje .A zaczełąs włąsnie ty swoim wpisem o tym ,ze nie bedziesz sie wypowiadać na temat jej stanu psychicznego .Czyli kierujesz do mnie słowa o tym,ze ja ja do tego doprowadziłam lub ,ze ni zrobiłąm niczego aby to zmieńić .
Wiec nie pisz o kłótniach bo twoje insynuacje włąsnie spowodowały to jak w tej chwili wyglada wątek suni.

Masz racje Furciaczku i tak powinno pozostać na poczatku wątku bo to jest jasne .

Ps .Dziwi po raz kolejny fakt brania psa od nas skoro tyle psów a zwłąszcza szczeniąt jest w ogromnej potrzebie na cito .Tylko jedno mi sie nasuwa .Chęc robienia dymu pod płaszcykiem pomocy .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='funia']Madry człowiek biorąc psa od osoby z która od zawsze ma konflikty po prostu bierze psa i robi swoje .A zaczełąs włąsnie ty swoim wpisem o tym ,ze nie bedziesz sie wypowiadać na temat jej stanu psychicznego .Czyli kierujesz do mnie słowa o tym,ze ja ja do tego doprowadziłam lub ,ze ni zrobiłąm niczego aby to zmieńić .
Wiec nie pisz o kłótniach bo twoje insynuacje włąsnie spowodowały to jak w tej chwili wyglada wątek suni.

Masz racje Furciaczku i tak powinno pozostać na poczatku wątku bo to jest jasne .

Ps .Dziwi po raz kolejny fakt brania psa od nas skoro tyle psów a zwłąszcza szczeniąt jest w ogromnej potrzebie na cito .Tylko jedno mi sie nasuwa .Chęc robienia dymu pod płaszcykiem pomocy .[/QUOTE]

Tobie się zawsze nasuwają dziwne pomysły, funiu. Nie mam ochoty na zabawy z Tobą w "robienie dymu", kompletnie mnie to nie interesuje. Napisałam jasno - uważam, że suka była do Ciebie przyzwyczajona, zachowywała się u Ciebie normalnie - to jest fakt. Natomiast gdyby np. poszła do DS i zachowywała się tak, jak się zachowuje, pomimo że tekst ogłoszenia pisał o innym psie, to DS byłby zdziwiony, oburzony i albo by z psem ćwiczył, albo by go oddał. O to mi chodzi. Zrozum to wreszcie. A to, ze Ty lubisz dopowiedzieć sobie historię z dreszczykiem, że niby zrobiłam to, żeby wszczynać kłotnie - to mnie nie interesuje i nigdy interesować nie bedzie. Widzisz drzazgę w czyimś oku, a nie widzisz belki w swoim. Fakt brania od Ciebie jest prosty - w obu schroniskach, z których brałam szczenięta, panują wirusówki - na nie nie mogę sobie pozwolić, bo po wirusówce czeka nas półroczna kwarantanna, co nie byłoby z pożytkiem dla psów.

W związku z postami na tym wątku czekam na decyzję soni i jogolci, która, jak rozumiem, jest finansowo współodpowiedzialna za sukę. Czekam wiec- czy suka ma tu zostać, czy mamy ją odwieźć do poprzedniego miejsca pobytu. Nie zamierzam również wdawać się w żadne dyskusje - moje wyjaśnienie było ostateczne. Soniu, proszę o konsultację i ostateczną decyzję. Jeśli suka zostanie u nas w DT, będę informowała jedynie poprzez wiadomość prywatną sonię, z którą się rozliczam finansowo.

Link to comment
Share on other sites

Trzeba uprzedzic nowy dom ze pierwsze dni beda ciezkie, nie oszukujmy sie kolejna zmiana miejsca rowniez bedzie dla niej sytuacja stresowa. Byc moze po tygodniach spedzonych w mieszkaniu, przy stalym kontakcie z roznymi ludzmi, po spacerkach na ktorych pozna wiele nowych strasznych rzeczy, po odwiedzinach w innych domach latwiej jej bedzie sie otworzyc, uspokoic i wyciszyc...ale raczej napewno nie bedzie pierwszego dnia biegac wesolo i zwiedzac katow. Na to juz niestety zbyt pozno, nieda sie pewnych brakow odrobic. I trzeba skupic sie na wytworzeniu jak najwiekszej ilosci pozytywnych skojazen emocjonalnych, tak aby pewne rzeczy kojazyly sie pozytywnie, zeby te rzeczy same w sobie byly dla niej czyms co pozwala sie uspokoic, przelamac leki. Cos na czym nowy DS bedzie mogl bazowac, cos na czym zacznie budowac zaufanie i wiez. Ona bedzie jeszcze sie cieszyc, bedzie sobie wesolo latac ale na to potrzeba czasu, stabilizacji i tego jednego wlasnego czlowieka.
Warto zastanowic sie nad nauka relaksacji, wprowadzic pewien rytual uspokajajacy...ale to dopiero jak zaufa, jak sie otworzy. I z ta wiedza o psie, z instrukcja obslugi wydac dalej do spokojnych, cierpliwych, swiadomych i odpowiedzialnych ludzi.
Nie pierwszy i nie ostatni pies z takimi brakami w socjalu, ludzie nie zdaja sobie po prostu sprawy jak wazny jest poczatkowy etap zycia, ile wysilku trzeba wlozyc w to by pies nauczyl sie zyc w spoleczenstwie. Ludzie to bagatelizuja, wychodza z zalozenia ze przeciez pies sam z siebie dorasta, sie wychowuje...ze nie trzeba dostarczac mu roznych bodzcow, nie trzeba pokazywac swiata. Wystarczy postawic i juz piesek wszystko wie, wszystko zna, wszystko rozumie...

Link to comment
Share on other sites

ladySwallow-ja jestem odpowiedzialna (jogolcia od początku jest na wątkach siorek i Patki i ona wspiera je finansowo) , ale akurat u siorek decyduję ja.

Rozi [B]zostaje u ciebie[/B] ,nauczysz ją tego co da się nauczyć i zrobisz tyle ile wg ciebie można zrobić by była adopcyjna i zadecydujesz czy dany domek poradzi sobie z nią...ale w każdym monencie możesz mi napisać żebym ją zabrała i ja to zrobię mimo że sunia nie jest moją prywatną...inaczej nie umiem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MaDi']Razem z karmą mogę przynieść śmierdziuchy wołowe dla przekupstwa( jeśli wytrzymacie ich zapaszek).
Proponuję aby moderator oczyścił wątek z informacji które nie przydadzą się Rozi.[/QUOTE]

Będziemy wdzięczni - wiesz już, kiedy przyjdziesz?

Link to comment
Share on other sites

jaki masz system płacisz w lecznicy swoimi a póżniej ci zawracam czy wolisz przed wizytą ,mnie bez rożnicy bo jogolcia już mi przelała właśnie na wirusowki ,ja chyba mam twoje namiary ale dla upewnienia podaj na PW.

a czy napewno Ukryty Smok nie pobierala za transport Rozki,bo może kiedyś jeszcze skorzystalibyśmy z jej usług i trzeba być w porządku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MaDi']Może jutro( Jesteście w domu? Ja będę pewnie wolna po 13) zadzwonie jeszcze.[/QUOTE]

Jutro nas dość długo nie ma, bo od rana do chyba 16. Ale po 16 jesteśmy wolni, będziemy się zdzwaniać, gdyby coś się zmieniło :)

[quote name='sonia71']jaki masz system płacisz w lecznicy swoimi a póżniej ci zawracam czy wolisz przed wizytą ,mnie bez rożnicy bo jogolcia już mi przelała właśnie na wirusowki ,ja chyba mam twoje namiary ale dla upewnienia podaj na PW.[/QUOTE]

Ja zapłacę ze swoich, a potem mi zwrócisz, jak będę wiedziała, ile to wyjdzie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...