Jelena Muklanowiczówna Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 To może Tusia zamiast Trusia. Wyrzucić tylko "r" i od razu jest ładniej! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 To może Tusia zamiast Trusia. Wyrzucić tylko "r" i od razu jest ładniej! :) Fajnie - takie cieplutkie; mała zmiana, a jest różnica w odbiorze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 To może Tusia zamiast Trusia. Wyrzucić tylko "r" i od razu jest ładniej! :) Tak, Tusia brzmi o wiele lepiej i pasuje do delikatnego charakteru suni. Ładne imię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolanta08 Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Tusia ,ładnie ... ależ wystraszona bida ,nawet nie myślę co by się stało gdyby nie została zabrana i leczona Lizuniu [*] wciąż nie mogę pogodzić się że odeszłaś ... zaopiekuj się Tusią... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Tusia ,ładnie ... ależ wystraszona bida ,nawet nie myślę co by się stało gdyby nie została zabrana i leczona Lizuniu [*] wciąż nie mogę pogodzić się że odeszłaś ... zaopiekuj się Tusią... Pięknie to Jolu napisałaś...... Lizka....:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Jak jedno małe stworzenie potrafi poruszyć tyle serc. Lizka, tam w niebie, chyba się cieszy, że w imię jej pamięci, te biedactwa będą miały szansę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Ciesze sie, ze uda sie pomoc innym psiakom. Ale to ,ze Lizy juz nie ma, bardzo, bardzo boli :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Jak jedno małe stworzenie potrafi poruszyć tyle serc. Lizka, tam w niebie, chyba się cieszy, że w imię jej pamięci, te biedactwa będą miały szansę. Ciesze sie, ze uda sie pomoc innym psiakom. Ale to ,ze Lizy juz nie ma, bardzo, bardzo boli :( Znowu mi się płacze. Mam nadzieję, ze Lizka Tam Gdzieś wybaczy nam, zrozumie i pomoże uratować kolejne psie życia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Jak jedno małe stworzenie potrafi poruszyć tyle serc. Lizka, tam w niebie, chyba się cieszy, że w imię jej pamięci, te biedactwa będą miały szansę. Dokładnie... Czytałyście? http://www.psy.pl/aktualnosci-psy/art8354,list-z-nieba.html Piękna postawa jakiegoś człowieka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Znowu mi się płacze. Mam nadzieję, ze Lizka Tam Gdzieś wybaczy nam, zrozumie i pomoże uratować kolejne psie życia. Eh... zazdroszcze Wam waszej wiary. Ja mysle, ze zyjemy tu i teraz ... a reszta to nasze marzenia. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted June 24, 2015 Author Share Posted June 24, 2015 Jeśli chodzi o Doya to malti zapłaciła za preparat na stawy oraz chce też zasponsorować RTG (jutro badanie), także można więcej przekazać dla Marka ew. na długi Doya za hotelowanie) Suczki są na razie u naszego weta (jutro je odbierzemy) - musiały zostać odrobaczone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 Lizka na zawsze pozostanie w moim sercu. Jedyne pocieszenie, to to, że już nie cierpi. Teraz, dzięki niej, szansę dostanie Tusia i nie możemy jej zmarnować. Belu, wiara pomaga żyć w tym okrutnym świecie. Bez niej nic nie miałoby sensu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 Jeśli chodzi o Doya to malti zapłaciła za preparat na stawy oraz chce też zasponsorować RTG (jutro badanie), także można więcej przekazać dla Marka ew. na długi Doya za hotelowanie) Suczki są na razie u naszego weta (jutro je odbierzemy) - musiały zostać odrobaczone. To może poczekamy na wynik RTG i jak nie będą potrzebne dodatkowe leki, to przekażemy więcej Markowi. Lizka na zawsze pozostanie w moim sercu. Jedyne pocieszenie, to to, że już nie cierpi. Teraz, dzięki niej, szansę dostanie Tusia i nie możemy jej zmarnować. Belu, wiara pomaga żyć w tym okrutnym świecie. Bez niej nic nie miałoby sensu. W moim również. Na zawsze. :( Ciesze sie, ze uda sie pomoc innym psiakom. Ale to ,ze Lizy juz nie ma, bardzo, bardzo boli :( Bardzo boli :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 Lizunia... wierzę, że tam gdzieś, radosna bryka zdrowa i wesoła, wolna od bólu i innych ograniczeń. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolanta08 Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 Lizunia... wierzę, że tam gdzieś, radosna bryka zdrowa i wesoła, wolna od bólu i innych ograniczeń. Ja też w to wierzę i wiem,że jej życie,jak i wielu innych ma sens,którego teraz nie potrafimy ogarnąć i zrozumieć. Ciekawe co słychać u Tusi ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 Tusia wraz ze swoją koleżanką, jutro już zapewne zamieszka u Murki. Wkrótce będą wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 Dziewczyny, może trzeba by założyć nowy watek. Dla tych psinek co "z Funduszu Lizy" będą w hotelu u Murki. Z postem rozliczeniowym na początku, z miejscem na pierwszej stronie, aby umieszczać psy, które będą "Lizkowe"? Można by wtedy bazarki robić, i w ogóle, jaśniej będzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted June 25, 2015 Author Share Posted June 25, 2015 Tusia jest trochę wystraszona, ale lgnie do człowieka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted June 25, 2015 Author Share Posted June 25, 2015 A to druga sunia, nazwaliśmy ją Mysia... bo taka szara myszka z niej :) Na zdjęciach wydaje się większa, w rzeczywistości jest drobniutka. Więcej fotek zaraz wrzucę na wątek hotelikowy. Rachunek od weta za odrobaczenie obu suniek (w zastrzykach): 78 zł (czyli po 39 zł na suńkę): http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4f28de95846961c3.html Spróbuję ogarnąć finanse pozostałe po Lizie. Po hotelowaniu pozostało -188,88 zł (zaokrąglając -188,80 zł) +80 zł zolziatko (bazarek) +1888 zł pieniędzy zebranych na operację Razem: +1779,20 zł 1779,20 zł - 500 zł (dla Marka i Doya) = +1279,20 zł - tyle ma na koncie Tusia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted June 25, 2015 Author Share Posted June 25, 2015 A Doykowi na RTG wyszły - tak jak przypuszczaliśmy - zwyrodnienia. Jutro zapytam weta czy coś jeszcze poleca prócz preparatu na stawy dla niego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malti Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 to ja czekam na wieści o Doykowej łapie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Dziewczyny, może trzeba by założyć nowy watek. Dla tych psinek co "z Funduszu Lizy" będą w hotelu u Murki. Z postem rozliczeniowym na początku, z miejscem na pierwszej stronie, aby umieszczać psy, które będą "Lizkowe"? Można by wtedy bazarki robić, i w ogóle, jaśniej będzie. Tez tak uwazam :) Dziewczyny, ktore je uratowały mają do tego najwieksze prawo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Dziewczyny, może trzeba by założyć nowy watek. Dla tych psinek co "z Funduszu Lizy" będą w hotelu u Murki. Z postem rozliczeniowym na początku, z miejscem na pierwszej stronie, aby umieszczać psy, które będą "Lizkowe"? Można by wtedy bazarki robić, i w ogóle, jaśniej będzie. Jestem jak najbardziej za, wątek na pewno będzie, zolziatko zgodziła się (z pomocą jeszcze kogoś ) go prowadzić, ale na razie nie może pisać na dogo. Musimy jeszcze troszkę poczekać, potem przeniesie się zdjęcia i rozliczenie Murki. Ja watek mogłabym założyć, ale wiem, ze potem są problemy z uzyskaniem od moderatorów wolnego postu na rozliczenia... A może jest ktoś jeszcze chętny do prowadzenia takiego wątku? Z "Funduszu Lizy" będzie korzystała ta sunia ze schronu, bo takie było założenie, ze uratujemy suczkę z dawnego boksu Lizuni. Ta druga została znaleziona, jakoś będę starała się zbierać na nią fundusze, na razie 1 miesiąc ma opłacony. W poniedziałek postaram się zrobić bazarek już na potrzeby Funduszu Lizki Tusia ma takie smutne oczka, ale teraz będzie już tylko lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Ja też ze swoich bazarków będę przeznaczać 10% na "Fundusz Lizy". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Nie zdążyłam dziś ogłosić Mysi i obawiam się, ze dopiero w poniedziałek to zrobię. Sorry, Tolu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.